Skocz do zawartości

  •      Zaloguj się   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.





Zdjęcie

Henning Mankell

Napisane przez Paweł Bugajski , 12 grudzień 2015 · 3447 Wyświetleń

Od lat jestem zafascynowany skandynawską literaturą kryminalną.

Świetne, pochodzące z lat 70-tych, oszczędne w formie dzieła duetu Sjowall i Wahloo (np.Zamknięty pokój) czy dużo późniejsze, bardziej rozbudowane powieści Asy Larsson (np.W ofierze Molochowi) dostarczyły mi wielu przyjemnych chwil.
Jednak to Kurt Wallander z Ystad, bohater stworzony przez Henninga Mankella stał się ulubionym bohaterem kryminalnych powieści, powieści o walce dobra ze złem.
Co zadecydowało?
Rzeczowość stylu, fantastyczna znajomość ludzkiej natury, narracyjny umiar i zawsze doskonały pomysł.
Nie będę przytaczał tytułów przetłumaczonych na język polski powieści Mankella ( "Fałszywy trop" w doskonałym tłumaczeniu Haliny Thylwe - nie mogłem się powstrzymać) bo z łatwością je odnajdziecie, wspomnę tylko iż literatura kryminalna stanowiła raptem czwartą część dokonań autora, lecz to właśnie ona uczyniła Szweda światową gwiazdą.
Postać Kurta Wallandera, obdarzonego wieloma cechami swego twórcy, oficera policji znalazła uznanie wśród czytelników i widzów, bowiem powieści stały się podstawą udanych ekranizacji z udziałem m.in. Kenneth'a Branagh'a i Kristera Henrikssona.
Przyznam jednak, że powieści są w mej ocenie dzięki cennemu minimalizmowi, skandynawskiej skromności formy dużo lepsze od wszystkich ekranizacji."Nordic noir" jak trafnie ochrzcili to krytycy.
Opisy pogody, przyrody, krajobrazu i w końcu czegoś co można nazwać szeroko pojętym klimatem powodują, że wracam do tej literatury, dowiadując się wiele o społeczeństwie, historii, mentalności i głęboko ukrytych kompleksach naszych północnych sąsiadów.
Zapytacie może dlaczego piszę o tym tu i teraz.
Otóż parę miesięcy temu Henning Mankell zmarł w sile wieku (67 lat) z powodu nowotworu płuc walcząc w pełni świadomie z chorobą, walcząc i żegnając się swą być może najciekawszą książką pt "Grząskie piaski".
Lektura wielowątkowego eseju stała się inspiracją dla tego wpisu, stała się też okazją zapoznania się z poglądami autora na kwestie ekologii, sztuki, życia i śmierci w końcu, lecz bez epatowania tym co nieuniknione.
Nadal pozostaję pod wpływem tej wyjątkowej lektury, polecam.

Załączona grafika




Dzięki Pawle za rekomendację :)

    • Paweł Bugajski lubi to

Styczeń to dla mnie czas odpoczynku, będzie więc czas na skandynawskie kryminały :).

    • Paweł Bugajski lubi to
Zdjęcie
robert.bednarczyk
12 gru 2015 23:00
Być jak człowiek Renesansu, być jak nasz Pawełek Bugajski. Uwielbiam Cię czytać, gadać do późnej nocy o historii, polityce, rybach, sprzęcie, wędrować nurtem Sanu, nawet gdy kończę z zerowym bilansem, czy Bobru, gdzie poszło znacznie lepiej. Uwielbiam czerpać z Twoich doświadczeń, zwłaszcza, że nigdy nie usłyszałem uwag pobrzmiewających tonem wszechwiedzącego mentora. Jedyne czego Pawełku chciałbym uniknąć to bycia Twoim pacjentem. Czytajcie Koledzy i cieszcie się słowem przekazanym w myśl intencji klasyka: "aby język giętki powiedział wszystko co pomyśli głowa". No dobra....., dość tego słodzenia, bo się nam latynoska telenowela zrobi ..... A ryby tam u Was Bugajski biero ? Ps Też lubię skandynawskie mroczne klimaty kryminalne. Szkoda, że nie będzie już kontynuacji Wallandera...
    • Paweł Bugajski lubi to

Wędkarstwo to nie tylko łowienie ryb. To styl życia, w którym oprócz łowienia ryb jest również czas na refleksję i rozrywkę. A skandynawska literatura sensacyjna jest właśnie tym, co może stanowić świetne wypełnienie czasu, nie poświęcanego pracy, rybom, rodzinie, czasu tylko dla nas.

    • Paweł Bugajski i robert.bednarczyk lubią to
Zdjęcie
Paweł Bugajski
12 gru 2015 23:38

Drodzy Koledzy!

Myślę, że nie jestem odosobniony w czytelniczych zapędach, wiem, że macie podobnie i chętnie poznam Wasze lektury.

"Grząskie piaski" to nie kryminał, to książka którą czytałem z palmtopem w drugiej ręce.Ileż odniesień do aktualnych problemów świata (zagadnienie  składowania odpadów radioaktywnych w głębokich szybach i  sposób skutecznego ICH OZNACZENIA dla następnych pokoleń).

Bardzo ciekawe sugestie dotyczące lokalizacji pradawnych malowideł naskalnych w grotach i ...rozbrzmiewającego tam echa, traktowanego jako odpowiedź bóstwa na krzyk,  głos człowieka, twórcy.

Odniesienia do kultury afrykańskiej i widoczne antykolonialne przekonania Mankella...

Wspólna , prowadzona z 4-tą żoną, Evą ,córką Ingmara Bergmana, walka z wyzwaniami stawianymi przez chorobę ...

No i to co najważniejsze, to za co świat docenił autora - zwięzłość i klarowność, będące towarem deficytowym w rozpaplanym świecie współczesnej literatury.

    • robert.bednarczyk lubi to
Zdjęcie
robert.bednarczyk
13 gru 2015 00:11
Pawełku - moja żona uwielbia i zaczytuje się nimi (Skandynawami), ja mniej, choć niekiedy sięgam. Gros czasu zajmuje mi literatura faktu, głównie historia XX wieku, ze wskazaniem na II Wojnę Światową. Długo by pisać co mogę polecić - ostatnio najbardziej zafascynowały mnie "Wielka Trwoga" Marcina Zaremby (historia polskiego powojnia) i "Pakt diabłów" Rogera Moorhousa (Ribentropp - Mołotow = Hitler - Stalin). Z literatury kryminalnej, ale nie do końca kryminalnej, do końca polecam powieść "Bezcenny" Zygmunta Miłoszewskiego - idealna do czytania z przewodnikiem w postaci palmtopa, chyba, że jesteś ekspertem w temacie dzieł sztuki (ja nie). Wakacyjnie wręcz kocham cykl o detektywie Eberchardzie Mocku, autorstwa Marka Krajewskiego. Oj długo mogę pisać co ja lubię. Będąc na wczasach w Kołobrzegu trafiłem w lokalnej księgarni perełkę - pierwsze polskie tłumaczenie książki "Ostatnie dni Kołobrzeg - walki o niemieckie miasto w marcu 1945 r." Johannesa Voelkera, mieszkańca tego miasta, członka powojennego ziomkostwa. Lektura fascynująca, choć bardziej dla koneserów historii ostatniej wojny. A czeka na mnie "Wędkarz doskonały" (obym się nim stał) Izaaka Waltona, egzemplarz nr 163.
    • Paweł Bugajski lubi to
Zdjęcie
Paweł Bugajski
13 gru 2015 10:10

Mock! - jest moc! :).
2WŚ - temat rzeka. A ile powodów do ostrych sporów !!!
Krajewskiego poznałem w Darłowie dzięki Arkowi Klimowiczowi, koledze po fachu, kiju i aktualnemu burmistrzowi miasta.
Swoją drogą gdyby nam przyszło na dorsze...tak sobie teraz pokojarzyłem...
Pytaliście Bednarczyk o ryby.Na trawniku biorą krety :)

    • wojciiech i robert.bednarczyk lubią to

Ostatnio wzięło mnie na zgłębianie historii ziem, na których mieszkam. "Tajemnice Gór Izerskich", "Zapomniane tajemnice Karkonoszy" - obydwie pozycje Janusza Skowrońskiego, pasjonata historii tych ziem. Rozrywkowo wczytałem się w "trójksiąg" Petera Maya. "Czarny dom" mam już za sobą, przede mną leży "Człowiek z wyspy Lewis" natomiast "Jezioro tajemnic" muszę dopiero zakupić. 

    • remek, Paweł Bugajski i robert.bednarczyk lubią to
Zdjęcie
Sławek Oppeln Bronikowski
14 gru 2015 06:40

"Uległość" i "Szlak nadziei" na stole.. Raz trafiłem na szwedzki kryminał, ale było to dziełko nieznośnie podszyte poprawnością,  lesbijkami, itp bieżączką światopoglądową . Odpadłem.. :) Spróbuję z Mankellem :)

    • Paweł Bugajski lubi to
Zdjęcie
Paweł Bugajski
14 gru 2015 16:10

Uległość właśnie skończyłem - trzepie w łeb!

    • Sławek Oppeln Bronikowski lubi to
Zdjęcie
Sławek Oppeln Bronikowski
14 gru 2015 18:52

Jak i poprzednie książki.. Coś jakby lustro które kopka potrafi do kompletu zasadzić..:)

    • Paweł Bugajski lubi to
Zdjęcie
Paweł Bugajski
14 gru 2015 19:00

Czytałem, czytałem - mizantrop rządzi!
No i zawsze trochę malowniczego sexu inside! :)

Zdjęcie
robert.bednarczyk
14 gru 2015 21:08
A ja nie czytałem "Uległości", ale odnotowałem, choć poczekam może na cieplejsze dni, bo nie chcę by mi coś teraz łeb ryło dodatkowo. "Złodziejkę książek" polecam Marcusa Zusaka. Tak w ogóle książki, którę dostaję od córki na urodziny są szczególnie zajmujące - tak było ze "Złodziejką..." i wspomnianą wyżej "Wielką trwogą". A wracając do mojej ulubionej literatury historycznej, tym, którzy dotychczas nie czytali, jako kanon lektury obowiązkowej rekomenduję "Stalingrad" i "Upadek" Anthonego Beevora.
    • Paweł Bugajski lubi to

Dzięki serdeczne za rekomendację :) Chętnie się zapoznam, bo skandynawskiej literatury znam bardzo niewiele...

    • Paweł Bugajski lubi to

Panie Pawle , zgadzam się z Panem , oprócz tego  że jako wędkarz jeżdżę regularnie do Szwecji , to też z powodu koneksji rodzinnych bywam też często prywatnie i często chodząc uliczkami Ystad , Malmo oczyma wyobrażni zatapiam się w świecie Kurta Wallandera . Piekny kraj . Pozdrawiam Tomek

    • Paweł Bugajski lubi to
Zdjęcie
Paweł Bugajski
16 gru 2015 18:54

Logunie74 , jesteśmy przecież po imieniu!

Także często tam bywam, jesienią wiosną i latem.Książki Mankella - cóż, trzeba spróbować!

A Szwecja to faktycznie piękny kraj.

pozdrawiam

    • remek i logun74 lubią to
Zdjęcie
Marcin Rafalski
18 gru 2015 00:46

Książki...temat rzeka.. Na mnie czeka kolejny Marai, którego okupuje połowa. Przed chwilą "Dom - krótka Historia Ideii" Rybczyńskiego, "Kompleks Gmachu - Architektura wladzy", Sudojic'a; "Uchwycic przemijanie" Michala Hellera. By wspomnieć coś "krymianałach" to moze z innej beczki. Jakiś czas temu wpadła mi w rękę dowcipna książeczka "Sherlock Holms - Biografia nieautoryzowana" Polecam  - klimat XIX wiecznego Londynu świetnie opisany przez czołowego "Holmsologa" Nicka Rennissona

    • Paweł Bugajski lubi to