Dokładniej opisując to tak. Mam już bodaj 4 sezon LES70LF, a na początku tego roku testowałem ES70LF2. Czyli mam jednoskład, a chwile się bawiłem nowym dwuskładem tej samej mocy. Nie sądzę, żeby różnica akcji/ugięcia była znacząco z uwagi na dwa składy, a tym bardziej zaryzykowałem opinie, która zamieściłem powyżej, bo tyczy się akcji w części szczytowej kija.
Stara elitka po prostu ma dużo większe i cięższe przelotki, przez co blank jest bardziej przymulony. Nie jest to na pewno wyżyłowany kij na miarę obecnej mody. Po prostu jest on cieplejszy od nowego brata, lepiej klei ryby. Staje się przez to narzędziem bardziej uniwersalnym - łowiłem na niego z opadu, na dropa, na obrotówki, wahadłowki, woblery, innymi słowy wszystkie okoniowe smakołyki. Jest moją ulubioną, najbardziej uniwersalną okoniówką - jakbym jechał na nieznane jezioro, a bym mógł wziąć jedną okoniówkę, wybór byłby jasny.
Ten nowy jest dla mnie dość sporo szybszy, taki bardziej szczytowy, pod jigowanie/dropa. Ma taki charakter bardziej ultralekkiej sandaczówki pod gumy. Dla mnie gorzej trzyma okonie, a przy tym ja takiej ostrej szpady nie potrzebuję. I wydaję mi się, że trochę jego cw. wzrosło, gdzieś o 2gr w góre komfortu przy jigowaniu. Nie mówię, że jest gorszy, ale mniej mi odpowiada pod moje preferencje. Stara elitka straciła trochę takie swoje "przymulenie", gumowatość. Nie jest ta różnica dla mnie kosmiczna, ale odczuwalna. ; )
Ktoś może mieć inne zdanie, ale to po prostu moja subiektywna opinia
Użytkownik Bartas93 edytował ten post 06 maj 2018 - 20:05