kombinezon przeciwdeszczowy
#1 OFFLINE
Napisano 25 sierpień 2012 - 15:22
Szukam kombinezonu przeciwdeszczowego (pływający już mam) niezbyt drogiego, najlepiej oddychającego.
Macie jakieś sprawdzone firmy i modele?
Dziękuję z góry za okazaną pomoc.
#2 OFFLINE
Napisano 25 sierpień 2012 - 17:17
PS.Pod poncho wchodzi mi też plecak .
#3 OFFLINE
Napisano 25 sierpień 2012 - 18:42
Panowie dziś zmokłem na moim gumiaku aż mi w butach chlupała woda...Nawet Raptor na plecach nie dawał już rady.
Szukam kombinezonu przeciwdeszczowego (pływający już mam) niezbyt drogiego, najlepiej oddychającego.
Macie jakieś sprawdzone firmy i modele?
Dziękuję z góry za okazaną pomoc.
jeszcze sie z takim nie spotkalem moze poza dry suit dla nurkow/kajakarzy albo plastikowymi ciuchami roboczymi.
W obu przypadkach zapomnij o oddychaniu.
Niedawno bylem na spacerze z psem - na stopach skorzane buty (zaimpregnowana skora srodkiem do siodel+goretex) na nogach procz spodni overtrousers bundeswehry (niby goretexowe), kurtka rossignol z goretexu i jakas czapka z udustexu wodoszczelna.
Po kilku godzinach bylem tak mokry, ze sie ruszac nie moglem bo mi sie ciuchy pod spodem lepily do ciala.
Nie wiem czy przeciekly, czy woda poleciala do srodka np rekawami i mi wszystko pod spodem namoklo.
Jak do tej pory jedyne w miare jako tako dzialajace rozwiazanie to kapelusz z szerokim rondem nawoskowany na przeswit - zatrzymuje wode i robi za parasol dla kurtki, kurtka obojetne jaka bo jeszcze rzadna w 100% nie trzymala, albo poce sie pod nia tak, ze rzadna roznica czego mokry jestem i spodniobuty oddychajace (w nich tez po jakims czasie od potu mam wilgotne spodnie i skarpety - glownie skarpety). Aktualnie jestem na etapie dobierania ciuchow tak by dalej byly cieple nawet jak mokre a goretexy sobie odpuscilem.
Moze jakbym dorwal jakas kurtke z materialu jak spodniobuty to cos by z tego bylo, ale to i tak poleci rekawami czy wzdluz szyji.
Mam w planie kupic kag na kajak jak pochodze to dam znac.
edit: kilka dni pozniej na spacer w podobna pogode wybralem sie w podkoszulku sztucznym i zwyklej kurtce wodoszczelnej (rzadne gore cieniuska jak firanka - tylko do oslony przed wiatrem jak mokra) a na nogi spodnie z cienkiej tkaniny (chyba grashopper niby bear grylls model - swoja droga sie rozpadaja sa raczej bez cudow), ktora nawet mokra nie lepila sie do ciala - bylo mi duzo wygodniej mimo, ze spacer dluzszy..
#4 OFFLINE
Napisano 25 sierpień 2012 - 20:12
Co do membran, gore, hyvent, aquatex itd. to warunkiem ich poprawnego działania jest używanie od samego początku wszystkiego oddychającego tzn.
- bielizna termoaktywna
- oddychający polar
- a na to kurtka z membraną
i dopiero wtedy to ma sens, jeśli masz na sobie koszulkę w której pocisz się tak że spływają strugi wody po plecach to gore na samym wierzchu garba można sobie w du... wsadzić.
Co do samego gore i innych membrann nie polecam zakupu wojskowych używanych kurtek z allegro, kupiłem 3 i każda z nich to był przechodzony, uszkodzony szmelc który ze stratą musiałem upłynnić, jeśli ktoś chce to kupić to musi to być NOWE a nie ściorane przez US soldżerów czołganiem w Afganistanie na porannej zaprawie.
Ponadto o membranę trzeba dbać, tego nie pierze się z majtkami żony w w proszku Vizir w pralce, do tego są odpowiednie impregnaty.
Osobiście stosuję taki zestaw, bielizna termo (notabene chodzę na co dzień) w zależności od temp. bluza oddychająca + polar lub softshell + kurtka z membraną + spodnie z gore i gumioki/lub zaimpregnowane buty na nogi.
Co do impregnatów to polecam zobaczyć i poczytać o nano protektorze LINK1 i LINK2
Z góry zaznaczam że nie mam nic wspólnego ze sprzedażą i promocją tego produktu, po prostu używam i korzystam, bo oprócz łowienia trochę po górach chodzę
#5 OFFLINE
Napisano 25 sierpień 2012 - 20:42
Co do impregnatów to polecam zobaczyć i poczytać o nano protektorze
ja polecam pomyslec 3 razy zanim cos takiegu uzyje sie do butow skorzanych - skora po tym wysycha i peka (oczywiscie nie po tygodniu mowa o ciaglym uzywaniu miast porzadnej pasty). Do innych czesci ubrania oczywiscie ok.
Ale tez wytrzymuja bardzo krotko (probowalem kilka marek na roznych ciuchach).
Zastanawia mnie tylko z czego sa zrobione spodniobuty oddychajace moje juz dawno starly repelent (chyba po kilku uzyciach juz na nich plamy zostaja po wejsciu do wody - jak byly nowe to woda sie skraplala i od razu byly suche), ale dalej zostaja 100% szczelne mimu kilku sporych przetarc - obstawiam na zasluge grubosci (moja sa chyba z 3 warstw a 4 na kolanach albo 4 i 5 na kolanach) moze jakby z tego kurtke zrobic i dac silikonowe uszczelnienia to by cos bylo, ale obstawiam, ze i tak sie w srodku spocisz chocbys goly byl - nogi sie tak nei poca a skarpety mam mokre w spodniobutach..)
#6 OFFLINE
Napisano 25 sierpień 2012 - 21:14
ja polecam pomyslec 3 razy zanim cos takiegu uzyje sie do butow skorzanych - skora po tym wysycha i peka (oczywiscie nie po tygodniu mowa o ciaglym uzywaniu miast porzadnej pasty). Do innych czesci ubrania oczywiscie ok.
Ale tez wytrzymuja bardzo krotko (probowalem kilka marek na roznych ciuchach).
Akurat do butów stosuję środek Grangers'a (do nubuku) co do kurtek i polaru to co podałem polecam z własnego doświadczenia.
#7 OFFLINE
Napisano 25 sierpień 2012 - 22:22
Wystarczy że odprowadzą pot na drugą stronę i nie ma efektu mokrych pleców, używam takich na rower, w góry i na wodę.
[quote]
?
Albo wszyscy dajecie sobie wciskac marketingowa papke do glowy albo ja jestem nienormalniy. Sa tkaniny, ktore szybko schna, sa tez takie, ktore dalej grzeja mimo, ze mokre, ale w takie co transportuja pot nie wierze. Na jakiej zasadzie to sie odbywa? na takiej samej jak szampon do wlosow z wyciagiem z jedwabiu robi je blyszczacymi i miekkimi?
Jakas konkretna marke polecasz? chetnie sie przejde na spacer i zrobie fote jak jestem caly mokry od potu.
[quote]
Niestety czasami raz na jakiś czas jak się kurtka z membranną czyms upier... to jednak wyprać trzeba i wolę w impregnacie dla zachowania twarzy, niż w jakimś proszku drogi gooralu.
[/quote]
jako ze nigdy nie udalo mi sie takiej kurtki/spodni doprowadzic do porzadku (uzywalem nikiwaxow specjalnych do prania i drugich do impregnacji cuda na kiju) to zwykle przeznaczam ja poprostu do roboty i z dyni. Bo komplet porzadnych specyfikow kosztuje 1/4 ceny ciucha... A nawet jak zadzialaja to na krotka mete (mam np spodnie HH z jakiegos hextexu czy tam innego - jak juz raz przemokly od obcierania sie o choinki to juz mi sie ich nie udalo doprowadzic do stanu nieprzemakalnosci. to samo kurtka z gore. Zrobie sobie zreszta maly eksperyment jutro - wezme kurtke, ktora jest zwykle cala mokra od spodu az strozki ciekna jak w niech chodze po deszczu (niby jakas oddychajaca trespassa nie gore) i napelnie ja woda np rekawy. - sprobuje zobaczyc czy przemaka na szwach(a sa podklejane) czy poprostu cala ta wilgoc w srodku to wynik kondensacji...
Musze przyznac, ze nie mialem nigdy kurtki z GRUBEGO gore. (takiej 2x grubszej jak popularne flecktrany z bundeswehry, ktore ciekna po kilku uzycich)
#8 OFFLINE
Napisano 26 sierpień 2012 - 09:17
Nikt ich nie użytkuje?
#9 OFFLINE
Napisano 26 sierpień 2012 - 09:24
Uploaded with ImageShack.us
#10 OFFLINE
Napisano 26 sierpień 2012 - 09:27
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych