Sierpień nad naszą "Wielką Wodą" zawsze stał pod znakiem okonia . Były lata lepsze , były gorsze , ale zawsze pasiaczki w tym okresie były priorytetem , więc i dobór miejscówek zazwyczaj był taki , żeby przy okazji sandaczy do ich mniejszych kuzynów dobrać się było można . Zresztą większość waypointów w magicznym , bezcennym i niebieskim Legendzie H Adasia zawiera wszelkie możliwe kombinacje "okoń" i "sierpień" w opisach . Udane łowy w tym okresie były zazwyczaj wypadkową wcześniejszych wypraw , które dawały jako taki pogląd gdzie są ryby , o jakich porach i na co biorą etc.etc. I było też tak , że ich rozmiar z wyjazdu na wyjazd był coraz zacniejszy , aby osiągnąć apogeum , po którym zazwyczaj wszystko cichło - ryby po prostu znikały z miejscówek i przestawały brać , a my w spokoju sumienia i już wyłowieni zajmowaliśmy się sandaczami . Ten scenariusz z mniejszymi lub większymi modyfikacjami powtarzał się przez ostatnich kilka lat , z naciskiem na coraz słabsze wyniki jakościowe , ale jednak ...
Oczywiście w tym dziwnym , suchym i upalnym roku wszystko nieomal wzięło w łeb . Urlop w sierpniu i całkiem częste wyjazdy nie pozwoliły namierzyć ryb . Zresztą nie tylko nam . Jedne z większych zawodów na tej wodzie , zazwyczaj okoniem stojących pokazały , że i zawodnicy nie znaleźli oksów w ilościach pozwalających zająć się nimi na poważnie .
Startujemy z Arturem o świcie . Robimy sandaczowe miejscówki , zaczynając od okupowanych najczęściej ostatnio 5-6 metrów , czyli głęboko . Szybko przenosimy się w płytsze i mocno kamieniste rejony , które ostatnimi czasy darzą zarówno grubymi sandaczami , jak i sumkami , o czym dowiedzieliśmy się od zaprzyjaźnionych miejscowych Indian . Miejscówka nam znana przynosi kilka niewielkich sandaczyków i dwa grubiutkie szczupaki . Rzeczywiście na niewielkim obszarze jest gęsto od ryby . Montuję okoniówkę i w krótkim czasie trafiam fajnego okonia , dosyć mocno sfatygowanego przez większą od niego konkurencję , oraz kilka mniejszych .
Z czasem brania ustają i decydujemy się na przepłynięcie dobrego kilometra na miejsce o podobnej głębokości i historii okoniowej zdecydowanie
. Jako sternik przegapiam moment , w którym powinienem się zatrzymać i parkuję dokładnie na szczycie górki . Widzę jednocześnie pod nami piękny łuk i nieomal w locie , tuż po zakotwiczeniu i zanim łódka stanęła na dobre , zdejmuję sandaczyka . Jestem dumny i blady , jednak dalsze łowy na grubo nie przynoszą efektów . Już mieliśmy się zsunąć z górki , ale jakieś dwa dziwne kontakty sprowokowały mnie do przeczesania najbliższej okolicy okoniówką . I się zaczęło
. Pierwsze ryby wyjechały na Micro Fry'a Foxa . Brania rzadkie i mocne . W większości same grubasy . Kiedy zaczęły zanikać , a Arturo nie dostarczał żadnych informacji zwrotnych
, spróbowałem niezawodnego nie tylko na tej wodzie skorupiaka w rozmiarze 2,8", który nie dość , że mega selektywny , to i brania generuje bajkowe
. Ryby mega silne , niektóre wjazdy w przynętę na postoju odpalały mocno dokręcony hamulec i gięły moją okoniówkę zupełnie szczupakowo . Kilka grubasów nie wciętych a te , które dostały w twardą część pyska , trudne były do wypięcia .
Ostatnia ryba , która wzięła z rozmachem godnym znacznie większej sztuki , była równie sponiewierana jak pierwsza ...
Mniejszych rybek było stosunkowo niewiele . Miałem wrażenie , że trafiliśmy na końcówkę żerowania stada , które albo przestało brać . albo przeniosło się gdzie indziej . Szukaliśmy , ale bezskutecznie . Połowiłem tylko ja , co w sumie dziwne , ale dzięki temu Arturo uzupełnił arsenał o całkiem pokaźną ławicę skorupiaków
. Ciekawostką była wypasiona łódź , która towarzyszyła nam praktycznie od pierwszych zdjęć robionych na pokładzie . Przepłynęli najpierw całkiem blisko , namierzając skanerem bocznym i później stali w odległości rzutu nawet nie łowiąc specjalnie . Dziwne ... Jakiś wypasiony , czerwonawy RF czy inny Semper z silnikiem dziobowym i Yamką na pawęży . Może ktoś od Nas
?
Sprzętowo GOCXS-732UL-T ( czyli delikatnie dosyć ) , Vaniek 16' 2500S , Sunline Super PE 8 Braid 6lb., wolfram i gumki na 5 i 6 gramach .
NOMINACJA DO KONKURSU "OPIS MIESIĄCA"
Użytkownik bartsiedlce edytował ten post 02 październik 2018 - 20:59