Udało się otworzyć
1 ryba sezonu 50 cm;)
20220101_101053_compress91.jpg 184,48 KB 198 Ilość pobrań
Użytkownik Jano edytował ten post 01 styczeń 2022 - 13:37
Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.
Napisano 01 styczeń 2022 - 10:43
Popularny
Udało się otworzyć
1 ryba sezonu 50 cm;)
20220101_101053_compress91.jpg 184,48 KB 198 Ilość pobrań
Użytkownik Jano edytował ten post 01 styczeń 2022 - 13:37
Napisano 01 styczeń 2022 - 11:52
Napisano 01 styczeń 2022 - 16:37
Popularny
To teraz już na spokojnie z domu;)
Nowe PB 50 cm i 1 pstrąg tego sezonu.
Złapany na woblera.Wędka matagi nimble minnow z podpiętym existem lt.
Nie mogłem edytować pierwszego wpisu.
DSC00877_compress11.jpg 52,25 KB 134 Ilość pobrań
Napisano 02 styczeń 2022 - 12:19
Sezon w kropki rozpoczęty wczoraj. 7 ryb zaliczonych jak na niecałe 2h popołudniowego łowienia jestem zadowolony.
Wybrałem malutką zapomnianą rzeczkę, w jej górnym biegu, prawie z zerową presją. Uwielbiam być sam nad wodą. Minus jeden że w tej rzece pstrąg 35cm to już okaz. Wydlubanie czegoś większego graniczy z cudem. Dominują małe ale kolorowe pstrążki 25 do 30cm, przeplatane dość rzadko tęczakami uciekającym ze zabezpieczonego niedawno powstałego stawu.
Taki urok małego niezbyt żyznego siurka. Brak większych ryb jest zarazem plusem i minusem. Minusem bo przyjeżdżając tutaj mam świadomość że jestem skazany na małe ryby i jeżeli trafię raz na dwa lata 40+ będzie to na miarę ryby 60+ z popularnej często uczęszczanej przez wędkarzy wody.
Z drugiej strony to jednak plus bo zdecydowanej większości wędkarskiej braci nie interesuje łowienie pięknie ubarwionych małych rybek w malowniczej rzeczce. Jednak wygrywa pogoń za okazem. Więc cisza, spokój gwarantowana. Bez ścigania się czy przechodzenia jeden drugiego. Mi to pasuje, umiem się cieszyć z pstrąga 60+ jak i z kolorowego 30staczka.
Foto na forum nie będzie, bo rybki były jak na ta wodę przystało tylko małe i kolorowe. Rzeczki tym bardziej bo jest szansa że będę tam męczył większość sezonu te 30staki sam w świętym niczym niezmąconym spokój.
Sprzętowo:
Major Craft Nextino FSX 722l
Shimano Vanford 2500S
Żyłka Dragon HM89 v2 0.16mm
Przynęt: HMGlures SilentASSASIN 39 w kolorze 5
Użytkownik gajosik edytował ten post 02 styczeń 2022 - 12:28
Napisano 02 styczeń 2022 - 17:38
Napisano 04 styczeń 2022 - 14:25
Popularny
Napisano 04 styczeń 2022 - 19:06
Popularny
"Kwintesencja wynaturzonej miłości bezmózgów- zaruchać na byle czym "*- czyli pojechałem na pstrągi😆😆😆.
I zrobiłem wszystko nie tak jak nakazują nam autorytety na jerku😊. Zamiast sztruksów i trampek ubrałem oddychacze, "wranglerkę" zastąpiłem membraną i co najgorsze założyłem Buffa kupionego na promocji w biedrze. A fuj!
I zaraz tego pożałowałem. Przy przechodzeniu przez rów wjechałem do pół uda w wodnobłotną paćkę. Gdybym miał trampki to kąpiel błotna byłaby gratis, a tak guzik.
Zapiąłem na agrafce Minnowa 7S OTR i zacząłem typową styczniową orkę. Rzut. Krok. Rzut. Krok. Po 30 minutach, na zakręcie siada ryba. Oczywiście- chudzina. Pstrąg zaskoczony OTR-em. Wiadomo że kultowe Salmo powinno leżeć w oryginalnym pudełku, najlepiej z dala od światła, w stałej temperaturze i kontrolowanej wilgotności. Nie jest jakiś wielki (44 cm), ale walczy całkiem dzielnie. Robię mu fotkę by podbudować swoje ego. Odpływa całkiem chyżo.
Zaczyna padać, do tego wieje. Niestety jest mi ciepło i sucho. Żaden ze mnie "maczo". Ewidentnie jestem "produktem prasy kolorowej". Kończę i jadę do domu słuchając Sleyerka 😊😊😊.
* cytat z bloga kolegi Sławka.
Resized_20220104_150901.jpeg 106,35 KB 86 Ilość pobrań
NOMINACJA DO KONKURSU "OPIS MIESIĄCA"
Użytkownik bartsiedlce edytował ten post 05 styczeń 2022 - 12:56
Napisano 06 styczeń 2022 - 01:46
Napisano 26 styczeń 2022 - 17:16
Kropasek podczas polowania na lipaski.
Napisano 27 styczeń 2022 - 14:02
Kropek złowiony na złotą obrotówkę 3 prowadzoną z prądem- tak łowię cały czas od początku stycznia do końca sierpnia . Jeszcze kilka sztuk wyszło w przedziale 35-42 cm
pstrązek 2.jpg 86,82 KB 81 Ilość pobrań
Użytkownik grzegorzpo91 edytował ten post 27 styczeń 2022 - 14:03
Napisano 30 styczeń 2022 - 21:30
Popularny
Trochę ożywię może wątek
Użytkownik bartsiedlce edytował ten post 30 styczeń 2022 - 22:12
Napisano 03 luty 2022 - 09:06
Napisano 06 luty 2022 - 21:02
Śnieg, śnieg z deszczem, deszcz, wichura, ale z happy endem.
Może nie olbrzym, bo ledwo ponad forumowe minimum, ale cieszy bardzo.
PS76MLF2, Nasci 2500, plecionka PE 0,8, przypon z fluo, a na końcu tłuściutki czarny zonker, od NidzielJig
DSC_1076 (1).JPG 41,68 KB 49 Ilość pobrań
Użytkownik Rodzynek edytował ten post 06 luty 2022 - 21:13
Napisano 06 luty 2022 - 23:47
Panowie zapraszamy do wzięcia udziału w konkursie na Pstrąga lutego - czekają fajne nagrody!
http://jerkbait.pl/t...lutego-konkurs/
Napisano 07 luty 2022 - 07:38
Popularny
Sezon 2022 udało mi się otworzyć na pstrągach. W zeszłym roku nie było takiej możliwości. W 2022 się udało.
6 dni solowych spacerów z wędką i podbierakiem na plecach to wspaniała okazja na przewietrzenie głowy. Wspaniała okazja na poznanie nowych wód.
Aura nie była taka wspaniała. Mroźne poranki (do -8) nie zachęcały do przebierania się nad rzeką.
A gdy jeden dzień przywitał mnie gęstą mroźną mgłą... to wiedziałem, że to będzie to.
Niestety nauczony w poprzednich latach łowieniem w takich warunkach liczyłem na grube tematy i dużą aktywność ryb.
W takie dni warto być na bieżąco - co gdzie i jak. Kto gdzie mieszka, gdzie być kiedy. Każda minuta "czasu antenowego" jest warta jeszcze więcej niż zwykle.
Tą mgławicę trafiłem ostatniego dnia. Także mimo tego, że byłem na nowych rewirach. Tematy i jakieś tam ryby miałem rozpoznane.
Wizyta u zawodnika, którego widziałem 4 dni wcześniej przyniosła miłą niespodziankę. Wtedy tylko wyszedł do "muszki" i lekką ją stuknął. Trudne techniczne miejsce i słaba widoczność nie pozwoliły mi precyzyjnie oszacować wymiaru zawodnika.
Branie we mgle przyszło w 3 lub 4 podaniu. Zacięcie i momentalny odjazd pokazały, że wstępny szacunek był błędny. Wspaniała kondycja. Siła. Miejsce nie dawało za wiele pola manewru. Ale wędka gnie się cała. Żyłka ma 0.25 i jest na szpuli od wczoraj...
Skończyło się zdjęciem z rybą 62 cm.
Potem, co nie zdarzało mi się dotychczas, zamarzł mi magnes trzymający podbierak. Wilgotność powietrza w tej mlecznej mgle i ujemna temperatura płatała figle.
Ale jednak do podbieraka ktoś tam wskoczyć zdołał. Obyło się bez porwania zaczepu w kamizelce - Patagonia szacun.
A tego ostatniego, notabene największego z tych trzech wspomnianych w tym wpisie, spotkałem po trzech dniach od zapoznania. Tu sytuacja była o tyle prostsza, że rybę widziałem na dość szerokim przegłębieniu, przy zwisających gałęziach miał czatownie. W dniu aktywności oczywiście nie był w czatowni. A parę metrów wyżej, gdzie przegłębienie się zaczynało. Branie chyba przy piątym podaniu muszencji. Poprzednio kilka razy wychodził i odprowadzał. Tym razem skasowanie konkretne.
Hol dużo spokojniejszy, bo miejsce z tych "easy".
Ale forma i kondycja zwierzaka zdecydowanie godna pochwały.
64 cm. Żółty centymetr krawiecki gwarancją precyzji pomiaru
A potem się skończyło. I mgła. I aktywność ryb... i wyjazd.
Trzeba było udać się do auta i odpalić "Live Undead" Slayera \m/
Sprzętowo to jak zawsze od lat u mnie.
StC 7 stop moderate 14 lb
Shimano 2500
Pline 0.25 mm
I dziwna przynęta z piór i włosia własnego wykonania uzbrojona w jeden hak ownera.
Pozdrawiam i wypuszczajcie wszystkie spotkane pstrągi !
NOMINACJA DO KONKURSU "OPIS MIESIĄCA"
Użytkownik bartsiedlce edytował ten post 07 luty 2022 - 10:16
Napisano 07 luty 2022 - 12:10
Ładne rybska, gratulacje!!
Podoba mi się też koszulka (to moja ulubiona płyta IM) i oczywiście czapa .
Napisano 08 luty 2022 - 15:07
Jak sie czlowiek rozbierze z tego wszystkiego...to dopiero widac, ile sie mialo na sobie.
Troche zajelo dopracowanie sensownego stroju, by sie dalo chodzic, schylac, przedzierac przez krzaki i miec jakas tam swobode ruchu.
Wiec moze sie komus przyda taka info.
U mnie to wyglada od kilku sezonow tak .
Na gorna czesc ciala :
Underarmor koszulka dlugi rekaw lub zblizona, jako warstwa pierwsza od ciala.
Na szyje pierwszy buff.
Na to koszulka polar 200 dlugi rekaw.
Na to wybrana koszulka tematyczna \m/
Na szyje drugi buff.
Na dolna czesc ciala.
Kalesony merino / albo Imax lub odpowiednie.
Skarpety heavy duty na stopy.
Na pas ogrzewacz ledzwiowy shimano.
Na to polarowe spodnie.
Potem jeszcze jedne skarpety merino.
Potem spodniobuty.
Potem buty do brodzenia.
A rano na glowe czapka.
Użytkownik bartsiedlce edytował ten post 24 marzec 2022 - 09:45
Napisano 10 luty 2022 - 10:52
Napisano 10 luty 2022 - 18:10
Popularny
Minęły dopiero niecałe dwa tygodnie sezonu pstrągowego 2022, a ja mam już dość wrażeń na ten i pewnie kolejne dwa.
Ale po kolei.
Tak naprawdę sezon pstrągowy zacząłem w grudniu i styczniu trenując łowienie UL na....rzecznych kleniach. Po złowieniu kilkudziesięciu ryb wyczułem zestaw, a przede wszystkim kij. Skuteczność zacięć i holi miałem ponadprzeciętną, pewnie dobijającą do 100%!
1 lutego meldujemy się z kolegą nad Myczkowcami. Temperatura oscyluje koło zera, przelotki marzną, gdy zaczyna powiewać zimny wiaterek, na szczęście silikon w sprayu pomaga.
Pierwsze miejscówki, pierwsze kontakty z rybami. Niestety, delikatnie skubią lub odprowadzają nasze przynęty.
Po kolejnej zmianie przynęty, silne uderzenie i po emocjonującej walce (częściej był nad wodą niż w wodzie) w podbieraku ląduje grubiutki tęczak.
20220201_111648.jpg 162,95 KB 40 Ilość pobrań
Kolejne miejscówki i kolejne pstrągi, tym razem łowię cztery potokowce.
20220210_161325.jpg 172,86 KB 42 Ilość pobrań
W ostatni poniedziałek znowu jesteśmy nad wodą. Tym razem bank rozbija kolega. Łowi niesamowitej urody samca potokowca (dobrze ponad 50 cm). Zaraz po jego złowieniu zaczyna się potężna ulewa, zrywa się wiatr, a na końcu przechodzi burza śnieżna... A my zawijamy się do domu.
W środę jedziemy znowu. Tym razem we trzech. Jest ciepło, bezwietrznie, od czasu do czasu kropi prawie wiosenny deszczyk. Niestety ryby strajkują...Dopiero przed południem jeden z kolegów łowi tęczaka i potokowca, drugi zalicza dwa spady.
W końcu szczęście uśmiecha się do mnie. Tuz pod brzegiem przyspieszam prowadzenie przynęty, nagle za gumką pojawia się olbrzymi pstrąg i pod moimi nogami zjada gumkę!
Pstrąg najpierw jest zdrowo zdezorientowany, stoi bez ruchu dwa metry od brzegu. Nagle dociera do niego, że jest coś nie tak i bez wysiłku odjeżdża w głąb jeziora dobrych kilkanaście metrów.
Podobne odejścia powtarza jeszcze dwa razy. Przybiega kolega, pstrąg próbuje odjechać raz jeszcze, ale popełnia błąd i Grzesiek zagarnia go podbieraka.
Ryba jest szeroka i masywna. Odzyskała już siły i masę po tarle. Po krótkiej sesji foto, szybko znika w zimnych wodach jeziora.
20220209_232504.jpg 95,54 KB 45 Ilość pobrań
Po złowieniu tej ryby żaden z nas nie ma już nawet trącenia. Postanawiamy przenieść się nad San. Tam tuz przed zachodem słońca mam branie na dużego łamańca i przez kilka sekund GŁOWACICĘ na kiju...
20220209_163656.jpg 60,28 KB 45 Ilość pobrań
Jutro chyba znowu wyskoczymy na pstrągi
Nasz sprzęt pstrągowy - kije MicroSpecial Dragona, mój do 6g., kolegi do 10g. Kołowrotki Zauber LT. Linki 0,06 lub 0,08 z przyponem z żyłki lub FC.
NOMINACJA DO KONKURSU "OPIS MIESIĄCA"
Użytkownik bartsiedlce edytował ten post 11 luty 2022 - 09:50
Napisano 11 luty 2022 - 18:19
Popularny
No tak jak wspominałeś...Tomki to umieją pstrągi łowić. .Tak się złożyło,że jakiś czas temu mi też udało się pobić życiówkę z 60 cm na 63cm.
Fajna historia,bo ryba po pierwszym braniu się spina.Drugi rzut i ryba wjeżdża do podbieraka.
DSC00590.jpg 67,06 KB 51 Ilość pobrań
A poniżej filmik z całej akcji.
0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych