Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie
AUTORSKI

randomrodmaker - moje kijaszki

autorski-rb

  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
149 odpowiedzi w tym temacie

#141 OFFLINE   trout master

trout master

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 4459 postów
  • LokalizacjaRZ
  • Imię:Arko

Napisano 06 wrzesień 2018 - 20:04

Napisz coś więcej na temat rękojeści. Grubość, długość. I dlaczego akurat tak.

#142 OFFLINE   ark70

ark70

    Zaawansowany

  • Twórcy
  • PipPipPip
  • 1171 postów
  • LokalizacjaStarogard Gdański
  • Imię:Artur

Napisano 06 wrzesień 2018 - 20:55

Piękny ten WT :wub: .  Ech....


  • randomrodmaker lubi to

#143 OFFLINE   randomrodmaker

randomrodmaker

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 419 postów
  • LokalizacjaKrk
  • Imię:Paweł

Napisano 07 wrzesień 2018 - 07:22

Napisz coś więcej na temat rękojeści. Grubość, długość. I dlaczego akurat tak.

12 wałków 0,5 cala - 15 cm, optimum przy tej dł. kija.

Kiedyś napisałeś, że rękojeść winstona WT kolegi Matiques jest odchudzona.

Tutaj wrzucam zdjęcie tego kija obok mojego, również fabrycznego Winstona.

Pozory mylą...

 

Dlaczego nie skopiowałem 1:1 oryginalnej rękojeści?

Powodem była estetyka, proporcje w stosunku do uchwytu i kształtu kaptura i to, że lepiej trzyma mi się winstona LT, którego

robiłem wcześniej niż oryginał. Firmy pakują standardowy kształt, niezależnie od dł. kija i uchwytu koło.

Robiło się przymiarki, co widać na drugim zdjęciu.

Okleiłem kiedyś oryginalną rękojeść taśmą ( przy słabym korku należy pierwszą warstwę zamocować nieklejącą stroną do korka, gdyby ktoś chciał to powtórzyć...)

i wyszło, że lepiej leży pogrubiona, polecam taki test. W ogóle kształt gr. rękojeści to bardzo indywidualna, wręcz osobista sprawa.

Rękojeści rakiet do tenisa okleja się taśmą, dlaczego są tak masywne? Lepiej leżą!

No i stara mądrość ludowa: "łatwiej kijek pocienkować, niż go potem pogrubasić",

gdyby nowemu właścicielowi nie leżało.

Pozdrawiam!

Załączone pliki


  • Tomek Wielgus, marian-56 i Del Toro lubią to

#144 OFFLINE   marian-56

marian-56

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 390 postów
  • LokalizacjaWrocław
  • Imię:Marian
  • Nazwisko:Wojnarowicz

Napisano 07 wrzesień 2018 - 12:34

12 wałków 0,5 cala - 15 cm, optimum przy tej dł. kija.

Kiedyś napisałeś, że rękojeść winstona WT kolegi Matiques jest odchudzona.

Tutaj wrzucam zdjęcie tego kija obok mojego, również fabrycznego Winstona.

Pozory mylą...

 

Dlaczego nie skopiowałem 1:1 oryginalnej rękojeści?

Powodem była estetyka, proporcje w stosunku do uchwytu i kształtu kaptura i to, że lepiej trzyma mi się winstona LT, którego

robiłem wcześniej niż oryginał. Firmy pakują standardowy kształt, niezależnie od dł. kija i uchwytu koło.

Robiło się przymiarki, co widać na drugim zdjęciu.

Okleiłem kiedyś oryginalną rękojeść taśmą ( przy słabym korku należy pierwszą warstwę zamocować nieklejącą stroną do korka, gdyby ktoś chciał to powtórzyć...)

i wyszło, że lepiej leży pogrubiona, polecam taki test. W ogóle kształt gr. rękojeści to bardzo indywidualna, wręcz osobista sprawa.

Rękojeści rakiet do tenisa okleja się taśmą, dlaczego są tak masywne? Lepiej leżą!

No i stara mądrość ludowa: "łatwiej kijek pocienkować, niż go potem pogrubasić",

gdyby nowemu właścicielowi nie leżało.

Pozdrawiam!

Witam

Potwierdzam co napisal Paweł o rękojeści 

Miałem nieodżałowanego HELIOS-a (zdjęcie) który miał inną rękojeść niż T&T Paradigm

Po lowieniu kilka godzin HELIOS-em  dłoń  bolał mnie  jak po pracy wielkim młotem.

Paradigmem mogę smigać cały dzien suchą i nic nie boli

Kłaniam się Marian

Załączone pliki


Użytkownik marian-56 edytował ten post 07 wrzesień 2018 - 12:35

  • Tomek Wielgus i randomrodmaker lubią to

#145 OFFLINE   randomrodmaker

randomrodmaker

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 419 postów
  • LokalizacjaKrk
  • Imię:Paweł

Napisano 07 wrzesień 2018 - 16:15

Marian, dzięki za ten wpis, widać głos praktyka,

w wędkach Thomasa zawsze mi się podobały pewne rozwiązania.


  • marian-56 lubi to

#146 OFFLINE   Tomek Wielgus

Tomek Wielgus

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 521 postów
  • LokalizacjaTarnów

Napisano 07 wrzesień 2018 - 19:39

Zdecydowanie jest to prawda co koledzy piszecie o dopasowaniu rękojeści do dłoni bardzo indywidualnie.

Mam taką szkocką Daiwę Lochmor X - ośmio stopową czwóreczkę - sceptycznie do niej na początku podszedłem - bo rękojeść tam bardzo smukła , w typie cygara - no nijak tego nie widziałem przy moich, dość sporych łapach.

Leży idealnie - żadna inna mi tak wygodnie nie siedzi w dłoni -,mam też muchówki w klasycznym Half Wells , ale każda następna będzie w cygarze :)


  • marian-56 i randomrodmaker lubią to

#147 OFFLINE   randomrodmaker

randomrodmaker

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 419 postów
  • LokalizacjaKrk
  • Imię:Paweł

Napisano 08 wrzesień 2018 - 09:45

Tomek, prawda jest taka, że robiąc kij dla siebie czy w pracowni można a nawet trzeba szukać czegoś, czego nie oferują seryjne kije.

Z drugiej strony bywa tak, że robiąc coś po swojemu robi się koncepcję już wymyśloną.

Łowię często z kumplem, który przerzucił sporo kijów sage, winston.

Okazuje się, że rozkład wagi, proporcji rękojeści i uchwytu w moim Winstonie LT, który tu opisywałem jest niemal identyczny jak w jego Sage Circa.

Przelotki, którym jestem wierny Thomas&Thomas używa w najwyższych modelach.

 

 

 

 

Załączone pliki

  • Załączony plik  teb.jpg   89,86 KB   9 Ilość pobrań

Użytkownik randomrodmaker edytował ten post 08 wrzesień 2018 - 09:46

  • marian-56 i Del Toro lubią to

#148 OFFLINE   jachu

jachu

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1112 postów
  • LokalizacjaPoznań
  • Imię:Janusz
  • Nazwisko:Skowron

Napisano 08 wrzesień 2018 - 11:28

Tomek, prawda jest taka, że robiąc kij dla siebie czy w pracowni można a nawet trzeba szukać czegoś, czego nie oferują seryjne kije.

Z drugiej strony bywa tak, że robiąc coś po swojemu robi się koncepcję już wymyśloną.

Łowię często z kumplem, który przerzucił sporo kijów sage, winston.

Okazuje się, że rozkład wagi, proporcji rękojeści i uchwytu w moim Winstonie LT, który tu opisywałem jest niemal identyczny jak w jego Sage Circa.

Przelotki, którym jestem wierny Thomas&Thomas używa w najwyższych modelach.

Zastanawiam się Paweł, czy całe nieszczęście z fabrycznymi rękojeściami nie wynikało z tego, że kiedy ciężkawe klejonki i szklaki praktycznie wyszły z użycia, producenci doszli do wniosku, że można zrezygnować z tych dawnych wzorów rękojeści. Circa jest dzisiaj jednym z nielicznych pozytywnych przykładów. Dlaczego coś, co się sprawdziło, co było wygodne wtedy, zostało zredukowane w przypadku jednoręcznych do w zasadzie RHW i FW? W dodatku tak to dzisiaj wygląda, że RHW krótkiej trójki jest praktycznie takie jak w wędzisku 10 stóp do linki 4 lub 5? Albo FW, który kleją na blankach raczej do cięższych linek, jest taką cienizną, że pasuje bardziej do blanku 8,5 lub 9 stóp i linki góra 5? Jasne, że rozmiary fabrycznej rękojeści muszą być jakoś uśrednione, ale nikt mi nie wmówi, że takie mikrusy nie męczą dłoni i nadgarstka.  



#149 OFFLINE   randomrodmaker

randomrodmaker

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 419 postów
  • LokalizacjaKrk
  • Imię:Paweł

Napisano 08 wrzesień 2018 - 12:00

Janusz jest dokładnie jak piszesz, męczą i to szczególnie na kijach w wyższych klasach,

nie wiem czy to kwestia oszczędności, koniecznej standaryzacji

i wielkości produkcji, bo producentów wędek przybyło, ale naprawdę trudno jest dzisiaj dostać

korek flor a jeśli to minimum 2,2 USD za krążek i to trzeba wiedzieć od kogo.

 

Rękojeści w Sage, Winston T&T, Scott są naprawdę b. dobrej jakości, ale to czołówka,

która się broni przed masówą, bo już korek jaki miałem w Hardym zenicie był mówiąc delikatnie mocno szpachlowany.



#150 OFFLINE   jachu

jachu

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1112 postów
  • LokalizacjaPoznań
  • Imię:Janusz
  • Nazwisko:Skowron

Napisano 08 wrzesień 2018 - 13:35

Jak mówiłem naście lat temu, żeby kupować dobry korek, bo będzie lepsza przebitka niż na złocie, to się ze mnie Paweł śmiali. Niestety tu sytuacja wygląda podobnie jak z oliwką. A w sumie jeszcze gorzej. Kolega ma ponad trzy tysiące drzewek 2-3 kilometry od góry Olimp. Śmieje się, że były próby w różnych miejscach i nikomu się nie powiodło, więc jeszcze z dziesięć lat do pięćdziesiątki popracuje i wypnie się na niemiecką emeryturę. Możemy się tylko domyślać, gdzie te dawne flory teraz leżakują.


  • randomrodmaker lubi to





Również z jednym lub większą ilością słów kluczowych: autorski, autorski-rb

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych