Szkoda tylko, że klenie wielkością nie powalały. Wszystkie +/- 40.
Choć raz coś po delikatnym braniu stanęło w poprzek nurtu i nie dało się ruszyć przez kilka chwil. Potem niestety po zwrocie spieło się. Obstawiam konkretnego jazia.
Robale prowadzone pod powierzchnią.