Fluorocarbon
#1 OFFLINE
Napisano 11 grudzień 2006 - 22:15
jakiej marki fluorocarbon na przypony kupić,jaka ma być grubość ew.czym się kierować przy wyborze reszty akcesoriów takich jak agrafki,krętliki i te zapinki-jak go zwał tak go zwał....
Pozdrawiam
#2 OFFLINE
Napisano 11 grudzień 2006 - 22:33
Od kilku lat robię przypony z fluorocarbonu. Jako linkę przyponową polecam produkt Cabela's Fluorocarbon Leader wykonany przez firmę Seaguar.
Nigdy mnie nie zawiódł ten fluorocarbon, w przeciwieństwie do produktów innych firm.
Przy łowieniu dużymi przynętami, jerkami oraz do ciężkiego trollingu polecam linki w wytrzymałościach 40-60 lbs.
Do mniejszych przynęt polecam linkę 25-30 lbs.
Zaciski do robienia przyponów można kupić w naszych sklepach, np. firmy Shakespeare.
Agrafki i krętliki używam tylko Spinwal'a. Nigdy nie zawiodłem się na nich.
#3 OFFLINE
Napisano 11 grudzień 2006 - 23:17
Używam tylko Sufix 60lb. Resztę opiszę w następnym artykule na temat gratów jerkowych
Pozdrawiam
Remek
#4 OFFLINE
Napisano 12 grudzień 2006 - 08:58
Pozdrawiam Gromit
#5 OFFLINE
Napisano 12 grudzień 2006 - 12:01
#6 OFFLINE
Napisano 12 grudzień 2006 - 12:14
Moim zdaniem nie warto. To nie bedzie dzialac razem.
Sztywnosc wynikajaca z grubosc FC wyklucza uzywanie go do lekkich takich przynet.
Zainteresuj sie hardmono. Nie wiem czy jest w Polsce dostepny. On przy wytrzymalosci ok 20 lbs juz powinien byc ok, a jest cienszy i miekszy niz FC.
Guzu
#7 OFFLINE
Napisano 12 grudzień 2006 - 13:00
pozd Jerzy
#8 OFFLINE
Napisano 12 grudzień 2006 - 13:08
Wiem, ze Pitt ma spore doswiadczenie z hardmono. Ja, dzieki Mifkowi, pozyskalem pierwsza szpulke specyfiku, wiec dopiero zaczynam przygode.
Moge powiedziec, ze 20 lb hardmono jest ZA miekki do jerkow - placze sie z kotwicami przynety.
Guzu
#9 OFFLINE
Napisano 12 grudzień 2006 - 13:13
pozd JW
#10 OFFLINE
Napisano 12 grudzień 2006 - 13:32
A możesz zdradzic więcej szcegółów? jaki hard mono? gdzie to kupić? ITD. 20 lb mi nie grozi ja raczej szukalbym takiego 6-8 lb
pozd JW
Cześć,
Ja również od chyba roku mam przypony z hard mono. Stosuję je zamiennie z FC. Materiał wydaje się bardzo dobry. Producenta podam w terminie późniejszym bo teraz nie pamiętam
Pozdrawiam
Remek
#11 OFFLINE
Napisano 12 grudzień 2006 - 13:36
...cieńsze są przegryzane przez duże szczupaki...
- uważam, że tak nie jest. Po prostu Andrzej miał niefart i jestem w 100% przekonany, że jego przypon fluorocarbonowy był mocno zużyty i pościerany przez zęby szczupaków, które wyholował wcześniej. Widziałem jego przypony po łowieniu. Ja takie wyrzucam do śmietnika i wymieniam na nowe.
Mi szczupak jeszcze nie przeciął fluorocarbonu, a cały ten sezon łowiłem na linki 25 i 40 lbs.
Oczywście zdarzają się zerwania fluorocarbonu na rybie, ale nie przez to że ryba je przegryza, tylko przez źle dociśnięte zaciski, które bardzo nadwyrężają fluorocarbon.
@Maxtip,
do małych przynęt i do finezyjnego łowienia nie nadają się fluorocarbony bo są zbyt sztywne. Zdecydowanie lepszy będzie np. hard mono lub cienki przypon stalowy.
Na rynku pojawiły się dobre przypony z tytanu, które są w kilku wytrzymałościach. Myślę, że znajdzie się wśród nich, taki który będzie nadawał się do delikatnego łowienia.
#12 OFFLINE
Napisano 12 grudzień 2006 - 14:43
Dyskusja trwa juz pare lat (fluorokarbony) a ja dalej nie rozumiem, co takiego jest w tym innego, niz w zwyklym nylonie, ze sczupak ma tego nie przegryzac?
Od kilku solidnych wypraw stosuje przypony Titanium leader..za kazdym razem klade uzywane obok nowych, i jescze nie zauwazylem roznicy...
Maja kilka wad...cena, dostepnosc, za mala dlugosc w mniejszych mocach (w sumie 30cm), agrafka patentowa, ktora zwlaszcza w 15LBS przyponach moze doprowadzic do pasji (na wszelki wypadek wywalilem ze wszystkich )
Gumo
#13 OFFLINE
Napisano 12 grudzień 2006 - 15:15
...Titanium Leader - Maja kilka wad...cena, dostepnosc...
- niestety to ich główne wady. Na szczęście na naszym rynku pojawiła się polska nowość w postaci przyponów tytanowych. Nie są to jednak takie super linki jak w Titanium Leader, ale pierwsze próby są pozytywne.
...co takiego jest w tym innego, niz w zwyklym nylonie, ze sczupak ma tego nie przegryzac?...
- nie wiem, ale podobnie jak z hard mono, szczupaki tego nie przegryzają.
#14 OFFLINE
Napisano 12 grudzień 2006 - 16:52
ale rozmowa się rozkręciła, aż mi głupio że dopiero teraz mogę się włączyć
Wszystkim Wam serdeczne dzięki za podpowiedź będę próbował zrobić coś w Sebkowym stylu bo te były niezawodne.W sumie podczas naszego wyjazdu zmieniłem tylko jeden przypon który został naruszony przez szczupacze zęby (nie był to oczywiście jeden egzemplarz)
Pozdro
#15 OFFLINE
Napisano 12 grudzień 2006 - 17:57
Jest jeszcze jeden problem, na który często nadziewają się muszkarze - zyłki pokryte fluorocarbonem z wierzchu i sprzedawane jako fluorocarbon, ponoć łatwo odróżnić - wystarczy zapalić końówke żyłki i jeśli dymi intensywnie na czarno to czysty fuorocarbon?? Tak słyszałem nie próbowałem.
#16 OFFLINE
Napisano 12 grudzień 2006 - 18:42
Dla mnie to dalej nylon, tyle ze troche twardszy i sztywniejszy.
Gumo
#17 OFFLINE
Napisano 13 grudzień 2006 - 09:34
Pozdrawiam Gromit
#18 OFFLINE
Napisano 13 grudzień 2006 - 09:53
Pozdrawiam
Remek
#19 OFFLINE
Napisano 13 grudzień 2006 - 10:13
Jeżeli łowię np. na małe jerki lub gumy to trudno jest zastosować grubą linkę fluorocarbonową.
Jak wiemy zestaw do łowienia ryb musi być dobrze spasowany, więc gruby fluorocarbon wyklucza zastosowanie małych przynęt.
Jeżeli łowię dużymi przynętami szczupakowymi, to tak jak pisałem, stosuję linki fluorocarbonowe 40-60 lbs.
Jeżeli łowię np. na slidera 7 to stosuję linkę 25 lbs. Nie wyobrażam sobie łowienia małym sliderkiem z przyponem FC 60 lbs.
#20 OFFLINE
Napisano 13 grudzień 2006 - 17:56
Z rozwazan powyzszych jednak mozna wylowic pewnien glos rozsadku i obgonienia kilku roznych przynet jednym przyponem.
Fluorokarbon jest w wiekszych mocach potwornie gruby....ale juz takim 50LBS Tytanem mozna obgonic sporo przynet, bo jest on przy swojej wytrzymalosci ze 2 razy cienszy.
A jak sie wezmie 30LBS to juz mozna lowic w zasadzie na wszystko...
Gumo
p.s.Przy okazji....tytan tytanowi nierowny, widzielem dragonowski, ktory po jednym wedkowaniu powyginal sie, az nimilo.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych