Kombinujemy ile się da ale te duże sielawowce nie chcą brać... Ja pływam głównie z dużymi gumami (22-25cm na 15g główce z dozbroika, do tego metr przed przyponem obciążenie 50-135g, w zależności od głębokości). Do tej pory tylko jedno uderzenie w trolu zaliczyłem. Chłopaki łowią głównie woblerami ale tez raptem 3-4szt 60-70cm się trafiły.
W dzien sielawa stoi na 18-20m i przy niej są szczupaki. Wieczorem podchodzi płycej na 14-15m i szczupaki stoją albo nad nią, albo obok (na 9-10m).
Dziś w trolu znowu nic nie trafiłem. W trzcinach od 17:00-20:00 jeden krótki i 3 spady (w tym jedna ładna 80+). Nie wiem dlaczego aż tak dużo ryb gubię, a dozbrojki nie ma jak dołożyć, bo oblawiamy trzciny i za bardzo zaczepy łapie wtedy.
22:00, kolejny dzien lowienia się kończy. Czas spływać do bazy.
Użytkownik Żbiku edytował ten post 24 maj 2017 - 22:15