Ostatnio przytuliłem coś takiego typowy jerkowy piesek. Na razie pływał w wannie i fikołajki robił takie, że hej. Mam czuja, że będzie wywoływał do tablicy najbardziej oporne Bolesławy
Woblery boleniowe
#101 OFFLINE
Napisano 24 styczeń 2013 - 18:35
#102 OFFLINE
Napisano 24 styczeń 2013 - 18:44
Ciekawe kiedy robicie Panowie wobki.Zimą piszecie poematy.Pewnie latem jak rybki biorą. Większość tych opisywanych woblerów pracuje na jedno kopyto.Trzeba cisnąć jak najdalej,palić korbe i modlić się o branie.Było mi bardzo miło kiedy łowiłem kilka fajnych bolków a koleś właśnie tymi wspaniałymi pociskami wyżej opisywanymi trenował do zawodów rzutowych.
Bo bolka to ja nie widziałem by tym zainteresował.Bolenie te większe nie ganiają jak narybek i woblery agresywniejsze odpowiednio prowadzone dają lepsze wyniki.Zresztą zapewne od maja Panowie obalą wynikami moją teorię. A poleciłem Pana Mytkę bo sam produkuje przynęty więc opinnia takiej osoby jest bardziej wiarygodna.Jazu jakoś nie mogę doszukać sie Twoich wobków na mazowszu a może zle szukam?Powinieneś sam wiedzieć czy moje woblery są skuteczne bo masz je w sklepie w swoim mieście pod nosem.Jazu a może od 01 05 2013 mały pojedynek na zdjęcia z bolkami.Fajny bolek data, opis miejsca i sposób prowadzenia.Może będzie zabawnie.Co Ty na to?
- Liseq lubi to
#103 OFFLINE
Napisano 24 styczeń 2013 - 18:55
Zaje fajny pomysł z tym pojedynkiem może inni się przyłączą...?
Ciekawe kiedy robicie Panowie wobki.Zimą piszecie poematy.Pewnie latem jak rybki biorą. Większość tych opisywanych woblerów pracuje na jedno kopyto.Trzeba cisnąć jak najdalej,palić korbe i modlić się o branie.Było mi bardzo miło kiedy łowiłem kilka fajnych bolków a koleś właśnie tymi wspaniałymi pociskami wyżej opisywanymi trenował do zawodów rzutowych.
Bo bolka to ja nie widziałem by tym zainteresował.Bolenie te większe nie ganiają jak narybek i woblery agresywniejsze odpowiednio prowadzone dają lepsze wyniki.Zresztą zapewne od maja Panowie obalą wynikami moją teorię. A poleciłem Pana Mytkę bo sam produkuje przynęty więc opinnia takiej osoby jest bardziej wiarygodna.Jazu jakoś nie mogę doszukać sie Twoich wobków na mazowszu a może zle szukam?Powinieneś sam wiedzieć czy moje woblery są skuteczne bo masz je w sklepie w swoim mieście pod nosem.Jazu a może od 01 05 2013 mały pojedynek na zdjęcia z bolkami.Fajny bolek data, opis miejsca i sposób prowadzenia.Może będzie zabawnie.Co Ty na to?
#104 OFFLINE
Napisano 24 styczeń 2013 - 18:56
Wobek, wstaw bolki z tego sezonu z checia bym jakies prosie uwidiel
#105 OFFLINE
Napisano 24 styczeń 2013 - 18:59
Drogi Jacku, później Ci odpiszę, bo teraz właśnie bawię się z drucikami i szkoda mi czasu. No raczej odpowiedź nie będzie na zasadzie "kto ma dłuższego ten wygrywa" , bo ja raczej jestem z tych, co sobie siedzą w kącie i robią swoje, a Ci z tymi długimi niech dalej się chwalą, laski same ocenią co lepsze. Napisałem laski? Upsss... miało być bolenie.
#106 OFFLINE
Napisano 24 styczeń 2013 - 19:47
A ja dostrzegam tutaj nutkę zazdrości, głównie z jednej strony
Nie dziwię się, bo Panowie są producentami większymi lub mniejszymi i zapewne irytują ich wypowiedzi innych ludzi nt. woblerów pod bolki gdy ktoś pomija ich przynęty...
Jazu, prowokujesz innych(Ty powiesz, że mówisz to co myślisz. Zgoda.) i zapewne wkrótce wielu z nich będzie się z Tobą chciało "zmierzyć" nad wodą co byłoby ciekawe pomimo, że podobno od kilku lat nie startujesz w zawodach. Why? .., bo na żywej rybie są? bo brakowało sukcesów chociażby w okręgu? Nie rozumiem tego.
PS. "...bo ja raczej jestem z tych, co sobie siedzą w kącie i robią swoje,...". Nie widzę tego.
Ja osobiście wolałbym poczytać opinie nt. technik łowienia Rap przez tych wędkarzy a nie tego kto ma więcej kolegów na forum i przez to jest głośniej bardziej - o kogoś wobach.
#107 OFFLINE
Napisano 24 styczeń 2013 - 19:48
Nie wnikam w cały balet tego wątku ale podważanie atutów jakimi cechują się boleniowe JAZ-y to jak pakowanie się pomiędzy szable potężnych szermierzy lub pierdnięcie na przyjęciu u królowej Elżbiety.
Czy wobler boleniowy to wobler na który daje się złowić bolenie? - według mnie nie, boleniówka charakteryzuje się pewnymi stałymi cechami, biorąc to pod uwagę nie bardzo znajduję boleniów-ki/kę w ofercie BONITO, co wcale nie wyklucza, że na woblery tej marki można złowić bolenie.
edi: @zander3, wątek dotyczy woblerów boleniowych a nie technik łowienia boleni, zawodów czy polemik, czyje woblery złowiły najwięszego bolenia gdyż jak napisał już @Redzi to zależy głównie do łowcy a wobler jest narzędziem. Jak założe Bonito to mi się rapa sama nie zawiesi i to samo dotyczy JAZ-a czy każdego innego woblera, wierzę w cudowny wobler boleniowy ale jeszcze na razie nikt go nie zrobił.
Użytkownik guciolucky edytował ten post 24 styczeń 2013 - 19:53
- Dagon lubi to
#108 OFFLINE
Napisano 24 styczeń 2013 - 19:55
Na bonito nigdy nie zlowilem bolenia, ale lowie klenie to bardzo dobre wobki, fajnie pracuja(nigdy mi sie nei trafil taki ktorego musze ustawiac, badz sam sie przestawil) i sa lotne, oraz w porowaniu do konkurencji tanie (nie mowie tu o Jacku tylko ogolnie o rynku).Wydaje mi sie ze obaj panowie moga a raczej powinni sie "przechwalac" bo obaj robia super robote.
#109 OFFLINE
Napisano 24 styczeń 2013 - 21:07
Wywoływanie się do pojedynków jest nieco chore, tym bardziej, że mieliby się zmierzyć producenci woblerów i co niby miało by to udowodnić??? Taką ocenę powinni wystawić użytkownicy w/w woblerów, choć i to mogło by być mało realistyczne. Zawsze łowiąc na inna przynętę można by podwiesić inną w/w i byłby plus dla jednego z twórców.
Nie łowiłem ani na bonito ani na jazy bo ich nie mam, więc o skuteczności wypowiadał się nie będę, wiem natomiast na co i o jakiej porze mogę skutecznie łowić bolki u siebie na inne przynęty - nie mówię, że na te by nie brały, ale nie mi to oceniać (trzeba by je mieć by sprawdzić).
Chcąc skutecznie łowić bolki w pudełku trzeba mieć kilkanaście wobków o różnej amplitudzie drgań, różnej pracy czy to ogonowej czy też lusterkującej, odchodzących na boki lub robiących jeszcze inne różne cuda w wodzie, podobnie ma się to gum różne rodzaje, różna praca, waga itd.
U siebie w pudełku mam wytypowane kilka przynęt jeśli one zawodzą wtedy kombinuję, czasem jak koń pod górę, ale nigdy nie powiem, że przynęta x zawsze będzie lepsza od przynęty y, bo wystarczy mała zmiana warunków i sytuacja może się obrócić o 360o - taki już urok wędkarstwa.
Użytkownik Redzi edytował ten post 24 styczeń 2013 - 21:09
#110 OFFLINE
Napisano 24 styczeń 2013 - 21:18
Chcąc skutecznie łowić bolki w pudełku trzeba mieć kilkanaście wobków o różnej amplitudzie drgań, różnej pracy czy to ogonowej czy też lusterkującej, odchodzących na boki lub robiących jeszcze inne różne cuda w wodzie, podobnie ma się to gum różne rodzaje, różna praca, waga itd.
Czy trzeba jeszcze coś dopisywać, chyba nie, cała tajemnica rozwiana jednym zdaniem.
#111 OFFLINE
Napisano 24 styczeń 2013 - 21:45
Nie wnikam w cały balet tego wątku ale podważanie atutów jakimi cechują się boleniowe JAZ-y to jak pakowanie się pomiędzy szable potężnych szermierzy lub pierdnięcie na przyjęciu u królowej Elżbiety.
Czy wobler boleniowy to wobler na który daje się złowić bolenie? - według mnie nie, boleniówka charakteryzuje się pewnymi stałymi cechami, biorąc to pod uwagę nie bardzo znajduję boleniów-ki/kę w ofercie BONITO, co wcale nie wyklucza, że na woblery tej marki można złowić bolenie.
edi: @zander3, wątek dotyczy woblerów boleniowych a nie technik łowienia boleni, zawodów czy polemik, czyje woblery złowiły najwięszego bolenia gdyż jak napisał już @Redzi to zależy głównie do łowcy a wobler jest narzędziem. Jak założe Bonito to mi się rapa sama nie zawiesi i to samo dotyczy JAZ-a czy każdego innego woblera, wierzę w cudowny wobler boleniowy ale jeszcze na razie nikt go nie zrobił.
Drogi kolego na mojej stronie nie ma moich woblerów bonito na bolenie.Pytanie dlaczego a odpowiedz jest prosta nie muszę żyć z boleniowych przynęt i nie mam czasu zająć sie swoją stroną.Ja mam zamówienia do maja tylko z jednej hurtowni 10000tyś sztuk i jest to hurtownia z sulechowa z terenu Pana Jaza.Odpowiedz na drugie pytanie nie chwale sie swoimi woblerami.Chciałem zrobić woblery na bolka pod swój styl wędkowania i umieszczałem w roku 2012 na tym forum bolki powyżej 80cm i opisywałem dokładnie jak prowadzę przynętę.Odpowiadam dalej nie zaczepiam tu nikogo i nie mam zamiaru wywoływać jakiegoś zamieszania.Napisałem tylko autorowi tego wątka żeby zobaczył jakie bolenie łowiłem i by zapytał osoby postronne o skuteczność tych przynęt..Zrobiłem wobka innego i do innego prowadzenia,kolega nie może nałowić bolków niech więc próbuje przynęt innych i innego prowadzenia bo inaczej ogranicza się i nie będzie nigdy łowił dużo boleni.A co do długiego jak kolega Jaz ma z tym problemto jego sprawa,zaproponowałem uczciwą rozmowę na argumenty a nie przekrzykiwanie się.A co do drutów to zleca sie zakładowi i maszyna wygina drut tylko trzeba ilości zamówić.
#112 OFFLINE
Napisano 24 styczeń 2013 - 21:51
Drogi kolego na mojej stronie nie ma moich woblerów bonito na bolenie.Pytanie dlaczego a odpowiedz jest prosta nie muszę żyć z boleniowych przynęt i nie mam czasu zająć sie swoją stroną.Ja mam zamówienia do maja tylko z jednej hurtowni 10000tyś sztuk i jest to hurtownia z sulechowa z terenu Pana Jaza.Odpowiedz na drugie pytanie nie chwale sie swoimi woblerami.Chciałem zrobić woblery na bolka pod swój styl wędkowania i umieszczałem w roku 2012 na tym forum bolki powyżej 80cm i opisywałem dokładnie jak prowadzę przynętę.Odpowiadam dalej nie zaczepiam tu nikogo i nie mam zamiaru wywoływać jakiegoś zamieszania.Napisałem tylko autorowi tego wątka żeby zobaczył jakie bolenie łowiłem i by zapytał osoby postronne o skuteczność tych przynęt..Zrobiłem wobka innego i do innego prowadzenia,kolega nie może nałowić bolków niech więc próbuje przynęt innych i innego prowadzenia bo inaczej ogranicza się i nie będzie nigdy łowił dużo boleni.A co do długiego jak kolega Jaz ma z tym problemto jego sprawa,zaproponowałem uczciwą rozmowę na argumenty a nie przekrzykiwanie się.A co do drutów to zleca sie zakładowi i maszyna wygina drut tylko trzeba ilości zamówić.
Konkretnie i nt.
Właśnie to mi sie podoba, że producent znajduje czas czasami na to aby podzielić się swoją wiedzą wędkarską...
Nic dodać, nic ująć.
pozdrawiam.
#113 OFFLINE
Napisano 24 styczeń 2013 - 22:41
Niezły jarmark sobie panowie urządziliście, chłopak kupił już trochę boleniowych przynęt ale nie potrafi ich wykorzystać
zamiast mu wskazać przyczyny niepowodzenia, wpychacie mu kolejne zabaweczki.
A i klakierów i wazeliniarzy nie mogło zabraknąć w tym całym zamieszaniu.
#114 OFFLINE
Napisano 24 styczeń 2013 - 22:50
A i klakierów i wazeliniarzy nie mogło zabraknąć w tym całym zamieszaniu.
Może więcej szczegółów?
#115 OFFLINE
Napisano 24 styczeń 2013 - 22:58
Redzi
Dobrze napisane
U siebie w pudełku mam wytypowane kilka przynęt jeśli one zawodzą wtedy kombinuję, czasem jak koń pod górę, ale nigdy nie powiem, że przynęta x zawsze będzie lepsza od przynęty y, bo wystarczy mała zmiana warunków i sytuacja może się obrócić o 360o - taki już urok wędkarstwa.
Jak sie nazywa ten fikoł? :-)
Ostatnio przytuliłem coś takiego typowy jerkowy piesek. Na razie pływał w wannie i fikołajki robił takie, że hej. Mam czuja, że będzie wywoływał do tablicy najbardziej oporne Bolesławy
#116 OFFLINE
Napisano 24 styczeń 2013 - 23:03
"...Niezły jarmark sobie panowie urządziliście..."
Dlatego niech woda dalej płynie, bo ja mógłbym trochę zboczyć z głównego wątku i za dużo napisać, lepiej tak to zostawić.
Lepiej druciki wyginać i czekać na jutrzejszą paczkę od Adama z Sulechowa, bo dzisiejsza transakcja była jedną z lepszych w tym roku.
Temat taki jak ten, wraca każdego roku i zawsze w martwym sezonie, i prawie zawsze się tak kończy, dlatego pozostaje mi tylko czytanie.
Co do osiągnięć sportowych to chyba jednak za mało czytasz, Pawle.
#117 OFFLINE
Napisano 24 styczeń 2013 - 23:10
Kolego @JAZ wysłałem priva
#118 OFFLINE
Napisano 24 styczeń 2013 - 23:29
Oj zima za oknem doskwiera
#119 OFFLINE
Napisano 24 styczeń 2013 - 23:32
No nie każdy ma ochotę latać po zimnie jak Ty hehe
#120 OFFLINE
Napisano 24 styczeń 2013 - 23:33
Niech ta wiosna wreszcie nadejdzie.Może wtedy niektórzy zaczną szukać skoku adrenaliny na rybach , a nie tu na forum. BO NI TO na temat i mało interesujące .JA Z swojej strony proponuje. Żyjmy w zgodzie, jak po rozwodzie.
Użytkownik pisarz edytował ten post 24 styczeń 2013 - 23:34
- Dagon, Mariano Mariano i Negra lubią to
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych