Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Troć morska - uwagi, spostrzeżenia, kiedy, gdzie, jak i na co łowić...


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
1363 odpowiedzi w tym temacie

#941 OFFLINE   drakmen

drakmen

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 362 postów
  • LokalizacjaLublin
  • Imię:Bartek

Napisano 26 listopad 2020 - 22:13

Musisz doprecyzować o który kołowrotek Ci chodzi - żaden z omawianych tutaj młynków nie waży 0,5 kg +...


Powodzenia w ten weekend :) Będą warunki, będzie plaża.


Chodzi mi o to, że na ledwo słonej wodzie Bałtyku na każdą, jaka by wielka troć nie była, wystarczy np. daiwa bg, w rozmiarze 2500-3000, lub lżejszy, np fuego lt 4000, który też świetnie sobie poradzi na polskiej plaży...
  • polak9 lubi to

#942 OFFLINE   GREK

GREK

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 151 postów
  • LokalizacjaDania
  • Imię:Grzegorz
  • Nazwisko:Gorski

Napisano 26 listopad 2020 - 22:26

Chodzi mi o to, że na ledwo słonej wodzie Bałtyku na każdą, jaka by wielka troć nie była, wystarczy np. daiwa bg, w rozmiarze 2500-3000, lub lżejszy, np fuego lt 4000, który też świetnie sobie poradzi na polskiej plaży...

Powiem tak Ziomek (ja tez z Lublina ) 3000 u DAIWY I 4000 SHIMANO to max . Ja mam zakrzaczone dno i głazy i to wystarcza .



#943 OFFLINE   SzymonP

SzymonP

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 364 postów
  • LokalizacjaGdańsk

Napisano 27 listopad 2020 - 08:31

Chodzi mi o to, że na ledwo słonej wodzie Bałtyku na każdą, jaka by wielka troć nie była, wystarczy np. daiwa bg, w rozmiarze 2500-3000, lub lżejszy, np fuego lt 4000, który też świetnie sobie poradzi na polskiej plaży...

 

A kto tutaj napisał, że używa większych młynków? W nomenklaturze Shimano 4000 to max na plażę, a pewnie starczyłby i 3000...

 

Dochodzimy tutaj po raz kolejny do pewnego niezrozumienia. Jeśli łowisz z plaży sporadycznie, przy dobrych warunkach (pełna flauta) to zapewne i z powodzeniem wystarczy Ci do tego kołowrotek Shimano Catana.

Gdy postanowisz jednak parać się tym zajęciem często, "na pełen etat" to szybko dojdziesz do odpowiednich wniosków. Sam mam Daiwe BG 3000 pod troć w rzece i bardzo fajnie się nią łowi. Nie zabiorę tego kołowrotka jednak na plażę, gdyż nie posiada uszczelnienia i mam poważne obawy, że po roku, może dwóch całkowicie by się rozsypał. Dla mnie np. uszczelnienie to kluczowe kryterium, dla kogoś innego może nie. Tak jak pisałem wcześniej widziałem już kolegów, którzy wozili ze sobą non-stop na trocie z plaży reanimacyjny zestaw narzędzi do swoich kołowrotków. Po tym jak w ciągu dnia kilka razy np. przeszła po kołowrotku fala wieczorem robili rozbiórkę młynka by go oczyścić z wody i przesmarować. .

 

Załączony plik  IMG-20170129-WA0000.jpg   41,54 KB   12 Ilość pobrań


  • gaweł lubi to

#944 OFFLINE   popper

popper

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 9559 postów
  • LokalizacjaDolny Śląsk
  • Imię:Waldek

Napisano 27 listopad 2020 - 08:51

Nie jestem nad solanką tak często, jakbym chciał. Łowię kołowrotkami D i S. Bez uszczelnień. Na początku Infinity Q3000, Stella 4000 a obecnie Daiwa, również z nieco wyższej półki .
Flauta, to żaden problem. Chyba, że się potknę (tak utonął kiedyś mały Ixus, od Canona), zagapię, upuszczę wędkę, itp.

Na przypadki nie ma rady, niestety . 

Problem pojawia się przy wyższej fali, wietrze.

Kołowrotek zawsze ulegnie zachlapaniu, od zewnątrz (fale, bryza niesie kropelki wody, krople spadające z plecionki). Na to jednak, jak do tej pory, wystarczającym było, każdorazowe opłukanie młynka, pod bieżącą wodą, po zakończonych łowach i zadbanie o czystą i nasmarowaną rolkę. No i pełny serwis obowiązkowy, min. raz w roku u dobrego serwisanta.


Użytkownik popper edytował ten post 27 listopad 2020 - 08:57

  • Marcin_o lubi to

#945 ONLINE   Pumba

Pumba

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2558 postów
  • LokalizacjaGdynia / Tobołowo
  • Imię:Łukasz

Napisano 27 listopad 2020 - 09:20

Panowie, gdzie konkretnie w Międzyzdrojach łowi się trocie?



#946 OFFLINE   Krzysiek Rogalski

Krzysiek Rogalski

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 863 postów
  • LokalizacjaMiędzyzdroje

Napisano 27 listopad 2020 - 10:30

Najczęściej pod klifem, na wschód od miasta, ale trocie łowione były wszędzie, od Lubiewa po Grodno.

Największą jak dotąd troć złowiłem dokładnie pod hotelem Amber Baltic.


  • popper lubi to

#947 ONLINE   Pumba

Pumba

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2558 postów
  • LokalizacjaGdynia / Tobołowo
  • Imię:Łukasz

Napisano 27 listopad 2020 - 11:02

Chodzi mi o konkretne miejsce z największą kumulacja wędkarzy. Pytam ze względów zawodowych :)



#948 OFFLINE   Marcin_o

Marcin_o

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 27 postów
  • LokalizacjaGdynia
  • Imię:Marcin

Napisano 27 listopad 2020 - 14:07

Panowie, jak często zdarza się Wam zatopić kołowrotek, czy go zalać falami wchodząc po pas w morze?  Zastanawiam się, czy aż tak bardzo brak uszczelnienia korpusu wpłynie na ryzyko zepsucia tego PENN BATTLA. Aczkolwiek prócz uszczelnionych łożysk, cała konstrukcja jest ponoć odporna na rdzę, czyli działanie słonej wody.

 

W budżecie do 500zł ciężko jest coś przyjemnego znaleźć co ma uszczelnienie..



#949 OFFLINE   matpgt

matpgt

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 394 postów

Napisano 27 listopad 2020 - 15:26

penn spinfisher VI jest w budżecie i jest uszczelniony jak slammer III


  • SzymonP lubi to

#950 OFFLINE   SzymonP

SzymonP

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 364 postów
  • LokalizacjaGdańsk

Napisano 27 listopad 2020 - 15:27

Panowie, jak często zdarza się Wam zatopić kołowrotek, czy go zalać falami wchodząc po pas w morze?  Zastanawiam się, czy aż tak bardzo brak uszczelnienia korpusu wpłynie na ryzyko zepsucia tego PENN BATTLA. Aczkolwiek prócz uszczelnionych łożysk, cała konstrukcja jest ponoć odporna na rdzę, czyli działanie słonej wody.

 

Bierz Battle jak Ci pasuje. Sporo ludzi używa tych młynków. Co do częstotliwości zatapiania - wszystko zależy. Może być tak, że przez 15 wypadów Twój młynek ochlapie co najwyżej morska bryza, a za 16 razem trafisz na warunki takie jak w filmie poniżej i młynek będzie dostawał falę za falą. Wszystko zależy też czy będziesz w takich warunkach chciał łowić... młynek może Ci też np. wpaść do wody gdy stojąc po pas w morzu będziesz odhaczał rybę itp. - jest wiele możliwości. 

 

 

 

W budżecie do 500zł ciężko jest coś przyjemnego znaleźć co ma uszczelnienie..

 

Można znaleźć - Penn Spinfisher VI 2500 lub 3500


Użytkownik SzymonP edytował ten post 27 listopad 2020 - 15:48


#951 OFFLINE   matpgt

matpgt

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 394 postów

Napisano 27 listopad 2020 - 15:31

lepiej brać spinfisher VI 3500 i 4500 w 2500 ponoć nie można nawinąć pod rant

 

ogólnie spinfisher bije battla


  • SzymonP lubi to

#952 OFFLINE   popper

popper

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 9559 postów
  • LokalizacjaDolny Śląsk
  • Imię:Waldek

Napisano 27 listopad 2020 - 15:42

Panowie, jak często zdarza się Wam zatopić kołowrotek, czy go zalać falami wchodząc po pas w morze?  Zastanawiam się, czy aż tak bardzo brak uszczelnienia korpusu wpłynie na ryzyko zepsucia tego PENN BATTLA. Aczkolwiek prócz uszczelnionych łożysk, cała konstrukcja jest ponoć odporna na rdzę, czyli działanie słonej wody.

 

W budżecie do 500zł ciężko jest coś przyjemnego znaleźć co ma uszczelnienie..

Popatrz w jakich warunkach najczęściej ludzie łowią i sam sobie odpowiesz: https://www.youtube....ery=morska troć



#953 OFFLINE   Marcin_o

Marcin_o

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 27 postów
  • LokalizacjaGdynia
  • Imię:Marcin

Napisano 27 listopad 2020 - 16:08

Popatrz w jakich warunkach najczęściej ludzie łowią i sam sobie odpowiesz: https://www.youtube....ery=morska troć

 

Właśnie oglądałem chyba z 80% polskiej sceny yt na trociach i te warunki złe nie były. Ja sam bywam "zmarźlakiem" i raczej w takie "sztormowe" wiatry nie będę się wybierał na wodę. Więc stąd było moje pytanie wyżej, czy tak często ten sprzęt jest zalewany. Losowe przypadki wiadomo, mają miejsce i prawo by się wydarzyć.

 

Ogólnie bardzo podobna konstrukcja tego spinfishera, jeśli się nie mylę, a nawet byłbym skłonny próbować założyć szpólnę od battla. Da się? :P Bo ta w spinfishu osobiście mi nie przypadła do gustu ;p



#954 OFFLINE   Marcin_o

Marcin_o

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 27 postów
  • LokalizacjaGdynia
  • Imię:Marcin

Napisano 27 listopad 2020 - 16:18

Nie jestem nad solanką tak często, jakbym chciał. Łowię kołowrotkami D i S. Bez uszczelnień. Na początku Infinity Q3000, Stella 4000 a obecnie Daiwa, również z nieco wyższej półki .
Flauta, to żaden problem. Chyba, że się potknę (tak utonął kiedyś mały Ixus, od Canona), zagapię, upuszczę wędkę, itp.

Na przypadki nie ma rady, niestety . 

Problem pojawia się przy wyższej fali, wietrze.

Kołowrotek zawsze ulegnie zachlapaniu, od zewnątrz (fale, bryza niesie kropelki wody, krople spadające z plecionki). Na to jednak, jak do tej pory, wystarczającym było, każdorazowe opłukanie młynka, pod bieżącą wodą, po zakończonych łowach i zadbanie o czystą i nasmarowaną rolkę. No i pełny serwis obowiązkowy, min. raz w roku u dobrego serwisanta.

 

U mnie podejrzewam, że też to nie będą bardzo częste wypady, mimo, że nad morze mam kilka minut. Kilka wypadów w miesiącu to byłby maks. i to raczej w dobrą pogodę bez większych fal. W takich warunkach myślę, że battle da radę spokojnie. Zawsze można później odsprzedać i kupić bardziej przystosowany pod fale :) - przypominam również, że to moje początki z trocią, nie wiem czy spodoba mi się brodzenie w wodzie po pachy :)



#955 OFFLINE   popper

popper

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 9559 postów
  • LokalizacjaDolny Śląsk
  • Imię:Waldek

Napisano 27 listopad 2020 - 17:08

Po prostu zabierz pierwszą lepszą boleniówką, szczupakówkę czy inną "...ówkę". Do tego parę przynęt trociowych i wejdź do solanki.

Czas zakupów przyjdzie później. 

 

PS

Czy się nie mylę, że w okolicy masz łowiska, w których nawet nie musisz brodzić?


Użytkownik popper edytował ten post 27 listopad 2020 - 17:10


#956 OFFLINE   tpe

tpe

    www.basshunting.blogspot.ie

  • PRZEDSTAWICIEL MARKI
  • PipPipPip
  • 3530 postów
  • LokalizacjaIre
  • Imię:Tomek

Napisano 27 listopad 2020 - 17:20

Ja tam się na bałtyckich trociach nie znam, ale.... Wszyscy moi znajomi, którzy próbowali łowić kołowrotkami Penn Bassy w Ire czy UK (zwłaszcza w nocy), prędzej, czy później wracali do Shimano....

 

W tym roku dwóch moich znajomych katowało na Bassach dwa tanie młynki Nasci I Spheros SW. Obydwa wytrzymały bez problemu, ze wskazaniem na Spherosa. Lepiej układa linkę i i bardziej maślanie pracuje.



#957 OFFLINE   GREK

GREK

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 151 postów
  • LokalizacjaDania
  • Imię:Grzegorz
  • Nazwisko:Gorski

Napisano 27 listopad 2020 - 18:21

Ja tam się na bałtyckich trociach nie znam, ale.... Wszyscy moi znajomi, którzy próbowali łowić kołowrotkami Penn Bassy w Ire czy UK (zwłaszcza w nocy), prędzej, czy później wracali do Shimano....

 

W tym roku dwóch moich znajomych katowało na Bassach dwa tanie młynki Nasci I Spheros SW. Obydwa wytrzymały bez problemu, ze wskazaniem na Spherosa. Lepiej układa linkę i i bardziej maślanie pracuje.

Powód jest taki ze spróbowali .   


  • popper lubi to

#958 OFFLINE   Mateusz95s

Mateusz95s

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 228 postów
  • LokalizacjaSzczecin
  • Imię:Mateusz

Napisano 27 listopad 2020 - 18:23

Chodzi mi o to, że na ledwo słonej wodzie Bałtyku na każdą, jaka by wielka troć nie była, wystarczy np. daiwa bg, w rozmiarze 2500-3000, lub lżejszy, np fuego lt 4000, który też świetnie sobie poradzi na polskiej plaży...


Łapiesz fuego w solance? Myślałem czy brać fuego czy ninje, skłaniałem się ku drugiej opcji, bo jest mniej wart i w razie czego nie będzie takiego bólu, bo mam oba. Śledzę ten wątek od jakiegoś czasu i na temat kołowrotków wiem mniej niż przed rozpoczęciem czytania.

#959 OFFLINE   GREK

GREK

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 151 postów
  • LokalizacjaDania
  • Imię:Grzegorz
  • Nazwisko:Gorski

Napisano 27 listopad 2020 - 18:34

Ludzie tu piszą o kołowrotkach krytych nawet w ręku nie mieli  ,nie mówiąc o łowieniu . To co się dziwić inną kwestia jest cena ,i wiedza z czym to się je .


  • jacekp29 lubi to

#960 OFFLINE   SzymonP

SzymonP

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 364 postów
  • LokalizacjaGdańsk

Napisano 27 listopad 2020 - 19:49

Ludzie tu piszą o kołowrotkach krytych nawet w ręku nie mieli  ,nie mówiąc o łowieniu . To co się dziwić inną kwestia jest cena ,i wiedza z czym to się je .

 

A skąd Ty możesz to wiedzieć? Greku drogi naprawdę zalecam Ci większą powściągliwość w wypowiedziach. Ludzi którzy naprawdę wiedzą "z czym to się je" w tym wątku jest kilka (i nie zabierają głosu). Pozostałą część spotkasz na plaży, bo w internecie się nie udzielają. Ludzie Ci z reguły sprzętu Bóg wie jakiego nie używają... :)


Użytkownik SzymonP edytował ten post 27 listopad 2020 - 19:53





Użytkownicy przeglądający ten temat: 2

0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych