No dobra to teraz ja
Za waszą lekką namową (temat posta : urlop nad jeziorem ale też nad morzem) byłem na urlopie 10 dni z czego 7 dni łowiłem . Ponieważ był to wyjazd wakacyjny a nie wędkarski układ z familią był taki ,że łowię do 11 a później wyjazd w okoliczne tereny . Złowiłem 11 szczupaków 7 z ręki 4 w trollu z czego troll był tylko przepłynięciem ze ,,spalni" na łąkę i z powrotem . 2 dni z tych 7 wróciłem o kiju . Obserwowałem warunki pogodowe i było to w dniach mocno słonecznych praktycznie bez żadnego wiatru natomiast czym mocniej wiało tym ilość brań wzrastała . Co bardzo ciekawe i warte przemyślenia w pozostałych 5 dniach złowiłem codziennie rybę o 8.00 z dokładnością do dwóch minut.
Odpowiadając na niektóre malkontenckie wypowiedzi powyżej na temat siatek kłusoli i pustostanu etc. to chciałbym napisać ,że wg. jednej z tablic informacyjnych połowy rybackie są na tym jeziorze od przynajmniej 500 lat i jakoś nie udało się rybakom szczupaków wytłuc a te dwie trzy siatki stawiane przez rybaków nie zrobią większej krzywdy populacji tej ryby .Z tego co zauważyłem większość ,,lokalsów" tłucze głownie okonki i płotki i nie nastawia się na szczupaka . Z pozostałej części łowiących tą rybę przynajmniej połowa to stali bywalcy łowiący sportowo i wypuszczający ryby . Zatem jak dla mnie ten zbiornik długo jeszcze sam się obroni i mogę napisać jako chłopak, który 40 lat spędził nad małopolskimi zaporówkami ,że chciałbym widzieć takie zapisy na echu nad Rożnowem czy Czortem jakie widziałem nad Żarnowcem ......
10 rybek było w przedziale 75-95 ale jedna pojawi się wkrótce w ,,szczupaki 2020"
ps. zarezerwowałem już domek na przyszły rok ....