Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Sandacze 2018


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
215 odpowiedzi w tym temacie

#21 OFFLINE   tomasxt

tomasxt

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1087 postów
  • LokalizacjaStargard
  • Imię:Tomasz

Napisano 06 czerwiec 2018 - 21:24

Ta da - 72

IMG_20180604_174338-01 (Custom) (2).jpeg

 



#22 OFFLINE   PePe.

PePe.

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1441 postów
  • LokalizacjaKraków

Napisano 12 czerwiec 2018 - 09:36

Dzisiejszej nocy za Sandaczem chodziło kliku moich znajomych, ale tylko mi udało się coś wydłubać B) nie jest gigant ale przynajmniej nie byłem na zero  :D

Załączone pliki



#23 OFFLINE   slawek_deep

slawek_deep

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 74 postów
  • LokalizacjaBug/Narew
  • Imię:Sławek

Napisano 12 czerwiec 2018 - 20:43

Załączony plik  P6090869mm.jpg   78,91 KB   112 Ilość pobrań   Wreszcie jakiś sensowny sandaczyk :)  .

 

Załączony plik  P6090870mmm.jpg   79,87 KB   111 Ilość pobrań  Ochlapany przez odpływającą rybę ... bezcenne  ;)  . Pzdr.



#24 OFFLINE   smasher

smasher

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 197 postów
  • LokalizacjaRegensburg/Bawaria

Napisano 22 czerwiec 2018 - 04:16

85tak na wobler z Aliexpressu, sorry za jakość zdjęcia, w nocy szybko cyfrówką z somowyzwalaczek nie tak łatwo -_-

Załączony plik  K640_DSCF2200.JPG   29,9 KB   80 Ilość pobrańZałączony plik  K640_DSCF2203.JPG   54,03 KB   79 Ilość pobrań



#25 OFFLINE   smasher

smasher

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 197 postów
  • LokalizacjaRegensburg/Bawaria

Napisano 23 czerwiec 2018 - 00:58

dzisał ćiąg dalszy na mojim nowym miejscu na Dunaju w Zentrum Regensburga, dołorzyłem 2 i Suma 90-100 cm, na Koniec potęrzne uderzenie i luz, Nanofil był gdześ przetarty  :angry:

 

 

Na forum nie prezentujemy zdjęć z rybami na chwytakach


Użytkownik milupa - rybka edytował ten post 26 czerwiec 2018 - 21:01
Chwytak


#26 OFFLINE   malinabar

malinabar

    Zaawansowany

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPip
  • 2339 postów
  • Lokalizacjapłd.-zach.
  • Imię:Bartek

Napisano 26 czerwiec 2018 - 15:25

*
Popularny

Mając w pamięci ubiegłoroczne zakończenie sezonu sandaczowego , nawet nie śmiałem liczyć na jakąkolwiek powtórkę z rozrywki , ale Woda jednak dała  :D . Na moich płytkich i mulistych kałużach realia są takie , że już branie sandacza jest powodem do dumy . Złowiona ryba jest już absolutnie wydarzeniem , a dublety trafiają się ponoć , ale ja doświadczam tego na tyle rzadko , że może być to podciągnięte pod błąd statystyczny  ;) .

Trzeci dzień czerwcowego otwarcia , tuż po pierwszym załamaniu pogody . Zmęczony już upałem mam wreszcie chwilę wytchnienia , bo ochłodziło się znacznie i wiaterek zaczął duć całkiem mocno . Dzień wcześniej koledzy zanotowali jakieś ciekawe kontakty , więc nadzieje znowu rozbuchane i oczekiwania wielkie - wszak to początek sezonu  :) . Startuję wczesnym rankiem , jednak ruch na wodzie na tyle duży , że chcąc nie chcąc mam do dyspozycji taki bardziej jesienny fragment zbiornika . Może to i dobrze , bo cały ruch na wodzie rozgrywa się dużo dalej ode mnie i raczej w poszukiwaniu innych niż kolczaste drapieżników . Mam sporo przestrzeni i nie mam gapiów , a to cieszy . Kolejne miejscówki puste . Ustawiam się na kolejnej , powszechnie znanej mecie , mając karcz po lewej burcie . Już raz prześlizgnąłem się po jego szczycie , notując dziwne , żywe "coś" przy przejściu przez zawadę . W drugim rzucie idę na całość i nie podnoszę gumy do samego końca . Tuż przy zaczepie cudowny , przez pół roku wyczekiwany i wytęskniony strzał w pierwszej fazie opadu . Mocny i zdecydowany , zacięty w tempo . I momentalny stop . Pompuję rybę jak myślę , bo przecież zacięta prawidłowo , ale za diabła nie mogę ruszyć nic w górę . Tylko miękki , elastycznie pracujący o absurdalnie mocny opór świadczy o tym , że zaparkowałem w gałęzi . Nie czuję ryby . Patowa sytuacja trwa dobrą ( i zbyt długą jak dla mnie ) chwilę . Decyduję się w końcu na siłowe rozwiązanie i łapię linkę ręką . Nie czuję ryby , choć powinna tam być . Nagle coś puszcza i zaczyna się szaleństwo . Holuję grubego , pierwszego w tym sezonie sandała . Ryba jest mega silna i waleczna . I żółciuteńka . Takiego koloru na mojej wodzie nie przerabiałem jeszcze . Mocno wpięta w miękkie , co pozwoliło utrzymać ją na haku przez ten cały czas , kiedy była w zaczepie . Do dzisiaj nie mam pojęcia , jaki był przebieg wydarzeń od brania do rozpoczęcia holu tak naprawdę ...

1530022233dsc05063.jpg
Po holu , krótkiej sesji zdjęciowej i kilku rzutach kontrolnych profilaktycznie opuszczam miejscówkę . Wracam tam po jakiejś godzinie , tym razem mając pniaczek po prawej . W pierwszym rzucie trafiam na zaczep i podbijam wysoko , żeby w nim nie ugrzęznąć . Na szczycie podbicia wrażenie , jakby ktoś pociągnął wiosłem pod wodą . Przynęta ( lekka w sumie ) sponiewierana przez wir gdzieś przy dnie , jakby dostała się w obszar podciśnienia . Zacinam wraz z narastającym błyskawicznie oporem i zaczyna się jazda . Ryba walczy tak mocno i dynamicznie , że jestem niemal przekonany o trafieniu rekordu . Jak się okazało po dłuższej chwili , ten smoczek przestrzelił nieco o dostał na zewnątrz pyska . Co nie zmienia faktu , że był mega silny . I równie żółty piaskowo co pierwsza ryba . Przynęta ta sama co za pierwszym razem - wąskie , japońskie 4 " w mocno kontrastowym kolorze , na główce nieco lżejszej niż zazwyczaj  ;) . Sprzętowo MXS72L od Dąbka , Sunline Super PE 8 Braid 10 lb , Vaniek 16" C3000 i wolfram .
1530022998dsc05067.jpg
 
Takiego rozpoczęcia sezonu to ja jeszcze nie miałem . Ale biorąc pod uwagę już blisko trzytygodniowy okres karencji , który dobitnie pokazał , że wszystko wróciło do smutnej normy , to i tak jestem do dzisiaj szczęśliwy  :) .
 
 
NOMINACJA DO KONKURSU  "OPIS MIESIĄCA"               :good:

Użytkownik woblery z Bielska edytował ten post 29 czerwiec 2018 - 19:21


#27 OFFLINE   Sławomir

Sławomir

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 358 postów
  • LokalizacjaToruń
  • Imię:Sławomir

Napisano 26 czerwiec 2018 - 20:27

Załączony plik  20180626_100822.jpg   96,23 KB   76 Ilość pobrańDziś pierwszy dzień urlopu i trzy godzinki na Wisłą daje 59 cm sandałka , prócz tego dwa króciaki około 40 cm 

 



#28 OFFLINE   smasher

smasher

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 197 postów
  • LokalizacjaRegensburg/Bawaria

Napisano 29 czerwiec 2018 - 13:02

Sandacze z ostatnich 2 dni po pracy, z rynny gdzie przy tym niskim stanie poziomu wody jest jeszcze troche uciagu, brania dopiero po 1 w nocy.

Załączony plik  K640_DSCF2221.JPG   31,1 KB   76 Ilość pobrańZałączony plik  K640_DSCF2231.JPG   26,31 KB   74 Ilość pobrań

 

Sprzetowo:

Shimano Speedmaster AX 2,70m 10-30g

Shimano Stradic FD 2500 + bialy Nanofil 0,13mm

Wobbler by Aliexpress

 



#29 OFFLINE   Koincydencja

Koincydencja

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1905 postów
  • Imię:Hubert

Napisano 12 lipiec 2018 - 09:01

Czas podbić wątek. Może nie okaz, ale hol na szklaczku do 7 g - sama przyjemność.

 

 

Załączone pliki



#30 OFFLINE   TomSuw

TomSuw

    Forumowicz

  • PRZEDSTAWICIEL MARKI
  • PipPip
  • 448 postów
  • LokalizacjaPomorze środkowe
  • Imię:TOM
  • Nazwisko:SUW

Napisano 12 lipiec 2018 - 11:09

*
Popularny

Nocny wypad z kolegą ;)

36063785_1076205249201365_50487653667595



#31 OFFLINE   wilczybilet

wilczybilet

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1198 postów
  • Imię:Maciej

Napisano 12 lipiec 2018 - 13:45

Branie z dna, czy w toni uderzył ?


Użytkownik bartsiedlce edytował ten post 16 lipiec 2018 - 11:13


#32 OFFLINE   TomSuw

TomSuw

    Forumowicz

  • PRZEDSTAWICIEL MARKI
  • PipPip
  • 448 postów
  • LokalizacjaPomorze środkowe
  • Imię:TOM
  • Nazwisko:SUW

Napisano 13 lipiec 2018 - 09:03

Z szczytu spadu w pierwszym opadzie. Wody około 2m.

#33 OFFLINE   gorgo9

gorgo9

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 48 postów
  • LokalizacjaBiałogard

Napisano 14 lipiec 2018 - 21:24

Coś tam się łapie :)

Załączone pliki

  • Załączony plik  sandi.jpg   24,44 KB   97 Ilość pobrań

Użytkownik gorgo9 edytował ten post 14 lipiec 2018 - 21:28


#34 OFFLINE   Tomek88

Tomek88

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3209 postów
  • LokalizacjaGrójec
  • Imię:Tomasz
  • Nazwisko:Zienkiewicz

Napisano 15 lipiec 2018 - 02:24

Nie jestem pewien czy fotka się kwalifikuje z uwagi, że musiałem go na chwilę odłożyć żeby zrobić zdjęcie i trochę się ubrudził. Nie chciałem go męczyć i robić pięknych kilkuminutowych sesji. 95 ze stojącej wody.

 

 

e51b3b22673d4.jpg


Użytkownik Tomek88 edytował ten post 15 lipiec 2018 - 02:24


#35 OFFLINE   michal7709

michal7709

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 495 postów
  • Lokalizacjana nieznanych wodach
  • Imię:Michal

Napisano 16 lipiec 2018 - 10:29

Cos tam sie zadzialo.

Załączone pliki



#36 OFFLINE   cinn

cinn

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 613 postów
  • LokalizacjaDolny Śląsk
  • Imię:Marcin
  • Nazwisko:W

Napisano 17 lipiec 2018 - 11:55

W końcu znalazłem chwilkę czasu żeby opowiedzieć w skrócie co się dzieje z moim wolnym czasem.

 

Nie jestem jakimś guru, czy coś podobnie, w łowieniu tych ryb, ale od kilku lat powoli się uczę co z czym, dlaczego i kiedy. Chociaż jak dotąd sandacz jest jak dla mnie zagadką. nie ma reguły na ta rybę.

Jest dzień kiedy żre jak wściekły, są dni kiedy tylko się przygląda, oblizuje i obwąchuje przynętę.

 

 

Po krótkich wypadach za szczupakami, czego efektem był pan z wąsem w temacie "sumy" , przyszedł czas za uganianiem się za ryba która daje mi najwięcej radości, sandaczem.

 

Nie jestem dobry w robieniu zdjęć za co z góry przepraszam.

Zawsze staram się w miarę szybko robić zdjęcia i rybkę do wody.

 

Pierwsze krótkie wypady w poszukiwaniu tych ryb kończyły się na spłynięciu o kilku nieśmiałych cykach lub bez brania.

Był to wtedy czas poszukiwania odpowiedniej przynęty, koloru, prowadzenia przynęty, głębokości na jakich harcują rybki, itp.

pierwsze rybki były na niespodziewanej zbytnio głębokości

Załączony plik  sandacz K.jpg   176,29 KB   70 Ilość pobrań

Załączony plik  sandacz K2.jpg   172,23 KB   71 Ilość pobrań

 

Póżniejszy czas pływania pokazał że łatwo nie będzie ale coś tam się działo.

 

Nadszedł w końcu taki dzień w którym mógłbym powiedzieć że rybki gryzły bardzo dobrze.

Od bladego poranka nie było zbytnio efektów, kolega z którym przeważnie pływam, się zawinął wcześniej, siły go opuściły.

Miałem też się zwijać jednak stwierdziłem że jest ładna pogoda (chyba 35 stopni, albo i lepiej)

bez wiatru, więc wypłynąłem dalej potopić przynęty w wodzie, choć czasu nie miałem za dużo.

Żywej duszy w okół mnie nie było, może to i lepiej.

Znalazłem miejsce, zakotwiczyłem kilka rzutów kontrolnych i się zaczęło.

Załączony plik  sandacz S1.jpg   25,71 KB   63 Ilość pobrań

Załączony plik  sandacz S.jpg   30,39 KB   62 Ilość pobrań

Załączony plik  sandacz S2.jpg   38,71 KB   61 Ilość pobrań

Załączony plik  sandacz S3.jpg   21,16 KB   59 Ilość pobrań

Załączony plik  sandacz S4.jpg   27,54 KB   58 Ilość pobrań

Załączony plik  sandacz S5.jpg   37,75 KB   56 Ilość pobrań

Załączony plik  sandacz S6.jpg   25,5 KB   54 Ilość pobrań

Załączony plik  sandacz S7.jpg   30,43 KB   54 Ilość pobrań

Załączony plik  sandacz S8.jpg   42,5 KB   52 Ilość pobrań

Załączony plik  sandacz S9.jpg   30,71 KB   54 Ilość pobrań

Załączony plik  sandacz S10.jpg   42,16 KB   52 Ilość pobrań

Załączony plik  sandacz S11.jpg   41,66 KB   53 Ilość pobrań

Załączony plik  sandacz S12.jpg   29,08 KB   55 Ilość pobrań

 

Sorki za jakość zdjęć ale jakieś coś mi się włączyło i nie miałem wtedy głowy do tego żeby to wyłączyć gdyż byłem w "mętnookim" transie  :D a i chciałem szybko wypuścić rybki do wody żeby się nie spiekły  ;) a i wyraz mojej "zmęczonej" słońcem twarzy nie był zbyt dobry przez co powstała cenzura mojej facjaty co by nie straszyć.

Niektóre rybki dały się sfotografować w ręce a niektóre za cholerę nie chciały pozować bez podbieraka.  

Wszystkie rybki były w miarę szybko wyholowane i wypuszczone w świetnej kondycji że na pożegnanie zostawałem pochlapany wodą na ochłodę. 

Słońce tak dawało przez te kilka godzin że słyszałem jak zaczynam skwierczeć, trzeba było się zwijać.

To był dobry dzień. Ręka też to odczuła.

 

Kilka następnych szybkich wypadów dawały małe rybki albo parę brań.

Były też wypady gdzie nie było nawet brania.

 

Kolejne dni mijały w między czasie zaliczyłem kilka porannych szybkich wypadów i coś tam gryzło

Załączony plik  sandacz S13.jpg   28,32 KB   55 Ilość pobrań

Załączony plik  sandacz S15.jpg   31,71 KB   55 Ilość pobrań

Załączony plik  sandacz S16.jpg   25,35 KB   54 Ilość pobrań

Załączony plik  sandacz S17.jpg   34,05 KB   54 Ilość pobrań

Załączony plik  sandacz s18.jpg   25,63 KB   52 Ilość pobrań

 

Ostatni jak dotąd szybki (niecałe 3 godzinki) wypad dał dużo brań i dużo rybek

Załączony plik  sandacz s20.jpg   21,41 KB   54 Ilość pobrań

Załączony plik  sandacz s21.jpg   33,3 KB   52 Ilość pobrań

Załączony plik  sandacz s22.jpg   28,95 KB   50 Ilość pobrań

Załączony plik  sandacz s23.jpg   24,24 KB   49 Ilość pobrań

Załączony plik  sandacz s24.jpg   36,23 KB   55 Ilość pobrań

Załączony plik  sandacz s26.jpg   22,99 KB   57 Ilość pobrań

Załączony plik  sandacz s28.jpg   38,16 KB   59 Ilość pobrań

Załączony plik  sandacz s25.jpg   35,45 KB   64 Ilość pobrań

 

Większość tych sandaczy była w wielkości około 65 cm. Były mniejsze, były większe.

Największy jakiego zmierzyłem miał 81 cm, innych dużych nie miałem czym zmierzyć bo gdzieś zapodziałem miarkę.

 

Sezon się rozwija w dobrym kierunku. Coś się dzieje i jest lepiej jak w zeszłym roku.

 

Sprzęt jakim łowię:

Phenix K2 TX 203 cm 8-28g

Stradic ci4+

Plecionka 0,10mm

Przypon fc 0,35mm

 

Pozdrawiam 

 

 

NOMINACJA DO KONKURSU  "OPIS MIESIĄCA"             :good:


Użytkownik bartsiedlce edytował ten post 17 lipiec 2018 - 12:51


#37 OFFLINE   pingvinas

pingvinas

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 451 postów
  • LokalizacjaSochaczew
  • Imię:Giedrius

Napisano 19 lipiec 2018 - 20:46

*
Popularny

Wczorajszy z Wisły o 17 h przed burzą  równo  90 cm i 7 kg.Sprzęt

Megabass F6-69X Super Destroyer

i

DAIWA TEAM DAIWA ZILLION PE SPECIAL 100HL

Załączone pliki


Użytkownik pingvinas edytował ten post 19 lipiec 2018 - 20:54


#38 OFFLINE   pingvinas

pingvinas

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 451 postów
  • LokalizacjaSochaczew
  • Imię:Giedrius

Napisano 22 lipiec 2018 - 08:14

Ta sama miejscówka i 80cm siedzi.

Załączone pliki



#39 OFFLINE   smasher

smasher

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 197 postów
  • LokalizacjaRegensburg/Bawaria

Napisano 22 lipiec 2018 - 09:56

forumowy, ale cieszył bo ostatnio cierzko było cos wydłubac brzy tym niskim poziomie Dunaju.

Załączony plik  IMG-20180722-WA0001.jpg   46,84 KB   69 Ilość pobrań



#40 OFFLINE   malinabar

malinabar

    Zaawansowany

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPip
  • 2339 postów
  • Lokalizacjapłd.-zach.
  • Imię:Bartek

Napisano 24 lipiec 2018 - 22:52

Lipiec powoli się kończy , a ja dopiero trzykrotnie odwiedziłem naszą wielką wodę w poszukiwaniu sandaczy - świat się kończy jednym słowem  :D . Wyjątkowa w tym roku rozbieżność terminów wśród członków ekipy nie ułatwiała zadania . Należy mieć nadzieję , że już teraz będzie tylko lepiej . 

Pierwszy wyjazd wypada dopiero w drugi weekend czerwca . Jedziemy w okrojonym nieco składzie , we dwójkę z Arturem , choć ta konfiguracja bywa zazwyczaj szczęśliwa  :) . Woda bardzo ciepła , bardzo zielona jak na tę porę roku i bardzo dziwna w rozmieszczeniu łodzi , wskazujących gdzie coś się dzieje . A dzieje się na głębokim . Zbyt głębokim jak na początek czerwca . Próbujemy gdzieś się przytulić , ale wszystkie mety w rejonie obstawione precyzyjnie i szczelnie . Tutaj wszyscy mają chyba te same namiary i pomimo ogromu wody jest naprawdę ciasno . Widzimy kilka wyjętych ryb . Jedna jest już duża , być może bardzo - ciężko ocenić dokładnie . Ale jest grubo . Odklejamy się od okupowanego rejonu i szukamy szczęścia dalej . I płycej . Wreszcie docieramy na kolejną kultową miejscówę . Jest jakieś 2 metry płycej od "wzorcowej" głębokości wyznaczonej przez tłumy i bardzo twardo , bo szczątki chałupy takie są w sumie  ;) . Rzucam nieco nietypowo od standardowego azymutu , ale łapię jeszcze twarde . Przepiękny , mocny i twardy strzał zacięty idealnie w tempo . Ryba zaczyna się bujać , szybko pokazując swą masę na kiju . Po kilku sekundach odpada . Pustka totalna . Nie wiem co się stało , ale jak pokazały kolejne wyjazdy i rozmowy z miejscowymi indianami , sandałki w tym sezonie tak właśnie robią na tej wodzie . Wziął na gumę mocno nietypową kolorystycznie , bo grającą zazwyczaj w lipcu/sierpniu . Ale wziął i to się liczy  :) . Pod koniec wyjazdu wracamy na oblegany z rana rejon . Tym razem jest już pustawo i możemy się ustawić dokładnie tak , jak chcemy . W pierwszych rzutach na głębokiej wodzie mam wreszcie pięknego pstryka . Zaciętego jak należy i wyholowanego . Rybka jest bardzo waleczna , ale jakaś dziwna . Ma zniekształcony ogon . Albo na skutek uszkodzenia mechanicznego w młodości , albo jakaś wada rozwojowa . Ale jest zdrowiutka , odpasiona i taka krępa . Przez czas pobytu nad wodą cały czas stroszyła się tak ropuszo bardziej , co było naprawdę komiczne  :D . Sandałek strzelił w standardową dla nas , trzycalową wąską gumę w kolorach takich fluo metalicznych , na 17-stu gramach . Sprzętowo TX723 , Vaniek 12' 4000 , Sunline Super PE 8 Braid 12 lb .

1532468515dsc05078.jpg
Kolejny wyjazd już w trzyosobowym komplecie nie przyniósł żadnych efektów , poza jakimiś domniemaniami brań , choć ryby holowane i wyjęte widzieliśmy ( niewiele , ale jednak ) . I trzecia eskapada znowu we dwójkę . Summa summarum ja notuję piękny i pusty strzał w sandaczowym , korzeniowym domu . Ryba wali tak mocno , że aż czuję w piętach i nie demoluje w ogóle anti snagu . Tego nie rozumiem tym bardziej , że nie ma też śladu na samej główce . Artur z kolei zapina sandacza przy wyciąganiu gumy jakiś metr pod powierzchnią na głębokości 6 metrów ...
A teraz po dłuuugiej przerwie jest wreszcie perspektywa wyjazdu , czego już doczekać się nie mogę  :D .
 
 
NOMINACJA DO KONKURSU  "OPIS MIESIĄCA"               :good:

Użytkownik bartsiedlce edytował ten post 25 lipiec 2018 - 11:11





Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych