[darek1972]

Też się właśnie zastanawiam jak brak zimy wpłynie na naszych kropkowanych przyjaciół. Oby tylko termika niektórych cieków nie okazała się zabójcza dla ryb. Bo jeśli tak się stanie i kolejne lata będą upalne, a zimy suche, bezmrozowe i bezśnieżne, to obawiam się, że na wielu rzekach może być krucho nie tylko z tarłem, ale i z przeżywalnością ryb. I wtedy trzeba będzie przestawić się na sumy, karpie, amury.... Brrrrr..........

dokładnie tak,a jak wiosna i lato będą suche i upalne,to już całkiem będzie lipa w postaci totalnego braku wody

[Guzu]

Czy konsekwencją zmian klimatycznych może być sytuacja że pstrągi nie będą miały warunków do odbycia naturalnego tarła?

 

W warunkach lowisk, ktore ja odwiedzam w poszukiwaniu pstragow, ryby te tra sie juz po pierwszych porannych przymrozkach. 

Czyli w normalnych warunkach termicznych w listopadzie. Sadze, ze wlasnie tak to przebieglo w tym 2015 roku...

 

Nie wiem ile rybich pokolen potrzeba, by zyjace w Polsce pstragi potokowe  "przyzwyczaily sie" do takich cieplejszych tarl (tarel ?).

Mam nadzieje, ze niezbyt wiele.

Ciezka sytuacja polskich pstragow z pewnoscia przez takie anormalnie cieple zimy nie ulegnie poprawie

Użytkownik Guzu edytował ten post 23 grudzień 2015 - 17:52

[Zielony]

Myślę, że rozciągnięcie w czasie tarła pstrągów to właśnie odpowiedź natury na dziwaczne zmiany pogody a może i klimatu. Jakaś część ikry zakopana w gnieździe zostanie wylęgiem w odpowiednim dla przeżycia czasie. Gdy termika była bardziej przewidywalna - typowa dla naszego klimatu tarło trwało krótko. Tymczasem fotka z trwającego tarła z dzisiaj

Dobrze by było gdyby ustawodawca albo chociaż gospodarz łowiska zauważył nową sytuację i odpowiednio wydłużył okres ochronny.

[Kathir]

Żadna ustawa nie wpłynie lepiej niż nasza mentalność i świadomość.

Ktoś kto łowi pstrągi, wie gdzie się trzeć mogą  i ominie te miejsce, nie wspominając o opóźnionym rozpoczęciu sezonu.

Natura da sobie rade jeśli jej przeszkadzać nie będziemy

[wizio]

Lowienie pstragow w styczniu jest objawem zwyklego buractwa. Jaka to przyjemnosc holowac wychudzone i oslabione tarlem ryby. Chyba tylko wypaczony emocjonalnie rzeznik potrafi odnalesc w tym jakas satysfakcje. Czesc wypuszczanych ryb i tak zdechnie, nawe jesli wielu osoba wydaje sie ze jesli wypuscily to znaczy ze zyja dalej.. 

Natomiast spacer nad styczniowa woda jak najbardziej, wrazenia bezcenne.. tylko zamiast wedki proponuje aparat fotograficzny plus termos z goraca kawa lub herbata.. Mamy wtedy okazje bardziej przyjrzec sie rzece i odkryjemy rzeczy ktore w sezonie nam umykaja.. a kazda pstragowa woda, nawet ta najmniejsza, kryje w sobie nie jedna tajemnice  .

Wesolych Swiat! 

 

 

Proponuję hamować słownictwo wyzywanie jest niedopuszczalne na forum, a na pewno nie przyniesie pozytywnego efektu, raczej odwrotnie.

Polecam skupić się nad przekazaniem merytorycznych argumentów.

Użytkownik milupa edytował ten post 26 grudzień 2015 - 21:30

[KwaQ]

U mnie akurat pstrągi od lutego. Nie wiem czy dobrze Cię zrozumiałem ale logicznie myśląc buractwem będzie też łowienie troci-keltów w styczniu, szczupaków w maju ? sandaczy w czerwcu i sumów w lipcu ? bo te ryby też wtedy po tarle.

pozdrawiam

[Tom_S]

Śledzę wątek z wielkim zainteresowaniem. Pstrągi łowię od... przed wojny. Jestem słabym wędkarzem, nie mam czym się pochwalić. I jestem też burakiem. gdyż łowię juz w styczniu- na szczęście- jak "zezowaty snajper" . 

Myślę, że czasem warto spojrzeć na temat nie w układzie zero- jedynkowym, ale bardziej indywidualnie. Czerń, tak na prawdę, ma odcienie szarości .

[tomas]

U mnie akurat pstrągi od lutego. Nie wiem czy dobrze Cię zrozumiałem ale logicznie myśląc buractwem będzie też łowienie troci-keltów w styczniu, szczupaków w maju ? sandaczy w czerwcu i sumów w lipcu ? bo te ryby też wtedy po tarle.

pozdrawiam

Ostatnio znajomy też mi mówił,że on na pstrągi nie jedzie w styczniu,bo są wychudzone,zmęczone po tarle....Ale rusza za to na trocie...Hmmm Pomyślałem to samo co Ty.Jaka jest różnica między keltem a pstrągiem po tarle...?

Dla mnie najważniejszy jest klimat,spacer nad rzeką....

[popper]

W  życiu nie odpuszczę stycznia. Wychudzone. Osłabione  . Nie zauważyłem. 

Za to kilkakrotnie poprawiały PB. 

Buuurak jestem i tyle

[wizio]

Nie sadzisz KwaQu ze troche trudno prownywac tarlo pstraga czy troci z tarlem np. szczupaka czy sandacza? Troche inna specyfika tarla a i pora roku zupelnie inna, sprzyjajaca tez szybkiemu odzyskiwaniu przez ryby kondycji. Wyrazilem tylko swoje zdanie na ten temat, raczej nie oczekiwalem aplauzu poparcia. Ja nie lowie w styczniu i kropka. Tak samo jak nie mecze sesjami fotograficznymi kazdej ledwo wymiarowej ryby. To tez uwazam za chore.. ale skoro nie jest zakazane to chyba jest dozwolone, tak samo jak lowienie w styczniu.. Kazdy ma swoj rozum i swoja etyke..

Pozdrawiam..

[Banjo]

Nie każda rzeka ma taką samą termikę. Połów na Kwisie to zobaczysz czy styczniowe pstrągi są słabe. W czerwcu niektórzy ściągają sandacze z gniazd tarłowych. 

[STREMER]

Nie mogłem usiedzieć na miejscu i wybraliśmy się na spacero-kontrolę popatrzeć na gniazda tarłowe. Było ich sporo i ten widok bardzo cieszył.

[KwaQ]

wizio - spokojnie, wolno Ci wyrazić swoje zdanie i ja to szanuje. Nie wiem czy zauważyłeś ale z mojej strony to było tylko pytanie.

Co do fotografowania "każdej" ledwo wymiarowej ryby... To nie każdy ma wodę pod nosem co na każdym wyjeździe łowi pięćdziesiątki a czterdziestaki strzepuje butem. Wyobraź sobie że są ludzie którzy potrafią i muszą się cieszyć z mniejszych ryb.

Pozdro

Użytkownik KwaQ edytował ten post 25 grudzień 2015 - 21:27

[wizio]

 Jasne, bez spinki.. Zycze sukcesow w nadchodzacym sezonie i 50+ za kazdym wyjazdem.. bo te ponizej to nawet reki nie zmecza a i pozniej tylko klopot z odczepianiem,..     

[Wiktor]

 Jasne, bez spinki.. Zycze sukcesow w nadchodzacym sezonie i 50+ za kazdym wyjazdem.. bo te ponizej to nawet reki nie zmecza a i pozniej tylko klopot z odczepianiem,..     

Jasne ze bez spinki........ale co nawyzywałeś ludzi od buraków i wypaczonych emocjonalnie rzeźników to twoje. 

Pomyśl czasami zanim po raz kolejny zaczniesz obrażać ludzi na forum.

Mam nadzieje ze na tym kończymy.

[wizio]

Drogi Wiktorze.. nie nazwalem nikogo na tym forum burakiem a tylko wykonywanie pewnych czynnosci buractwem. Dla mnie to co innego, dla ciebie widocznie nie. Gdy bym mial napisac ten sam post ponownie napisal bym go dokladnie tak samo, nic w nic nie zmieniajac poniewaz myslalem juz nad jego trescia piszac go po raz pierwszy 

Zycze powodzenia w styczniowych lowach.. b/o

[Wiktor]

.. nie nazwalem nikogo na tym forum burakiem a tylko wykonywanie pewnych czynnosci buractwem.

nie chce mi się liczyć ilu Kolegów z forum w tym wątku w styczniu pisało o swoich styczniowych łowach.....ja pisałem na pewno.....bo i łowiłem w styczniu. Tak wiec jestem jedna z osób które uraziłeś swoim wpisem. Nie należe do ludzi którzy obrabiają d... za plecami wiec wole na bieżąco mówić w twarz ze mi coś nie pasuje. A nie pasuje mi twoja retoryka. Wolno mi. Prawda? Tak wiec bardzo cie proszę zluzuj majty i lepiej dobieraj słowa kiedy o kimś piszesz bo to twój drugi taki wyskok. Za pierwszy przepraszałeś mnie na PW wiec doskonale wiesz ze czasami przeginasz. 

Użytkownik Wiktor edytował ten post 26 grudzień 2015 - 21:13

[wizio]

Pewnie ze ci wolno.. Tak samo jak mi wolno wyrazac mi swoja opinie na temat lowienia potokowcow w styczniu. Takie mam zdanie na ten temat i kropka. Zreszta nie chce mi sie juz z toba dluzej wdawac w zadne polemiki bo im dluzej sie z toba konwersuje tym mniej z tego co sie pisze rozumiesz.. pomijajac to ze jestes strasznie wrazliwy na swoim punkcie swojego ego..

Powodzenia.

[Piotrek Milupa]

Kolego @wizio zapoznaj się proszę z tym, zwłaszcza z pkt. 1

 

http://jerkbait.pl/t...min-jerkbaitpl/

[wizio]

Ok, zapoznalem sie.. Postaram sie dostosowac do kazdego punktu regulaminu , bez wyjatku