[godski]

Czym kleić przynęty miękkie typu rippery i inne?
Wiem �źe mo�źna zgrzewać, ale nie zawsze zdaje to egzamin.
Szczeg�łlnie przy dro�źszych przynętach typu �źaby, savagegear Soft 4Play szkoda mi jakoś topić i nadpalać cięcia.

[Jarek]

ja u�źywam wszelkich klej�łw cyjanoakrylowych. kropelka, super glue, pattex, itd...

[mifek]

topienie / spawanie to dobra metoda bo nie wprowadzasz zadnej nowej masy - zachowujesz oryginalna (w miare) konsystencje

klejenie kroplekami i innymi - jest fajne ale licz sie z tym ze meijsce polaczenia bedzie sztywne....

[godski]

To topienie mnie jakoś nie pasuje.
Cyanoakryle r�łwnie�ź.

W archiwach doszukałem się czegoś takiego:

http://archiwumallegro.pl/hit_klej_do_przynt_wdkarskichnowos c-1936999929.html

Ale miniaturka jest strasznie mała i nie spos�łb doczytać się co to za firma.

[Kuba Standera]

Ja zakupiłem na głowatce palnik na gaz cormorana (u�źywam jako zapalniczki do fajki) ale daje punktowy, bardzo wąski płomień - kilka gum tym naprawiłem i jest to najlepsze czego do tej pory u�źywałem.

[makamba]

Godski,sprawdź priv.

[pitt]

najlepiej jest zespawac

[godski]

Jest w sieci kilka szybkich klej�łw do PVC a chyba gł�łwnie z tego są robione przynęty miękkie.
Zakupię coś i potestuję.

[kogut]

http://www.mojehobby.pl/Tamiya-Tamiya-Extra-Thin-Cement-40ml -p-9-290202.html

[godski]

U�źywałeś?

Generalnie do zwykłych gumek za parę złotych spawanie jest ok.

Ale jak na gumkę wydamy 10,20 czy więcej złotych to trochę szkoda tak kaleczyć.

[adis]

Jeśli w domu to wg mnie najlepiej do tego nadaje się mała lutownica. Szybko i bardzo precyzyjnie.

[bartsiedlce]

Lutownica jest dobra, ale mnie najbardziej sprawdziła się siatka wolframowa na palnik kuchenki. Kładziesz siatkę, nagrzewasz, gasisz palnik, obie części gumek w dwoje szczypc�łw, przykładasz do niej na moment i zespalasz. Nie ma przypalenia, zesztywnienia itp. Niekt�łre udały mi się tak, �źe wyglądają jak fabryczne połączenia dziwnych kształt�łw i kolor�łw.
Jest jeden problem. Wolframowe siatki nie występują u sprzedawc�łw kuchenek. O pomyśle usłyszałem od znajomego, siatki szukałem p�łł roku. Znalazłem u kole�źanki mojej mamy, zachowała ze starej kuchenki gazowej.

[Robson1981]

Mend it. To specjalny klej do gum kupisz go na ebay. Działa jak nale�źy. Bardzo dobrze trzyma jeśli powierzchnia klejenia jest du�źa.

http://menditglue.com/

[@Wojti]

ja uzywam stacji lutowniczej hot-air
wybieram odpowiednia dysze
temperature powietrza ustawiam r�łzne od 160-200C
uszkodzone miejsca uzupelniam podobnym materialem (wtapiam)

trzeba sie troche wprawic
- moc strumienia goracego powietrza
- odpowiednia temperatura
- cierpliwosc
- wprawiona reka

da sie naprawic kazda przynete gumowa
(a sa takie co kosztuja po 50zl/szt)

wady
- podczas naprawy gdy roztapia sie guma, wydziela sie paskudny zapach
- jesli za mocno stopimy przynete to sie odksztalci

[tasiek321]

Quote

To topienie mnie jakoś nie pasuje.
Cyanoakryle r�łwnie�ź.

W archiwach doszukałem się czegoś takiego:

http://archiwumallegro.pl/hit_klej_do_przynt_wdkarskichnowos c-1936999929.html

Ale miniaturka jest strasznie mała i nie spos�łb doczytać się co to za firma.

http://allegro.pl/klej-do-gum-przynet-kropelka-i2060270253.h tml
U�źywałem kiedyś. Skleja super ale w warunkach domowych tzn. guma musi być idealnie sucha. Nad wodą lepiej sprawdza się super glue

[godski]

Dzięki koledzy za pomoc. Wezmę pr�łbkę tego Mend-It 0,7 g.(0,99 USD)
a tak�źe Huddleston Huddlebond Soft Bait Repair Glue za 3,00 USD za 7 g.

[godski]

Kupiłem te dwa kleje w poście wy�źej ale są do bani...

[Jack__Daniels]

to teraz ja się pomądrzę
Je�źeli chcesz się gumiakami w domu pobawić to potrzebny będzie skalpel, igła osadzona na czymś co pozwoli na jej rozgrzanie i trzymanie ręką, świeczka taka do podgrzewania herbaty (nie dymi/kopci), stare gumy, kt�łre będą po roztopieniu wypełniały ubytki.
Dlaczego napisałem, �źe się pomądrzę dlatego, �źe kiedyś, kiedy pierwsze gumy trafiły do Polski były tak tanie, �źe stać było na nie dzieciaka, kt�łrym wtedy byłem. Na początku to nawet nie wiedziano jak na nie łowić słyszałem nawet wersję, �źe twistera zakłada się jak zwykłego robala, rzuca na grunt i czeka na branie
Jak ju�ź pokazały sie gł�łwki, oczywiście beznadziejnej jakości to się okazało, �źe te gumy nawet się jakoś poruszają w tej wodzie. Jedne poruszały się lepiej inne gorze, a jeszcze inne w og�łle. Z tymi kt�łre poruszały się gorzej lub w og�łle coś trzeba było robić, bo przecie�ź do śmieci nie polecą.
Przede wszystkim koniecznością było zmiękczanie ogonk�łw. O ile guma była prosta i jej ogonek nie pracował to w rękę szła igła i rozgrzaną nacinało się ogonek w kilku miejscach oraz korygowało ustawienie płetwy, �źeby było zbli�źone do 90 stopni. Je�źeli mieliśmy obcinkę ogonka i poszarpany korpus w innej gumie to w ruch szedł skalpel. Cięło się gumę w tych miejscach gdzie z dw�łch miała powstać jedna - korpus z jednej ogon z drugiej.
Brało się te dwie części w jedną i druga rękę i przykładało z obu stron płomienia. Plastik się roztapiał i trzeba było szybko je do siebie przyło�źyć i dmuchać, mocno dmuchać, �źeby plastik wychłodzić. Włala! P�łźniej zacząłem sobie robić gumy dwukolorowe. Ogon z czerwonego twistera, a korpus z �ź�łłtego i odwrotnie. Stare gumy, kt�łre nie nadawały się do niczego innego słu�źyły jako wypełniacz. Jeśli coś mi się nadpaliło (guma z p�łźno wyjęta z ognia) to odcinało się kawałek starego gumiaka, roztapiało i wlewało w ubytek.
Jak mnie poniosła fantazja to powstawały taki potworki, na kt�łrych widok nie tylko ryby uciekały .
Pamiętam te�ź jak zobaczyłem Stormy z powytapianymi gł�łwkami w korpus. Takie przynęty sam robiłem z Manss'�łw. Wycinając dziurkę w gł�łwce gumy, wbijając hak i zalepiając kawałkiem, kt�łry pozostał. Gumy całkowicie zmieniały akcję i robiły fikołki na przeszkodach, dzięki czemu więcej ich w pudełku zostawało, a mniej na zaczepach.
P.S Ten wątek chyba powinien być w majsterkowaniu

[havy]

Ja kleje stosuję tylko do przyklejenia gumy do gł�łwki jeśli się ju�ź zsuwa,a uszkodzenia traktuję zapalniczką z �źarnikiem.Im bardziej poklejona guma tym skuteczniejsza i reanimuję ją a�ź zostanie w wodzie

[miramar69]

Witam to teraz ja sie podłacze i troszke pomądrze. Osobiście do naprawy wszelkich gumiak�łw u�źuwam małej lutownicy transformatorowej i jak dotąd nie znalazłem nic lepszego. Bardzo łatwo i bezpiecznie. Powstała spoina jes mocna i nie zmienia pracy gumy, łączy trwale wszystkie rodzaje gum - nie wspominając o estetyce. Dowolnie mo�źna ciąć i ponownie sklejac ze soba r�ł�źne kolory gum , tym samym komponować własne i nipowtarzalne kompozycje. Za pomoca lutownicy mozna wygładzać powierzchnie, nadtapiac w celu zmiękczenia. U�źywałem r�ł�źnych klej�łw ale sie nie sprawdziły( powstawały przegrubienia i przesztywnienia, lub nawet rozpuszczały gumę) Klej ma tylko jedną przewagę nad lutownicą mo�źna go stosować dorźnie nad wodą ,lutownicy niestety nie. Troszke praktyki i po prostu bajka!!! Sprub�łjcie sami ,ja to robię od kilkunastu lat!!! Aaaa i jeszcze jedno nie wyrzucajcie gum z urwanymi ogonkami, pogryzionymi korpusami bo po sezonie w długie nudne zimowe wieczory mo�źna fajnie sie pobawić i z tych odpad�łw posklejac fajowe gumki Polecam.