Ha haa ... to jest nas dwóch co nie wiedzą jak:)
Kiedyś kupiłem taką wyrzynarkę stołową z piłką włosową, ale (chyba była kiepska) skakała niemal po stole. Odpuściłem temat.
Myślałem o pile taśmowej, lecz tutaj byłby problem z odpowiednio wąskim brzeszczotem.
I ... tego typu woblerów zrobiłem może z 10 a może mniej.
Wolę tonące, niż gimnastykę z ręcznym nacinaniem.
Ja odginam oczko w bok, robię nacięcie na ster i przyginam z powrotem na miejsce. Prosto i szybko.