Dokładnie tak. Z resztą @andrew, sam napisał, że wynik uważa za przyzwoity. Może to semantyka, ale dla mnie wynik zacny od przyzwoitego trochę dzieli. Wyników zlotowych lat poprzednich nie komentowałem do tej pory - z litości Na ostatnim wyjeździe do SE mój kompan z łodzi - Harry, w jeden dzień złowił więcej dużych ryb, niż blisko trzydziestu (?) chłopa na zlocie. Jak już wspominałem, kluczowe jest miejsce. Im mniej wydeptane, tym lepiej. Ale może Koledzy jeżdżą na zloty także po to, żeby udzielać się towarzysko - i wszystko jest git. Ja mam za mało czasu na ryby, żeby jeździć na ryby i zajmować się tzw. okolicznościami towarzyszącymi. Zawsze jak się - że tak powiem - zapomnę, to potem żałuję.
Boren (multiplikator i rekordowe szczupaki) - czerwiec 2017 - wyprawy jerkbait.pl
#261 OFFLINE
Napisano 05 czerwiec 2017 - 14:32
- sucks_one i drag lubią to
#262 OFFLINE
Napisano 05 czerwiec 2017 - 14:32
Czas nie był najlepszy i do tego zmierzałem, że jak na ten okres i wyniki innych ekip na tle wyszli nienajgorzej, jestem daleki od negowania wyników innych, bo ktoś poświęca swój czas pieniądze i atencję i niemiło czytać, że to słaby wynik tymbardziej, że wcale nie był taki słaby i samemu też się można przejechać mimo, że wydaje się, że się umie łowić
#263 OFFLINE
Napisano 05 czerwiec 2017 - 14:43
Czytaj ze zrozumieniem. Nie oceniam ani umiejętności ekipy, ani wody. Odniosłem się tylko do postu Tomka powyżej. Wynik uważam za co najwyżej przeciętny jak na szwedzkie śródlądzie. Kilka tygodni później - i mógł być znacznie lepszy.
Co do moich doświadczeń na Boren - owszem, byłem, kilka lat temu. W trzy dni (realnie 2 i pół) trafiliśmy we dwóch z kolegą 2 metrowe ryby i kilka dziewięćdziesiątek. Był wrzesień, temperatura gwałtownie spadła, pogoda się rozregulowała i ryba była totalnie nieaktywna, albo nie potrafiliśmy się do niej dobrać. Co do innych wypraw - trafiłeś jak kulą w płot. Wielokrotnie byłem na nieznanej wodzie osiągając przeciętnie znacznie lepsze wyniki. W 2011 trafiliśmy 7 metrówek na dwóch, w 2012 - kompletna klapa, ale szybko zmieniliśmy wodę i łowiliśmy pstrągi, w sumie 14 ryb 50+ na dwóch, w 2013 - 6 lub 7 (nie pamiętam) metrówek na dwóch, w 2014 - 5 metrówek na dwóch, w 2015 - 13 lub 14 metrówek na dwóch, przy czym los nie był dla mnie łaskawy, bo to kolega z łodzi - Harry - złowił 10, a ja resztę. O łącznych wynikach AD 2015 kiedyś wspominałem. Z doświadczenia wiem, że kluczowy jest wybór wody i czasu. Czy Boren to wybór najszczęśliwszy? Ot, takie szwedzkie Jezioro Żarnowieckie - ryby trochę mniejsze, za to znacznie więcej. Porównanie nie jest przypadkowe...
Kilka artykułów też mi się zdarzyło popełnić, podobno nieźle się czytało
Kilka tygodni pózniej to na Boren wybijają zielska i łowi się dużo trudniej.
Porównywanie wyników miedzy różnymi akwenami które podałeś jest od czapy bo na Boren trolling jest b mocno ograniczony. To po pierwsze. Po drugie jak dmuchnie to fala jest taka ze często łowienie jest utrudnione bądź wręcz niemożliwe. Takze takie przeliczanie liczby metrowek na liczbę dni i liczbę ludzi miedzy akwenami to dziecinada.
Sensowne jest porównanie do wyników innych ekip na Boren i wynik był w normie. I tyle
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
#264 OFFLINE
Napisano 05 czerwiec 2017 - 14:44
Niestety Krzysiek,jest tak jak mówisz,na dzikie wody bez bazy-łódek domków itd ,to chyba nikt by się nie zdecydował zorganizować zlotu na tylu ludzi.takie wieloosobowe zloty, są troche skazane na te już najbardziej 'przeorane " wody,nastawienie jest bojowe zawsze,ale z pustego to i...
Byliśmy też kiedyś na wodzie na której nikt nie łowił 10 lat.tam mielismy wiecej ryb niż na ogólno dostępnej wodzie,miejsce robi kolosalna różnicę.
- Tomek88 i kaczor lubią to
#265 OFFLINE
Napisano 05 czerwiec 2017 - 14:47
Czas nie był najlepszy i do tego zmierzałem, że jak na ten okres i wyniki innych ekip na tle wyszli nienajgorzej, jestem daleki od negowania wyników innych, bo ktoś poświęca swój czas pieniądze i atencję i niemiło czytać, że to słaby wynik tymbardziej, że wcale nie był taki słaby i samemu też się można przejechać mimo, że wydaje się, że się umie łowić
Nie raz i nie dwa się przejechałem, szczególnie na łowiskach Europy Zachodniej, gdzie presja jest znacznie większa niż na większości łowisk skandynawskich. Pogoda też bywa bardziej zmienna, szczególnie, że łowimy tam od listopada do marca, co niestety stabilności nie sprzyja. O wynikach w kontekście tych dwóch czynników pisałem. Na tych samych łowiskach bywało, że każdy uczestnik bił jakąś życiówkę - różnie to bywa. I żeby nie było - wędkarz ze mnie żaden, już lepszy był Bin Laden. Dlatego tak starannie dobieram łowiska.
Czy niemiło? Nie wiem. Nie napisałem, że wynik był słaby. Napisałem, że nie uważam go za zacny.
#266 OFFLINE
Napisano 05 czerwiec 2017 - 14:54
Kilka tygodni pózniej to na Boren wybijają zielska i łowi się dużo trudniej.
Porównywanie wyników miedzy różnymi akwenami które podałeś jest od czapy bo na Boren trolling jest b mocno ograniczony. To po pierwsze. Po drugie jak dmuchnie to fala jest taka ze często łowienie jest utrudnione bądź wręcz niemożliwe. Takze takie przeliczanie liczby metrowek na liczbę dni i liczbę ludzi miedzy akwenami to dziecinada.
Sensowne jest porównanie do wyników innych ekip na Boren i wynik był w normie. I tyle
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Acha. No to jednak słabe to Boren, jak to jest wynik w normie. A Rogu zapewniał, że wręcz przeciwnie Nie namówi mnie
Tak tylko dla porządku dodam, że raz piszesz, że wynik był przyzwoity, raz że normie. Zastanawiam się, jak to się plasuje na skali. Ale - ponieważ ja napisałem, że nie uważam tego wyniku za zacny - zasadniczo się zgadzamy.
Co do porównywania wyników w kontekście różnych łowisk - jak najbardziej ma to sens. Umożliwia podejmowanie świadomych decyzji, na co wydać swoje pieniądze.
- drag, coma i kaczor lubią to
#267 OFFLINE
Napisano 05 czerwiec 2017 - 15:03
Szwedzkie wody(stare miejscówki) jak wiadomo też są przełowione, bądź ładniej jakby to ująć podlegają presji w mniejszym bądź większym stopniu. W tym roku pierwszy raz trafiłem na łowisko, na które chciałbym wyjazd powtórzyć, a że pogoda mówiąc delikatnie nie rozpieszczała i można było puszczać latawce z żel betonu to w sumie może były pełne 3 dniówki na wodzie to złowiłem raptem 2 duże ryby 95 i 105 a prócz mnie w skromnej 5-osobowej łącznie ekipie było tylko kilka 90+, tak naprawdę dopiero ostatniego dnia płynąłem świadomie po dużą rybę i wpadła 95.
- krzysiek lubi to
#268 OFFLINE
Napisano 05 czerwiec 2017 - 15:06
Niestety Krzysiek,jest tak jak mówisz,na dzikie wody bez bazy-łódek domków itd ,to chyba nikt by się nie zdecydował zorganizować zlotu na tylu ludzi.takie wieloosobowe zloty, są troche skazane na te już najbardziej 'przeorane " wody,nastawienie jest bojowe zawsze,ale z pustego to i...
Byliśmy też kiedyś na wodzie na której nikt nie łowił 10 lat.tam mielismy wiecej ryb niż na ogólno dostępnej wodzie,miejsce robi kolosalna różnicę.
W 2011 roku byliśmy na dość "oobłożonej" wodzie tyle, że dalej na północ. Wyniki były dobre. Choć fakt, że woda raczej trollingowa. Myślę, że za drugim podejściem można by wykręcić lepsze, pod warunkiem dobrej pogody, bo był to spory akwen.
@andrew, zapomniałbym: w 2015 lwią część ryb 100+ złowiliśmy z ręki Nie generalizowałbym, że niby na trola łatwiej. To zależy od wody i od pory roku...
- Tomek88 lubi to
#269 OFFLINE
Napisano 05 czerwiec 2017 - 15:22
Porównywanie wyników miedzy różnymi akwenami które podałeś jest od czapy bo na Boren trolling jest b mocno ograniczony. To po pierwsze. Po drugie jak dmuchnie to fala jest taka ze często łowienie jest utrudnione bądź wręcz
@andrew, zapomniałbym: w 2015 lwią część ryb 100+ złowiliśmy z ręki Nie generalizowałbym, że niby na trola łatwiej. To zależy od wody i od pory roku...
Ja jeszcze dodam, że wynik o którym wspomina Krzysiek zrobiony został na akwenie o ponad 5-krotnie większej powierzchni niż Boren. Akwen daleko na północy a więc w zasadzie w szerokości geograficznej w której kształtuje się dopiero pogoda więc wiemy co to wiatr i fale Ale fakt, trzeba przyznać, że w 2015 pogoda była łaskawa, wcześniej bywało różnie.
Aha, zapomniałbym, nasza dwójka nie złowiła wtedy z trola żadnej metrówki, wszystkie z łapy. Tak nawiasem mówiąc nie do końca rozumiem ten pęd za metrówkami. Jakie znaczenie ma czy ryba ma 90+ czy 101 cm? Najważniejsze, żeby dała ognia podczas holu, tak na to patrzę.
- krzysiek, croock, sucks_one i 6 innych osób lubią to
#270 OFFLINE
Napisano 05 czerwiec 2017 - 15:29
W zeszłym tygodniu u mnie najlepiej zawalczyła 82 z trola bijąc 95 i 105 na głowę, stawiała świece jak żwawa łososiowata, holowałem kijem w wodzie, żeby ją pod powierzchnię ściągać
#271 OFFLINE
Napisano 05 czerwiec 2017 - 15:56
Tak nawiasem mówiąc nie do końca rozumiem ten pęd za metrówkami. Jakie znaczenie ma czy ryba ma 90+ czy 101 cm? Najważniejsze, żeby dała ognia podczas holu, tak na to patrzę.
Ja też nie bardzo, szczegolnie od czasu, kiedy zaczęliśmy trafiać ryby 110+ A tak na poważnie: dla mnie ryby 90+,100+ są miarą wędkarskiego sukcesu, nie mówiąc już o większych, ale ich udział jest też miarą zdrowia populacji. Trochę tak jak z sumami: ryby 160-180 są cholernie dynamiczne, ale naprawdę cieszą dwójki i większe
#272 OFFLINE
Napisano 05 czerwiec 2017 - 16:17
#273 OFFLINE
Napisano 05 czerwiec 2017 - 16:27
#274 OFFLINE
Napisano 05 czerwiec 2017 - 19:03
- Piotrek Milupa i MarcinZet lubią to
#275 ONLINE
Napisano 05 czerwiec 2017 - 19:06
Z tego wnioskuję, że w październiku na Św. Annie metrówki będą normą a Slidery będę im podawał z ręki (oczywiście z pomostu, żółtego domku)
Bo przecież bilans roczny musi wyjść na "0"
- MarcinZet lubi to
#276 OFFLINE
Napisano 05 czerwiec 2017 - 19:20
Było naprawdę fajnie, a szczupaki z Boren to po prostu szatany. Niestety, ale polskie to przy nich potulne baranki.
Użytkownik Alaryk edytował ten post 05 czerwiec 2017 - 19:20
- Piotrek Milupa, Meme, Rodu i 3 innych osób lubią to
#277 OFFLINE
Napisano 05 czerwiec 2017 - 19:54
Acha. No to jednak słabe to Boren, jak to jest wynik w normie.
Tutaj masz wyniki z ubiegłego roku 17 metrówek na 50 łódek na zawodach. http://www.kingofbor...sultat2016.php. Bez trollingu. Pierwsza połowa maja. No ale wiadomo Szwedzi sie nie znają, mogli by łowić na super łowiskach a 100 frajerów jeździ co roku na jakieś słabe Boren
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
- MarcinZet lubi to
#278 OFFLINE
Napisano 05 czerwiec 2017 - 19:56
To Syrsan w tym roku robił ?Przykro słyszeć. Kolega Piotrek wrócił z Syrsan. Dobry wędkarz. Jeżeli jest ryba, to ja wydłubie. Pumba wie, o kim mowię. Piotrek twierdzi, że j...ło dramatem.
#279 ONLINE
Napisano 05 czerwiec 2017 - 20:03
A tak właściwie ... o czym jest ta dyskusja?
- Lepton i MarcinZet lubią to
#280 OFFLINE
Napisano 05 czerwiec 2017 - 20:05
Wysłane z mojego SM-G955F przy użyciu Tapatalka
- sucks_one i BOB lubią to
Użytkownicy przeglądający ten temat: 3
0 użytkowników, 3 gości, 0 anonimowych