Witam
Borykam się ostatnio z małym problemem, dostałem do przezbrojenia spin, zrobić mam z niego kijek do "rzucania"( jakkolwiek głupio to by nie brzmiało), wędkę do zawodów rzutowych do konkurencji odległościowej. Znajomy prowadzi szkółkę i zimą uskuteczniają właśnie coś takiego.
Może któryś z kolegów robił coś takiego, jakieś podpowiedzi jak zbroić, ile przelotek, czy choćby jakieś sugestie w kierunku optymalizacji spacing'u pod kontem odległości rzutu ( ryby już nigdy nie złowi), ma "daleko z niej lecieć".
Wędka to leciwy Silstar, ale może jeszcze dostać nowe życie, więc czemu nie.
długość wędki 250 cm
akcja raczej nie z tych "superszybkich"
ciężarek do rzutu 7,5g - plastik (regulaminowy)
żyłka 0,18-0,20 regulaminowa średnica
Pozdrawiam