Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Exist’18 vs. Stella’18


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
70 odpowiedzi w tym temacie

#21 OFFLINE   Andru77

Andru77

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1779 postów
  • LokalizacjaRoztocze

Napisano 29 marzec 2018 - 15:14

To robi wielką różnicę :D


Czasami właśnie robi. Nie wyobrażam sobie pstragowego zestawu bez możliwości kręcenia w drugą stronę.
  • coma lubi to

#22 OFFLINE   Jozi

Jozi

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 9664 postów
  • LokalizacjaBieszczady
  • Imię:Józek

Napisano 29 marzec 2018 - 18:08

Czasami właśnie robi. Nie wyobrażam sobie pstragowego zestawu bez możliwości kręcenia w drugą stronę.

No tu shimano daje d..... w stosunku do daiwy. Przy lekkich zestawach to podstawa.


  • coma lubi to

#23 Guest_EdekZfabrykiKredek_*

Guest_EdekZfabrykiKredek_*
  • Guests

Napisano 29 marzec 2018 - 18:48

Jakoś od zawsze wędkuje na lekko, super lekko i średnio na pstrągach i jakoś nigdy nie używałem biegu wstecznego, nie uważam tego za podstawe i mus egzystencji.
  • przemo_w, Tom Rob i chlodnica lubią to

#24 OFFLINE   popper

popper

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 9490 postów
  • LokalizacjaDolny Śląsk
  • Imię:Waldek

Napisano 29 marzec 2018 - 18:53

Jakoś od zawsze wędkuje na lekko, super lekko i średnio na pstrągach i jakoś nigdy nie używałem biegu wstecznego, nie uważam tego za podstawe i mus egzystencji.

Podobnie.

To chyba kwestia nawyków.  W trakcie łowienia nie używam. Reguluję jedynie docisk szpuli. Czasami, przy podczepianiu przynęty, przed zmianą miejscówki jedynie.



#25 OFFLINE   Jozi

Jozi

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 9664 postów
  • LokalizacjaBieszczady
  • Imię:Józek

Napisano 29 marzec 2018 - 19:00

Jakoś od zawsze wędkuje na lekko, super lekko i średnio na pstrągach i jakoś nigdy nie używałem biegu wstecznego, nie uważam tego za podstawe i mus egzystencji.

A ja mam przy swoich stelkach i często, używam.



#26 Guest_EdekZfabrykiKredek_*

Guest_EdekZfabrykiKredek_*
  • Guests

Napisano 29 marzec 2018 - 19:19

Nie zabraniam ale nie twierdze że to podstawa przy lekkim wędkowaniu bo każdy wędkuje inaczej ;-)

#27 OFFLINE   Tom@son

Tom@son

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 411 postów
  • Lokalizacja麻疹の近くの町

Napisano 29 marzec 2018 - 19:23

Przełącznik obrotów wstecznych bardzo się przydaje, gdy agrafka wkreci się (dobije) do szczytowej przelotki. 

No i ja głównie wtedy robie z niego użytek.


  • popper, Mariano Mariano, Szymon82 i 1 inna osoba lubią to

#28 Guest_EdekZfabrykiKredek_*

Guest_EdekZfabrykiKredek_*
  • Guests

Napisano 29 marzec 2018 - 19:37

Kurde chyba jestem jakiś dziwny bo wtedy ciągne za żyłkę lub pletke i odwijam ze szpuli.
  • Doman i vako lubią to

#29 OFFLINE   Tom@son

Tom@son

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 411 postów
  • Lokalizacja麻疹の近くの町

Napisano 29 marzec 2018 - 19:40

Kurde chyba jestem jakiś dziwny bo wtedy ciągne za żyłkę lub pletke i odwijam ze szpuli.

Taaa, tylko wtedy trzeba pokręcić pokrętłem hamulca, gdy ten troche mocniej przykręcony i potem znowu go regulować.

A tak, tylko pstryk i uwolnione bez ingerencji w hamulec.



#30 Guest_EdekZfabrykiKredek_*

Guest_EdekZfabrykiKredek_*
  • Guests

Napisano 29 marzec 2018 - 19:45

No właśnie hamulec mam zawsze tak wyregulowany że nic nie musze kręcić i jest cyk za żyłke i się gitara ;-)

Ale jeśli ktoś ma mocniej skręcony hamulec to ok może być jak mówisz.

Użytkownik SIEMANO edytował ten post 29 marzec 2018 - 19:47


#31 OFFLINE   Tom@son

Tom@son

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 411 postów
  • Lokalizacja麻疹の近くの町

Napisano 29 marzec 2018 - 19:47

No właśnie hamulec mam zawsze tak wyregulowany że nic nie musze kręcić i jest cyk za żyłke i się gitara ;-)

Jak łowisz UL, to spokojnie tak można, ale gdy się chodzi za okazami, to hamulec nie zawsze jest ustawiony tak, że można sobie śmiało tą pletke ot cyk wysunąć.  ;)



#32 OFFLINE   Artek

Artek

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1957 postów
  • LokalizacjaWielkopolska
  • Imię:Artur

Napisano 29 marzec 2018 - 19:49

No właśnie hamulec mam zawsze tak wyregulowany że nic nie musze kręcić i jest cyk za żyłke i się gitara ;-)

Ale jeśli ktoś ma mocniej skręcony hamulec to ok może być jak mówisz.

Ja mam tak samo i przełącznik obrotów wstecznych nie jest mi potrzebny.



#33 OFFLINE   kris73

kris73

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 71 postów

Napisano 29 marzec 2018 - 19:52

Tak podsumowując Chyba exist jest kroczek przed stelką?


Użytkownik kris73 edytował ten post 29 marzec 2018 - 19:54


#34 Guest_EdekZfabrykiKredek_*

Guest_EdekZfabrykiKredek_*
  • Guests

Napisano 29 marzec 2018 - 19:56

Jak łowisz UL, to spokojnie tak można, ale gdy się chodzi za okazami, to hamulec nie zawsze jest ustawiony tak, że można sobie śmiało tą pletke ot cyk wysunąć. ;)

Jak chodzisz za okazami to tym bardziej przełącznik jest zbędny, np. podczas holu przypadkowo przełącza się Tobie bieg i z rozpędzonej korby dostajesz po łapkach i jest kuku lub robi się fajna broda na szpuli i też jest zonk.
Od lat w Shimaniakach SW tego przełacznika nie ma i jest gitara.

Ale ok niech Tobie będzie, każdy łowi po swojemu byle tylko rybki dopasowały ;-)

Użytkownik SIEMANO edytował ten post 29 marzec 2018 - 19:58


#35 OFFLINE   Tom@son

Tom@son

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 411 postów
  • Lokalizacja麻疹の近くの町

Napisano 29 marzec 2018 - 20:01

Jak chodzisz za okazami to tym bardziej przełącznik jest zbędny, np. podczas holu przypadkowo przełącza się Tobie bieg i z rozpędzonej korby dostajesz po łapkach i jest kuku lub robi się fajna broda na szpuli i też jest zonk.
Od lat w Shimaniakach SW tego przełacznika nie ma i jest gitara.

Mi tam przełącznik jest zbędny, pisałem tylko, że może się przydać jak agrafka się wkreci w przelotke.

 

A przypadkowo, to i moża wrócić do domu bez ryby i bez sprzętu, albo i co lepiej, to wylądować na SOR-ze z wbitym hakiem w głowe. 

Także, nie popodajmy w skrajności.



#36 OFFLINE   coma

coma

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2022 postów
  • Lokalizacjamałopolskie\łódzkie

Napisano 29 marzec 2018 - 20:52

Cóż, Ci którzy nie używali i nie zamierzają używać blokady nie odczują jej braku. Ja jednak kupując kołowrotek z najwyższej półki wolałbym by nie ograniczał on moich możliwości nad wodą. Oczywiście każdy może to inaczej postrzegać ;)
  • Andru77, Tomas81 i Bartas93 lubią to

#37 OFFLINE   Andru77

Andru77

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1779 postów
  • LokalizacjaRoztocze

Napisano 29 marzec 2018 - 21:13

Nie wiem jak kolegom, ale ja potrzebuję czasem puszczać przynętę z prądem.
Było tuż to poruszane w innym temacie o stelli.

#38 OFFLINE   Guzu

Guzu

    (G)uzurpator

  • PATRON
  • PipPipPipPipPip
  • 14823 postów
  • LokalizacjaPodkowa
  • Imię:Daniel

Napisano 30 marzec 2018 - 17:15

Dziękuję bardzo.

Interesujące porównanie.

Czyli dozylismy czasow, że daiwa 3000 to Shimano 2500.
Pamiętam jeszcze czasy, jak to było odwrotnie :)

Faktycznie coraz bardziej są do siebie podobne, a może to kwestia tylko tej generacji.

Pewnie kwestia startu Exista To duże koło przekładni, trzeba je wprawić korbka w ruch.

A jak oceniasz rolkę kabłąka i zbijanie kabłąka w tych modelach ?
Wiem, że dla wielu to bzdurny drobiazg, ale będę wdzięczny za słowo komentarza :)

Pozdrawiam

#39 OFFLINE   Krab

Krab

    Zaawansowany

  • PATRON
  • PipPipPip
  • 714 postów
  • Lokalizacjanad Drwęcą
  • Imię:Krzysztof
  • Nazwisko:Bartosiak

Napisano 31 marzec 2018 - 21:52

Daniel,

Żaden ze mnie fachowiec, by profesjonalnie opisać rolkę. Nie wiem, czy to rozbieralne czy to jeden wiekszy moduł jak w Stelli’14. Mam zasadę, że kołowrotków nie rozbieram, nawet jednej śrubki, a bez tego nie sposób ocenić czego nie widać. Inna sprawa, ze testy odbyły się jedynie w fotelu ;) Z tego trudno wnioskować, jak będą pracowały pod obciążeniem.
Kabłąki zbijają podobnie hałaśliwie i oba mają taki punkt, w którym ciężko je zamknąć z korby, ale to normalne i zawsze tak było.
Bardziej mnie teraz męczy sprawa różnic w poszczególnych rozmiarach Exista. Czy body jest identyczne niezależnie od rozmiaru, a sprawę wagi determinuje wielkość rotora i szpuli?! Mała różnica wagi pomiędzy poszczególnymi opcjami daje mi do myślenia. 2500 waży 160g, a 4000 ledwie 205g. Różnica w knobach, korbkach, rotorach i szpulach może załatwiać sprawę rozbieżności wagowych. Albo jeszcze inne rozwiązanie - rozmiary 1000 do 2500S to jedno body, a 2500 do 4000 to kolejna wielkość?! Jak ktoś zna odpowiedź, to prośba niech skrobnie kilka słów.

Pozdrawiam
  • mario lubi to

#40 OFFLINE   mario

mario

    Zaawansowany

  • Moderatorzy
  • 3530 postów
  • LokalizacjaP L

Napisano 02 kwiecień 2018 - 18:39

Ciekawe, jak wypada porównanie tych kołowrotków w rozmiarze 4000? Czy nadal są zbliżone wielkością?






Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych