W praktyce nie możliwe jest aby tej samej rybie zaprezentować przynętę na dwóch zestawach: jeden na "gołej" plecionce i drugi z przyponem.
Potem zaznaczyć w notesie na który zestaw się zdecydowała, powtórzyć doświadczenie ileś tam razy, dokonać obliczeń i jednoznacznie wskazać, który zestaw jest chętniej atakowany przez trocie.
Ryby biorą na zestaw i z przyponem, i bez przyponu, wybór więc zależy od naszych doświadczeń i subiektywnych odczuć, na których opieramy jakieś tam teorie.
Jeden nie lubi wiązać węzłów i to będzie wystarczający powód do rezygnacji z przyponu, drugi wyczuje w zestawie z przyponem drobne niuanse na plus, których jednak empirycznie nie da się przedstawić.
Osobiście preferuję zestaw z przyponem, ale nie z fluorocarbonu czy vep, z moich doświadczeń te materiały nie sprawdzają się podczas polowania na morskie trocie, są po prostu za sztywne i w zimnej wodzie robią "złą robotę".
Zestawiając doświadczenia z okresu łowienia na zestaw z "gołą" plecionką a plecionką zakończoną przyponem, na zestaw z przyponem łowi mi się przyjemniej i... skuteczniej.
Zaobserwowałem, że wyraźnie dużo mniej ryb odprowadza przynętę nie decydując się na atak, również atak nie zakończony zacięciem ryby jest zdecydowanie częściej powtarzany.
I najważniejsze, moim skromnym zdaniem, mam ilość spadów na poziomie maksymalnie 2% złowionych ryb, więc jak oglądam filmiki czy słucham opowieści trociowych ekspertów o treści "dzisiaj miałem trzy brania, dwie ryby mi spadły..." to... nie komentuję .
Najczęściej są to ci co nie widzą różnicy w łowieniu bez przyponu czy z przyponem lub stosują fc na przypon .