Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

PZW od kuchni


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
985 odpowiedzi w tym temacie

#541 OFFLINE   Mysha

Mysha

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1033 postów
  • LokalizacjaOstrołęka

Napisano 03 maj 2022 - 22:02

Pojedź nad Wieprz, Regę, Dłubnię - kiedyś na byle obrotówkę polspingu łowiło się 20-30 miarowych pstrągów za jednym wyjściem, a teraz nawet nie ma brania!

Opowieści z mchu i paproci. Pstrągi łowię przeszło 30 lat. Jestem w tym niezły. NIGDY nie złowiłem 20-30 wymiarowych ryb za jednym wyjściem.

BTW. 30 lat temu też było PZW. Z większą ilością komuchów. Ciekaw jestem czy za następne 20 lat będzie się dalej bajdurzyć o czerwonych mackach ogarniających tą organizację 😂😂😂.

Użytkownik Mysha edytował ten post 03 maj 2022 - 22:12


#542 OFFLINE   eRKa

eRKa

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2601 postów
  • Lokalizacjacentralna Polska
  • Imię:Romek
  • Nazwisko:K

Napisano 03 maj 2022 - 22:18

Tylko trzydzieści lat temu to kołowrotek ze stałą szpulą był jeden w powiecie.

 

Naprawdę, nikt nie zauważył, że wędkarze mają skuteczniejsze wędki niż wtedy? Że jeżdżą gdzie chcą i kiedy chcą, że łódki, echosondy to coś całkiem normalnego?

 

Ale limitu zostały z czasów komuszych...

 

Wędkarze za pozwoleniem gospodarzy wód, wyłowili ryby. Co w tym dziwnego????????


  • mariusz79 lubi to

#543 OFFLINE   Andżej

Andżej

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 516 postów
  • LokalizacjaWrocław

Napisano 03 maj 2022 - 22:37

Opowieści z mchu i paproci. Pstrągi łowię przeszło 30 lat. Jestem w tym niezły. NIGDY nie złowiłem 20-30 wymiarowych ryb za jednym wyjściem.

BTW. 30 lat temu też było PZW. Z większą ilością komuchów. Ciekaw jestem czy za następne 20 lat będzie się dalej bajdurzyć o czerwonych mackach ogarniających tą organizację .

Problemem nie jest PZW per se. Problemem są sami wędkarze. Nawet przy całym rybactwie, ochronie kormorana i betonowaniu rzek, to nadal nasz szary wędkarz trzebi ryby na potęgę na miejskich łowiskach i w małych rzeczkach.

 

Tylko trzydzieści lat temu to kołowrotek ze stałą szpulą był jeden w powiecie.

 

Naprawdę, nikt nie zauważył, że wędkarze mają skuteczniejsze wędki niż wtedy? Że jeżdżą gdzie chcą i kiedy chcą, że łódki, echosondy to coś całkiem normalnego?

 

Ale limitu zostały z czasów komuszych...

 

Wędkarze za pozwoleniem gospodarzy wód, wyłowili ryby. Co w tym dziwnego????????

Nawet limity w wysokości 10% obecnych byłyby zbyt wysokie. No i jak ustalisz, ile ryb można zabrać z przełowionej wody? Jedyne wyjście, to namnożenie stref no kill i zachęcenie do wędkarstwa prawdziwych hobbystów, a nie rzeźników-amatorów.



#544 OFFLINE   Mysha

Mysha

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1033 postów
  • LokalizacjaOstrołęka

Napisano 03 maj 2022 - 22:44

33 lata temu to ja kolego Romku miałem ABU Cardinala 753 FCSS. Dostałem go za dobre wyniki w nauce.
A 29 lat temu czyli w 1993 roku to już miałem szkocką muchówkę Daiwa Whisker. Zarobiłem na nią na praktykach studenckich. Do tego sznur Leeda i 2 kołowrotki ABU Flymax.
A jeszcze wcześniej łowiłem Prexerem, Forelką i badziewiastym Delfinem. Do tego miałem czeski teleskop Sona. Bez przesady z tą martyrologią.

Użytkownik Mysha edytował ten post 03 maj 2022 - 23:02


#545 OFFLINE   rybarak

rybarak

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 381 postów

Napisano 04 maj 2022 - 05:46

@rybarak - nie pomogą żadne zaklęcia.
Jest xujnia z grzybnią. Jest syf. Jest padaka.
Co to za argument, że "gdzieś tam w Polsce jest przecież jakaś rybka".

Nie wiem co to za argument, ponieważ nie ja napisałem zacytowane zdanie.

Nie ma ŻADNEGO argumentu za utrzymaniem tego stalinowskiego mamuta i im prędzej się go zlikwiduje i zaora - tym większa szansa na odbudowanie... czegokolwiek...


Wywoływanie Stalina w tego typu dyskusji mnie przerasta, ponieważ wszystkie moje argumenty, opinie i przemyślenia pozostaną i tak w jego cieniu.

#546 OFFLINE   Sławek Oppeln Bronikowski

Sławek Oppeln Bronikowski

    Zaawansowany

  • Bloggerzy
  • PipPipPip
  • 4966 postów
  • LokalizacjaŁódż
  • Imię:Sławek
  • Nazwisko:Oppeln Bronikowski

Napisano 04 maj 2022 - 06:06

W sieci, wiedza i obiektywna prawda ma najczęściej "pod górę" - bo zupełnie inne są priorytety. Roman jest przedstawicielem bardzo popularnej optyki -   tzw nasizmu. Walczącego zaciekle z wasizmem  :)

 

Echosonda stosunkowo niewiele w odniesieniu sukcesu pomaga. I tak rzucam wabia tam gdzie ona nie sięga! Ale niebywale podnosi wiarę no i winduje pod niebiosa samoocenę. Podobno łowiący metodą żyłkową też jej używają..  :)

Prawdziwym nieszczęściem dla rybostanu są ludzie przenoszący do fishingu wzorce marketowe. Należy się to wezmę/promocja/płacę i wymagam - jak to nie ma?!! Wołać mi tu zaraz kierownika, i dawaj mi tu książkę życzeń i zażaleń, chamie.. :)  


  • Mysha lubi to

#547 OFFLINE   Mysha

Mysha

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1033 postów
  • LokalizacjaOstrołęka

Napisano 04 maj 2022 - 07:05

Wspominków ciąg dalszy. W tamtym miesiącu, mój dobry kolega, przesłał mi zdjęcie. Dokładnie zrobione 30 lat temu w czasie majówki. Byliśmy przez 3 dni na pstrągach. W 6 osób. Spanie pod gołym niebem i całodzienne łowienie na łąkowej Pasłęce. 4 z nas było już wtedy przyzwoitymi pstrągarzami. Efekt to jedna ryba 44 cm złowiona przy kołkach przed tzw. "wielką prostą". Jam to uczynił. Sprzęt to ABU C3 i spinning Garbolino (mam go do tej pory). I taki to był wtedy miód. Jedyne czego mi brakuje z tamtych lat to włosy 😁

Załączony plik  image000000.jpeg   41,37 KB   5 Ilość pobrań

Użytkownik Mysha edytował ten post 04 maj 2022 - 07:08


#548 OFFLINE   pezet

pezet

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1417 postów
  • LokalizacjaKraków
  • Imię:Piotr

Napisano 04 maj 2022 - 08:28

Wywoływanie Stalina w tego typu dyskusji mnie przerasta, ponieważ wszystkie moje argumenty, opinie i przemyślenia pozostaną i tak w jego cieniu.

 

No i niesłusznie.

Ma to bardzo istotne znaczenie.

 

PZW, podobnie jak inne "związki" zostały powołane na rozkaz Stalina - w celu likwidacji wszelkich niezależnych towarzystw.

I przez cały ten czas, od 1950 roku, te związki są "przystanią" dla wszelkich emerytowanych milicjantów, ubeków, bezpieki wojskowej, ormowców, zmowców itp.

Cel - wyłącznie jeden: zapewnienie "swoim" możliwości dojenia kasy z panstwowej kasy.

 

Egzemplifikacją ubecko-stalinowskiego charakteru PZW był jej prezes - przez ćwierć wieku! - tow. Grabowski - funkcjonariusz i to z najpodlejszej z możliwych dziedzin - zarządu polityczno-wychowawczego MSW.

Najgorsza świnia, szuja i padlina - do DZISIAJ jest honorowym prezesem PZW.

 

Stalin rechocze zza grobu...


  • Aries, eRKa i Ardoro lubią to

#549 OFFLINE   eRKa

eRKa

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2601 postów
  • Lokalizacjacentralna Polska
  • Imię:Romek
  • Nazwisko:K

Napisano 04 maj 2022 - 09:03

................

 

Nawet limity w wysokości 10% obecnych byłyby zbyt wysokie. No i jak ustalisz, ile ryb można zabrać z przełowionej wody? Jedyne wyjście, to namnożenie stref no kill i zachęcenie do wędkarstwa prawdziwych hobbystów, a nie rzeźników-amatorów.

 Masz rację, nawet te 10 % to za dużo. 

 

Tylko owe no kille to coś mało wyobrażalne dla włodarzy związku. Widzisz jakieś zachęcanie? Jakąś działalność w tym kierunku? 

 

Mysha - to w powiecie ostrołęckim były dwa stałoszpulowce:)

 

SOB - świat się zmienia od zawsze. Co w tym dziwnego? Dziwić może raczej, że tego nie akceptujesz...



#550 OFFLINE   eRKa

eRKa

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2601 postów
  • Lokalizacjacentralna Polska
  • Imię:Romek
  • Nazwisko:K

Napisano 04 maj 2022 - 09:17

To kolejna ciekawostka - wędkarz kontra - administracja:

 

"Od tygodnia zamiast grzmocić liny, karasie, leszcze i nie wiem co jeszcze, siedzę w miejscach gdzie biorą tylko oklejki i krąpie wielkości zegarka i pilnuję sandaczy. Od pięciu dni usiłuję doprosić się Okręgu Mazowieckiego o ustanowienie miejsca gdzie jest osiem gniazd, czasowym obrębem ochronnym lub tarliskiem i wyłączyć z połowu na dwa, trzy tygodnie. Pięć dni czekam na ustawienie czy rozwieszenie tablic z informacją, że w tym miejscu jest tarlisko. Zawiadomiłem o miejscu tarła sandaczy "wszystkich świętych", to znaczy wszystkich uprawnionych do kontroli. Z Okręgiem Mazowieckim na czele. Na początku wiceprezes do spraw organizacyjnych wykazał zainteresowanie i zostałem zapewniony, że stosowne tablice zostaną zainstalowane przez SSR lada dzień. Dni mijały i entuzjazm użytkownika rybackiego chyba nieco oklapł. Najpierw urwał się kontakt telefoniczny, później mailowy. Brak odpowiedzi i głuchy telefon. Poczułem się jak intruz. Widocznie kolega wiceprezes uznał, że za dwa tygodnie będzie po wszystkim i sprawa się rozwiąże. Nie rozwiąże się. Po majówce zawiadomię właściciela czyli Wody Polskie, że dzierżawca nie radzi sobie z ochroną tarliska najcenniejszego wiślanego gatunku. Dalej robię swoje. I nie tylko ja. Sprawą sandaczy żywo interesuje się kilku kolegów z Pragi, którzy podobno kultywują piękną, starą tradycję przymusowej kąpieli połączonej z utylizacją sprzętu bez pokwitowania dla osób, które zbliżają się z wędką do gniazdowiska. Dziś nad wodę masowo ruszyli poszukiwacze szczupaków. Nie wiem co zastanę jutro rano w gniazdach ...

 

Żródło: https://www.facebook...100063489160896

 

Uzupełnię, że postawiono trzy tablice, po kolejnej nocy została jedna. Wygląda, że wart Pac pałaca, a pałac Paca:)

 

A gdyby tak postawić jeszcze fotopułapkę? To dziś nie są jakieś niewyobrażalne koszty. I delikwenta za niszczenie mienia puścić z torbami?



#551 OFFLINE   Artek

Artek

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2004 postów
  • LokalizacjaWielkopolska
  • Imię:Artur

Napisano 04 maj 2022 - 13:34

Tylko trzydzieści lat temu to kołowrotek ze stałą szpulą był jeden w powiecie.

 

Naprawdę, nikt nie zauważył, że wędkarze mają skuteczniejsze wędki niż wtedy? Że jeżdżą gdzie chcą i kiedy chcą, że łódki, echosondy to coś całkiem normalnego?

 

Ale limitu zostały z czasów komuszych...

 

Wędkarze za pozwoleniem gospodarzy wód, wyłowili ryby. Co w tym dziwnego????????

Tylko 30 lat temu nie było powiatów.



#552 OFFLINE   pezet

pezet

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1417 postów
  • LokalizacjaKraków
  • Imię:Piotr

Napisano 04 maj 2022 - 16:59

30 lat temu miałem Prexera, ale też 3 albo 4 Cardinale.

Ale 40 lat temu kołowrotki Germina - też ze stałą szpulą.



#553 OFFLINE   Sławek Oppeln Bronikowski

Sławek Oppeln Bronikowski

    Zaawansowany

  • Bloggerzy
  • PipPipPip
  • 4966 postów
  • LokalizacjaŁódż
  • Imię:Sławek
  • Nazwisko:Oppeln Bronikowski

Napisano 04 maj 2022 - 17:40

Generał SB E.Grabowski został pięciokrotnie wybrany na naszego prezesa bo taka była wola członków, to była kandydatura obliczona na ich miarę i oczekiwania - krzewił nawet sport i wyczyn na resztkach rybostanu. Sam się nie wybrał! Wybrany był dokładnie tak jak byli premierzy, prezydenci, ministrowie, sędziowie, posłowie i nawet europosłowie..  

Co najdziwniejsze, generał odszedł, ale człowieki z wędką pozostali tacy sami,  niezmienni, bierni oraz zagubieni - wiecznie czekają na wodza.. skąd by nie przybył.. Za Grabosia funkcjonowała przy ZG rada naukowa, mieliśmy w Sejmie własnych lobbystów, wydawano Roczniki Naukowe, potrafiliśmy być dla władz całkiem poważnym partnerem. Teraz kompletny brak pomysłu, no i równia pochyła w akompaniamencie baraniego beku - odbierają nam wody i obwody!!  

 

I nieprawdą jest, że uwłaszczyli się na PZW - po prostu nie było i nadal nie ma lepszych, ani chętnych angażujących się w jakąkolwiek formę społecznej działalności.

Paradoks - no nie  :rolleyes: 

A my tacy zajebiści, tacy czyści, chętni i kompetentni, tak ładnie umywamy ręce  :)    



#554 OFFLINE   eRKa

eRKa

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2601 postów
  • Lokalizacjacentralna Polska
  • Imię:Romek
  • Nazwisko:K

Napisano 05 maj 2022 - 12:55

Aktualne wybory i ich otoczka jest w bliźniaczym wątku. A dla szefa propagandy zostać 5 x wybranym to żadna robota...


  • Grzesiek lubi to

#555 OFFLINE   pezet

pezet

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1417 postów
  • LokalizacjaKraków
  • Imię:Piotr

Napisano 05 maj 2022 - 18:32

Sławek - Grabowski sam się nie wybrał, Ale wybierali go jego podwładni - to kogo mieli wybrać? Skoro to on był największym gangsterem z całego gangu?

Łukaszenkę czy Putina też ciągle naród "wybiera" i można by spytać - czemu w tamtych krajach taka bierność i żadna opozycja nie przejmie władzy?

No niechby tylko spróbowała...

 

Ten tzw. "sport wędkarski" z litości przemilczę. 

 

Nie uwłaszczyli się? Na rzekach? A po co im jakaś "własnosć"? Wystarczy że co roku można przytulić kilkadziesiąt milionów czystej, nieopodatkowanej kasy. Bez wysiłku. O sposobach i metodach bezczelnego rozkradania kasy związkowej (nie tylko w PZW, ale w każdym "polskim związku") można dużo poczytać.

 

Kiedyś zamki i pałace były prywatne, a dzisiaj nawet jakby państwo chciało odsprzedać, albo nawet zwrócić właścicielom - to nie ma komu.

100 lat komunizmu, okradania ludzi z majątku, zdegradowanie do roli proletariatu, zniszczenie w ludziach chęci i zdolności do sammorganizacji - to wszystko jest REZULTAT.

Do 1950 roku jakoś rzeki (pomijam wody stojące) były w posiadaniu lub dzierżawie przez osoby prywatne lub towarzystwa rybackie i wędkarskie - i to działało. Dzisiaj odgórnie dekretuje się - że to nie może działać i już. Jak socjalizm to socjalizm! Kułakom i prywaciarzom - śmierć!

 

Dzisiaj już nie ma gospodarki rybackiej na rzekach, ale można zarabiać na turystyce i wędkarstwie. W małej Austrii wiele jezior i pstrągowych rzek jest prywatnych (być moze dzierżawionych) - i to działa. 

W Krakowie wędkarze kiedyś wzięli sprawy w swoje ręce,  postało towarzystwo, które przejęło dzierżawę nad pstrągową Rudawą. Przez kilka lat to działało, ryby były, ale PZW i urzędnicy ukręcili łeb inicjatywie. 

Przyszło PZW - ryby zniknęły...

Ale to pewnie czysty zbieg okoliczności...


  • eRKa lubi to

#556 OFFLINE   Sławek Oppeln Bronikowski

Sławek Oppeln Bronikowski

    Zaawansowany

  • Bloggerzy
  • PipPipPip
  • 4966 postów
  • LokalizacjaŁódż
  • Imię:Sławek
  • Nazwisko:Oppeln Bronikowski

Napisano 05 maj 2022 - 22:50

Nie oglądam tv, to pewnie mamy różne sposoby postrzegania i wartościowania. Zwalając winę na tzw organa które rzekomo nic nie robią ino tylko kradną, zawłaszczają i wiecznie członkom nie dają pola do popisu, mimowolnie przywołujesz horyzonty i mentalność tak bardzo charakterystyczną dla homosovków, odwołujesz się do wyuczonej bezradności i bierności. To jest również świetny parawan dla własnej mierności, żelazny i zwyczajowy wykręt - bardzo popularny w demoludach. Oni to zło, my cacy :) Nawet nie spróbują, bo słyszeli że nie warto, a nawet w kolorowej gazecie napisali  :) Trwanie w zaklętym kręgu niemożności..

Angażując się mniej albo więcej w stowarzyszeniowa aktywność zawsze spotykałem się z problemem braku oddźwięku, co by nie było - sprzątanie, worki z narybkiem, jakiś współudział albo zainteresowanie. Synergii zero, ale za to niechęci, uprzedzeń, pretensji, i jojczenia do oporu. Tacy jesteśmy, tego jesteś wart, członku..

 

Jak już podniosłeś temat złodziejstwa i przewałów występujących w stowarzyszeniu, to widzę, że nic nie wiesz  :) Konfabulacje o niezwykłych dochodach i zarobkach zarządów bywają niezwykle ponętne dla słabszych umysłów, ale są z gruntu fałszywe. Zdecydowanie najwięcej szmalcu wywiewa w tych martwych, wzgardzonych i i porzuconych przez zidiociałego suwerena kołach. Bo członek zdalny, bezdotykowy jest, klient po ch...u fest!! W nich prywatyzowany jest odpis, w sumie na potrzeby i przyjemności kilkunastu osób. Reszcie baranów to powiewa  :)   


  • tlok i bartsiedlce lubią to

#557 OFFLINE   ~30

~30

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 347 postów
  • LokalizacjaŻelechów
  • Imię:Łukasz

Napisano 06 maj 2022 - 21:24

Nie oglądam tv, to pewnie mamy różne sposoby postrzegania i wartościowania. Zwalając winę na tzw organa które rzekomo nic nie robią ino tylko kradną, zawłaszczają i wiecznie członkom nie dają pola do popisu, mimowolnie przywołujesz horyzonty i mentalność tak bardzo charakterystyczną dla homosovków, odwołujesz się do wyuczonej bezradności i bierności. To jest również świetny parawan dla własnej mierności, żelazny i zwyczajowy wykręt - bardzo popularny w demoludach. Oni to zło, my cacy :) Nawet nie spróbują, bo słyszeli że nie warto, a nawet w kolorowej gazecie napisali  :) Trwanie w zaklętym kręgu niemożności..

Angażując się mniej albo więcej w stowarzyszeniowa aktywność zawsze spotykałem się z problemem braku oddźwięku, co by nie było - sprzątanie, worki z narybkiem, jakiś współudział albo zainteresowanie. Synergii zero, ale za to niechęci, uprzedzeń, pretensji, i jojczenia do oporu. Tacy jesteśmy, tego jesteś wart, członku..

 

Jak już podniosłeś temat złodziejstwa i przewałów występujących w stowarzyszeniu, to widzę, że nic nie wiesz  :) Konfabulacje o niezwykłych dochodach i zarobkach zarządów bywają niezwykle ponętne dla słabszych umysłów, ale są z gruntu fałszywe. Zdecydowanie najwięcej szmalcu wywiewa w tych martwych, wzgardzonych i i porzuconych przez zidiociałego suwerena kołach. Bo członek zdalny, bezdotykowy jest, klient po ch...u fest!! W nich prywatyzowany jest odpis, w sumie na potrzeby i przyjemności kilkunastu osób. Reszcie baranów to powiewa  :)   

 

Sławku - dużo piszesz, nawet sensownie. Przytocz proszę jakieś oddolne działania, jakie podjąłeś w swoim kole/okręgu. Napisz, jak działać oddolnie, a skutecznie. 
Bo z mojego skromnego doświadczenia, wyjebanctwo w związku ma korzenie jak baobab. Można się urobić po łokcie, i nie widać żadnych efektów. Z pewnością masz jakieś złote rady co i jak działać. Po tylu latach nauk...


  • pezet i eRKa lubią to

#558 OFFLINE   Sławek Oppeln Bronikowski

Sławek Oppeln Bronikowski

    Zaawansowany

  • Bloggerzy
  • PipPipPip
  • 4966 postów
  • LokalizacjaŁódż
  • Imię:Sławek
  • Nazwisko:Oppeln Bronikowski

Napisano 07 maj 2022 - 06:00

Mam się chwalić? Nie od tego tutaj jestem.. ale proszę - po kolei. Osiem lat z własnej nieprzymuszonej woli byłem wolontariuszem w byłym MZGRiW, tzn śmigałem cysterną, a później po polach z wiadrami i baliami. Jeszcze  wcześniej nie całkiem z mojej woli, ale za moja sprawą. kopałem razem z dorosłymi stawy na Krzywiu, jeszcze później razem z przyjaciółmi zakładaliśmy koło wędkarskie - najlepsze w historii miasta Łodzi, po nim przyszedł czas na klub Mallard który nakłonił okręg Piotrków i kopalnię Bełchatów do ruszenia doopy w sprawie zagospodarowania Aleksandrowskiej Strugi -  dawniej moje ukochane Zabłocie. Non stop zarybienia i dorybienia. połączone z samokształceniem, na bieżąco moderowanym przez wiekuistą przyjaźń z katedrą ekologii UŁ, a wcześniej z panami Jakubowskim i Penczakiem. Nie opierdalałem się przez ponad pół wieku..  :)

 

A teraz poganiam nygusów, mułów pancernych i fajansiarzy z wędką. Co jest moim świętym obowiązkiem. jako lojalnego uczestnika stowarzyszenia  :)


  • tlok, Mysha i Thomas-xXx lubią to

#559 OFFLINE   cyprys19

cyprys19

    Zaawansowany

  • TWÓRCY+
  • PipPipPip
  • 4031 postów
  • Lokalizacjapułtusk okolice
  • Imię:marcin
  • Nazwisko:k

Napisano 29 czerwiec 2022 - 22:03

Doszły mnie słuchy,że Mistrzostwa Świata,które miały odbyć się najpierw na Zegrzu ,a później na Orzyszu zostały odwołane.

PZW tłumaczy się tym,że nie jest w stanie zagwarantować bezpieczeństwa uczestnikom. Bardziej prawdopodobne jest to,że wydana kasa się nie zwróci!

Niestety propagowanie sportu nie jest mocną stroną naszego związku!


  • Piotrek Milupa lubi to

#560 OFFLINE   pezet

pezet

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1417 postów
  • LokalizacjaKraków
  • Imię:Piotr

Napisano 30 czerwiec 2022 - 06:20

Doszły mnie słuchy,że Mistrzostwa Świata,które miały odbyć się najpierw na Zegrzu ,a później na Orzyszu zostały odwołane.

A nie mówili, że to przez Putina?

Dziwne...

 

Mnie to się wydaje, że to chodzi o bezpieczeństwo PSYCHICZNE.

Jak taki Szwed, Amerykanin czy Nowy Zelandczyk zobaczy, jak olbrzymie ilości wodnych potworów pływają w takim Zegrzu, to na całe życie wpadnie w depresję i nie będzie chciał wracać do swojego kraju.

 

Kilka lat temu na Zegrzu były mistrzostwa Polski:

https://youtu.be/9WSODllUrC4?t=314


  • Friko i eRKa lubią to




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych