[chlodnica]

Brawo!!!

Będzie wątek na jerku...

[jabadaon]

Radość przeogromna. Jest szampan, będzie impreza. Czesiu się popłakał, nie dziwię się, też bym ryczał.
Glik wielki, Góralski walczak, Szymański super, nawet Szczęsny ok😁. Drużyna grała jak umiała, ale wygrała ✌️✌️✌️✌️✌️✌️✌️ Brawo 👏👏👏👏👏👏👏👏👏👏👏👏

[cyprys19]

Ale że Zieliński....?

[jabadaon]

Też jestem w szoku 😱. I tym bardziej się cieszę.

[Maciej W.]

Pewnie się komuś nie spodoba, że się czepiam. Ci w żółtym to byli Szwedzi, czy Arka Gdynia?

[Rampampam]

Ty mi mówiłeś że 3:0 przegramy czy że wygramy? :-)

Lepiej jest sie milo zaskoczyć niż się rozczarować

Pewnie byli z Czesiem na piwie

Jest trochę czasu żeby popracować

Zobaczymy co będzie dalej

Narazie jest chwila radości

Użytkownik Siwy gołąb edytował ten post 29 marzec 2022 - 22:03

[bob74]

... mecz o wszystko wygrany... pierwszy raz...?...

...za Krychowiaka nie ja zamierzam przepraszać...

... może już nie będzie miał okazji pojechać do swojego/byłego klubu, domu po futerka....

... ja jakoś liczyłem na Piotra... mam nosa... niemałego...

Użytkownik bob74 edytował ten post 29 marzec 2022 - 22:06

[tofik]

Cash- bardzo dobry mecz. Zieliński...trafiło się ślepej kurze ziarno. Feta - tylko my tak świętujemy awans do meczu o honor

[dyrek68]

Ja sam sercem wierzyłem a mózgiem wątpiłem ale cieszę się

[Mysha]

Pewnie się komuś nie spodoba, że się czepiam. Ci w żółtym to byli Szwedzi, czy Arka Gdynia?

Polska reprezentacja zrobiła z nich Arkę Gdynia 😆

Użytkownik Mysha edytował ten post 29 marzec 2022 - 22:46

[Maciej W.]

Będę się upierał, że Szwedzi zrobili to bez jakiejkolwiek pomocy. Amatorszczyzna i bezradność, jakich się po nich nie spodziewałem.

[Tiur]

Na znak protestu ABU "wychodzi" z Polski !

Mało śmieszne

[S.N.]

Na znak protestu ABU "wychodzi" z Polski !

I bez protestu z częściami szału nie ma 😉

[Matteoo]

I ja się cieszę, choć się smucę również. Pojedziemy na mistrzostwa do kataru, z piłkarzami poleci gwiazda TVP, Edytka Górniak i zaśpiewa znowu hymn. Cholera jak ja się boję tych pierwszych meczy, mistrzostwa w listopadzie/grudniu, czyli każdy nasz zawodnik w szczycie wytrenowania i ogrania i jak się będą tłumaczyć z porażek? Czarny sen wariata. Mam nadzieję że zagrają w finale.

[Maciej W.]

W to ostatnie jakoś nie wierzę. I nie dlatego, że mamy słabych piłkarzy, bo słabsi już wygrywali wielkie imprezy. Nie dlatego, że mamy słabego trenera, bo pewnie słabsi doprowadzali swoje drużyny do sukcesu. Nie dlatego, że centrala piłkarska jest przeżarta kolesiostwem, a system szkolenia młodzieży leży odłogiem. Rzecz w mentalności i wierze w pokonanie każdej drużyny na świecie. Bez tego nie ma co szukać na takim turnieju. Czy Michniewicz w pół roku jest w stanie tchnąć w tę drużynę ducha walki? Chyba nie jest. Nie udało się to jego poprzednikom, czasu ma za mało, bo piłkarze wejdą w turniej z marszu i bez zgrupowań. Medialna otoczka też nie sprzyja, skoro już wczoraj słyszałem pytanie: co zrobić, by wygrać w Katarze cztery (!) mecze? Było też o tym, że należy wygrać pierwszy mecz, by wyjść z grupy. Kalkulacje minimalistów bez krzty ambicji. Górski w 1974 nie kalkulował, drużyna szła jak burza, gromiąc piłkarskie potęgi, choć nie musiała wygrywać z takimi Włochami. W Katarze musiał by się zdarzyć chyba cud. Tylko, że siedem razy, a to trochę za dużo.

[Mysha]

Po pierwsze. Przestaliśmy w końcu wymyślać "kwadratowe jaja". Zagraliśmy sensownie. Mocna obrona, zagęszczony środek. Bez wodotrysków i wydumek w stylu pana byłego trenejro. My nie gramy ładnie... i chyba nigdy nie graliśmy (nawet za Górskiego, proponuję obejrzeć mecze archiwalne, słynny remis z Anglią to gniot straszny).

Po drugie. Nie widzę sodówy po wczorajszym meczu, a jedynie radość.

Po trzecie. Szczęsny zagrał bardzo dobre zawody. 

 

A co do Kataru. Zobaczymy. Michniewicz potrafi grać z teoretycznie mocniejszymi. Pokazał to w młodzieżówce, pokazał w pucharach z Legią. 

[korol]

No to tak.
Wcześniej krytykowany przeze mnie Szczęsny w super dyspozycji.
Jego gra i szczęście z brakiem czerwonej kartki po słabej i nudnej pierwszej połowie pozwalały mieć nadzieje w drugiej.

W drugiej Krycha zrobił to co zawsze potrafił najlepiej, czyli wymusił dwa ważne faule, w tym na karnego. Miał jeszcze dobre podanie do Lewego które również powinno skończyć się golem.
Zieliński niby mało widoczny, ale to jego gol, po świetnym, pewnym wykończeniu dobił Szwedów.
Lewy wykończył karnego w swoim stylu, po meczu mówił, że to był najtrudniejszy w karierze.
 

W drugiej połowie właściwie wszyscy zagrali dobrze, Michniewicz sobie poradził!!

[Maciej W.]

Janusz Michalik powiedział wczoraj, że tak łatwych eliminacji jeszcze Polska nie miała. Trudno się nie zgodzić, bo grupa do silnych nie należała, Rosja wypadła z baraży, a Szwedzi okazali się silni tylko na papierze. Nie zmienia to faktu, że drużyna wykorzystała szansę, Szwedzi zagrali totalny piach, a Góralski cudem uniknął czerwonej kartki. Mogło być różnie, a skończyło się szczęśliwie. Można sobie teraz gdybać, ale obstawiam, że odejście Sousy bardzo pomogło w wywalczeniu awansu. Rónica w ząangażowaniu na boisku była widziana gołym okiem.

[jachu]

Chciałbym, żeby nasi wtopili ze Szwedami. Tak jestem patriotą. Właśnie dlatego liczę na przegraną, bo nie chcę oglądać wstydliwych dla nas meczy na MŚ, nie chcę szyderczych uwag na całym świecie o poziomie naszej piłki. Nie liczę tak a propo na cud i wygraną ze Szwedami, choć mamy całkiem dobrych piłkarzy to jednak mamy kiepską drużynę.

Patrioci raczej nie życzą źle swoim. Chyba jednak lepiej coś przegrać w Katarze niż odpaść w barażach. Gdyby tak Włochów zapytać?   Może nie będzie tak źle. Przed mistrzostwami w 1974 też nikt nie dawał nam większych szans. Myślę, że na naszą ocenę gry Polaków w ostatnim czasie najbardziej wpłynął ten portugalski pajac. Wczorajszy mecz w dużym stopniu to zweryfikował. Jednak coś potrafimy. Jeszcze niech nam zwrócą to, co nam kiedyś zabrali. Barbarzyńcy z Północy.   https://kurierhistor...asie-potopu,266 i będziemy kwita. Mnie do pełni szczęścia brakuje, że nie zagraliśmy i nie wygraliśmy z Ruskimi.