To już coś, a ilu Was było?
Szczecin
#1041 OFFLINE
Napisano 02 grudzień 2017 - 18:59
#1042 OFFLINE
Napisano 02 grudzień 2017 - 19:35
#1043 OFFLINE
Napisano 03 grudzień 2017 - 11:21
Ostatnio łowimy z kumplem całkiem sporo, może nie 80tki, ale kilka 60tek mamy na każdej wyprawie. Co ciekawe sandacz stoi na dość płytkiej wodzie. Najlepsze efekty mamy na 6-7 metrach i to niekoniecznie tylko na Odrze (Parnica też darzy w tym roku). Oczywiście łowimy z łódki. Jeśli chodzi o moje podboje bulwarowe to wyniki mam podobne do kolegów...
#1044 OFFLINE
Napisano 03 grudzień 2017 - 13:38
Wczoraj na Regalicy wysokość Łubnicy, jeden kontakt i jeden przyłów, szczupły 70-tka. Na echu ryby brak, nawet "kosiarze" przemieszczali się z miejsca na miejsce.
#1045 Guest_MarcinW_*
Napisano 03 grudzień 2017 - 14:36
Ostatnio łowimy z kumplem całkiem sporo, może nie 80tki, ale kilka 60tek mamy na każdej wyprawie. Co ciekawe sandacz stoi na dość płytkiej wodzie. Najlepsze efekty mamy na 6-7 metrach i to niekoniecznie tylko na Odrze (Parnica też darzy w tym roku).
Uwaga! Płatne trolle z PZW
#1046 OFFLINE
Napisano 03 grudzień 2017 - 19:52
Dzisiaj na "wałach" zero, za to kolega podesłał mi foto (pewnie żeby mnie zdenerwować ;D) na martwą rybkę (z łodzi) w okolicach wyspy puckiej złapali kilka sztuk ponad 60 cm. Widocznie sandacze tez znają tą metę na bulwarach xD
#1047 OFFLINE
Napisano 03 grudzień 2017 - 21:17
Ostatnio łowimy z kumplem całkiem sporo, może nie 80tki, ale kilka 60tek mamy na każdej wyprawie. Co ciekawe sandacz stoi na dość płytkiej wodzie. Najlepsze efekty mamy na 6-7 metrach i to niekoniecznie tylko na Odrze (Parnica też darzy w tym roku). Oczywiście łowimy z łódki. Jeśli chodzi o moje podboje bulwarowe to wyniki mam podobne do kolegów...
Ja pływam po Regalicy (PZW) i słabo. Jeden wymiar na kiła dni.
#1048 OFFLINE
Napisano 03 grudzień 2017 - 21:41
Dzisiaj na "wałach" zero, za to kolega podesłał mi foto (pewnie żeby mnie zdenerwować ;D) na martwą rybkę (z łodzi) w okolicach wyspy puckiej złapali kilka sztuk ponad 60 cm. Widocznie sandacze tez znają tą metę na bulwarach xD
Jak jest z pływaniem i kotwiczeniem przy wyspie puckiej ?? Zawsze pływam po regalicy ale chciałbym trochę popróbować łowić też na Odrze. Wiele lat startowałem w spławikowych zawodach i bardzo często tam bywałem, ale nie pamiętam żebym widywał tam jakieś łódki, w szczególności przy wyspie, za to kajaków tam jak na autostradzie.
#1049 OFFLINE
Napisano 03 grudzień 2017 - 21:53
Kotwiczysz na własne ryzyko, od trasy zamkowej do Dziewoklicza + Parnica do mostu kolejowego pływa debil inspektor takim niebieskobialym okrętem. Dziad czepia się i wlepia mandaty jak masz wszystko Ok to wymyśli brak zapałek sztormowych lub świateł na pontonie czy kajaku które traktuje jako statek. Jak go zobaczysz to uciekaj, szkoda czasu na rozmowę z tym betonem. Dzień ci zje..e i tyle. Po za tym szczegółem to zostaw miejsce dla innych jednostek by mogły przepłynąć (podobnie jak na Regalicy)i można łowić( policja się nie czepia tylko ten nadgorliwiec inspektor🤬).Jak jest z pływaniem i kotwiczeniem przy wyspie puckiej ?? Zawsze pływam po regalicy ale chciałbym trochę popróbować łowić też na Odrze. Wiele lat startowałem w spławikowych zawodach i bardzo często tam bywałem, ale nie pamiętam żebym widywał tam jakieś łódki, w szczególności przy wyspie, za to kajaków tam jak na autostradzie.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Użytkownik gumowy edytował ten post 03 grudzień 2017 - 21:57
- Plimas lubi to
#1050 OFFLINE
Napisano 04 grudzień 2017 - 09:06
Dokładnie tak jak pisze kolega @Gumowy :-)
#1051 OFFLINE
Napisano 04 grudzień 2017 - 09:54
Uwaga! Płatne trolle z PZW
Przestałem już biadolić na PZW, szukać tłumaczeń dlaczego nie bierze itd. Zacząłem po prostu łowić. Jest dużo trudniej niż np. w tamtym roku, kiedy to wystarczyło popłynąć na dziewoklicz na 2-3 godzinki i można się było nałowić do bólu. W tym roku mieliśmy kilka wypraw kompletnie bez ryby i kilka na których prawie nie łowiliśmy (tylko pływaliśmy z echo).
- gammbler lubi to
#1052 OFFLINE
Napisano 04 grudzień 2017 - 10:56
od trasy zamkowej do Dziewoklicza + Parnica do mostu kolejowego pływa debil inspektor takim niebieskobialym okrętem.
Widziałem go raz w akcji, w tygodniu (ja byłem na brzegu). Pytanie czy dziad pływa też w niedziele?
#1053 Guest_MarcinW_*
Napisano 04 grudzień 2017 - 10:56
Szkoda tylko, że mając tyle wody pod nosem trzeba kombinować i jeździć gdzieś dalej, żeby łowić... przynajmniej z brzegu. Czy łowimy na PZW czy Spółdzielni Regalica i SUM nie ma znaczenia. Wszyscy dzierżawcy są siebie warci. Jakieś częstsze kontrole, łapanie szarpakowców i zarybienia? Bez jaj... to tylko pudrowanie nieboszczyka. Mój znajomy, który jeszcze dwa lata temu brał udział tutaj w imprezach wędkarskich, zawsze chętny był jeździć nad wodę to w tym roku już powiedział, że kija nie weźmie do rąk. Jak postanowił tak już zostało i nie żałuje... teraz śmiga rowerem i zwiedza. Ja sam od początku roku na wodach PZW (nie licząc okoni) złowiłem jednego wymiarowego sandacza (48cm). Nawet na średnim łowisku, przy machaniu pordzewiałą blachą ściąganą pod powierzchnią w końcu coś by padło, a tu... Pozostała mi tylko zabawa w sprzęciarstwo - coraz lepsze kije, kołowrotki i przynęty - wynik to kasa wyrzucona w błoto.
Czas pomyśleć o rzuceniu uzależnienia i jakimś nowym hobby.
- Małkociniak i eRKa lubią to
#1054 OFFLINE
Napisano 04 grudzień 2017 - 11:05
Widziałem go raz w akcji, w tygodniu (ja byłem na brzegu). Pytanie czy dziad pływa też w niedziele?
Pływa cały tydzień, nękanie maluczkich to sens jego życia.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
#1055 OFFLINE
Napisano 04 grudzień 2017 - 11:10
Pływa, ponieważ przegonił mnie kiedyś z bulwarów w okolicy PKP, bo zacumował przy nabrzeżu i 5 wędkarzy straciło miejscówki
I to była niedziela właśnie.
Użytkownik bayrt edytował ten post 04 grudzień 2017 - 11:11
#1056 OFFLINE
Napisano 04 grudzień 2017 - 16:36
Szkoda tylko, że mając tyle wody pod nosem trzeba kombinować i jeździć gdzieś dalej, żeby łowić... przynajmniej z brzegu. Czy łowimy na PZW czy Spółdzielni Regalica i SUM nie ma znaczenia. Wszyscy dzierżawcy są siebie warci. Jakieś częstsze kontrole, łapanie szarpakowców i zarybienia? Bez jaj... to tylko pudrowanie nieboszczyka. Mój znajomy, który jeszcze dwa lata temu brał udział tutaj w imprezach wędkarskich, zawsze chętny był jeździć nad wodę to w tym roku już powiedział, że kija nie weźmie do rąk. Jak postanowił tak już zostało i nie żałuje... teraz śmiga rowerem i zwiedza. Ja sam od początku roku na wodach PZW (nie licząc okoni) złowiłem jednego wymiarowego sandacza (48cm). Nawet na średnim łowisku, przy machaniu pordzewiałą blachą ściąganą pod powierzchnią w końcu coś by padło, a tu... Pozostała mi tylko zabawa w sprzęciarstwo - coraz lepsze kije, kołowrotki i przynęty - wynik to kasa wyrzucona w błoto.
Czas pomyśleć o rzuceniu uzależnienia i jakimś nowym hobby.
Zgadzam się z kolegą w całej rozciągłości. Jeśli w końcu nie wyrobię sobie karty niemieckiej to nie widzę sensu karmić się kolejny rok marzeniami o wielkiej rybie na szczecińskich wodach. Nie mam na to czasu. Po nowym roku wykupię pewnie dniówkę lub dwie na Parsęcie dla samego klimatu zimowego trociowania ale PZW Szczecin już mojej kasy nie zobaczy.
PS też kupiłem wymarzony rower szosowy i śmigam po gładkich jak stół bawarskich szosach (póki śnieg nie spadł ). Przynajmniej waga spada a wydolność rośnie. Choć przyznam, że oczy uciekają w stronę pobliskiej rzeki Iller w której pływają ogromne głowacice.
Użytkownik Pawgas edytował ten post 04 grudzień 2017 - 16:44
#1057 OFFLINE
Napisano 05 grudzień 2017 - 00:01
nie potrzebujesz niemieckiej karty. zainteresuj się zasadami, na jakich obcokrajowiec może łowić. pewnie wystarczy tylko zezwolenie i polska karta.Zgadzam się z kolegą w całej rozciągłości. Jeśli w końcu nie wyrobię sobie karty niemieckiej to nie widzę sensu karmić się kolejny rok marzeniami o wielkiej rybie na szczecińskich wodach. Nie mam na to czasu. Po nowym roku wykupię pewnie dniówkę lub dwie na Parsęcie dla samego klimatu zimowego trociowania ale PZW Szczecin już mojej kasy nie zobaczy.
PS też kupiłem wymarzony rower szosowy i śmigam po gładkich jak stół bawarskich szosach (póki śnieg nie spadł ). Przynajmniej waga spada a wydolność rośnie. Choć przyznam, że oczy uciekają w stronę pobliskiej rzeki Iller w której pływają ogromne głowacice.
#1058 OFFLINE
Napisano 05 grudzień 2017 - 06:41
Zapewne chodzi o nie finansowanie PZW i zakup pozwolenia tylko niemieckiego.nie potrzebujesz niemieckiej karty. zainteresuj się zasadami, na jakich obcokrajowiec może łowić. pewnie wystarczy tylko zezwolenie i polska karta.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
#1059 OFFLINE
Napisano 05 grudzień 2017 - 08:19
nie potrzebujesz niemieckiej karty. zainteresuj się zasadami, na jakich obcokrajowiec może łowić. pewnie wystarczy tylko zezwolenie i polska karta.
To się tyczy obcokrajowców - ale jak kolega Pawgas mieszka w Niemczech - to pewnie musi mieć niemiecką kartę
#1060 Guest_MarcinW_*
Napisano 05 grudzień 2017 - 08:35
Jest ktoś na forum kto potrafi naświetlić temat?
Również z jednym lub większą ilością słów kluczowych: miasto, szczecin, street fishing, poland, urban fishing
MIASTO
Wędkarz nad wodą →
Street Fishing Poland →
Street Fishing BERLINNapisany przez Karpiu95 , 03 kwi 2019 |
|
|
||
MIASTO
Wędkarz nad wodą →
Street Fishing Poland →
Zielona GóraNapisany przez Krismuaythai , 26 wrz 2016 |
|
|
||
MIASTO
Wędkarz nad wodą →
Street Fishing Poland →
Trójmiasto (Gdańsk, Sopot, Gdynia)Napisany przez remek , 29 kwi 2016 |
|
|
||
MIASTO
Wędkarz nad wodą →
Street Fishing Poland →
ToruńNapisany przez remek , 19 kwi 2016 |
|
|
||
Wędkarz nad wodą →
Street Fishing Poland →
SFE2016 - Koszulka Street Fishing Extreme 2016Napisany przez remek , 10 kwi 2016 sfe2016, street fishing |
|
|
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych