Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Suzuki DF 2.5 nie odpala


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
4 odpowiedzi w tym temacie

#1 OFFLINE   ObywatelX

ObywatelX

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 21 postów
  • LokalizacjaOlsztyn
  • Imię:Paweł

Napisano 05 maj 2021 - 19:53

Witam,

mam nadzieję ,że piszę w dobrym dziale. Mam problem z moim silnikiem. W czasie zimy trzymałem go na balkonie. Był przykryty folią jednak nie spuszczałem z niego paliwa. W zeszłym tygodniu wybrałem się nad jezioro. Silnik odpalił praktycznie od razu. Wszystko było ok jednak po jakiś 30 minutach zaczął się dławić po czym zgasł. Po chwili udało mi się go odpalić drugi raz. Na wolnych obrotach podziałał jednak jak tylko przekręciłem manetkę gasł ponownie. I tak 3 x po czym aż w końcu przestał działać w ogóle. Po powrocie sprawdziłem świecę była mocno okopcona jednak wyczyściłem ją i iskra była normalnie. Rozebrałem również gaźnik jednak nie było żadnych zabrudzeń. Kręcąc na sucho na świecy pojawia się paliwo także tu chyba również jest okej. Nie mam już pomysłu co może być przyczyną. Oleje były wymieniane na jesieni, chłodzenie również działało gdyż strumień wody się wydostawał. Z takich rzeczy, które mnie zastanawiają to nie jestem w stanie kręcić swobodnie śrubą, wykonuje niecały obrót po czym się blokuje. Nie wiem czy tak powinno być czy nie.

Ma ktoś może pomysł co jeszcze bym mógł sprawdzić? Zastanawiam się czy nie odpiąć baku i nie sprawdzić czy przypadkiem nic się nie przytkało. Ale tak jak mówię na moje oko paliwo się dostaje chyba ,że jest to za mała ilość.

Z góry dzięki za wszelkie sugestie.



#2 OFFLINE   Bolesław

Bolesław

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 501 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 05 maj 2021 - 20:56

Sprawdź przewód między bakiem a gaźnikiem. Nie miałem silnika z wewnętrznym zbiornikiem, ale objaw przypomina nieszczelność na przewodzie doprowadzającym paliwo. To nie będzie ciekło, ale układ się zapowietrzy. Wtedy są takie objawy. Zerknij czy nie mam mimimalnego sparcienia gumy. Trzymanie na mrozie, deszczy, słońcu sluży temu niestety. Lepsza piwnica.

#3 OFFLINE   Pawele

Pawele

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 311 postów
  • LokalizacjaWarszawa/Kamionka
  • Imię:Paweł

Napisano 06 maj 2021 - 09:37

Sprawdż też czy w zbiorniku nie ma wody.



#4 OFFLINE   Stołczynianin

Stołczynianin

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 405 postów
  • LokalizacjaSzczecin
  • Imię:Robert

Napisano 07 maj 2021 - 22:20

 Po powrocie sprawdziłem świecę była mocno okopcona jednak wyczyściłem ją i iskra była normalnie. Rozebrałem również gaźnik jednak nie było żadnych zabrudzeń. Kręcąc na sucho na świecy pojawia się paliwo także tu chyba również jest okej.

Jeśli świeca się okopciła - to znaczy paliwo jest i to w nadmiarze. Sadza zwiera iskrę i silnik gaśnie.

Jeśli kopci to może nie odmyka ssanie?

Może za wysoki poziom paliwa w komorze gaźnikowej?

Może przytkana dysza powietrza prowadząca do studzienki emulsyjnej (powiercona tulejka nad dyszą główną paliwa).
 



#5 OFFLINE   Robert.Bart

Robert.Bart

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 112 postów
  • LokalizacjaBartoszyce

Napisano 08 maj 2021 - 06:45

Witam jeżeli Suzuki ma taki sam gaźnik jak Mercury 2.5 i 3,5 km to producent ukrył jedną duszę pod odlewem aluminiowym tak zmusza użytkownika do zakupu nowego. Trzeba rozwiercić korek aluminiowy i wykręcić dyszę. W serwisie płaciłem za tą usługę 70 zł.
  • chlodnica lubi to




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych