Szwecja 2017
#1061 OFFLINE
Napisano 23 październik 2017 - 09:09
#1062 OFFLINE
Napisano 23 październik 2017 - 09:23
Siema wszystkim potrzebuję pomocy planuję wyjazd na rybki do Szwecji w składzie ja mój tata, teść i szwagier z tej ekipy tylko ja łowię regularnie więc szukamy jeziora na którym nawet amator ma szansę coś złowić. Fajnie by było aby było to jezioro z oferty eventur. Czekam na wasze propozycję i z góry dziękuję za pomoc
Jak pojedziesz co najmniej 600-700 km od Karlskrony w górę, to szanse na pewno się zwiększą.
Użytkownik rower26 edytował ten post 23 październik 2017 - 09:23
#1063 OFFLINE
Napisano 25 październik 2017 - 14:11
Ładny przyłów :-). Nasza ostatnia październikowa grupa na Juttern. Wziął przy okazji sandaczowania. 118 cm.
Załączone pliki
- krzysiek, Martin77, malinabar i 3 innych osób lubią to
#1064 OFFLINE
Napisano 26 październik 2017 - 13:08
Ładny przyłów :-). Nasza ostatnia październikowa grupa na Juttern. Wziął przy okazji sandaczowania. 118 cm.
Rogu a jak sandacze na Juttern, połowiła ta grupa?
#1065 OFFLINE
Napisano 26 październik 2017 - 13:12
podłączam się do pytania jak tam z wynikami i na jakich głębokościach jeśli wiadomo coś więcej.
- malcz lubi to
#1066 OFFLINE
Napisano 26 październik 2017 - 21:49
podłączam się do pytania jak tam z wynikami i na jakich głębokościach jeśli wiadomo coś więcej.
#1067 OFFLINE
Napisano 28 październik 2017 - 11:25
Tak czy inaczej, 12 godzin w samochodzie, rozladowany do zera akumulator i zmarzlismy. Nigdy wiecej z Eventure.
Dziś 3 szczupaki z pomostu i powrót do Gdańska. Kolega po tej "upojnej nocy" jest chory, na antybiotykach i sterydach...
Przepraszam za, być może niestosowne pytanie: dlaczego zmarzliście i rozładował się Wam akumulator?
Pewnie jest coś, czego nie wiem - jakaś usterka itp. Osobiście uruchomiłbym silnik i spał w ciepełku całą noc.
Jeśli auto nie stoi w garażu, a na świeżym powietrzu, to przecież zatrucie Wam nie groziło.
Średnio litr na godzinę, to te 12 litrów bym poświęcił.
A pewnie tyle by nie poszło, bo kto daje radę spać w aucie tyle godzin.
Nie zmienia faktu, że słabo to wszystko wyszło.
Wysłane z IPhone za pomocą Tapatalk
Użytkownik Dano. edytował ten post 28 październik 2017 - 11:25
#1068 OFFLINE
Napisano 28 październik 2017 - 12:54
Mój nowozelandzki przyjaciel jest przewrażliwiony jeśli chodzi o bezpieczeństwo i nakazał mi wyłączyć silnik.... Obawiał się zatrucia tlenkiem węgla - podobno w NZ był taki przypadek, w aucie stojącym na dworze.
#1069 OFFLINE
Napisano 28 październik 2017 - 13:57
Użytkownik Gadda edytował ten post 28 październik 2017 - 14:00
- platynowłosy lubi to
#1070 OFFLINE
Napisano 28 październik 2017 - 14:23
ogrzewanie i lekko uchylona szyba. Jeśli nie to Senoren jest blisko Karlskrony( dosłownie parę km). Hotel-rachunek i po powrocie obciążenie Eventuru.
#1071 OFFLINE
Napisano 28 październik 2017 - 14:33
Po przyjeździe (w oczekiwaniu na Gunnara - bo w głowie mi się nie mieściło, że nie zareaguje na pozostawioną wiadomość głosową) wypiliśmy po szklaneczce... A wiadomo jak Szwedzi reagują na procenty za kierownicą - noc w areszcie mi się nie uśmiechała...
Użytkownik Gadda edytował ten post 28 październik 2017 - 14:35
- Rebel64 lubi to
#1072 OFFLINE
Napisano 28 październik 2017 - 15:42
Po przyjeździe (w oczekiwaniu na Gunnara - bo w głowie mi się nie mieściło, że nie zareaguje na pozostawioną wiadomość głosową) wypiliśmy po szklaneczce... A wiadomo jak Szwedzi reagują na procenty za kierownicą - noc w areszcie mi się nie uśmiechała...
Splot wielu złych okoliczności... Ech.
Powodzenia następnym razem.
#1073 OFFLINE
Napisano 28 październik 2017 - 16:44
#1074 OFFLINE
Napisano 28 październik 2017 - 16:48
Jak to mówią jak ma bądź dobrze zorganizowane , zorganizuj wyjazd sam .
Marudzisz.
Byłem na trzech wyjazdach z biurem. Bez zastrzeżeń co do organizacji.
- Piotrek Milupa, BOB i kopszmercen lubią to
#1075 ONLINE
Napisano 28 październik 2017 - 16:54
Byłem z nimi kilkanaście razy. Bywały obsuwy z ich strony (nawet w tym roku)...zrehabilitowali się. Byłem i z kilkoma innymi firmami i też nie było czasami idealnie ... błądzenie jest sprawą ludzką. Byłem również, organizując wszystko we własnym zakresie... od cholery roboty bez gwarancji ideału a cena ostateczna często bardzo bliska.
Niech każdy działa jak lubi, ile ma czasu i zaparcia ... ostatecznie i tak liczy się tylko wynik wędkarski
Użytkownik BOB1 edytował ten post 28 październik 2017 - 16:55
- HighRider, Piotrek Milupa, godski i 4 innych osób lubią to
#1076 OFFLINE
Napisano 28 październik 2017 - 20:56
Marudzisz.
Byłem na trzech wyjazdach z biurem. Bez zastrzeżeń co do organizacji.
Potwierdzam, byłem 6 razy i też nie było żadnych problemów.
#1077 OFFLINE
Napisano 29 październik 2017 - 15:29
Parę informacj z:
Szwecja, Laponia, Gafsele – Lappland ProNatur– only fishing and pike decides
Czas: połowa czerwca 2017,
Łowisko: leniwa (poprzecinana elektrowniami) rzeka z wieloma zatokami,
Cel: szczupak (wg biura podróży miał być również lipień na bystrzach ale bystrzy nie było ),
IMG_3925.JPG 55,83 KB 39 Ilość pobrań
Skład: 4 osoby,
początek.JPG 52,36 KB 31 Ilość pobrań
Pogoda: w nocy 7 stopni, w dzień kilkanaście, od niedzieli do czwartku – silny północny (północno-zachodni) wiatr,
Dojazd: 12-13 godz. z Karlskrony,
Dzień trwał 24h na dobę to trzeba było wspomagać się energetykami:
energia.jpg 87,76 KB 33 Ilość pobrań
Miał być większy - Ale nie długość ma znaczenie …
jakub.JPG 34,7 KB 32 Ilość pobrań
IMG_3922.JPG 49,47 KB 29 Ilość pobrań
Tu miały być (ale zwykle ich nie było)
miałbyc.JPG 49,38 KB 29 Ilość pobrań
Obrotówka nr 5 daje zwykle najczęstsze brania
DSC_0348.JPG 59,53 KB 29 Ilość pobrań
Najgorszy przewodnik w Laponii - złowił moją metrówkę (tuż przed tym) zanim mi wzięła
przewodnik.JPG 71,38 KB 28 Ilość pobrań
Ale co się odwlecze to nie uciecze - w dobrym towarzystwie ryba fajnie rośnie – 108 cm
Szczupak1081.jpg 74,71 KB 29 Ilość pobrań
…. zdarzały się też cuda. W jeziorku (500 m * 200 m - około 8 tys. m2 lustra wody) złowiłem, wieczorem, szczupaka 80 cm, który rano ukradł nam poppera rozginając agrafkę – grzeczny szczupak poppera zwrócił i odpłynął,
szczupakPoper (2).jpg 106,47 KB 29 Ilość pobrań
W poszukiwaniu szczupaków - skoro nie biorą w rzece to może będą brały w lesie (do wody daleko ale jak już się do niej dojdzie to coś czasami zagryzie)
dalekoLas.JPG 111,01 KB 31 Ilość pobrań
mały.JPG 53,13 KB 30 Ilość pobrań
Dziko
dziko.JPG 78,13 KB 30 Ilość pobrań
Photo0163.jpg 103,24 KB 31 Ilość pobrań
Info dodatkowe:
- najlepsza przynęta:
- wahadłówka kuusamo, Professor 115mm/19g (najlżejsza z serii),
- mepps nr 5 (czyli tradycyjnie: wahadło i obrotówka na czele),
- dobre były również poppery i powierzchniowe żaby, kaczki itp. bo pozwalają fajne wizualnie łowienie (brania nawet z otwartej wody) - czasami ryby stały w zielsku i płytko,
- jerki słabo się sprawdzały ale coś tam padło m.in. trzy osiemdziesiątki na slider 10 cm (1szt) i slider 12 cm (2szt) + metrówka przewodnika,
- wg przewodnika najlepsze przynęty slidery i buster jerki,
- brania generalnie bardzo marne: łącznie przez tydzień około 120 szczupaków (w tym jeden metr, 11 osiemdziesiątek),
- ale okolica piękna – tylko żeby ryby lepiej brały, położenie super - na całkowitym uboczu, tuż przy lesie. Łodzie dobrze wyposażone (echo, drywkotwa, silnik elektryczny, dobry podbierak). Od strony sprzętu jedyny mankament to moc silnika - jak ktoś ma szkierowe przyzwyczajenie do 10-20 km, to pływanie na 4 konnym mocno się dłuży.
Połamania jerkbaitłowcom życzę (od siebie i ekipy) - dzięki każdemu kto odpowiada na moje pytania o łowiska/przynęty itp.
- szukamy kolejnego celu wyprawy. Obyśmy tylko znowu nie musieli pocieszać się stwierdzeniem, którym próbował pocieszać nas organizator "Ryby, jak to ryby. Raz biorą, a innym razem niestety nie biorą."
Połamania.
NOMINACJA DO KONKURSU "OPIS MIESIĄCA"
Użytkownik bartsiedlce edytował ten post 30 październik 2017 - 20:37
- Friko, wobler129, croock i 22 innych osób lubią to
#1078 OFFLINE
Napisano 04 listopad 2017 - 21:04
Odpowiadając odnośnie Juttern (sorry, że tak późno ale byłem na urlopie i przezornie nie zabrałem kompa ;-)) to sandaczy było sporo, ale nic większego niż 65 cm. Większość 40-60 cm, głównie na blatach 10-14 m, często miękkich i mulistych i w toni. Jedzie tam jeszcze nasza jedna grupa zaraz i dam znać jak coś od Nich usłyszę.
Mam też wieści ze Storsjon, klienci wrócili parę dni temu. Sandaczowo marnie - same maluchy. Ale okonie na grubo. Dużo ryb 40 cm +, największe 45-46 cm. Mniejszych niż 30 cm nie było w ogóle.
Załączone pliki
- malinabar i rapek lubią to
#1079 OFFLINE
Napisano 27 listopad 2017 - 06:43
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
- wobler129 lubi to
#1080 OFFLINE
Napisano 27 grudzień 2017 - 13:24
Zastanawiam sie nad zwodowaniem "Ziuty"...
Użytkownicy przeglądający ten temat: 4
0 użytkowników, 4 gości, 0 anonimowych