Krzysiek, zacznijmy od końca, a raczej pkt. przedostatniego i zupełnie odbijając od FishingArtu, ogromny procent Twoich postów to szczypanie, podgryzanie i zadawanie nieskończonej ilości pytań retorycznych. Ciebie mierzi moje postępowanie, a raczej zdanie, a przyjrzałeś się swojemu? Co konstruktywnego wnoszą kolejne uszczypliwości, których jest na potęgę? Nie widzę nic złego w krytyce, w krytyce konstruktywnej popartej czymkolwiek, podanie argumentów - próżno szukać tego w Twojej krytyce.
Tak się składa, że tych przelotek używam od trzech sezonów (moi znajomi dłużej) bardzo intensywnie i są jak nowe, działają. Rozumiem, że mam je zdemontować, chociażby z tego względu, że nie ma na nich napisu ALPS lub Fuji? Nie interesują mnie napisy - towar ma działać i spełniać swoje zadanie.
Twój budowniczy zważył przelotki? I świetnie, podziel się tą wiedzą. Zadzwoń do Krakowa, powiedz im to, bo być może są nieświadomi. Nie wątpię, że masz wiedzę większą lub mniejszą na różne tematy (o rodbuildingu ja nie mam praktycznie żadnej - wolę łowić) - podziel się nią, doradź, odradź - czy to tak wiele?
Blanki z FA... Ile ich widziałeś, iloma łowiłeś? Pytań retorycznych w których można było odnaleźć cząstkę uszczypliwości już trochę zadałeś na ich temat. Tak się składa, że ja coś tam miałem i tak dla przykładu Blaas XF 10lb, był fatalnym kijem i jest blankiem, którego nikomu nie polecam do zastosowań jaziowo/kleniowych. Czy myślisz, że wszystkie produkty z FA są takie złe, a może chciałbyś żeby tak było?
Podsumowując tą tak na prawdę bezsensową wymianę zdań, wolałbym abyś Krzyśku więcej dzielił się wiedzą niż szczypał i podgryzał, chyba, że już tego zmienić się nie da...
Pozdrawiam
P.S. Jeżeli mielibyśmy kontynuować tą rozmowę, myślę, że priv będzie dobrym wyjściem. Tutaj niech znajdą się konkretne informacje na temat pracowni FishingArt.