Pstrągi 2022
#21 OFFLINE
Napisano 16 luty 2022 - 16:41
Popularny
IMG_20220216_133518.jpg 87,81 KB 55 Ilość pobrań
- Guzu, tpe, mario i 78 innych osób lubią to
#22 OFFLINE
Napisano 26 luty 2022 - 18:05
Popularny
Załączone pliki
Użytkownik tomo80 edytował ten post 26 luty 2022 - 18:07
- Guzu, tpe, mario i 64 innych osób lubią to
#23 OFFLINE
Napisano 02 marzec 2022 - 22:02
Popularny
IMG_20220225_162549.jpg 77,36 KB 52 Ilość pobrań
IMG_20220225_163009.jpg 42 KB 51 Ilość pobrań
Użytkownik Piotr Gołąb edytował ten post 02 marzec 2022 - 22:04
- mario, popper, Artech i 51 innych osób lubią to
#24 OFFLINE
Napisano 06 marzec 2022 - 20:18
20220205_155820-01-02_copy_2016x1512.jpeg 97,77 KB 54 Ilość pobrań
20220305_182417-01_copy_1374x1512.jpeg 143,2 KB 53 Ilość pobrań
- mario, tlok, Artech i 41 innych osób lubią to
#25 OFFLINE
Napisano 14 marzec 2022 - 08:46
Załączone pliki
- mario, popper, Artech i 24 innych osób lubią to
#26 OFFLINE
Napisano 15 marzec 2022 - 17:48
Załączone pliki
Użytkownik 1bartek115 edytował ten post 15 marzec 2022 - 18:08
- Artech, Mysha, Maciek Rożniata i 34 innych osób lubią to
#27 OFFLINE
Napisano 22 marzec 2022 - 20:55
Szanowni forumowicze zwracam się z pytanie., Na siurku w którym ostatnio łowię dość często zaobserwowałem taką oto prawidłowość, pstrągi stoją parami, samiec z samicą. Często zdarza się sytuacja że podczas holu druga ryba "odprowadza " tą holowaną. Czy spotkaliście się z taką sytuacją? Osobiście zwiedziłem już sporo rzeczek pstrągowych ale po raz pierwszy zaobserwowałem takie zjawisko.
Użytkownik PiotrCz edytował ten post 22 marzec 2022 - 20:59
#28 OFFLINE
Napisano 22 marzec 2022 - 22:56
Szanowni forumowicze zwracam się z pytanie., Na siurku w którym ostatnio łowię dość często zaobserwowałem taką oto prawidłowość, pstrągi stoją parami, samiec z samicą. Często zdarza się sytuacja że podczas holu druga ryba "odprowadza " tą holowaną. Czy spotkaliście się z taką sytuacją? Osobiście zwiedziłem już sporo rzeczek pstrągowych ale po raz pierwszy zaobserwowałem takie zjawisko.
Tak, widywałem takie rzeczy, ale nie byłem w stanie rozróżnić czy to samce czy samice 😉 W zeszłym roku nagrałem sobie kamerką akcję, która dała mi sporo do myślenia. Na proste przed mini wodospadem zaciąłem trzydziestka. Gdy miałem go już blisko brzegu z głęboczka wyskoczył pstrąg 50+ i **znał 30 aż zafurczało. Stałem na brzegu, więc kaban mnie musiał widzieć co nie przeszkodziło mu odgonić kolegę.
#29 OFFLINE
Napisano 23 marzec 2022 - 05:45
#30 OFFLINE
Napisano 23 marzec 2022 - 14:38
- Seba 37 lubi to
#31 OFFLINE
Napisano 23 marzec 2022 - 19:02
Wysłane z mojego Mi 9T Pro przy użyciu Tapatalka
- Artech, MaleX, Mysha i 23 innych osób lubią to
#32 OFFLINE
Napisano 23 marzec 2022 - 19:13
Kiedy to było? Ja na początku stycznia widywałem takie pary z powodu spóźnionych amorów spowodowanych wyższą temperaturą na przełomie roku.
Nie dalej jak wczoraj.
Po pracy szybki wypad. Na początku wędkowania z miejscówki wyciągam namierzonego samca 38 z piękną kufą. Podczas holu kontem oka dostrzegam drugą rybę która towarzyszy mu prawie pod moje nogi. Po ok 1,5 godzinie wracam w to samo miejsce i łowię samice 33.
Takie odprowadzenie jest w 90 % miejscówek.
Użytkownik PiotrCz edytował ten post 23 marzec 2022 - 19:18
#33 OFFLINE
Napisano 24 marzec 2022 - 22:03
Zastanawiam się czy łowicie też pstrągi w rzeczkach, na których nie ma aktualnie zarybień, lub które nie są ciekami łączącymi się z zarybianymi rzekami. Czy komuś może udaje się regularnie łowić te ryby na rzekach gdzie populacja sama się utrzymuje? Zdjęcie zeszłotygodniowego pstrąga żeby nie wypaść zupełnie z wątku
275965584_1160593698143674_4377391753423072036_n.jpg 174,79 KB 33 Ilość pobrań
- Artech, szydłoś, gulf i 1 inna osoba lubią to
#34 OFFLINE
Napisano 25 marzec 2022 - 07:37
- GroPerch lubi to
#35 OFFLINE
Napisano 25 marzec 2022 - 08:05
"Zastanawiam się czy łowicie też pstrągi w rzeczkach, na których nie ma aktualnie zarybień, lub które nie są ciekami łączącymi się z zarybianymi rzekami." Tak l, mam taka rzeczke. Mało że nie zarybiana to jeszcze robaczkarze i rolnicy płuczacy beczki po nawozach. I pstragi sa bo jest baza pokarmowa i właściwy rodzaj żwiru o dobrej gradacji do tarla (Tak mi to tłumaczył ichtiolog). Ten fenomen tlumaczy też to ze rzeczka nieuregulowana....
Dziękuje za odpowiedź, to budujące co piszesz. Ciekaw jestem jaka to właściwa gradacja żwiru? Pzdr
#36 OFFLINE
Napisano 25 marzec 2022 - 10:34
Lub ma dopływy z miejscami do tarła."Zastanawiam się czy łowicie też pstrągi w rzeczkach, na których nie ma aktualnie zarybień, lub które nie są ciekami łączącymi się z zarybianymi rzekami." Tak l, mam taka rzeczke. Mało że nie zarybiana to jeszcze robaczkarze i rolnicy płuczacy beczki po nawozach. I pstragi sa bo jest baza pokarmowa i właściwy rodzaj żwiru o dobrej gradacji do tarla (Tak mi to tłumaczył ichtiolog). Ten fenomen tlumaczy też to ze rzeczka nieuregulowana....
#37 OFFLINE
Napisano 25 marzec 2022 - 10:57
Jednak napewno z nieba nie spadają i kaczki nie przynoszą.
Wysłane z mojego Mi 9T Pro przy użyciu Tapatalka
- GroPerch lubi to
#38 ONLINE
Napisano 25 marzec 2022 - 11:13
Piotrze, więcej optymizmu i wiary.
W rzeczkach mojego okręgu obserwujemy tarło od kilku lat, regularnie.
- rybarak i GroPerch lubią to
#39 OFFLINE
Napisano 25 marzec 2022 - 15:35
- Mateo1989, border river, troutmaniacs i 2 innych osób lubią to
#40 OFFLINE
Napisano 26 marzec 2022 - 14:46
Ostatnio pochłonęło mnie tropienie kleni. Jednak nie mogłem zapomnieć o sanowych pstrągach, tym bardziej, że ZO Krosno ustanowił dla nich odcinek NO KILL (!!!!).
To miał być pierwszy od wielu dni dzień bez pełnej lampy. Chociaż wyjeżdżając z domu było koło zera, już nad Sanem termometr w aucie pokazał +3, a temperatura szybko rosła. Zapowiadał się piękny wiosenny dzień.
Pierwsza miejscówka niestety bez kontaktu z rybami...Dwa dni wcześniej z puściły w Bieszczadach śniegi z północnych zboczy gór. Poszło pośniegowe błoto....Dopływy pompowały zimną, mętną wodę. Postanowiłem zjechać w dół rzeki, na wyżej wspomniany odcinek NO KILL na pstrągów.
Tu woda w rzece była tylko minimalnie trącona i zdecydowanie cieplejsza (nie drętwiały mi już z zimna palce u stóp ).
Schodziłem w dół rzeki obławiając każdy głębszy dołek, czy rynienkę. Łowiłem małą gumką na zbudowanym przez siebie jigu na bezzadziorowym haku muchowym i główce wolframowej 4,5mm.
Doszedłem do ciekawego miejsca z dość głęboką wyrwą w brzegu. Wszedłem na brzeg i zacząłem obławiać dziurę stojąc dość daleko od wody. To był chyba mój trzeci rzut w tym miejscu.
Nurt rzeki przesunął przynętę pod sam brzeg. W chwili, gdy zobaczyłem gumkę wychodzącą z głębokiej jamy, coś błysnęło, a przynęta znikła w olbrzymim pysku. Zacinam, siedzi!!! Pierwszy odjazd był bardzo długi. Pomyślałem sobie - głowacica. Ale po chyba trzecim odjeździe, ryba dała się podholować bliżej i zobaczyłem, wielkiego pstrąga.
Był w bardzo dobrej kondycji, na widok podbieraka uciekał wybierając linkę z hamulca raz w górę, raz w dół rzeki. W końcu zapakowałem rybę do podbieraka. Po uwolnieniu z haka dałem kropkowi odpocząć w podbieraku. Przygotowałem statyw i telefon.
20220325_205732.jpg 85,2 KB 30 Ilość pobrań
Szybka sesja i ryba błyskawicznie znika w swoim dołku.
Spojrzałem na zegarek, 11.20. Zaraz dotrze do mnie woda z zapory. Od kilkunastu tygodni zapory zaczynają zrzucać wodę rano. Wyższa woda dociera do Leska około 10, do Postołowa po 12. Teraz jest już nieźle, przychodzi tylko jedna turbina, stan na wodowskazie w Lesku wzrasta z 167 na 177 cm, ale jeszcze niedawno zrzucano dwie turbiny, woda podnosiła się w ciągu kilku minut do 200 cm! Trzeba było bardzo uważać!
Obławiam rynnę na środku rzeki, miękkie przytrzymanie i po chwili w podbieraku mam kolejnego, tym razem ponad 40 cm potokowca.
20220326_134140.jpg 177,36 KB 38 Ilość pobrań
Mija kilka minut, i przy wyciąganiu przynęty z wody atakuje ją kolejny pstrąg.
Woda w rzece zaczyna wyraźnie podnosić się i brudzić. Szybciutko ewakuuję się na brzeg. Mam jeszcze kilkanaście minut. Zakładam małego twicha i obławiam z brzegu przybrzeżne rynienki.
Nagle w nadbrzeżnych krzakach zatrzymuje się auto terenowe, wysiada z niego dwóch umundurowanych panów. Po okazaniu legitymacji SSR powiatu leskiego, proszą mnie o pokazanie dokumentów uprawniających do wędkowania. Rozmawiamy chwilę, okazuje się, że kontrolowali w górze rzeki kilku wędkarzy. Nie mieli oni nawet kontaktu z pstrągami.
Panowie odjeżdżają, a ja wykonuję trzy ostatnie rzuty. W drugim potężne uderzenie w małego woblera, niestety ryba nie zapina się. Oczywiście zostaję nad rzeką kolejnych kilkanaście minut , oczywiście już bez brania.
Tym razem łowiłem Dragonem HM62X, 1,9m do 12g. Kołowrotek 2500. Linka 0,06 Fishmaker v.2, przypon z zyłki 0,16 HM80.
NOMINACJA DO KONKURSU "OPIS MIESIĄCA"
Użytkownik bartsiedlce edytował ten post 26 marzec 2022 - 21:22
- Guzu, mario, Ruki i 28 innych osób lubią to
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych