Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Muskie 2009


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
173 odpowiedzi w tym temacie

#121 OFFLINE   Sławek

Sławek

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2720 postów
  • LokalizacjaPolska północna :)

Napisano 23 listopad 2009 - 20:25

No, no pięknie to jest zawsze, ale czyżby...? :D Jeżeli tak to gratuluję a jak nie to gratuluję tego, że było pięknie :D

#122 OFFLINE   jerry hzs

jerry hzs

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3338 postów
  • LokalizacjaChicago

Napisano 24 listopad 2009 - 06:56

Juz tydzien temu zaplanowalem ze pozegnam sie z Wielka Rzeka i jednoczesnie z Muskielungami . Wiem ze mimo wyjatkowo cieplej jesieni nadejdzie zima i odetnie nas od tamtych rejonow . W tamta niedziele mialem wszystko spakowane ...ale nie mialem z kim jechac i nie przemoglem sie rano aby wstac . W tym tygodniu udalo mi sie namowic Tadka ktory wiedzial ze tlumy troli zdepcza jego rzeki lososiowe i tez chcial uciec . Jacura mial inne plany i na calodzienna wyprawe nie mial czasu . Wyruszylismy wiec rano o 6.00 i strzala na polnoc . Z ta wyprawa wiazalem kilka mysli i zadan . Po pierwsze obejrzec odcinki strumieni pstragowych zeby miec rozeznanie na wiosne . Po drugie zejsc od zapory w dol Wielkiej Rzeki i obejrzec ja . Po trzecie sprobowac zlowic Muskie lub jakakolwiek inna rybe . W drodze Tadek opowiada mi o ostatnich pieknych samcach Coho i Steelheada ktore zlowil . W drodze z malej mgielki robi sie piekny poranek i towarzyszy nam juz sloneczko przez cala droge . Ja wiem ze beda chmurki przejsciowe bo tak pokazywala pogodowa prognoza . Kilka godzin jazdy doprowadza nas do pierwszego celu ...Sniezynki ...objezdrzamy kilka bocznych drog i ogladamy piekna rzeke pstragowa ...ona nie jest piekna ona jest przepiekna ...nasza wyobraznia juz widzi te Krole i Ksieciunie ktore tam siedza pod podmyciami drzew .

#123 OFFLINE   jerry hzs

jerry hzs

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3338 postów
  • LokalizacjaChicago

Napisano 24 listopad 2009 - 07:03

Juz tydzien temu zaplanowalem ze pozegnam sie z Wielka Rzeka i jednoczesnie z Muskielungami . Wiem ze mimo wyjatkowo cieplej jesieni nadejdzie zima i odetnie nas od tamtych rejonow . W tamta niedziele mialem wszystko spakowane ...ale nie mialem z kim jechac i nie przemoglem sie rano aby wstac . W tym tygodniu udalo mi sie namowic Tadka ktory wiedzial ze tlumy troli zdepcza jego rzeki lososiowe i tez chcial uciec . Jacura mial inne plany i na calodzienna wyprawe nie mial czasu . Wyruszylismy wiec rano o 6.00 i strzala na polnoc . Z ta wyprawa wiazalem kilka mysli i zadan . Po pierwsze obejrzec odcinki strumieni pstragowych zeby miec rozeznanie na wiosne . Po drugie zejsc od zapory w dol Wielkiej Rzeki i obejrzec ja . Po trzecie sprobowac zlowic Muskie lub jakakolwiek inna rybe . W drodze Tadek opowiada mi o ostatnich pieknych samcach Coho i Steelheada ktore zlowil . W drodze z malej mgielki robi sie piekny poranek i towarzyszy nam juz sloneczko przez cala droge . Ja wiem ze beda chmurki przejsciowe bo tak pokazywala pogodowa prognoza . Kilka godzin jazdy doprowadza nas do pierwszego celu ...Sniezynki ...objezdrzamy kilka bocznych drog i ogladamy piekna rzeke pstragowa ...ona nie jest piekna ona jest przepiekna ...nasza wyobraznia juz widzi te Krole i Ksieciunie ktore tam siedza pod podmyciami drzew .

.

Załączone pliki



#124 OFFLINE   jerry hzs

jerry hzs

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3338 postów
  • LokalizacjaChicago

Napisano 24 listopad 2009 - 07:05

.

Załączone pliki



#125 OFFLINE   Grzecho

Grzecho

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 457 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 24 listopad 2009 - 19:02

Przyjemne te plenery :D
A pierwszy stycznia coraz bliżej B)

pzdr
Grzecho

#126 OFFLINE   Sławek

Sławek

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2720 postów
  • LokalizacjaPolska północna :)

Napisano 24 listopad 2009 - 19:12

Ano my ruszamy od 1 stycznia a Jerry trochę później z tego co wiem...

#127 OFFLINE   remek

remek

    Administrator

  • Administratorzy
  • 26625 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Remek

Napisano 24 listopad 2009 - 19:14

Jurku ... a gdzie dalsza część opowiadania? :D

#128 OFFLINE   jerry hzs

jerry hzs

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3338 postów
  • LokalizacjaChicago

Napisano 24 listopad 2009 - 19:19

Wieczorkiem , wieczorkiem :mellow: ...u Was to bedzie z ranca ...
Tak ...my zaczynamy smyczyc za pstragiem 1 marca B)

#129 OFFLINE   remek

remek

    Administrator

  • Administratorzy
  • 26625 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Remek

Napisano 24 listopad 2009 - 19:21

Jurku hehe ... to my od ... 1 stycznia i już przebieranie nogami rozpoczęte :D

#130 OFFLINE   jerry hzs

jerry hzs

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3338 postów
  • LokalizacjaChicago

Napisano 24 listopad 2009 - 19:29

W tej chwili moge tylko na sucho ogladac rewiry pstragowe . Ma to wielki plus bo potem jest mase opcji do wyboru . Najwiekszym plusem tej jesieni jest rejon ktory obecnie odwiedzamy bo sa Muskielungi i Szczupale w Wielkiej Rzece ...a po drodze kilka strumieni z Ksieciuniami :mellow: . Na drugi rok w zaleznosci od pogody i chumoru bedziemy wybierac z kim sie spotkac .

#131 OFFLINE   Gumofilc

Gumofilc

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 6193 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 24 listopad 2009 - 21:23

Rzeki ladne i sa i u nas. Przydalo by sie tylko, zeby wiecej w nich plywalo...poza woda.
Czekamy zatem na ciag dalszy...poczatek zajefajny....za 7 gorami, za 7 rzekami... :D

Nie zauwazylem jakos dotad(pewnie mi ekran nieco oczy nadpalil) Twojego motta...w oryginale bylo bardziej wymagajaco...

Gumo

#132 OFFLINE   jerry hzs

jerry hzs

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3338 postów
  • LokalizacjaChicago

Napisano 25 listopad 2009 - 05:52

No to jedziemy z ta basnia ...Zostawiamy obiecujaca Sniezynke i zawracamy samochod w kierunku Wielkiej Rzeki . Gdu dojezdrzamy z ulga zauwazamy tylko kilka samochodow . Z tych kilku to glownie sa wedkarze na lodziach . Oczywiscie betonowy murek okupuja zywczarze , jest ich trojka . My przebieramy sie w spiochy i schodzimy na plaze . Ja juz wczesniej poinformowalem Tadka ze zamierzam zejsc w dol rzeki i obadac jej brzeg . Tadek wiec rozgaszcza sie na plazy , rozstawia wedki i baksy . Tu bedzie wchodzil po pas do wody i rzucal . Tu juz wyciagnal dwa muskie a Jacek jednego ...to dobre miejsce . Ja schodze w dol za pierwszy zakret , przekraczam strumien ktory tu wpada i idac plaza rzucam w miejsca ktore mi sie podobaja . Po jeziorach i strumieniach przyszla kolej na Wielka Rzeke ...nigdy nie spningowalem w takich warunkach . Dla wielu z Was to chleb powszedni ..Odra , Wisla , Warta... i tam zdobywacie doswiadczenie . Ja owszem zaczynalem tu nad rzekami ale lowiac na grunt . Schodze wiec w dol brzegiem ktory jest plaza , robie zdiecia i obserwuje . Na srodku widac co jakis czas atak ryby . W baksie ktora niose tylko Slidery ledwo tam dolatuja . Na razie nie mam bran do czego sie ostatnio przyzwyczailem . Brzeg miejscami z plazy zamienia sie w skarpe , sa powalone drzewa i krzewy . Znajduje slady bytnosci naszych , butelki po Okocimiu i Lechu leza w gniezdzie pod krzakiem . Za chwile dostrzegam w wodzie zaczepiony sadzyk , Nie wchodzac zaczepiam go Sliderem i podcholowuje pod brzeg ...w srodku cale stado 15 cm rybek ...wszystkie wypuszczam ..sadzyk najprawdopodobniej komus z lodzi sie odczepil i znioslo go az tutaj . Przedzierajac sie przez nieliczne krzewy porastajace skarpe znajduje spinnerbait i za chwile wobler Rapali ...no juz jest pieknie ale mogla by jakas ryba wziasc . Ryby na srodku co jakis czas robia lomot . Zastanawiam sie co to moze byc ? . Gdy juz stwierdzilem ze wystarczajaco daleko zaszlem postanowilem pomalu wracac do Tadka . Sadze ze zrobilem tak z pol mili . Wracajac oczywiscie nadal ciepalem przynetami . Znalazlem sie w miejscu w ktorym na chwile slonce dobrze naswietlilo wode i ujrzalem kawal ryby ktory podazal za Sliderem 10 RR ale trzy metry ode mnie zawrocil pokazujac bok . Ocenilem na metr rybe i zaliczylem go do muskie . Adrenalina mi automatycznie podskoczyla . Jeszcze dwa rzuty RRerem i zmiana na nowy kolor Yellow Sunfish . Dwa rzuty z szybkim zygzaczeniem i trzeci wolny wogole bez szarpania . Rybsko wychodzi i zajada w tym samym miejscu . Nastepuje mocny zwrot i wedka sie wygina . To jest konkretna wedka Trophy Tamer firmy Sout Bend dl.8,6 Ekstra Heywy Akction 15-60 lb i 3/4 - 3 oz , multiczek Corvalus Shimano 401 z PP 30lb . hamulec wyregulowany na duza rybe . Moja mysl byla tylko jedna...jak zajadl ...ale podciagajac nie widzialem przynety . Zeby jakos udukomentowac ze cos mi siadlo jedna reka siegnalem po aparat i zrobilem kilka zdiec pod nogami . Juz gdy byla blisko okazalo sie ze znowu szczupak mnie uszczesliwil . Przynety rzeczywiscie nie bylo widac . gdy go podnioslem okazalo sie ze jest gleboko w skrzelach . Na moje nieszczescie mialem szczypce ktore kupilem na pstragi a te na muskie lezaly w domu w baksie . Zeby dosiegnac kotwic Slidera lekko wsadzilem lapke do paszczury . Szczupak sie szarpnal i siknela krew . Ja myslalem ze to jego i pelen nerwa jeszcze raz sprobowal uwolnic kotwice ...okazalo sie to niezwykle latwe co mnie strasznie ucieszlo ...natychmiast rybe do wody i obserwuje kondycje szczupala ...ten dostojnie odplywa . Dopiero teraz widze ze to jam ranny , z palcow lewej reki sie leje a z prawej sika . Umylem lapska w wodzie i dalej rzucac . Niestety nie szlo tego zatamowac . Mi strasznie bylo zal tak wracac bez rzucania wiec diabel mnie kusil i co kilka metrow przystawalem i heyka w wode , za chwile mycie ran i od nowa . Poniewaz jednak bylem daleko , na bezludziu , na dodatek mialem od rana w pysku tylko kilka lykow kawy zaczalem myslec realnie ...czy dotre do Tadka czy sie wywroce i zjedza mnie wilki . Po tych myslach juz nie rzucalem tylko brnalem w kierunku plazy pod zapore..a piasek byl coraz ciezszy . Do Tadka dotarlam mokry i ubroczony i straszliwie glodny . Tadek popatrzyl z wyrzutem ...mialem musiego a ciebie nie bylo ...cale szczescie narobil zdiec ustawiajac aparat na kamycku na plazy . Muskie mial 41 cali czyli 104 cm i wzial wyjatkowo agresywnie dostarczajac wiele emocji . Po chwili Tadek dopiero zobaczyl w jakim jestem stanie i zamiast mnie ratowac zaczal robic zdiecia i zartowac . Gdy juz mnie obcykal i wysluchal opowiesci doczolgalem sie do samochodu i dopiero plastry zatrzymaly ulatywanie zycia z jerego . Zaczalem jesc z koolera jak pies i jak juz doszedlem do siebie zeszlem na plaze gdzie Tadek caly czas cwiczyl rzuty . Zostala nam godzina do momentu w ktorym chcielismy wracac . Te godzine rzucalismy ale bez efektow . Zywczarze na betonie mieli muskiego na sznurku i zabrali go przy mnie go do garnka . Tadek mowil ze mowili po -polskie- i ze jak mnie nie bylo to tez jednego zanosili ...Szkoda ale przepisy niestety im pozwalaja . My konczymy i pakujemy sie . Jestesmy obaj zadowoleni bylo pieknie i ciekawie ...nie wiem czy to bylo pozegnanie ..czy jeszcze raz tam wroce w tym roku ...nie wiem . Po drodze dzwoni Jacek i melduje ze z Bartkiem polowili w Racine ...o tym w watku o lososkach bedzie ...przed nami dluga droga powrotna do domu ...Tadek przysypia ...ja prowadze ...zapada zmrok ...samochod tnie highway... B)


Roznorodny brzeg Wielkiej Rzeki

.

Załączone pliki



#133 OFFLINE   jerry hzs

jerry hzs

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3338 postów
  • LokalizacjaChicago

Napisano 25 listopad 2009 - 06:05

.

Załączone pliki



#134 OFFLINE   jerry hzs

jerry hzs

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3338 postów
  • LokalizacjaChicago

Napisano 25 listopad 2009 - 06:06

Moja baksa z przynetami ...znalezione ; spinerbait i Rapalka na gornej pokrywie
.

Załączone pliki



#135 OFFLINE   jerry hzs

jerry hzs

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3338 postów
  • LokalizacjaChicago

Napisano 25 listopad 2009 - 06:08

Moj szczupak ...oceniam go okolo 90 cm plus / minus ...to jedyne zdiecia

.

Załączone pliki

  • Załączony plik  untitled.JPG   61,59 KB   378 Ilość pobrań
  • Załączony plik  1.JPG   51,57 KB   372 Ilość pobrań


#136 OFFLINE   jerry hzs

jerry hzs

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3338 postów
  • LokalizacjaChicago

Napisano 25 listopad 2009 - 06:13

Zaczalem rzuty od Lake Dorado
.

Załączone pliki



#137 OFFLINE   jerry hzs

jerry hzs

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3338 postów
  • LokalizacjaChicago

Napisano 25 listopad 2009 - 06:22

104 cm szczescia czyli Muskie Tadka
.

Załączone pliki



#138 OFFLINE   jerry hzs

jerry hzs

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3338 postów
  • LokalizacjaChicago

Napisano 25 listopad 2009 - 06:23

Ja po powrocie z ekspedycji brzegiem Wielkiej Rzeki
.

Załączone pliki



#139 OFFLINE   jerry hzs

jerry hzs

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3338 postów
  • LokalizacjaChicago

Napisano 25 listopad 2009 - 06:25

Dwa pudelka z przynetami Tadka
.

Załączone pliki



#140 OFFLINE   Sławek

Sławek

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2720 postów
  • LokalizacjaPolska północna :)

Napisano 25 listopad 2009 - 07:18

Piękne ryby - gratuluję, a ciebie Jerry po prostu szczupaki lubią :D, to taki masz herb :D




Użytkownicy przeglądający ten temat: 7

0 użytkowników, 7 gości, 0 anonimowych