Czy ktoś może zrobić zdjęcie porównujące wielkość Extreme 200 do np Shimano 2500? Byłbym bardzo wdzięczny za takie porównanie?

Jak ten model spisuje się po dłuższym użytkowaniu? Już na pewno został dobrze przetestowany i ktoś może napisać jakąś opinię?

Nie mam kołowrotka w tej chwili (miałem) ale szpula wg mnie jest ciut mniejsza niż w shimano w rozmiarze 1000 . Jeśli można go porównywać to co najwyżej do rozmiaru 1000. Kołowrotek jest solidny, elementy dobrze spasowane, nie miał luzów. Design wg mnie bardzo ładny. Należy zwrócić uwagę, że korbka ma dość długie ramię, zdecydowanie dłuższe niż w shimano 1000. Drut kabłąka jest dość gruby w porównaniu do shimano. W tej cenie i tej wadze (160g.) to w sumie konkurencją jest tylko rarenium FB lub stradic ci4+. Osobiście wziąłbym shimano...

Jeszcze jedna rzecz istotna wg przy tej kategorii kołowrotków - szpula zapasowa (ta złoto-czarna) jest prawie 15 gram cięższa od tej podstawowej więc waga łącznie wzrasta.

Na zdjęciu porównanie z soare 2000pgss.

I słusznie

Juz mi Łukasz wybił z głowy Mitchella Pójdę chyba w kierunku Rarenium 1000.

(z czystej ciekawosci ) dlaczego ??

Też jestem ciekaw , tym bardziej że dzisiaj nabyłem omawianego mitchella ?? 

już pisałem ale ktoś usunął post....kołowrotek z tematu posiada sporo niedociągnięć których brak u konkurencji , do tego chyba kilka partii miało poważną wadę fabryczną bo widziałem już kilka tych młynków z takim  samym uszkodzeniem jednego  z elementów  posuwu szpuli.

Juz mi Łukasz wybił z głowy Mitchella Pójdę chyba w kierunku Rarenium 1000.

Przeszedłem tę samą drogę - z mag pro extreme 500 ku rarenium 2500, była to chyba moja najlepsza decyzja sprzętowa, jaką podjąłem. 

Mialem Extreme 2000 q..rwa topowy kolowrotek Mitchella, a nie mial sily pociagnac 20g olowiu. Po wzieciu do reki podczas lowienia drugiego zestawu z BlueArc to jakbym sciagal sama agrafke.

Ja bym drugi raz nie kupil. Wolalbym lowic zauberowatym. A przy trociowaniu to i troche nurtu jest i trzeba wieksza obrotowka przeciagnac, a mitchell ma opor na korbie.Pozatym jestes Durzy to po co Ci taki lekki kolowrotek i moze zle wywazac trociowke

Kurde, kupiłem w zeszłym tygodniu model 2000. Mam jeszcze czas, może oddać?
Skusiła mnie cena, dałem 450 zł. Miałby zastąpić mój kołowrotek trociowo-szczupakowy Dragon Rock 840.
Wagowo Mitchell wychodzi nieporównywalnie lepiej 235 g vs 420 g.
Mitchell waży tyle ze szpulą główną (50 g). Zapasowa jest o 25 g cięższa. Dla porównania, szpula TP 3000 XT waży 74 g (pusta), a od Zaubera 3000 66 g (z plecionką).
Pozwolę sobie wrzucić kilka zdjęć.
MagPro_01.jpg MagPro_02.jpg MagPro_03.jpg MagPro_04.jpg
Porównanie z innym sprzętem: Zauber 3000 i Twin Power 3000 XT
MagPro_04a.jpg MagPro_04b.jpg
MagPro_07.jpg MagPro_07a.jpg

Andrzeju ja łowię głównie szczupaki na woblery i wahadła w przedziale 20-60 gram, kij mam ukręcony przez Hubertusa na blanku Blaasa 25-cui funtowego cw 17-45 gram, młynek do tego Zaubera 3000 z wymienionymi wszystkimi łożyskami (poza dwoma na walku worma ale te też wymienię) na ezo nierdzewne. Jak bym miał wydać 450 zł na taki kołowrotek jak kupiłeś to kupił bym zaubera 3000 (koszt około 250 zł za nowy) i do niego łożyska i poddał go tuningowi. Jeśli masz zaubera to koszt tuningu - wymiany łożysk na ezo nierdzewne z dołożeniem dodatkowego zamiast tulejki w knoba + serwis nie przekroczy 250 zł. Za podobną kasę miałbyś maszynkę jaką względem delikatnego  Mitchella zdecydowanie trudniej miałbyś zajechać, mało tego była by ona odpowiedniejsza na troć i szczupaki na ciężko bo zdecydowanie mocniejsza, poza tym lepiej wyważy Ci zauber kij a to że jest cięższy to tego nie odczujesz jak kij będzie wagowo dobrze wyważony młynkiem. Szybciej odczujesz dyskomfort łowienia tym lekkim młynkiem jaki nie wyważy kija. No ale to tylko moje zdanie i ma każdy prawo się z nim nie zgodzić.

Sorry ale nie mogłem sie powstrzymać. Zastanawiam sie po co ludzie kupują kołowrotek 235g do ciężkiego zastosowania pod troc i szczupaka? Co to da? Ani nie wyważy odpowiednio zestawu z mocna wędka, ani nie bedzie wytrzymałe i szybko go zajedziesz przy trociowaniu lub szczupakowania na cieżko (juz widzę prace i bebechy takiego Mitchella przy karlince lub gębskim w nurcie trociowej rzeki...). Trochę bez sensu zagranie z Twojej strony. Podejrzewam, ze ten Dragon lepiej spełniał swoje zadanie przy takim łowieniu niz taki nowy Mitchell.

Widzisz kolego Żbiku, to nie jest do końca tak jak piszesz.

Mitchell model 2000 (taki kupiłem) jest gabarytowo większy, niż Shimano 4000. Kij, do którego miał być przypięty, byłby wyważony bardzo dobrze (Cormoran X-Power S 14-56 g, waga 185 g). Pomijam, że kołowrotek z wędką wyglądają jak "brat z siostrą", zarówno kij, jak i kręciołek, są szare ze srebrnymi wstawkami. Wędka ma dość długi dolnik, i nie potrzebuje ciężkiego kołowrotka do wyważenia.

Dragon jest niezły (to klon Okumy Eclipz), ale naprawdę ciężki (kij razem z Mitchellem ważą tyle, co sam Dragon). Zamiast Mitchella, rozważałem Zaubera 4000 (3000, który mam, jakiś taki mały się wydaje). Szalę przeważyła waga Mag Pro, kilka entuzjastycznych opinii i spora przecena.

Ale, tak czy inaczej, kołowrotek prawdopodobnie wróci do sprzedawcy.

Andrzej

Witam,

pozwolę sobie odświeżyć.

Jak się ta rączka spisuje w tym Mitchelu?

Podobną miał Dragon NanoLite i była naprawdę delikatna, wewnątrz tej rurki był słaby materiał, jak to wygląda w tym przypadku?

Może któś ma pomysł jak zdobyć część do tego kołowrotka w rozmiarze 1000-plastikowy drobiazg przy sprężynie kabłąka(zastanawiam się czy nie będzie taki sam w różnych rozmiarach tego modelu)