Czy z wolno tonącej spintuby da się zrobić szybko tonącą przez podczepienie czeburachy na przodzie? Czy praca takiego zestawu będzie gorsza od oryginalnej szybko tonącej? Pytam bo opcją uniwersalną wydaje mi się zakup wersji wolno tonącej i ewentualne jej doważenie we wspomniany sposób.
Nie próbowałem. Więc będę teoretyzował. Ale według mnie- nie. Z dwóch powodów.
I powód. Konstrukcyjny.
Przez środek przynęty przechodzi linka (odporna na szczupacze zęby)- z jednej strony zakończona jest hakiem, a z drugiej strony, przed przynetą, może pełnić rolę przyponu, zakończona jest pętelką. Ja żeby za każdym razem nie odcinać tytanu, zakładałem po prostu agrafkę za to oczko- przypon był dwukrotnie dłuższy, ale w niczym to nie przeszkadzało Nie ma na samej przynęcie nawet oczka, do którego możnaby dopiąć czeburaszkę
II powód. Wyważenie.
Przynęta w wodzie zachowuje się bardzo naturalnie, tonąc (za sprawą "główki") lekko głową w dół. Jednak zastosowanie kolejnej pacyny z ołowiu, może z niej zrobić megajiga, który wcale nie będzie miał akcji wersji fast sink, pomimo identycznej masy całkowitej.
Użytkownik Kamil Z. edytował ten post 16 marzec 2016 - 16:00