Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Okręg Mazowiecki - mity a rzeczywistość.


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
2100 odpowiedzi w tym temacie

#2001 OFFLINE   jakub75

jakub75

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 182 postów
  • LokalizacjaOtrębusy
  • Imię:Jakub
  • Nazwisko:Kacprzak

Napisano 05 grudzień 2023 - 16:55

Trochę na marginesie głównego wątku - dramatyczne jest, jak OM PZW przegrywa komunikacyjnie i wizerunkowo.

 

Powszechny odbiór jest następujący:

 

- podwyższenie opłat - lecą na kasę, a ryb nie ma,

- brak opłaty no-kill - lecą na kasę, ryb nie ma, promują mięsiarstwo, nie potrafią dopilnować wody,

- opłata za trolling - lecą na kasę, a ryb nie ma,

- sprawa z rybakami stawiającymi sieci w torze wodnym - od nie potrafią dopilnować do wspieraja rybaków, a ryb nie ma.

 

Dodatkowo są to wszystko bardzo medialne tematy, które szeroko popłynęły, praktycznie bez głosu związku.

Jeżeli zdarzają się pozytywne zmiany, jak np. górne wymiary ochronne, o których wspominał Piotr Milupa, to nie mają szans się przebić wśród powyższych.

 

A dlaczego wizerunek jest ważny? Bo nie da się wprowadzać jakichkolwiek zmian, jeżeli jebią dosłownie wszyscy, od no-killowców do mięsiarzy.

 

Czyli mamy pozytywne zmiany: górne wymiary na wybranych wodach i mniejsze limity dla wybranych gatunków, ale oczywiście są zrównoważone zmianami negatywnymi - większy limit dla suma, brak no kill w Warszawie i wert tylko na dwóch wodach. Można powiedzieć, że remis, ale jak dodamy żadną komunikację do tego, to znowu w plecy. 


  • MaleX, korol i Andżej lubią to

#2002 OFFLINE   kaczynumer1

kaczynumer1

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 183 postów

Napisano 05 grudzień 2023 - 17:32

Ja zdecydowałem, że składkę członkowską opłacę w Ciechanowie na 2024. Zachecsm do tego samego.
Dziękuję, bardzo- nie bawi mnie to już.
  • robert2 i korol lubią to

#2003 OFFLINE   Maciej W.

Maciej W.

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1070 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 05 grudzień 2023 - 18:57

Zakaz zabierania drapieżników między mostami był w zasadzie martwym przepisem. Od czterech lat nie miałem nad Wisłą kontroli. Raz przyszwędał się patrol policji. Szukali topielca. W OM jest podobno ponad setka członków SSR-u (wiadomość z mojego koła). Doskonała większość kontroluje chyba zdalnie, nie ruszając tyłka z fotela. Czy mi się tylko wydaje, czy z tytułu bycia strażnikiem nabywa się jakichś przywilejów? W przeciwnym razie to się kupy nie trzyma.

#2004 OFFLINE   korol

korol

    Zaawansowany

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPip
  • 2255 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Piotr
  • Nazwisko:K

Napisano 05 grudzień 2023 - 19:09

Womar napisał prawdę, wszyscy na to czekaliśmy. Znów będzie można beretowac sandacze, w końcu dużo ich tu, za dużo, no i dodatkowy sum gratis. Taki prezent na Mikołajki. Po co ograniczać się do jednego, przecież konsument woli więcej niż mniej. Karta szybciej się zwróci.

Mam nadzieję, że już tu nikt więcej nie będzie pisał z wyższością o jakichś merytorycznych decyzjach, tajnej ichtiologicznej wiedzy i operatach. Umówmy się, populizm górą.

Już sobie wyobrażam ta dyskusje o potrzebie zjadania warszawskich sandaczy. Przecież w górę rzeki za daleko, a poniżej Północnego trochę przypal przed rodzina...

Nie wiem co tu więcej napisać. Gratuluję dobrej zmiany.

#2005 OFFLINE   rybarak

rybarak

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 381 postów

Napisano 05 grudzień 2023 - 20:05

W OM jest podobno ponad setka członków SSR-u (wiadomość z mojego koła). Doskonała większość kontroluje chyba zdalnie, nie ruszając tyłka z fotela. Czy mi się tylko wydaje, czy z tytułu bycia strażnikiem nabywa się jakichś przywilejów?


Nabywa się co najwyżej ochronę prawną, jaką posiadają na służbie - funkcjonariusze publiczni. Żadnemu straznikowi SSR nie życzę, aby kiedykolwiek miał okazję z takiego "przywileju" skorzystać.

#2006 OFFLINE   cyprys19

cyprys19

    Zaawansowany

  • TWÓRCY+
  • PipPipPip
  • 4029 postów
  • Lokalizacjapułtusk okolice
  • Imię:marcin
  • Nazwisko:k

Napisano 05 grudzień 2023 - 22:32

Womar napisał prawdę, wszyscy na to czekaliśmy. Znów będzie można beretowac sandacze, w końcu dużo ich tu, za dużo, no i dodatkowy sum gratis. Taki prezent na Mikołajki. Po co ograniczać się do jednego, przecież konsument woli więcej niż mniej. Karta szybciej się zwróci.

Mam nadzieję, że już tu nikt więcej nie będzie pisał z wyższością o jakichś merytorycznych decyzjach, tajnej ichtiologicznej wiedzy i operatach. Umówmy się, populizm górą.

Już sobie wyobrażam ta dyskusje o potrzebie zjadania warszawskich sandaczy. Przecież w górę rzeki za daleko, a poniżej Północnego trochę przypal przed rodzina...

Nie wiem co tu więcej napisać. Gratuluję dobrej zmiany.



Piotrze a na ilu zebraniach byłeś żeby bronić no kill, żeby bronić limitów, żeby podsunąć lepsze rozwiązania?
Grunciarze bee, bo to mięsiarze
Troling bee bo to mięsiarze
Żywiec bee bo to mięsiarze
Spławik jest dla gumofilców
Jedynie my, spinningiści jesteśmy bez skazy i należy nam się wszystko!
My wam płacimy horrendalne stawki i rządamy eldorado na każdym odcinku, a spróbujcie tylko wpuścić lina, albo karpia dla tych mięsiarzy to pójdę do innego okręgu!
Boleni też nie łowię, więc tylko sandacze proszę!
Echhhh...

Użytkownik cyprys19 edytował ten post 05 grudzień 2023 - 22:33

  • Sławek Oppeln Bronikowski i Piotrek Milupa lubią to

#2007 OFFLINE   Maciej W.

Maciej W.

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1070 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 06 grudzień 2023 - 00:24

Marcinie, Piotr ma rację, a Ty chyba troszkę bujasz w obłokach. Łażąc z wędką po Warszawie słyszy się już rzadziej, że ryb nie ma, a kiedyś to były. Teraz można za to posłuchać jojczenia, że na żywca zabraniają, że limity wprowadzają, że zabrać rybki nie wolno...To jest głos ludu, od którego mdłości można dostać. Facet złożył wniosek o no kill na drapieżniki na Jeziorku Gocławskim. Głosowali. Jeden za (wnioskodawca), dziewiętnastu przeciw, pięciu się wstrzymało. Demokracja. Naprawdę, zachęcasz do zaglądania na takie zgromadzenia? Chyba zbyt nerwowy jestem na stare lata. Albo moje poglądy na temat wędkarstwa są oderwane od rzeczywistości.
  • MaleX, S.N. i Andżej lubią to

#2008 OFFLINE   Mysha

Mysha

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1033 postów
  • LokalizacjaOstrołęka

Napisano 06 grudzień 2023 - 06:55

[quote name="Maciej W." post="3168051"
Albo moje poglądy na temat wędkarstwa są oderwane od rzeczywistości.[/quote]

I tu jest pies pogrzebany. Twoje poglądy są oderwane od rzeczywistości. J.pl to bańka medialna. Olbrzymia większość wędkarzy ma wywalone na "fanaberie" typu no kill. Chcą łowić i zabierać. Całe szczęście, że są w swojej większości bezwolną masą. Im też się nie chce dupy ruszyć i tylko dlatego, np. takim kolegom jak kolega Milupa, udaje się cokolwiek zmienić.

Użytkownik Mysha edytował ten post 06 grudzień 2023 - 07:07

  • Sławek Oppeln Bronikowski, rybarak, bartsiedlce i 1 inna osoba lubią to

#2009 OFFLINE   korol

korol

    Zaawansowany

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPip
  • 2255 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Piotr
  • Nazwisko:K

Napisano 06 grudzień 2023 - 07:51

Piotra, to mi akurat szkoda. Pisze, że nie ma gdzie rąk włożyć, szczerze się zaangażował, na forum sama krytyka, na posiedzeniach zarządu pewnie mówi innym językiem niż reszta. A zmiany, na wiślanym odcinku na którym łowie - na gorzej.


Użytkownik korol edytował ten post 06 grudzień 2023 - 08:12

  • MaleX, Maciej W. i S.N. lubią to

#2010 OFFLINE   cyprys19

cyprys19

    Zaawansowany

  • TWÓRCY+
  • PipPipPip
  • 4029 postów
  • Lokalizacjapułtusk okolice
  • Imię:marcin
  • Nazwisko:k

Napisano 06 grudzień 2023 - 08:46

Macieju jesteśmy chyba jedynym związkiem, którego członkowie się nienawidzą!
Oczywiście ludzie nie chcą ze spinningiem brodzić po rafkach, ludzie oczekują, że podjadą samochodem pod sam brzeg i w związku z tym ,że zapłacili nałowią ile się da!
Na zebraniu może być 19 do 1 w głosowaniu, natomiast idziesz tam po to by przekonywać do swoich racji i wystarczy, że przekonasz 3 osoby to już jest sukces, bo oni pomogą przekonywać kolejne.
Ja zdaję sobie sprawę z tego, że na dzień dzisiejszy wygląda to tak PŁACĘ I WYMAGAM natomiast bez naszego udziału nie zmieni się nic.
  • bartsiedlce lubi to

#2011 OFFLINE   Maciej W.

Maciej W.

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1070 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 06 grudzień 2023 - 09:05

Mysha, moim zdaniem pozytywizm odpowiada u Ciebie za wydzielanie hormonu przyjemności. U Piotra i Marcina również. To nie złośliwość z mojej strony, bo jeśli jest Wam z tym lepiej, to dobrze. W skali globalnej pozytywizm jest niestety utopią. U mnie hormon przyjemności pojawia się na myśl o zamordyźmie. I uprzedzając stereotypowe skojarzenia, dam przykład. Szwedzi zauważywszy swego czasu, że szkiery w Karlskronie są wytrzebione przez przybyszy z południa, wprowadzili pięcioletni zakaz zbliżania się z wędką do wody. Również dla bogu ducha winnych tubylców. To nie był pomysł za zmienianie czegokolwiek małymi krokami (tym bardziej jeśli się robi dwa kroki wprzód i trzy wstecz). Zadziałało. Są ryby, wędkarze są zadowoleni. Warszawska Wisła jest wędkarsko w stanie terminalnym. To nie tylko moja opinia. Jeśli uważasz, że wprowadzenie widełkowych wymiarów na dwa drapieżniki i limit zabieranych ryb, przy jednoczesnym cofnięciu no kill jest postępem, chciałbym żebyś to uzasadnił. Na tę chwilę wodą zarządza i o niej decyduje wąska reprezentacja bezwolnej masy. I to o jej dobrostan chodzi, bo bezwolna masa już tylko tępo wpatruje się w nieruchomy spławik. Bez pogonienia tej garstki ludzi i wzięcia za mordę bezwolnej masy, rzeka umrze. W tej chwili jest pustą studnią w porównaniu z Odrą po katastrofie. Nie przemawia za mną egoizm. Chciałbym, żeby każdy wędkarz był wyedukowany, traktował wodę i ryby z szacunkiem i mógł czerpać przyjemność z walki z rybą i jej wypuszczenia, a nie tylko z machania wędką. Jeśli bezwolna masa twierdzi inaczej i stawia opór, powinny go złamać urzędowe przepisy i kary. Dlaczego? Bo jej formuła się nie sprawdziła i wyczerpała. Pozytywizm podtrzymuje jedynie funkcjonowanie formuły.

Użytkownik Maciej W. edytował ten post 06 grudzień 2023 - 09:06

  • MaleX, S.N. i Andżej lubią to

#2012 OFFLINE   korol

korol

    Zaawansowany

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPip
  • 2255 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Piotr
  • Nazwisko:K

Napisano 06 grudzień 2023 - 09:20

Piotrze a na ilu zebraniach byłeś żeby bronić no kill, żeby bronić limitów, żeby podsunąć lepsze rozwiązania?
Grunciarze bee, bo to mięsiarze
Troling bee bo to mięsiarze
Żywiec bee bo to mięsiarze
Spławik jest dla gumofilców
Jedynie my, spinningiści jesteśmy bez skazy i należy nam się wszystko!
My wam płacimy horrendalne stawki i rządamy eldorado na każdym odcinku, a spróbujcie tylko wpuścić lina, albo karpia dla tych mięsiarzy to pójdę do innego okręgu!
Boleni też nie łowię, więc tylko sandacze proszę!
Echhhh...

Napisałeś zupełnie nie na temat.

Nie powinieneś stygmatyzować wędkarzy posługujących się wymienionymi metodami insynuując, że to oni chcieli znów beretować sandacze pomiędzy mostami i zabierać 2 sumy dziennie. Uważam, że wszyscy beretują po równo łącznie ze spinngistami.
Co tu więcej pisać, ogół przemówił, wybrał swoich przedstawicieli, a przedstawiciele zdecydowali.

Podsumowanie: beretowanie sandaczy na odcinku gdzie wymierają i dwa sumy dziennie.
Sorry, ale kto normalny chce zabrać dwa sumy dziennie. Po co dwa? Sprzedawać po sąsiadach, karmić świnie, może jakaś znajoma knajpa?
A może to nowa ideologia, że niby sum winien...

Nie ma co próbować, tych decyzji nie obronisz, co najwyżej możesz podsumować, że lud tak chciał.



Co do mnie, w końcu zapytałeś.
Do PZW należę od 1996. W moim macierzystym kole spotkania mieliśmy co tydzień w poniedziałki 13.00 i czwartki 9.00. Teraz pozostały tylko poniedziałki bo mniejsze zainteresowanie. Akurat trafiłeś na aktywnego członka. Wierzę w pozytywistyczną prace u podstaw na rzecz społeczności lokalnej. Mam to po matce. Takich dyskusji w kole (i nie tylko) przeprowadziłem na prawdę wiele (już dawno, jak nie było modne), śmieci sprzątałem, na zarybieniu byłem, po spuszczaniu zalewu szukałem pozostałych w zagłębieniach ryb, pomagałem w pilnowaniu tarlisk i zimowisk, nie mogłem tylko pojechać na ratowanie ryb w czasie wielkiej przyduchy na Bugu, zdawałem wtedy maklera.

Gdy poczułem wieź z warszawskim odcinkiem Wisły to się przeniosłem z myślą, aby się mocniej zaangażować. Zaczęło mi już doskwierać, że jestem trochę tu, trochę tam. Opłacanie składki za wody mazowieckie to za mało. Dzieci coraz większe, może będzie więcej czasu. Mniej więcej od półtora roku spotykam się z mądrzejszymi od siebie ludźmi, w temacie - jak ściągnąć duży hajs na ochronę wód.
Ale widzę, że nie ma sensu angażować własnych sił i środków. Tutaj nie ma z kim rozmawiać, dostrzegam jasno po decyzjach. Szkoda się ośmieszać.
Lepiej w tym czasie zarobić parę złotych więcej i zabrać rodzinę na ekstra wakacje.

Mam nadzieje, że taka odpowiedź Ci wystarczy.
Aaa zapomniałem, tymi wymienionymi wyżej metodami sprawnie się posługuje. Mniej więcej tak jak spinningiem. Nie mam uprzedzeń, że grunt to be, a spławik cacy, albo na odwrót. Jedyne co, zupełnie nie bawi mnie łowienie zestawem skróconym i z przyczyn wewnętrznych wiele już lat nie łowie na polskich wodach na żywca.
 



#2013 OFFLINE   Maciej W.

Maciej W.

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1070 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 06 grudzień 2023 - 10:05

Kolejny pozytywista, który pokazał, że nieliczna (siemiatycka) społeczność może coś zdziałać lokalnie. Nasuwa się pytanie, po jakiego grzyba są jej potrzebne władze w Białymstoku i Zarząd Główny. I pytanie drugie. Czy gdyby wprowadzonymi przepisami (we właściwy sposób egzekwowanymi) nauczyć tę małą społeczność, że jeśli nie będzie wyżerać ryb z zalewu i za kilka lat może mieć tam eldorado, o jakim nie śniła, wszyscy będą bardziej zadowoleni? Bo, według mnie, to właśnie jest postęp cywilizacyjny. U źródeł zabierania ryb stał głód i bieda. Obecnie furorę robi odchudzanie, a kołowrotek o szpuli stałej i węglowa wędka są przedmiotami powszechnego użytku. Może czas zweryfikować pewne przyzwyczajenia. Odgórnie, a nie uświadamiającymi pogawędkami.
  • MaleX i Andżej lubią to

#2014 OFFLINE   jakub75

jakub75

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 182 postów
  • LokalizacjaOtrębusy
  • Imię:Jakub
  • Nazwisko:Kacprzak

Napisano 06 grudzień 2023 - 10:26

Wszystkim czepiającym się a to no-killowców, a to, oczekującym bardziej restrykcyjnych limitów, a to że ludzie nie chodzą na zebrania polecam fragment statutu PZW o celach związku:

 

Celem Związku jest organizowanie i promowanie wędkarstwa, rekreacji, sportu  wędkarskiego, użytkowanie i ochrona wód, działanie na rzecz ochrony przyrody, edukacja  i kształtowanie etyki wędkarskiej oraz upowszechnianie wiedzy o warunkach ochrony i połowu ryb.
 
Jest o ochronie, a nie ma nic o zabieraniu ryb, jak to możliwe?
 
Do czego zmierzam - jeżeli jestem członkiem związku, płace składki, to mam pełne prawo wymagać od działaczy działań zgodnych z celami związku, chroniącymi przyrodę i etycznymi, nawet jak nie wiem, gdzie jest siedziba mojego koła.


#2015 OFFLINE   cyprys19

cyprys19

    Zaawansowany

  • TWÓRCY+
  • PipPipPip
  • 4029 postów
  • Lokalizacjapułtusk okolice
  • Imię:marcin
  • Nazwisko:k

Napisano 06 grudzień 2023 - 10:44

Jakubie masz prawo wymagać wielu rzeczy, ale jak napisał Maciej 19-stu innych ludzi wymaga czegoś innego i Twoje wymagania stają się mało istotne...
Dopóki brać wędkarska nie zrozumie, że wszystko zależy od nas samych, od naszego postępowania i zachowań nad wodą nic się nie zmieni i żaden zarząd nie będzie w stanie nic zmienić!

#2016 OFFLINE   jakub75

jakub75

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 182 postów
  • LokalizacjaOtrębusy
  • Imię:Jakub
  • Nazwisko:Kacprzak

Napisano 06 grudzień 2023 - 11:04

Jakubie masz prawo wymagać wielu rzeczy, ale jak napisał Maciej 19-stu innych ludzi wymaga czegoś innego i Twoje wymagania stają się mało istotne...
Dopóki brać wędkarska nie zrozumie, że wszystko zależy od nas samych, od naszego postępowania i zachowań nad wodą nic się nie zmieni i żaden zarząd nie będzie w stanie nic zmienić!

 

Mam wrażeni, że nie zrozumiałeś - chodzi mi o dyskusję tu na forum i pretensje do osób, o których wspomniałem.

O postepowaniu i zachowaniu nad wodą naprawdę nie musisz mi pisać. 

I zwracam uwagę na ostatni fragment Twojej wypowiedzi - żaden zarząd nie próbuje tego zmienić.



#2017 OFFLINE   Piotrek Milupa

Piotrek Milupa

    Moderator Emeritus

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPipPip
  • 8449 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Piotrek

Napisano 06 grudzień 2023 - 11:10

Mam wrażeni, że nie zrozumiałeś - chodzi mi o dyskusję tu na forum i pretensje do osób, o których wspomniałem.
O postepowaniu i zachowaniu nad wodą naprawdę nie musisz mi pisać.
I zwracam uwagę na ostatni fragment Twojej wypowiedzi - żaden zarząd nie próbuje tego zmienić.

Możesz rozwinąć czego nie próbuje zmienić? Tak szerzej, Twoim zdaniem.

#2018 OFFLINE   cyprys19

cyprys19

    Zaawansowany

  • TWÓRCY+
  • PipPipPip
  • 4029 postów
  • Lokalizacjapułtusk okolice
  • Imię:marcin
  • Nazwisko:k

Napisano 06 grudzień 2023 - 11:15

Jakubie Ale zrozum to, że 95% członków tego związku nie chce żadnych zmian, a jedyny postulat to ''zarybiajcie, zarybiajcie i jeszcze raz zarybiajcie ''!

Użytkownik cyprys19 edytował ten post 06 grudzień 2023 - 11:16


#2019 OFFLINE   jakub75

jakub75

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 182 postów
  • LokalizacjaOtrębusy
  • Imię:Jakub
  • Nazwisko:Kacprzak

Napisano 06 grudzień 2023 - 11:16

Możesz rozwinąć czego nie próbuje zmienić? Tak szerzej, Twoim zdaniem.

 

Realizowania celów statutowych związanych z ochroną przyrody (rybostanu w tym konkretnym przypadku).

 

Wprowadzenie górnych limitów na szczupaka i sandacza w wybranych obwodów oraz limitów dziennych jest równoważone przez zwiększenie limitów suma (pięknie tu ujął @korol - Sorry, ale kto normalny chce zabrać dwa sumy dziennie. Po co dwa? Sprzedawać po sąsiadach, karmić świnie, może jakaś znajoma knajpa? A może to nowa ideologia, że niby sum winien...) i likwidacją odcinka no-kill w Warszawie.

 

Bilans wychodzi na zero, czyli nie ma zmiany na lepsze. 


  • Piotrek Milupa lubi to

#2020 OFFLINE   jakub75

jakub75

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 182 postów
  • LokalizacjaOtrębusy
  • Imię:Jakub
  • Nazwisko:Kacprzak

Napisano 06 grudzień 2023 - 11:18

Jakubie Ale zrozum to, że 95% członków tego związku nie chce żadnych zmian, a jedyny postulat to ''zarybiajcie, zarybiajcie i jeszcze raz zarybiajcie ''!

 

Mam wrażenie, że nie czytasz tego, co piszę.

 

działanie na rzecz ochrony przyrody, edukacja  i kształtowanie etyki wędkarskiej - tak, to są cele/zadania władz związku, też okręgowych, których nie widać






Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych