[Jurski]

http://www.pzw.org.p...k_sulistrowicki

[karpiu08]

Bardzo fajna inicjatywa. W poniedziałek mam zamiar udać się na zwiad, a po początkowym sandaczowym szale na wędkowanie mniejsze lub większe

[DanekM]

Jak pierwszy szał przeminie na pewno kilka razy przyjadę. Dobra alternatywa żeby chociaż jakieś pstrągi w okolicach bezpstrągowego Wrocławia poholować.

[michalvcf]

Jaki szał? Bo ja szału nie widziałem

[DanekM]

michalvcf, on 24 May 2020 - 18:20, said:

Jaki szał? Bo ja szału nie widziałem

Sugerujesz że były 2 osoby na otwarciu? Sądziłem po innych tego typu łowiskach że na początku działania zjeżdża się tam wielu chętnych do poklucia ogłupiałych tęczaków. Schody zaczynają się później.

[ZIKU]

Nie jest tak kolorowo
Załącznik nr 1 - "Zestawienie opłat obowiązujących na Łowisku Specjalnym
PZW Zalew Sulistrowice".
I. Wysokość opłaty jednodniowej "Złów i zabierz":
a) ulgowa - od poniedziałku do czwartku, z wyłączeniem świąt:
- dla członków zrzeszonych w PZW wynosi – 30 zł;
normalna - na połów od piątku do niedzieli oraz w święta:
- dla członków zrzeszonych w PZW wynosi – 40 zł,
II. Wysokość opłaty jednodniowej "Złów i wypuść":
a) ulgowa - od poniedziałku do czwartku, z wyłączeniem świąt:
- dla członków zrzeszonych w PZW wynosi – 20 zł;
- dla niezrzeszonych wynosi - 40 zł,
normalna - na połów od piątku do niedzieli oraz w święta:
- dla członków zrzeszonych w PZW wynosi – 30 zł;

Dodatkowo 36 wędkarzy dziennie, przepraszam ale miejsca liczone także na plaży i wale bo 15 wędkarzy to jest na tej wodzie max dla komfortu i nie ocierania się łokciami. Uważam że to taka komercja pod przykrywką PZW. A NIE LEPIEJ WPROWADZIĆ DODATKOWĄ OPŁATA ROCZNA?

[michalvcf]

DanekM, on 24 May 2020 - 19:26, said:

Sugerujesz że były 2 osoby na otwarciu? Sądziłem po innych tego typu łowiskach że na początku działania zjeżdża się tam wielu chętnych do poklucia ogłupiałych tęczaków. Schody zaczynają się później.

Nie 2 a najwięcej Max 10, zbiornik 6hektarow.

[woblery L.E.]

Byłem i mam mieszane odczucia odnośnie połowów strikte specjalistów od area trout...

4 wędki w zestawie i do tego same wykałaczki.Nie to żebym zazdrościł, ale pstrąg 50-60cm na takim kiju wyjeżdża tak zajechany że nie ma siły się ruszyć.

Jeden dzisiaj padł ofiarą jednego specjalisty od area trout bo holem zarżnął rybę.Do samej inicjatywy nie mam zastrzeżeń, super sprawa i oderwanie się od połowów w rzece. Tylko jest różnica bo ja startowałem z phenixem 10-12LB a nie 5lb.Szybki hol takiej 50siątki i ryba w podbieraku.

[oland]

woblery L.E., on 06 Jun 2020 - 16:43, said:

Byłem i mam mieszane odczucia odnośnie połowów strikte specjalistów od area trout...

4 wędki w zestawie i do tego same wykałaczki.Nie to żebym zazdrościł, ale pstrąg 50-60cm na takim kiju wyjeżdża tak zajechany że nie ma siły się ruszyć.

Jeden dzisiaj padł ofiarą jednego specjalisty od area trout bo holem zarżnął rybę.Do samej inicjatywy nie mam zastrzeżeń, super sprawa i oderwanie się od połowów w rzece. Tylko jest różnica bo ja startowałem z phenixem 10-12LB a nie 5lb.Szybki hol takiej 50siątki i ryba w podbieraku.

 

Akurat mi się to przydarzyło   ,również nie jestem ani dumny ani zadowolony z tego powodu , że został oddany do zabrania przez osobę która miała wykupioną licencję z możliwością zabrania 2 sztuk na patelnię , lepsze to jak miał paść i zanieczyścić wodę   , ponieważ nie posiadałem takowej licencji ,  nie zabieram ryb i nie jestem tego zwolennikiem ,

Odnośnie pstrąga .....

pstrąg był reanimowany przez ponad pół godziny  przeze mnie i przez kolegów   , nie było to spowodowane ani długim holem , ani sesją fotograficzną , po prostu zdarza się ......dość sporo uczestniczę w zawodach Trout Area w kraju i za granicą  ,dziesiątki przerzuconych ryb  takie przypadki są nieuniknione przy takiej ilości    .

Zdążyłeś tą sytuację  zauważyć  bo walczyliśmy o jego życie   - na zmianę go reanimowaliśmy w trójkę  , gdybym był niekonsekwentny wpuścił bym go w zarośla i nikt by tego nie widział.....  wtedy było by OK  .......  , gdybyś był częściej większą miałbyś traumę patrząc   jak walą ryby w łeb i pakują pstrągi do bagażnika , ale można bo nie jest to łowisko "złów i wypuść " 

Odnośnie sprzętu ...

nie chcę być nieuprzejmy.... ale żal ci dupę ściska że ktoś ma profesjonalny sprzęt i przynęty przeznaczone do  łowienia na łowiskach Trout Area ?

 nie masz w ogóle pojęcia o czym  mówisz  ,więc nie komentuj ... .... skoro chciałeś łowić sprzętem i przynętami na sandacze to twój wybór  zapewne podbieraka nie używałeś   , gratuluję efektów  pewno się nałowiłeś do bólu     

sprzęt za delikatny ?, ryby zajechane ? a muszkarze jakich żyłek przyponowych używają ,  wędki 10-12 lb ? jak długo trwa taki hol 50tki    na muchę  - biorą ryby na klatę  ?  widziałeś ? i nikt im nie ma tego za złe ,  ale oczywiście złowione na muchę są w znakomitej kondycji  - tylko na spina  wszystko jest złe ....... 

nie pozdrawiam , nie oczekuję odpowiedzi i nie wciągaj mnie w dyskusję bo dostanę drugie ostrzeżenie 

[woblery L.E.]

Spokojnie nie chcę się kłócić bo to bez sensu.Natomiast widziałem ile może trwać hol takiego pstrąga na takiej wykałaczce...Myślę że za długo.Dobierając odpowiedni kij do rozmiaru populacji pstrąga może mieć znaczenie. Podbierak był przeze mnie używany, wręcz później zmieniłem na drugi większy gdyż nie spodziewałem się sporej ilości większego pstrąga w granicach 45-60cm.Nie wiem być może się nie znam na łowieniu tego typu, wiem jedno, moja wędka nie służyła do połowu sandaczy tylko był to pstrągowy phenix o wyrzucie 3-14g.Na tym kijku te większe pstrągi lądowały w podbieraku po parunastu sekundach.Cóż mam powiedzieć są specjaliści od takiego łowienia, jak obecnie w internetach influencerzy,youtuberzy i inni..Co do przynęt ja używałem tyko 3 przynęt na przemiennie i miałem zaskakująco dobre efekty, zwłaszcza w tej populacji większego pstrąga. Do Polski co jakiś czas zawsze przywlecze się jakaś moda na łowienie z innego kraju, nagle są super sami specjaliści co łowią od roku czy 3 lat w ten sposób.Oczywiście wszystkie rozumy są pozjadane wówczas i ohhy ahhy. Ale na szczęście moje zdanie się dla nich nie liczy i nie dotrze, bo presja złowienia najważniejsza od samej przyjemności jaką jest wędkarstwo. Sukcesów życzę i jak największej ilości pstrągów.

[Niedźwiedź Pawełek]

woblery L.E., on 06 Jun 2020 - 16:43, said:

Byłem i mam mieszane odczucia odnośnie połowów strikte specjalistów od area trout...
4 wędki w zestawie i do tego same wykałaczki.Nie to żebym zazdrościł, ale pstrąg 50-60cm na takim kiju wyjeżdża tak zajechany że nie ma siły się ruszyć.
Jeden dzisiaj padł ofiarą jednego specjalisty od area trout bo holem zarżnął rybę.Do samej inicjatywy nie mam zastrzeżeń, super sprawa i oderwanie się od połowów w rzece. Tylko jest różnica bo ja startowałem z phenixem 10-12LB a nie 5lb.Szybki hol takiej 50siątki i ryba w podbieraku.

Łowimy w sezonie z Olandem setki pstragów tęczowych(i nie tylko) . Taka sytuacja, że ryba nie dała rady zdarzyła się pierwszy raz od bardzo dawna (chociaż szczerze nie przypominam sobie takiej) . Stalem w wodzie z 20 min i reanimowałem tą rybę. Zawsze taka sytuacja nas bardzo boli bo uważamy się za wędkarzy etycznych. Wracając do Twojego posta. Człowieku, kij 10lb do pstragów których większość nie przekraczała 30 cm? To dopiero barbarzyństwo. Nie pisz bzdur o wykałaczkach bo lowimy sprzętem, który jest stworzony strikte do połowu tych ryb. Widziałem wczoraj gościa który po kolejnym nieudanym i nieudolnym holu dobrej ryby ciskał swoją "sandaczowkę" w krzaki ( być może nawet byłeś to Ty). Z tego co wiem jesteś specjalistą ale od robienia gówno burzy w internecie.
Paweł Zakrzewski (podpisuje się z imienia i nazwiska jakbyś chciał porozmawiać gdzieś indziej niż na forum, którego nie odwiedzam) .

Wysłane z mojego CLT-L29 przy użyciu Tapatalka

[woblery L.E.]

Nie to nie byłem ja. Ale jak dla Ciebie kij phenix karabela 10lb 3-14g to kij sandaczowy a nie pstrągowy to nie mamy o czym rozmawiać. Macie swój świat i wizję, ja natomiast mam swój.Ja tam nie złowiłem mniejszego pstrąga jak 35 cm . Większosc 45-55cm. Tak więc ten tego... Widać chyba że miałem dzień konia.

Użytkownik woblery L.E. edytował ten post 07 czerwiec 2020 - 14:22

[woblery L.E.]

Czyżby już jakiś wałek poszedł albo pieniądze w łapkę? Dobrze żarło i się ze*rało...

http://www.pzw.org.p...ny_z_wedkowania

[Jurski]

Jeśli wałek, to czyj,

UWAGA

Z dniem wczorajszym tj. 23.10.2020 po zebraniu w Okręgu Wrocław i przyjęciu nowej uchwały informujemy, że Zalew Sulistrowicki zostaje otwarty Zalew ma miano ogólnodostępnego zbiornika dla czlonków PZW. Nie trzeba kupować e-zezwolenia online oraz miejsca nie są ograniczone.

Informacje z ostatniej chwili:

Okręg PZW Wrocław odłowił nam piękne ryby, które potraktowali prądem i sieciami.

Całość tu,

https://www.facebook...02540968137635/

[digger]

Odświeżam temat. Jest sens się tam wybrać w majówkę? To jest nadal łowisko o charakterze specjalnym?