Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Wyeksploatowanie się wędzisk?


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
26 odpowiedzi w tym temacie

#21 OFFLINE   pitiki

pitiki

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 50 postów
  • Lokalizacjawarszawa
  • Imię:henryk
  • Nazwisko:zientarski

Napisano 07 październik 2020 - 08:19

Wędki, w odróżnieniu od gumy w majtkach, nie parcieją zbyt szybko ;)  Jedyną utratą walorów jaką zaobserwowałem w wędziskach, to wycierające się z czasem złącza, "wykruchy" korka i pękanie lakieru. Reszta walorów jest raczej wartością stałą :rolleyes:


Użytkownik pitiki edytował ten post 07 październik 2020 - 08:21

  • Alexspin i ManiekL-ski lubią to

#22 OFFLINE   Bander

Bander

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1000 postów
  • LokalizacjaGliwice
  • Imię:Radek

Napisano 07 październik 2020 - 08:47

Generalnie wszystko się zużywa, nie wiadomo jednak czasami jakie są objawy... Wędki są non-stop narażone na promieniowanie UV. Samo włókno węglowe czy szklane prawdopodobnie nie zdąży się zestarzeć, ale żywica już może szybciej. Oczywiście zależy to od rodzaju zastosowanych materiałów i ew, zabezpieczenia przed czynnikikami niszczącymi.

Tak więc teza że wędziska się zużywają raczej nie jest wyssana z palca.

Inna sprawa, że to wyeksploatowanie możemy przypisać czemuś innemu - np. uderzeniem i w efekcie uszkodzeniem itp. Generalnie temat raczej nie do ogarnięcia w warunkach polowych. Być może w labolatorium udało by się to "zmierzyć".


  • Dokuś lubi to

#23 OFFLINE   roberto7

roberto7

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 137 postów

Napisano 23 czerwiec 2021 - 13:01

Oczywiście że tak jest. Blank to włókna sklejone żywicą które pracując w pewnym stopniu ulegają naprężeniom. Szczególnie jest to widoczne w tanich gotowych wędkach seryjnych. Miałem cormorana, mam ją ona i wybaciły się bardzo.

#24 OFFLINE   binio1111

binio1111

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 528 postów
  • LokalizacjaŁódź

Napisano 23 czerwiec 2021 - 18:25

Mam karpiówkę mikado 3,5lbs. To była sztywna pała. Piszę była , bo po holu suma 191cm wyraźnie "zmiękla". Hol był siłowy a kij pracował na granicy złamania, ale wytrzymał przy pięknym całkowitym ugięciu. Niestety po tym przeciążeniu stał się wyraźnie miększy.

#25 OFFLINE   J-O-K-E-R

J-O-K-E-R

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 346 postów
  • LokalizacjaNiepołomice
  • Imię:Tomek

Napisano 05 lipiec 2021 - 11:41

Oprócz spiningu wędkuję tyczką. W sumie to od dwóch dekad aktywnie jeżdżę na spławikowe zawody wędkarskie. W tym rodzaju wędkarstwa sztywność wędki to jej najważniejsza cecha/zaleta. Im wyższy model i droższa wędka - tym lepiej wygląda parametr sztywności. Miałem przyjemność łowić w sumie trzema topowymi modelami wędek zawodniczych. Każdą po kilka sezonów. Z tego doświadczenia wynika, że "mięknięcie" w jakimś stopniu wydaje się następować. Zwłaszcza gdy jest to kij poddawany dużym obciążeniom (np łowi się w rzece albo często holuje duże ryby).



#26 OFFLINE   Trouter

Trouter

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 111 postów
  • LokalizacjaPołudnie
  • Imię:Wojtek

Napisano 02 sierpień 2021 - 21:59

Każde urządzenie posiada swój resurs: który w definicji mówi, że to: parametry graniczne stosowane do oceny stanu technicznego określone na podstawie liczby cykli pracy i stanu obciążenia jakiegoś urządzenia (np. wędki) w założonym czasie eksploatacji z uwzględnieniem rzeczywistych warunków użytkowania.

Dla urządzeń/maszyn dźwigowych resurs określa się liczbą wykonanych cykli oraz wypracowanym przez główne mechanizmy czasem pracy podanym w godzinach.O urządzeniach dźwigowych coś tam wiem (kilkanaście lat działam w tym temacie) i oczywistym jest, że żadne urządzenie nie jest wyprodukowane, żeby działało nieskończenie długo. Kiedyś każdy żuraw/winda musi być zezłomowany/wymieniony na nowy. To oczywistość.

Dlaczego z wędkami miało by być inaczej.

Przedsiębiorca który instaluje w zakładzie np. suwnicę jak źle dobierze jej parametry (np. będzie codziennie przeciążana) nie popracuje nią długo. To samo w drugą stronę. Gdy musimy dziennie wykonać kilkanaście cykli podnoszenia, gdzie obciążenie robocze wynosi powiedzmy jedną tonę, a mamy zamontowaną suwnicę o udźwigu 25 ton .... taka suwnica po 20-tu latach pracy będzie ledwo dotarta.

.. tym przydługim wstępem chciałem się "pochwalić" porażką w doborze kija szczupakowego, konkretnie dobranego na szwedzkie szkiery.

Złamałem elitkę ok dwa tygodnie temu (es86mhf2). Uszkodzenia mechaniczne nie wchodzą w rachubę. O kije bardzo dbam. Zawsze jeżdżą w tubie. Na pontonie zawsze miękko oparte. Pękła mi ta wędka przy podbieraniu ręką szczupaka. Wkurw był niesamowity. Sam na pontonie. Kumple kilkadziesiąt kilometrów ode mnie. Wszystkie kije zapasowe (i kompletnie wszystko) już zapakowane w samochodzie (a klucze oczywiście mają kumple) .. bo domek "zdaliśmy" a do odprawy promowej zostało pół dnia więc oczywistym łowiliśmy do oporu. Dodatkowo ryby na mega braniu, a ja ostatnie pięć godzin spędzam bez łowienia w pontonie. Nie polecam takiego stanu ducha jaki mi wtedy towarzyszył.

Pierwsza myśl. Ta elitka to porażka. Jak tylko dostanę gwarancyjną część (co się złamała) elitka wędruje na giełdę. Ale na chwilę obecną już się trochę waham. Generalne kij był świetny, żeby nie powiedzieć MEGA świetny. Był to mój podstawowy kij na szczupaki i sandacze. Szybkie wyliczenia obciążenia przeze mnie tej wędki dały konkretne wyniki. Był ze mną 4 razy w Szwecji .. kilkaset razy na Warcie. Złowił leciutko ponad 1 tyś. szczupaków (co najmniej 700 szt. ryb ponad 70 cm). Kij ma dużo węgla a mało żywicy (bo takie są elitki). Taki był chyba właśnie jego resurs. W tym roku odczuwalnie zrobił się "miększy". Chyba go po prostu zajechałem.

Nic nie jest wieczne. Teraz mam dylemat. Jak mi Amerykańce przyślą szczytówkę są trzy opcje:

  • dalej łowić "naprawioną" wędką ..jak się za kilka lat znowu złamie, ponownie reklamować ?

  • sprzedać i kupić HF2, ale to już konkretna pała, nie jestem przekonany,

  • kupić kij z innej stajni ?

    Ciężko jest lekko żyć ;)


Użytkownik Trouter edytował ten post 02 sierpień 2021 - 22:00

  • Piastun i zMazur lubią to

#27 OFFLINE   Szymon82

Szymon82

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1571 postów
  • LokalizacjaŁódź
  • Imię:Szymon

Napisano 15 sierpień 2021 - 09:37

Podbieranie ręką to zawsze ryzykowny moment dla wędziska. Pozazdrościć doświadczenia i wyników, ale może tym razem to był zwykły błąd, którego kij akurat nie wybaczył?




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych