Kończymy. Łodzie umyte, część osób już spakowanych. Już po ostatniej odprawie. Robiliśmy ją codziennie. Omawialiśmy miejscówki, sytuację na wodzie, sposób łowienia, lokalizacja ryb. Była grupowa praca by połowić jak najwięcej i jak największe.
Szkiery potrafią zaskakiwać. To trudna woda, niekiedy bardzo trudna woda. Może być wyśmienicie, może być tragicznie. Czy mamy na to wpływ? Niewielki. Im więcej razy jestem tym mam większy dystans i pokorę. Nie ma silnych. 22 osoby to nawet statystycznie powinna być duża ryba a tu ....
Ryby
W sumie połowiliśmy dużo szczupaka. Szacuję, że całą grupą złowiliśmy około 1000 sztuk (ale mogę się mylić) - to tylko szacowanie. Rozmiarówka niestety nie zachwyca:
- 90+ - 1 szt
- 80+ - 10 szt
- 70+ - pewnie kilkadziesiąt ale nie więcej niż 20-30
- reszta to ryby z przedziału 30-60cm
Lokalizacja ryb
Zdecydowana większość (95%) została złowiona na płytkiej wodzie 0-2m. Dosłownie na palcach jednej ręki można by policzyć ryby złowione z głębokiej wody. Można powiedzieć, że takich nie było. Poświęciliśmy bardzo dużo czasu na głębokie miejscówki, spady, górki. Niestety na tych miejscówkach pustynia.
Dużo ryb nieaktywnych. Leżały na dnie (było widać + część z pijawkami) albo wychodziły leniwie do przynęt. Niekiedy odchodziły aż do samej łodzi. Wyjść było MNÓSTWO. Kupione przed wyjazdem okulary WileyX (ja akurat mam Tide) zrobiły robotę. Porównywaliśmy je do popularnych okularów i … różnica jest KOLOSALNA. Jest to bezapelacyjnie mój najlepszy zakup przed wyprawą. Co roku kupowałem nowe okulary - albo się łamały, albo uszkadzała się powłoka, albo kiedyś nawet wyżarła ją słona woda. Te zdały swój egzamin na … 300%. Jestem zachwycony i polecam. Ale kontynuując … dużych ryb nie widzieliśmy (oprócz dosłownie kilku ryb 3-4 ryby - ale i tak w okolicach 90-100cm, jedna mogła być powyżej 100cm).
Prawdopodobnie te duże były … albo nieaktywne (tutaj małe prawdopodobieństwo bo i tak na 22 osoby byłyby widoczne albo poławiane) albo w miejscówkach dla nas niedostępnych (okolice ławic śledzi). Złowienie szczupaka na ławicy … trudne.
W zatoce - sytuacja rybna
- tarło śledzia - ogromne ławice śledzi, mnóstwo śledzia - jest to śledź regionalny, ponoć
- tarło ciernika
- tarło okonia
- część szczupaków w tarle
- wpłynęły pojedynce bellony
Przynęty
- wszyscy przygotowaliśmy się na grubo - przed zlotem mieliśmy specjalne forum, w którym omawialiśmy przygotowania do wyprawy. Rozmiarówka przynęt to minimum 16+ cm. W większości pudełek mieliśmy duże albo bardzo duże przynęty.
- duże były (moim zdaniem) mniej skuteczne - mnóstwo odprowadzeń, puknięcia, przytrzymanie. Oczywiście też były łowione na nie ryby ale …
- małe przynęty (prawdziwa sieka) były skuteczniejsze - przypominały one to co kręciło się na miejscówkach (mały śledź, cierniczki) - łowienie na lekko (choć to też zależało od miejscówki) - 5-10-20g. Natomiast najlepsze w leniwym opadzie, wolno prowadzone. Niekiedy jednak działało też szybkie i agresywne prowadzenie.
- moim zdaniem skuteczniejszy kolor z elementem niebieskim (srebrno niebieski) lub zielone (kolory szczupaka, okonia), zupełnie nieskuteczne kolory fluo oraz jakieś fantazyjne
- TOP skuteczne przynęty - blacha wahadłowa (alga, gnom), gumki np. lunker city shaker, lunker city swimmfish, Keitech Swing Impact, Pig Shad’y, jerki - Slider oraz Buster Big Bandit
- całkiem przyjemnie działały muszki
Jedną przynętę, którą wezmę następnym razem? Każdy z uczestników wymienił przynęty, na które łowił i wg niego były skuteczne na Syrsan.
- Alga (3-2-1)
- Mors 2 (większe ale rękodzieło - Olejnik)
- Olejnik wahadłówka - każdy z uczestników otrzymał wahadłówkę od Igora Olejnika
- Salmo Slider (jerkbait.pl) - 7/10cm
- Guma - kopyto 5”, 10” (5g-35g)
- Sebilka swimmer (kolor śledziowaty, szczupak)
- Twitch bait (storm)
- Strike pro - big bandit
- Buster jerk - (15cm) shallow runner, cruiser - niebieski-srebrne, kolor śledzia, chrom (lusterko)
- Lunker city shaker 5” (niebieski)
- Lunker swimmfish (hot pike, blue shiner)
- Pig shad jr (hot pike) - bez obciążenia (trzcinowiska)
- Muchy
- Fish hunter - 13cm
- Swipper (pike, hot perch)
- Parówator Sebalosa (różowe)!
- Savage gear - real bleak
- Doa jerkbait (15cm) - fiolet-perła
- Dragon Jerky 15cm (białosrebrny-czarna góra)
- Sea shad 4” - perła z fioletem
- Bomber 16A
- Rapala max rap 13, 15cm (niebieskie ze srebrem)
- Keitech (szary z brokatem) Swing Impact
- Relax 4L (kopyto 10cm) - perła z niebieskim
- Cefal polspin, spoon Sebsona
- Obrotówka 3
- SVARTZONKER Mc Mio TAIL
Warunki zastane
- miejscowo (bardzo mało takich miejscówek) przebijała zielona trzcina około 5-15cm nad wodą
- woda tydzień przed nami miała kilkanaście stopni (14C), by w naszym tygodniu spaść do 2C (minimalna!!!) w północnej części, 11C w południowej części zatoki. Podczas tygodnia woda się ogrzewała i dzisiaj ma już blisko 15C (14.8C).
- pogoda bardzo zmienna - deszcz (niedziela), gorąco oraz flauta (do 12:00) w pozostałe dni, piątek (padało)
- wiatr - cały czas kręcił. W ciągu dnia potrafił zmienić się kilkakrotnie.
- byłem w stałym kontakcie z 2 przewodnikami wędkarskimi - u nich dokładnie podobne warunki - od soboty uprawiali rzeźbiarstwo artystyczne - mówili, że nie jest łatwo.
Właściwie to nie bardzo wiadomo dlaczego. Jest wiele teorii, ale teorie jak to teorie ... jedna prawdziwa tutaj, inna prawdziwa gdzie indziej. Na szkiery nie ma siłaczy, którzy wiedzą jak to działa. Jeden, czy nawet dwa wyjazdy w roku to za mało by zrozumieć co tutaj się dzieje. Tu trzeba być na miejscu i … lokalni mają szansę na zrozumienie wody. Każdy kolejny wyjazd umacnia mnie w przekonaniu, że jedyna prawda (dla nas wyjeżdżających od czasu do czasu na szkiery) to …. „szukaj a może znajdziesz”. Szukać, szukać, szukać. Jak znajdziesz to … masz szansę połowić - przez analogię trzeba szukać podobnych miejscówek. Natomiast liczba zmiennych nie jest do ogarnięcia. Więc jak ktoś mówi, że wie jak łowić na szkierach to … po prostu tylko wydaje mu się, że wie (ale mogę się mylić) albo jeździ w jakieś kosmiczne miejsca. Nasz przypadek to złożenie kilku czynników a i tak mam świadomość, że mogę pominąć kolejnych dziesięć:
- nagła zmiana temperatury wody
- zimno
- co najmniej dwa razy przechodziły fronty
- zmienna pogoda (ciepło, zmino, zmienny wiatr)
- tarło i łatwe żarcie dla dużych szczupaków
Inne ciekawostki
- Szwedzi nie wiedzą dlaczego zmienia się wielkość populacji szczupaka. W tej okolicy NIE BYŁO żadnych zarybień. Z tego co się orientuję takie akcje były robione np. w okolicy Karlskorony.
- W zatoce nie wolno trollingować - widzieliśmy kilka ekip, które to robiły.
- W zatoce Niemcy robili spustoszenie - nasłaliśmy na nich straż rybacką. Wyglądało to tak, że wypływali, łowili szczupaki i po kilku godzinach spływali do bazy i oprawiali złowione ryby. Na Syrsan jest obowiązek wypuszczania szczupaka.
- W Szwecji coraz gorzej z tarliskami szczupaka - miejscowi zauważyli, że świetne warunki są na tzw. pastwiskach - tam gdzie wchodzą krowy do wody. Tam w zagłębieniach szczupaki składają ikrę. Okazuje się, że coraz mniej takich miejscówek w Szwecji.
Podziękowania
- GRAFF - dziękuję za podarowanie nam koszul. Każdy z uczestników otrzymał super koszulę z logotypem jerkbait.pl. Wyśmienita jakość!
- ELJacht - dziękuję Tomowi (właściciel ElJacht) za udostępnienie mi do testów DragonFly 7. Przez cały tydzień echosonda towarzyszyła mi w poszukiwaniu ryb. Świetnie urządzenie! Świeciło na nią słońce, lał na nią deszcz a ona wiernie nam służyła wskazując drogę (mieliśmy tam mapę Navionics’a) oraz to co pod wodą. Echosonda jest BARDZO prosta w obsłudze, ma wszystko czego potrzebowałem.
- Eventur Fishing - świetna, jak zwykle, obsługa podczas organizacji imprezy. Na miejscu wyśmienita obsługa Petera (gospodarza). Łodzie porządne na Syrsan w zupełności wystarczające.
- Igor Olejnik - za to, że każdy z uczestników otrzymał świetną blaszkę, która okazała się skuteczna (sam złowiłem szczupaka w PIERWSZYM rzucie)
Poniżej zebrałem wiedzę, która może (ale nie koniecznie musi) pomóc w poszukiwaniu szczupaków na szkierach. Oczywiście lista nie jest skończona i zachęcam do jej rozszerzenia. Niektóre wskazówki będą działać, inne nie. Tak jak pisałem wcześniej - to nie jest przewidywalny ekosystem.
Szczupaki szkierowe na skróty
- Duże sztuki łamią reguły. Niekiedy przebywają w miejscach, w których nigdy byśmy ich nie poszukiwali.
- Zaraz po tarle z reguły idą w śledzia ale też inne trące się gatunki - patrzeć jaka ryba się trze. Dobierać przynęty do tego co dzieje się w łowisku - kolor przynęty, imitacja żarcia.
- Co roku jest inaczej, czasami potrafią się wytrzeć pod lodem, czasami trwa aż do czerwca.
- Pogoda bezwietrzna + słońce - zwykle słabe wyniki.
- Dobre godziny żerowania to 10-14 orz 16-19.
- Nieaktywne leżą na dnie. Często mają na sobie pijawki.
-
- Prowadzić głębiej
- Prowadzić wolniej
- Dać dodatkowy bodziec
- Taktyka - tam gdzie brały w zeszłym dniu - jechać w najlepsze godziny żerowania 10-14 albo 16-19
- Zimna woda - mniej głodne, cieplejsza woda ... bardziej głodne (lepsza przemiana materii).
- Jeśli ktoś łowił na miejscówce to już uciekać z niej - szukać nieprzełowionych miejsc.
- Rock, edges and points - for numbers (and big fish)
- Zimna woda, wolniej prowadzone przynęty - lżejsze główki, dawać wolniutko.
- Wiatr
- Nie unikaj nawietrznych stron - trudniejsze łowienie - lepsze wyniki
- Szukaj ciekawych miejscówek na które centralnie wieje wiatr
- Sprawdzaj temperaturę wody - to wskaźnik gdzie jest szansa na to by żerowanie szczupaków było lepsze.
- Fala
- Duża - głośniejsze przynęty
- Mała - subtelniejsze (uwaga na aktywność)
- Szczupaki podążają za żarciem - patrz co pływa w wodzie
- Ciekawe miejscówki
- Duży szczupak lubi sąsiedztwo głębokiej wody
- Jeśli głęboka woda - sprawdzaj gdzie są wypłycenia (kanty, główki itd.)
- Głębokie i rzadkie trzciny
- Blaty z roślinnością podwodną
- Skały - tutaj wyższa temperatura - super miejscówki na rano i wieczór
- Trudno złowić szczupaka na stadach śledzi - interesują nas, te które albo wracają z żarcia albo na nie idą, ewentualnie trawią na blacie ... czyli od zera do jakichś 4-5 metrów.
O wyprawie jerkbait.pl na Syrsan 2016 - wypowiedzi uczestników
Z czego jestem zadowolony?
- integracja
- ilość złowionych ryb
- wieczorne spotkanie - tzw. odprawy, na których omawialiśmy całą grupą w jaki sposób dobrać się do ryb, jakie panują warunki, gdzie łowione są ryby
- rotowanie na łódkach (różne zestawienia - możliwość podglądania przynęt w pudełkach innych osó
- holowanie 87cm na UL
- różnorodność ryb - jaź, okonie, leszcz, lin, ciernik, iglicznia
itd.
- jedzenie robione przez innych uczestników - przegląd kuchni świata
- duża mapa, na której omawialiśmy wspólnie łowisko - przygotowaliśmy specjalną mapę, na której omawiane było łowisko, sukcesy, efektywne miejscówki
- łowienie śledzi - dla wielu osób była to nowość - na naszej wyprawie uczestnicy mogli nauczyć się poławiać te ryby
- spotkaliśmy się za granicą naszego kraju - coś zupełnie innego
- możliwość poznania nowych technik łowienia ryb - casting, mucha
- pierwsze łowienie z łódki
- pobicie PB!!
- pierwsza wyprawa do Szwecji
- przetestowanie własnoręcznie wykonanych przynęt - świetny poligon doświadczalny
- bardzo dobre wyposażenie domków
- latające Grippeny - kiedy słyszysz dźwięk … już jest za późno by zobaczyć samolot
- koszula Graffa - każdy z uczestników dostał od Graffa specjalną na tą okazję wykonaną koszulę
- gospodarz ośrodka zainteresowany tym co się dzieje
Z czego nie jestem zadowolony?
- wielkość ryb - niestety średnia wielkość pozostawia wiele do życzenia
- ilość - niektóre osoby połowiły mniej niż inne
- z tego, że się łowiło zbyt płytko - wiele osób nie jest przyzwyczajone do łowienia szczupaków na półmetrowej wodzie
- dojazd - informacja w przewodniku (ciężko trafić) - dodać współrzędne dojazdu do informatora
- pogoda oraz warunki jakie zastaliśmy - zmienna pogoda, zimno, deszczowo ale też kompletna lampa
- silniki mogły by być silniejsze (9.9KM - zwiększyć), część łodzi wyposażone w większe np. 15KM, 60KM
- wyspa co komplikowało przewóz rzeczy - przy 22 osobach było to sporym wyzwaniem
- brak możliwości trollingu - zakaz
- muszę wyjechać i iść do pracy … a praca to nie łowienie ryb
Jedna rzecz, której nauczyłem się podczas wyprawy?
- szkiery to loteria - możesz połowić dobrze albo nic
- nauczyłem się łowić na casting
- nauczyłem łowić się na muchę i złowiłem pierwsze ryby
- łowić szczupaki na wodzie 50 cm
- prowadzenie przynęt (strike pro) - uczestnicy wyprawy prezentowali metody prowadzenia swoich ulubionych przynęt - inni mieli okazję się nauczyć
- jak odczepiać malutkie szczupaki bez dotykania - było ich tak dużo, że można było ćwiczyć zasady C&R a jak wiadomo praktyka czyni mistrza
- łowić belony (złowiona na algę 2)
- łowić śledzie
- pływać między skałami
- można zainstalować czujnik sonara odwrotnie (szumy … na wyświetlaczu)
- łowić na pedałki (3.25” przynęty na szkierach kiedy mówi się o … dużych przynętach)
- łowić szczupaki w opadzie