A wiesz, że zjeździłem kiedyś cały Poznań za takim jednym kleniowym Bonito?! I cholera nie dostałem! Potem mi trochę przeszło łowienie kleni na bączki, bo się od pistoletów nie szło opędzić i skupiem się na bolkach Boleniowego Bonito nie miałem to nie wiem, może łowi same 80, szczególnie na Warcie... Wiesz, raz na wozie raz pod wozem, raz guma z dna, raz Bonito w toni, a raz chlapak w listopadzie. Prawda o naszej wodzie jest taka, że nic mnie nie zdziwi, ani co do bolków, ani innych ryb, wiec może w tym szaleństwie jest metoda, wisz-rozumisz (leć do Mytki po Slidery we wszystkich kolorach!)
Nie ma co się napinać Panowie, a pomysł na punktowanie przynęt względem złowionych ryb były co najwyżej zabawny, bo Ci sami wędkarze ze swoimi zestawami powinni łowić w tym samym czasie i w tych samych miejscach, jeżdżąc razem na różne rzeki. Nadal nie będzie to miarodajne, ale i tego nie da się zrobić, więc zawody by były dobre dla użytkowników pianobitnych i oklaskodajnych,
@wobek
Witam tu na tym forum mało osób łowiło więcej dużych boleni niż ja na swoje boleniówki BONITO.
Dużo osób łowiło duże bolenie w 2012r., ale się nie chwalili, bo nie mieli do tego motywacji. Jakbyś napisał "nie wstawiało", to OK. Łowili na swoje i na cudze i seryjne, a to że ich tu nie wstawili nie oznacza, że łowili gorzej niż Ty na swoje. Sądząc tak, niedoceniasz innych wędkarzy i/lub innych przynęt.
Znów: żeby jasność była! Nic nie mam ani do samych przynęt Bonito (część jest bardzo fajna, a części nie znam), ani do ich twórcy jako wędkarza, fajnie że się dzielisz swoją wiedzą znad wody, ale pisanie nowicjuszowi takich rzeczy jak zacytowałem, od producenta, co do maja włoży 10tys szt w jednej hurtowni, to trochę tak...
Proponuję zakończyć temat, chyba, że ktoś zechce innym Kolegom albo mi pomóc w złowieniu bolenia.
Dziękuję, dobranoc.
Grzesiek