Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Szwecja 2017


  • Zamknięty Temat jest zamknięty
1138 odpowiedzi w tym temacie

#261 OFFLINE   slawito

slawito

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 595 postów
  • LokalizacjaGdynia
  • Imię:Sławek

Napisano 13 maj 2017 - 20:39

możesz napisać jaki ubezpieczyciel ubezpiecza coś takiego? wszędzie gdzie pytałem o ubezpieczenie od wypożyczanego sprzętu odpowiadali, że takie ubezpieczenie powinien mieć ten który użycza sprzętu, tak jak mają to np wypożyczalnie samochodów

Jest coś takiego jak ubezpieczenie w życiu prywatnym. Nie wiem tylko czy działa za granicą. U mnie koszt roczny do ubezpieczenia mieszkania to ok.30 zł rocznie. Już mi się 2 razy zwróciło za ok 100 lat :D



#262 OFFLINE   BOB

BOB

    SUM

  • PATRON
  • PipPipPipPipPip
  • 10196 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Robert

Napisano 13 maj 2017 - 20:45

Czegoś tylko nie rozumiem w tym przypadku. Koledzy dostali łódkę z silnikiem od Szweda, który w mojej ocenie niewłaściwe przygotował sprzęt. Brak oleju to jego wina i odpowiedzialność. I to Szwed powinien dla własnego bezpieczeństwa mieć ubezpieczenie sprzętu na takie przypadki. (może były tutaj inne okoliczności?)



#263 OFFLINE   Dadi

Dadi

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 142 postów
  • LokalizacjaKrK - NH

Napisano 13 maj 2017 - 20:51

Dano, jak kotwiczycie to Was nie znosi?

Pytam, bo przez pol wyprawy rok temu na Senoren mielismy kotwice, ktora nie wytrzymywala i lowienie bylo malo komofortowe, jak to wyglada na Vindommen?

#264 OFFLINE   Dano.

Dano.

    Wyprawy wędkarskie do Laponii

  • PRZEDSTAWICIEL MARKI
  • PipPipPip
  • 2351 postów
  • LokalizacjaBaza wędkarska w Laponii
  • Imię:Daniel

Napisano 13 maj 2017 - 21:08

Uniqua ubezpiecza i to idzie z takiego OC za nieumyślne szkody do 100 tys mamy.
BOB1 tak właśnie było i obyło się bez problemów, ale zanim sie o tym dowiedzieliśmy nastroje powiedzmy były takie sobie ;-)
Dadi - my jesteśmy niedaleko Vindommen na niedużej wodzie - kotwice wziąłem z Polski swoje - utrzymują nas bez problemu już dziewiątki, ale mam jeszcze 12 i 18 kilo, gdyby było trzeba ;-)
Dziś piękna pogoda, wiatr przycichł No i oczywiście ryby siadły :-)
W poniedziałek ma padać trochę.
Woda powoli sie ociepla - dziś 10,7 stopnia.
Ryby w trzcinie i to tak wrednie, ze już mam dosyć tej dłubaniny ;-)
Na duże przynęty nadal obrażone.



Tapatalknięte z komórki

#265 OFFLINE   Greku35

Greku35

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 334 postów
  • LokalizacjaTarnów
  • Imię:Szczepan

Napisano 13 maj 2017 - 21:38

Wczoraj nic nie pisałem, bo mieliśmy trochę przebojów.
Zatarliśmy silnik na łodzi Szweda. Zrobiło się nieciekawie i nie byliśmy pewni jak się zakończy cała sprawa.
Na szczęście mamy ubezpieczenie od takich rzeczy i te 270 zł wydane na 4 osoby wydaje się bezcenne.
Szwed zawiózł silnik do mechanika i dziś okazało się, ze silnik był.... bez oleju. I tak dziwne ze wytrzymał od wtorku do czwartku.
Dziś dostaliśmy łódkę z elektrykiem i do południa to tak okolice przystani.
Tymczasem pogoda się poprawiła nieznacznie.
Wiatr nadal lodowaty i dosyć porywisty.
Woda 10,5 stopnia, więc lekko się ogrzewa.
Ryby znowu zmieniły stanowiska.
Dziś siedziały w trzcinie.
Część na głębokiej wodzie, ale wydłubać te z głębokiej nadal ciężko - kompletnie nie chodzi żadna duża przynęta. Trzeba rzeźbić.
Koledzy na łodzi 26 szczupłych, ale znowu nic do fajnej fotki - max 80 cm.
My niespełna 10 takich do 70 cm, za to okonie coraz fajniejsze i żrą.
33-38 cm często siadają na gumy 4 i 5 cali. Szczupaki takich nie chcą gryźć.
Generalnie coś się dzieje i pomimo, ze metrówka jeszcze nie padła jak u kolegi co już pisał o czterech, to i tak jest fajnie ;-)
Jeszcze tydzień i trzeba spadać :-(


Tapatalknięte z komórki

niekoiecznie bez oleju, olej mógł być tylko trzeba go uzupełanić na bierząco w spalinówkach, jak piszesz 2-3 dni całodniowego pływania wystarczy żeby zajechać silnik



#266 OFFLINE   Dano.

Dano.

    Wyprawy wędkarskie do Laponii

  • PRZEDSTAWICIEL MARKI
  • PipPipPip
  • 2351 postów
  • LokalizacjaBaza wędkarska w Laponii
  • Imię:Daniel

Napisano 13 maj 2017 - 21:39

Napisałem ze bez oleju i był bez oleju.
Szwed spuścił olej i nie wlał nowego.



Tapatalknięte z komórki
  • Vincent lubi to

#267 OFFLINE   Greku35

Greku35

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 334 postów
  • LokalizacjaTarnów
  • Imię:Szczepan

Napisano 13 maj 2017 - 21:52

Napisałem ze bez oleju i był bez oleju.
Szwed spuścił olej i nie wlał nowego.



Tapatalknięte z komórki

to jakaś nowość , że silnik 3 dni bez oleju hula kolego



#268 OFFLINE   Dano.

Dano.

    Wyprawy wędkarskie do Laponii

  • PRZEDSTAWICIEL MARKI
  • PipPipPip
  • 2351 postów
  • LokalizacjaBaza wędkarska w Laponii
  • Imię:Daniel

Napisano 13 maj 2017 - 22:06

to jakaś nowość , że silnik 3 dni bez oleju hula kolego


Szkoda prądu. Wolę ryby łowić a Ty rozkminiaj.
Nie moja wina - stało się.



Tapatalknięte z komórki

#269 OFFLINE   Greku35

Greku35

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 334 postów
  • LokalizacjaTarnów
  • Imię:Szczepan

Napisano 13 maj 2017 - 22:10

Szkoda prądu. Wolę ryby łowić a Ty rozkminiaj.
Nie moja wina - stało się.



Tapatalknięte z komórki

mnie to koło dupy lata, to jest po prostu nie możliwe, znając szwedów to Ci powiedzą że silnik wogóle był do wymiany bo to taki naród, połamania


  • Dano. lubi to

#270 OFFLINE   croock

croock

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 637 postów
  • LokalizacjaWroclaw

Napisano 14 maj 2017 - 15:39

Przyłączam się do pytania. Najbardziej interesuje mnie sytuacja na wyspie Senoren...


Na FB eventuru jest info o wyprawie grupowej. 7 Łodzi, 600 szczupłych, fatalne warunki pogodowe.

#271 OFFLINE   pio76

pio76

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 373 postów
  • LokalizacjaChełm
  • Imię:Piotr

Napisano 15 maj 2017 - 10:41

Hej.

Wróciliśmy wczoraj ze szkierów Św. Anny ze Strommen..żółty mały domek nad jeziorkiem. 6-13 maj. Totalna beznadzieja pod kątem ryb. Jak zajechaliśmy temp. wody w niedzielę na szkierach i jeziorku (a tak naprawdę to jest chyba wielki szkier a nie jezioro) miała temp. w okolicach 12-13 stopni. W pon. spadła już do 7-8 stopni, był zimny przeważnie wschodni wiatr, kilka razy padał śnieg zmrożony w takie gradowe kulki, wiało jak skurw...Na dodatek pełnia i spadek wody od 30-40 cm (susza), no i dzisiaj zimna Zośka.Szukaliśmy ryb na pewnych miejscówkach szkierowych i na jeziorku (wiem bo już tam byłem). Na płyciznach, trzcinowiskach, jak i później na różnej głębokości. Ciśnienie w granicach 1013-1020. Szczupak w większości nie wytarty, mamuśki wywaliły na tarliska. Okonia w ogóle nie było widać. Mieliśmy wrażenie, że przyroda wiosenna nagle się tam zatrzymał. Tydzień przed nami zaczęło coś strzelać zielenią...i w naszym tyg Stop. Woda w ogóle nie żyła, zero drobnicy.Wiosna przesunęła się tam o 2-3 tyg. Ostatniego dnia przy wyjeździe wyszło słoneczko wyżej...ale zimny wiatr było nadal czuć. Także wg mnie początek czerwca będzie OK na szkierowe wiosenne płycizny/trzcinowiska. Śledź był też nie wytarty ale to chyba normalne o tej porze. Aha...i z rańca przymrozki, które trzymały do godz. 8 rano. Praktycznie nie połowiliśmy nic szczupaka...



#272 OFFLINE   szumix

szumix

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 44 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Adam

Napisano 15 maj 2017 - 10:43

Jak rybnie wygląda lipiec/sierpień, ogólnie lato na Senoren i Dragso? 

Nie byłem nigdy latem, zazwyczaj jesień, ale coś mnie chyba poniesie latem ;)



#273 OFFLINE   Rebel64

Rebel64

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1400 postów
  • LokalizacjaStolica
  • Imię:Dariusz
  • Nazwisko:Nicki

Napisano 15 maj 2017 - 11:08

Hej.

Wróciliśmy wczoraj ze szkierów Św. Anny ze Strommen..żółty mały domek nad jeziorkiem. 6-13 maj. Totalna beznadzieja pod kątem ryb. Jak zajechaliśmy temp. wody w niedzielę na szkierach i jeziorku (a tak naprawdę to jest chyba wielki szkier a nie jezioro) miała temp. w okolicach 12-13 stopni. W pon. spadła już do 7-8 stopni, był zimny przeważnie wschodni wiatr, kilka razy padał śnieg zmrożony w takie gradowe kulki, wiało jak skurw...Na dodatek pełnia i spadek wody od 30-40 cm (susza), no i dzisiaj zimna Zośka.Szukaliśmy ryb na pewnych miejscówkach szkierowych i na jeziorku (wiem bo już tam byłem). Na płyciznach, trzcinowiskach, jak i później na różnej głębokości. Ciśnienie w granicach 1013-1020. Szczupak w większości nie wytarty, mamuśki wywaliły na tarliska. Okonia w ogóle nie było widać. Mieliśmy wrażenie, że przyroda wiosenna nagle się tam zatrzymał. Tydzień przed nami zaczęło coś strzelać zielenią...i w naszym tyg Stop. Woda w ogóle nie żyła, zero drobnicy.Wiosna przesunęła się tam o 2-3 tyg. Ostatniego dnia przy wyjeździe wyszło słoneczko wyżej...ale zimny wiatr było nadal czuć. Także wg mnie początek czerwca będzie OK na szkierowe wiosenne płycizny/trzcinowiska. Śledź był też nie wytarty ale to chyba normalne o tej porze. Aha...i z rańca przymrozki, które trzymały do godz. 8 rano. Praktycznie nie połowiliśmy nic szczupaka...

Przykro czytac,ale nastepnym razem bedzie lepiej. Wiosna zapopwiadala sie tak wczesnie w tym roku a tu dupa.



#274 OFFLINE   malcz

malcz

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2195 postów
  • Lokalizacjawarszawa
  • Imię:marcin
  • Nazwisko:malczewski

Napisano 15 maj 2017 - 11:10

Ja ruszam za dwa tygodnie na północ, może się okazać że zamiast wyjazdu sandaczowego będziemy walczyć ze szczupłymi...



#275 OFFLINE   BOB

BOB

    SUM

  • PATRON
  • PipPipPipPipPip
  • 10196 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Robert

Napisano 15 maj 2017 - 11:26

Przykro czytac,ale nastepnym razem bedzie lepiej. Wiosna zapopwiadala sie tak wczesnie w tym roku a tu dupa.

 

Hej.

Wróciliśmy wczoraj ze szkierów Św. Anny ze Strommen..żółty mały domek nad jeziorkiem. 6-13 maj. Totalna beznadzieja pod kątem ryb. Jak zajechaliśmy temp. wody w niedzielę na szkierach i jeziorku (a tak naprawdę to jest chyba wielki szkier a nie jezioro) miała temp. w okolicach 12-13 stopni. W pon. spadła już do 7-8 stopni, był zimny przeważnie wschodni wiatr, kilka razy padał śnieg zmrożony w takie gradowe kulki, wiało jak skurw...Na dodatek pełnia i spadek wody od 30-40 cm (susza), no i dzisiaj zimna Zośka.Szukaliśmy ryb na pewnych miejscówkach szkierowych i na jeziorku (wiem bo już tam byłem). Na płyciznach, trzcinowiskach, jak i później na różnej głębokości. Ciśnienie w granicach 1013-1020. Szczupak w większości nie wytarty, mamuśki wywaliły na tarliska. Okonia w ogóle nie było widać. Mieliśmy wrażenie, że przyroda wiosenna nagle się tam zatrzymał. Tydzień przed nami zaczęło coś strzelać zielenią...i w naszym tyg Stop. Woda w ogóle nie żyła, zero drobnicy.Wiosna przesunęła się tam o 2-3 tyg. Ostatniego dnia przy wyjeździe wyszło słoneczko wyżej...ale zimny wiatr było nadal czuć. Także wg mnie początek czerwca będzie OK na szkierowe wiosenne płycizny/trzcinowiska. Śledź był też nie wytarty ale to chyba normalne o tej porze. Aha...i z rańca przymrozki, które trzymały do godz. 8 rano. Praktycznie nie połowiliśmy nic szczupaka...

To przykro. Chyba miałem nosa że w tym roku namówiłem kolegów na wyjazd na początku  października. Też Sw Anna i żółty domek.



#276 OFFLINE   Fatso

Fatso

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2683 postów
  • LokalizacjaWarszawa, Choszczówka
  • Imię:Michał

Napisano 15 maj 2017 - 12:10

W czasie szwedzkiej majówki 3/4 ostatniego dnia poświęciliśmy najbardziej znanej na świecie, szwedzkiej rzece łososiowej - Morrum. Pogoda była, jak widać na zdjęciu, woda niska i te srebrne rybole za bardzo brać nie chciały ... mnie w ogóle :unsure:

Ponieważ Morrum, to rzeka łososiowa, złapałem zębatego ok. 60-65 cm.

Załączony plik  Morrum szczupak.jpg   80,02 KB   18 Ilość pobrań

Pobicie i odjazd - no wreszcie! Szybko jednak okazało się, że aż za dobrze znam ten styl walki i po chwili kacza morda i reszta centkowanego całokształtu pokazały, że srebrne, to to nie jest. Wiem, że rybol jest poniżej naszego "publikowalnego" wymiaru, ale nie chodziło mi o chwalenie się rybą, a raczej pokazanie tego, jako ciekawostki "łososiowej inaczej" ;)

 

Dodam jeszcze, że sklep wędkarski w Laxens Hus jest najlepiej zaopatrzonym sklepem muchowo-spiningowym, w jakim zdarzyło mi się być :rockon:


  • Piotrek Milupa, slawito i JanuszD lubią to

#277 OFFLINE   Rebel64

Rebel64

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1400 postów
  • LokalizacjaStolica
  • Imię:Dariusz
  • Nazwisko:Nicki

Napisano 15 maj 2017 - 12:19

Ja ruszam za dwa tygodnie na północ, może się okazać że zamiast wyjazdu sandaczowego będziemy walczyć ze szczupłymi...

Mialem wiesci z okolic gminy  Umea na jeziorach lod.,Ale tak daleko to chyba nie ma sandaczy.



#278 OFFLINE   malcz

malcz

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2195 postów
  • Lokalizacjawarszawa
  • Imię:marcin
  • Nazwisko:malczewski

Napisano 15 maj 2017 - 12:51

Mialem wiesci z okolic gminy  Umea na jeziorach lod.,Ale tak daleko to chyba nie ma sandaczy.

 

Nie mam pojęcia...ale aż tak daleko się póki co nie zapuszczam....:)



#279 OFFLINE   Flame

Flame

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 339 postów
  • LokalizacjaWarszawa/Tarchomin
  • Imię:Patryk

Napisano 15 maj 2017 - 12:52

Jak rybnie wygląda lipiec/sierpień, ogólnie lato na Senoren i Dragso? 

Nie byłem nigdy latem, zazwyczaj jesień, ale coś mnie chyba poniesie latem ;)

 

W lato na szkierach w okolicy Senoren i Dragso na pewno będzie lepiej niż tej wiosny. Ryby powinny być porozstawiane przy skalistych wyspach, rafach, a wieczorem i rano pewnie i w płytszych zatokach. A jak trafisz na brzydką pogodą tj. chmury i wiaterek to możesz ładnie połowić.

 

Wczoraj wróciłem z Dragso i było jak widzę tak na Św. Annie i Senoren czyli dupa zbita. Woda jeszcze w sobotę tydzień temu miała od 12 do 15sC, świeciło słońce i wiało przyjemnie w sam raz. Następnego dnia woda miała już jedynie 8-12sC i  zaczęło wiać zimne powietrze z północnego wschodu i wschodu. Następne dni były już tylko gorsze tj. silny i zimny wiatr, trochę deszczu okraszonego gradem i śniegiem. Część ryb była już wytarta, a część po prostu spłynęła z tarlisk nie wytarta i nie wiedziała czy ma się znowu wycierać, żreć czy po prostu przykleić się do dna w płytkich zatokach i czekać na słońce. Przez tydzień pływania i spalenia 50l paliwa (pływaliśmy wolniutko ;) ) znaleźliśmy jedną małą zatoczkę gdzie ryby były aktywne, ale ze względu na jej rozmiar pogromu nie było. Ze względu na silny wiatr większość płytkich zatok miała wodę koloru przypominającego tę którą mam pod domem w Wiśle ;)

 

Rozmiarowo również fatalnie. Jedna ryba metr z plusem, a później kilkanaście 70-80cm i reszta to już szkierowa norma czyli 55-65cm.

 

Podsumowując warunki i wyniki wiem, że już nie pojadę tak wcześnie do Szwecji. Lipiec i Sierpień jest pewniejszy ;)


  • analityk, slawito i BOB lubią to

#280 OFFLINE   szumix

szumix

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 44 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Adam

Napisano 15 maj 2017 - 13:11

W lato na szkierach w okolicy Senoren i Dragso na pewno będzie lepiej niż tej wiosny. Ryby powinny być porozstawiane przy skalistych wyspach, rafach, a wieczorem i rano pewnie i w płytszych zatokach. A jak trafisz na brzydką pogodą tj. chmury i wiaterek to możesz ładnie połowić.

 

Wczoraj wróciłem z Dragso i było jak widzę tak na Św. Annie i Senoren czyli dupa zbita. Woda jeszcze w sobotę tydzień temu miała od 12 do 15sC, świeciło słońce i wiało przyjemnie w sam raz. Następnego dnia woda miała już jedynie 8-12sC i  zaczęło wiać zimne powietrze z północnego wschodu i wschodu. Następne dni były już tylko gorsze tj. silny i zimny wiatr, trochę deszczu okraszonego gradem i śniegiem. Część ryb była już wytarta, a część po prostu spłynęła z tarlisk nie wytarta i nie wiedziała czy ma się znowu wycierać, żreć czy po prostu przykleić się do dna w płytkich zatokach i czekać na słońce. Przez tydzień pływania i spalenia 50l paliwa (pływaliśmy wolniutko ;) ) znaleźliśmy jedną małą zatoczkę gdzie ryby były aktywne, ale ze względu na jej rozmiar pogromu nie było. Ze względu na silny wiatr większość płytkich zatok miała wodę koloru przypominającego tę którą mam pod domem w Wiśle ;)

 

Rozmiarowo również fatalnie. Jedna ryba metr z plusem, a później kilkanaście 70-80cm i reszta to już szkierowa norma czyli 55-65cm.

 

Podsumowując warunki i wyniki wiem, że już nie pojadę tak wcześnie do Szwecji. Lipiec i Sierpień jest pewniejszy ;)

 

 

No to faktycznie kiepsko, ja ostatnio byłem we wrześniu, pogoda była świetna, wróciłem opalony jak po Grecji ;)

 

Teraz jedziemy w dwa miejsca pod koniec maja, mam nadzieję, że się coś ruszy. Z Waszych opisów wynika, że nie jest lekka ta wiosna i nie dziwie się, że trochę jest się wkurzonym po takiej wyprawie jeśli z braniami słabo.

 

 

Macie jakieś noclegi do polecenia na południu - od  Karlshamm do Senoren?






Użytkownicy przeglądający ten temat: 2

0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych