Wędki St. Croix
#2741 OFFLINE
Napisano 10 październik 2018 - 14:08
Za to nawet w Xtreme i to dwóch sztukach były nalewki, klikająca przelotka czy też krzywo wklejona. W LTWS68MXF trafił się też pęknięty korek na rear gripie.
- delux64 i ASAPfishing lubią to
#2742 OFFLINE
Napisano 10 październik 2018 - 14:25
Mojo to kijki +-700 zł, więc nie tak mało. Za taką cenę można, a nawet trzeba oczekiwać czegoś więcej.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Mojo bass to kij za 700 zł w Polsce w stanach wartość tego kija to 130 dolarów co przy obecnym kursie wynosi 481 zł , drugą rzeczą kij ten jest robiony w meksyku a nie jak avid w USA .
Gdybyśmy mieli ceny ze stanów to nowy topowy najdroższy Elitka kosztuje 1480zł a u nas 2100 zł , legend 999 zł , avid 740 zł
1/4 ceny kija to przede wszystkim prowizje i marża w Polsce
Użytkownik Derrek edytował ten post 10 październik 2018 - 14:31
#2743 OFFLINE
Napisano 10 październik 2018 - 14:38
#2744 OFFLINE
Napisano 10 październik 2018 - 14:40
Mojo bass to kij za 700 zł w Polsce w stanach wartość tego kija to 130 dolarów co przy obecnym kursie wynosi 481 zł , drugą rzeczą kij ten jest robiony w meksyku a nie jak avid w USA .
Gdybyśmy mieli ceny ze stanów to nowy topowy najdroższy Elitka kosztuje 1480zł a u nas 2100 zł , legend 999 zł , avid 740 zł
1/4 ceny kija to przede wszystkim prowizje i marża w Polsce
Ok, czyli prawie 500 zł to nie jest cena za którą można oczekiwać jakości w postaci równo położonego, niepękającego lakieru i prostych przelotek. Z tą 1/4 ceny też nie przesadzaj, bo tak nie jest. Marża i prowizja swoje, ale za darmo nikt Ci tego ze Stanów nie przywiezie.
#2745 OFFLINE
Napisano 10 październik 2018 - 14:51
Mojo bass to kij za 700 zł w Polsce w stanach wartość tego kija to 130 dolarów co przy obecnym kursie wynosi 481 zł , drugą rzeczą kij ten jest robiony w meksyku a nie jak avid w USA .
Gdybyśmy mieli ceny ze stanów to nowy topowy najdroższy Elitka kosztuje 1480zł a u nas 2100 zł , legend 999 zł , avid 740 zł
1/4 ceny kija to przede wszystkim prowizje i marża w Polsce
A w stanach to nie zarabiają? Tam też pewnie 1/4 ceny to marża
Nikt za darmo nie pracuje to wiadomo - ale trzeba pamiętać też o czymś takim jak cło i vat niestety
#2746 OFFLINE
Napisano 10 październik 2018 - 15:55
A w stanach to nie zarabiają? Tam też pewnie 1/4 ceny to marża
Nikt za darmo nie pracuje to wiadomo - ale trzeba pamiętać też o czymś takim jak cło i vat niestety
Szczerze pewnie żbik kupuje w hurcie w takich samych cenach co amerykańskie sklepy ...
Skoro u nich nie liczysz podatku u nas też nie doliczaj.
Oni nie mają podatku od sprzedaż albo tak dużego jak polskie sklepy ...
#2747 OFFLINE
Napisano 10 październik 2018 - 16:01
Tyle, że u nas często widać, że sprzedawcy doliczają cło, VAT i marżę do amerykańskiej ceny detalicznej. Czyżby dystrybutor kupował po cenach detalicznych, a nie hurtowych? Nie sądzę..... To tylko chęć zrobienia jak największego zysku. A najlepiej mi się podobało jak kiedyś w Coronie powiedziano mi, że nie mogą sprzedać wędki St. Croix poniżej pewnej kwoty, bo muszą wysyłać sprawozdanie do USA dotyczące sprzedanych wędek i ich cen. No proszę, ja myślałem, że to polska firma, a tu taka zależność od Amerykanów.... Lubię ich wypowiedzi dotyczące wędkarstwa i często się z nimi zgadzam, ale handlowcy z nich, pożal się Boże.
Użytkownik mohave edytował ten post 10 październik 2018 - 16:02
#2748 OFFLINE
Napisano 10 październik 2018 - 16:02
Tyle, że u nas często widać, że sprzedawcy doliczają cło, VAT i marżę do amerykańskiej ceny detalicznej. Czyżby dystrybutor kupował po cenach detalicznych, a nie hurtowych? Nie sądzę..... To tylko chęć zrobienia jak największego zysku. A najlepiej mi się podobało jak kiedyś w Coronie powiedziano mi, że nie mogą sprzedać wędki St. Croix poniżej pewnej kwoty, bo muszą wysyłać sprawozdanie do USA dotyczące sprzedanych wędek i ich cen. No proszę, ja myślałem, że to polska firma, a tu taka zależność od Amerykanów.... Lubię ich wypowiedzi dotyczące wędkarstwa i często się z nimi zgadzam, ale handlowcy z nich pożal się Boże.
Przecież napisałem że kupuje w takich samych cenach co sklepy .
A sklepy kupują po cenach hurtowych
A na podatek to już dawno trzeba było pogonić hołotę jakie państwo wprowadza 23% podatku od sprzedaży ... zamiast 500+ darmozjadom powinni obniżyć próg podatkowy do 15% przynajmniej ...
Użytkownik Derrek edytował ten post 10 październik 2018 - 16:12
#2749 OFFLINE
Napisano 10 październik 2018 - 16:22
Przecież napisałem że kupuje w takich samych cenach co sklepy .
A sklepy kupują po cenach hurtowych
A na podatek to już dawno trzeba było pogonić hołotę jakie państwo wprowadza 23% podatku od sprzedaży ... zamiast 500+ darmozjadom powinni obniżyć próg podatkowy do 15% przynajmniej ...
Jeżeli kupuje się w cenach hurtowych, to po doliczeniu wszelkich opłat i marży, cena detaliczna w Polsce powinna być równa amerykańskiej. Jeśli jest inaczej, to albo sprzedawca za dużo zarabia, albo nie potrafi wynegocjować odpowiednich cen zakupu. A przede wszystkim nie wymyśla się bajek o sprawozdaniach dla Amerykanów.
#2750 OFFLINE
Napisano 10 październik 2018 - 16:26
Szczerze pewnie żbik kupuje w hurcie w takich samych cenach co amerykańskie sklepy ...
Oni nie mają podatku od sprzedaż albo tak dużego jak polskie sklepy ...
Nie mają podatku od sprzedaży? Proszę Cię... Na stronie podane są ceny bez podatku jak w każdym sklepie w USA. Dopiero po wybraniu stanu do jakiego ma iść przesyłka jest doliczany odpowiedni podatek tzw. "sales tax".
#2751 OFFLINE
Napisano 10 październik 2018 - 16:31
Skąd taka bzdura? Na cenę w Polsce nie składają się tylko negocjacje z firmą sprzedająca, ale coś takiego jak kurs dolara, o którym wszyscy zapominamy, opłaty transportowe, VAT, cło, marża z jaką musi sprzedaż zarówno dystrybutor jak i marża sprzedawcy i wiele innych czynników mniej lub bardziej ważnych. Twierdzenie, że ktoś się nie może dogadać jest trochę niepoważne i krzywdzące dla ludzi, którzy zajmują się takim handlem.Jeżeli kupuje się w cenach hurtowych, to po doliczeniu wszelkich opłat i marży, cena detaliczna w Polsce powinna być równa amerykańskiej. Jeśli jest inaczej, to albo sprzedawca za dużo zarabia, albo nie potrafi wynegocjować odpowiednich cen zakupu. A przede wszystkim nie wymyśla się bajek o sprawozdaniach dla Amerykanów.
Użytkownik Kaamil edytował ten post 10 październik 2018 - 16:33
- Marcyś lubi to
#2752 OFFLINE
Napisano 10 październik 2018 - 16:33
Jeżeli kupuje się w cenach hurtowych, to po doliczeniu wszelkich opłat i marży, cena detaliczna w Polsce powinna być równa amerykańskiej. Jeśli jest inaczej, to albo sprzedawca za dużo zarabia, albo nie potrafi wynegocjować odpowiednich cen zakupu. A przede wszystkim nie wymyśla się bajek o sprawozdaniach dla Amerykanów.
doliczy sobie tak
samego 23% podatku to twoja 1/4 ceny
Nie mają podatku od sprzedaży? Proszę Cię... Na stronie podane są ceny bez podatku jak w każdym sklepie w USA. Dopiero po wybraniu stanu do jakiego ma iść przesyłka jest doliczany odpowiedni podatek tzw. "sales tax".
Kupujesz w Polskim sklepie dostajesz paragon a na paragonie co jest napisane doliczono 23% podatku ;p
#2753 OFFLINE
Napisano 10 październik 2018 - 16:35
doliczy sobie tak
samego 23% podatku to twoja 1/4 ceny
Kupujesz w Polskim sklepie dostajesz paragon a na paragonie co jest napisane doliczono 23% podatku ;p
Wcześniej pisałeś, że marża i prowizja to 1/4 ceny.
#2754 OFFLINE
Napisano 10 październik 2018 - 16:47
Wcześniej pisałeś, że marża i prowizja to 1/4 ceny.
Cały czas mówię że podatek który jest tak wysoki że filozofom to się nie śniło .
#2755 OFFLINE
Napisano 10 październik 2018 - 16:59
Cały czas mówię że podatek który jest tak wysoki że filozofom to się nie śniło .
Ale na to nie ma wpływu nawet dystrybutor... Nie rozumiem Cię.
Oczywiście cena mogłaby być niższa, ale biorąc pod uwagę te wszystkie czynniki, które wymieniałem i to, że w Polsce mamy jednego dystrybutora, cena jest jaka jest.
#2756 OFFLINE
Napisano 10 październik 2018 - 17:15
Cen na St.Croix nie będę podawał, bo Marcyś nimi handluje i nie chce mu mieszać, ale na St.Croix zarabia się jeszcze mniej
#2757 OFFLINE
Napisano 10 październik 2018 - 17:21
Skąd taka bzdura? Na cenę w Polsce nie składają się tylko negocjacje z firmą sprzedająca, ale coś takiego jak kurs dolara, o którym wszyscy zapominamy, opłaty transportowe, VAT, cło, marża z jaką musi sprzedaż zarówno dystrybutor jak i marża sprzedawcy i wiele innych czynników mniej lub bardziej ważnych. Twierdzenie, że ktoś się nie może dogadać jest trochę niepoważne i krzywdzące dla ludzi, którzy zajmują się takim handlem.
Nie napisałem , że się nie może dogadać, tylko, że nie potrafi. A największą bzdurą to są te sprawozdania dla Amerykanów. Trochę znam tę branżę z autopsji i zawsze dla mnie przy sprowadzaniu towaru priorytetem było osiągnięcie tej samej ceny detalicznej, która obowiązuje w kraju producenta. Inaczej klienci, wędkarze zaczynają bawić się sami w dystrybutorów [i słusznie, bo nie są debilami!], sprowadzając sobie sami sprzęt. Dziwne, że najczęściej wtedy cena jest korzystniejsza, pomimo poniesionych opłat, a poza tym nie wysyłają żadnych sprawozdań cenowych
Firmę St. Croix otacza wiele mitów stworzonych przez samych sprzedawców. Następny z nich to ten mówiący o tym , ze nie istnieją wędki tej firmy zrobione na prostych blankach, o założonych w linii prostej przelotkach, bez nadlewek itp. Otóż istnieją, sam takie mam, tylko jakoś dziwnym trafem do nas trafiają głównie te "brzydkie". W warszawskim sklepie, w którym były wędki St. Croix sprowadzane dla innego kraju, nie znalazłem ani jednej krzywej. Czyżby dla nas obowiązywały inne normy?
Z całym szacunkiem, ale nazywanie od razu bzdurą moich przemyśleń jako klienta, jest dowodem brak przystosowania do rynku.
A wędki St. Croix u nas są, jakie są. A więc: za drogie , za krzywe, za niechlujnie wykonane. Warto byłoby popracować nad eliminacją wad technicznych, jeśli ceny są nienegocjonowalne, bo samo wymyślenie hasła, mówiącego o tym, że to najlepsze wędki na Ziemi, niwiele zmienia.
#2758 OFFLINE
Napisano 10 październik 2018 - 17:30
Nie napisałem , że się nie może dogadać, tylko, że nie potrafi. A największą bzdurą to są te sprawozdania dla Amerykanów. Trochę znam tę branżę z autopsji i zawsze dla mnie przy sprowadzaniu towaru priorytetem było osiągnięcie tej samej ceny detalicznej, która obowiązuje w kraju producenta. Inaczej klienci, wędkarze zaczynają bawić się sami w dystrybutorów [i słusznie, bo nie są debilami!], sprowadzając sobie sami sprzęt. Dziwne, że najczęściej wtedy cena jest korzystniejsza, pomimo poniesionych opłat, a poza tym nie wysyłają żadnych sprawozdań cenowych
Firmę St. Croix otacza wiele mitów stworzonych przez samych sprzedawców. Następny z nich to ten mówiący o tym , ze nie istnieją wędki tej firmy zrobione na prostych blankach, o założonych w linii prostej przelotkach, bez nadlewek itp. Otóż istnieją, sam takie mam, tylko jakoś dziwnym trafem do nas trafiają głównie te "brzydkie". W warszawskim sklepie, w którym były wędki St. Croix sprowadzane dla innego kraju, nie znalazłem ani jednej krzywej. Czyżby dla nas obowiązywały inne normy?
Z całym szacunkiem, ale nazywanie od razu bzdurą moich przemyśleń jako klienta, jest dowodem brak przystosowania do rynku.
A wędki St. Croix u nas są, jakie są. A więc: za drogie , za krzywe, za niechlujnie wykonane. Warto byłoby popracować nad eliminacją wad technicznych, jeśli ceny są nienegocjonowalne, bo samo wymyślenie hasła, mówiącego o tym, że to najlepsze wędki na Ziemi, niwiele zmienia.
Jeśli potrafisz osiągnąć cenę detaliczną produktu do takiego poziomu z jakim sprzedawany jest w innym kraju, w tym przypadku 7-8K km odległości(strzelam) to zapewne musisz być milionerem, bo wiele osób oddałoby duże pieniędze za tak cenne umiejętności.
#2759 OFFLINE
Napisano 10 październik 2018 - 17:50
Pierwszy w PL był Krokus z Łodzi i w Łodzi został dystrybutor na kraj. Reszta może kupować na ebay i tyle
- Kaamil lubi to
#2760 OFFLINE
Napisano 10 październik 2018 - 17:52
Do Kaamil- Wielokrotnie mi się to udawało, szczególnie wtedy, gdy producentowi zależało na tym, aby w Polsce był sprzedawany jego towar, a ja nie zadawalałem się szczęściem, że będę go sprzedawał Zapewniam Cię, że jest też wiele firm, które w polityce handlowej mają filozofię sprzedawania swoich produktów w tej samej cenie, we wszystkich krajach. Nie, nie jestem milionerem. Może dlatego, że pomimo wynegocjonowanych dobrych cen na nasz rynek, nie dodawałem niebotycznej marży. Jeżeli ktoś nie posiada umiejętności negocjacyjnych, to zakładam, że nie powinien zajmować się handlem, bo później trzeba klientom opowiadać bajki o amerykańskiej kontroli cen wędek St. Croix w warszawskim sklepie.
Użytkownik mohave edytował ten post 10 październik 2018 - 17:55
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych