Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Ponton 3,20 czy może coś więcej


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
293 odpowiedzi w tym temacie

#21 OFFLINE   raf7

raf7

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 121 postów
  • LokalizacjaJelenia Góra
  • Imię:Rafał

Napisano 18 październik 2012 - 08:38

Zazdroszczę Ci, że masz tyle czasu, który można stracić na przemieszczanie się między łowiskami :)


Raczej jest to podyktowane względami ekonomicznymi, a nie nadmiarem czasu (bo tego to akurat mi cały czas brakuje). Po prostu nie mam na większy silnik i tyle. Dlatego nie podobają mi się porady dla chcących sobie jakieś pływadło kupić typu - na rzekę to minimum 8KM, a najlepiej to 15, bo mniejszymi to się nie da pływać i w ogóle to nie ma sensu. Ja sam sprawdziłem "organoleptycznie", że się da, ale wiąże się to oczywiście z pewnymi ograniczeniami - jak już jadę z łódką na Odrę, to nie na 3 godziny tylko na cały dzień - wtedy starcza mi i czasu na swoje łowiska i żeby trochę poeksperymentować. Więc nie pisałbym nigdy nikomu, że na silniku 2,5KM się nie da pływać po rzece (bo się da), tylko używanie takiego silnika niesie ze sobą po prostu ograniczenia, które ktoś albo akceptuje albo zbiera na większy silnik.

Łódka zawsze będzie stawiać mniejszy opór niż ponton, który nie jest w ślizgu


A z tym to nie ma co dyskutować, bo to "oczywista oczywistość" - po prostu większość łódek jest przystosowana ( i projektowana) do pływania na wiosłach - a to jednak eliminuje założenie pływania w ślizgu (no chyba, ze ktoś ma dużo "pary" ) - natomiast ponton to raczej urządzenie, które lepiej czuje się w ślizgu.

Pozdrawiam
Rafał

#22 OFFLINE   BazyL

BazyL

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 5420 postów
  • Imię:Kamil

Napisano 18 październik 2012 - 08:55

No wiesz, piechotą też da się przemieszczać, a jednak ludzie jeżdżą samochodami ;)

Ja też rozpoczynałem swoją przygodę z pływaniem od 2,5KM, potem 5km, 6km, 8km i teraz 15km

Moim zdaniem lepiej odłożyć inwestycję, dozbierać i kupić coś większego - takie jest poprostu moje zdanie, a ktoś inny ma oczywiste prawo się z nim nie zgadzać :) (na tym chyba polega sens takich portali)

Obecnie spora część konstrukcji dobrze pływa i na wiosłach i na silnikach spalinowych

WIGRY 355 z dwoma osobami po 80kg + jakieś 20kg sprzętu na silniku 8KM 2-SUW pod prąd płynęła ok. 20km/h i dość szybko wychodziła w ślizg

#23 OFFLINE   BazyL

BazyL

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 5420 postów
  • Imię:Kamil

Napisano 18 październik 2012 - 09:00

i jeszcze ciekawostka, kiedyś spływałem w dół, przepłynąłem przez szeroki wlew z ostrym prądem, a po bokach kilkadziesiąt metrów mielzny 0,2-0,3m
potem jak wracałem to na silniku 5km i pontonie 270 (dwie osoby) nie byłem w stanie wrócić przez ten prąd - pół godziny tachania pontonu brodząc po piachu - a był to już październik :(

#24 OFFLINE   raf7

raf7

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 121 postów
  • LokalizacjaJelenia Góra
  • Imię:Rafał

Napisano 18 październik 2012 - 09:35

i jeszcze ciekawostka, kiedyś spływałem w dół, przepłynąłem przez szeroki wlew z ostrym prądem, a po bokach kilkadziesiąt metrów mielzny 0,2-0,3m
potem jak wracałem to na silniku 5km i pontonie 270 (dwie osoby) nie byłem w stanie wrócić przez ten prąd - pół godziny tachania pontonu brodząc po piachu - a był to już październik :(


Więc dlatego napisałem wyżej, ze jak pływam na tych swoich 2,5KM, to z reguły woduję się poniżej potencjalnych łowisk i płynę zawszę w górę rzeki.

Natomiast pisząc, że łódka jest przystosowana do pływania na wiosłach miałem na myśli to, że oprócz silnika równie dobrze pływa na wiosłach, czego nie można powiedzieć o pontonie. I jak najbardziej
łódka również wchodzi w ślizg, chociaż w przypadku mojej łajby mam pewne wątpliwości, czy jakikolwiek silnik jest w stanie ją wyrwać w ślizg zanim się rozpadnie.

Pozdrawiam
Rafał

#25 OFFLINE   Użytkownik

Użytkownik

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 41 postów
  • LokalizacjaDrohiczyn
  • Imię:Krystian

Napisano 21 październik 2012 - 21:11

5 KM na 100kg żeby pływać w ślizgu. Nie ma innej możliwości.

#26 OFFLINE   newrom

newrom

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1017 postów
  • LokalizacjaKraków... czasami

Napisano 24 październik 2012 - 06:49

i jeszcze ciekawostka, kiedyś spływałem w dół, przepłynąłem przez szeroki wlew z ostrym prądem, a po bokach kilkadziesiąt metrów mielzny 0,2-0,3m
potem jak wracałem to na silniku 5km i pontonie 270 (dwie osoby) nie byłem w stanie wrócić przez ten prąd - pół godziny tachania pontonu brodząc po piachu - a był to już październik :(


A nie dało się unieść silnika i płynąc w trybie 'shallow water' ? W ten sposób zdarzyło mi się pokonać różne mielizmy.
Natomiast co do ogromnego spalania słabych jednostek przy pchaniu wody to jest w tym ziarno prawdy ;)
Wystarczy przymknąć przepustnice, podobnie jak się to robi po wejściu w ślizg. Traci się wtedy co prawda 1-2km/h, ale baaardzo oszczędza paliwo. IMHO 6KM to za mało do pontonu 3m - taki zestaw miał problem ze ślizgiem. Jednak wg mnie lepiej kupić taki silnik, popływać choćby sezon czy dwa i jeśli zajdzie potrzeba to sprzedać i kupić większy. Rynek silników zaburtowych w Polsce jest tak popieprzony że po 2 latach czasami można sprzedać drożej niż się kupiło, albo przynajmniej bez straty. A doświadczenie nabyte na słabszym silniku zawsze się przyda :)

#27 OFFLINE   BazyL

BazyL

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 5420 postów
  • Imię:Kamil

Napisano 24 październik 2012 - 09:36

na głębokości 10cm uniesienie silnika nic nie daje :)

#28 OFFLINE   BKZanderFan

BKZanderFan

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 47 postów
  • LokalizacjaSzczecin

Napisano 28 październik 2012 - 16:31

nie wiem w czym jest problem ale ja mam ponton 320 , silnik 4KM i w dwie osoby pod prad na Odrze bez problemu. A z drugiej strony jak ktos ma ponton to nie rozumiem tego by sie wodowac i plywac 10KM na lowisko, wydaje mi sie ze latwiej autem blizej podjechac.
Ale jak to pisza, wszystko zalezy od indywidualnych oczekiwan.

#29 OFFLINE   Redzi

Redzi

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1866 postów
  • LokalizacjaBolenie nad Wisłą

Napisano 28 październik 2012 - 16:52

Problemu nie ma są tylko indywidualne oczekiwania :) a jaki posiadasz ponton jeśli można wiedzieć (chodzi o markę jeśli można to tak nazwać)

#30 OFFLINE   BKZanderFan

BKZanderFan

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 47 postów
  • LokalizacjaSzczecin

Napisano 28 październik 2012 - 18:52

wild lake 320 , 54 kg .

#31 OFFLINE   Krisu23

Krisu23

    Zniewalam okazy

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2620 postów
  • LokalizacjaPensjonat pod pstrągiem

Napisano 29 październik 2012 - 07:48

tak sobie to czytam i dochodzę do wniosku, że najlepiej jest mieć taką jednostkę która albo zawsze wchodzi w ślizg albo wcale. Bo wtedy ewentualnie nie wie się, że można szybciej i nie jest nam żal. A tak swoją drogą pływałem trochę po Wiśle w tym roku jako pasażer w kresie niżówek. Było to w tych rejonach gdzie porusza się Redzi. Chciałbym tam widzieć kogoś płynącego ślizgiem, mogło by to się skończyć bardzo szybko i niezbyt wesoło.
Też chcę kupić ponton i się zastanawiam jaka jest fizycznie prędkość przemieszczania się pod prąd jeśli nie płynie się ślizgiem? Ile to według was jest 5km/h, 10km/h? Może ktoś to mierzył GPSem.

#32 OFFLINE   newrom

newrom

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1017 postów
  • LokalizacjaKraków... czasami

Napisano 29 październik 2012 - 10:04

Średnia prędkość którą uzyskuje na różnych jednostkach bez ślizgu to 7-9km/h.
A co do pływaniu ślizgiem to oczywiście jest to dość niebezpieczne jeśli się nie zna wody, np ostatnio odkryłem za żwirowni pień ukryty jakieś 5 cm pod wodą. Warto się zapoznać z opisem szlaków wodnych i zagrożeń (locja), np w Krakowie i powyżej jest kilka skał ukrytych pod powierzchnią wody. No i oczywiście rozsądek jest niezbędny, np wiosną można się spodziewać nowych przeszkód w postaci zatopionych drzew.

#33 OFFLINE   Karol Krause

Karol Krause

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 4148 postów
  • LokalizacjaBIAŁOŁĘKA-GŁOGÓW
  • Imię:Karol
  • Nazwisko:Krause

Napisano 29 październik 2012 - 10:06

Powiem tak
Rzeka Odra ponton Kolibri KM 330D
Silnik Honda BF8KM
Prędkosc z GPS w dwie osoby plus graty
-pod prąd 25-26km/h
-z prądem 28-30km/h

#34 OFFLINE   Wobi

Wobi

    Zaawansowany

  • TWÓRCY+
  • PipPipPip
  • 1597 postów
  • LokalizacjaPL/NL

Napisano 29 październik 2012 - 10:32

Ja mam busha 360 ,waga ponad 70kg i silnik tohatsu 9,8km,w zeszłym sezonie zawsze pływalem z kimś więc nie mialem problemów z wodowaniem.w tym sezonie kilka razy się zdarzylo że nie mialem kogo zabrać(terminy nie pasowały) i w końcu się wku... i pojechałem sam... i się udalo.

Teraz jak niemam chętnego kolegi jeżdzę sam i woduję się bez problemu,choć czasem muszę trochę poszukać odpowiedniego miejsca z dojazdem ,lub wyciągać podłogę na wodzie żeby puźniej wtachać sam balon na skarpę(bez podłogi to juz tylko ok. 50kg)

#35 OFFLINE   Kuba77

Kuba77

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 48 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 29 październik 2012 - 12:19

Mam ponton Kolibri KM 300 z miękką rolowaną podłogą. Silnik Tohatsu 6km dwusuw.

Samemu po Wiśle pływam MAX 23 km/h. W dwie osoby max 5-7 ;)

Zastanawiam się czy będzie dużo szybciej jeśli zamienię ponton na Kolibri albo inny ze sztywną podłogą.

Czy pontony rozkładacie za każdym razem czy macie może przyczepki do ciągania?

Może macie rozkładane kółka na pawęży? Ciekaw jestem czy to popularne rozwiązanie...

Jakich pompek używacie? Mam elektryczną za 30 zł z castoramy ale szału nie ma ;) i trzeba nogą dopompować.


#36 OFFLINE   newrom

newrom

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1017 postów
  • LokalizacjaKraków... czasami

Napisano 29 październik 2012 - 13:24

kółka są fajne gdy
- jest betonowy slip w wodzie
- ciągnie się ponton na większe odległości
- woduje samodzielnie na głęboką wodę
kółka utrudniają gdy
- na dnie jest muł, a woda płytka
- na brzegu jest piach
Z kółek nie zrezygnuje, ale spodziewałem się większego komfortu ;)

#37 OFFLINE   Kuba77

Kuba77

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 48 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 29 październik 2012 - 14:44

Panowie, ja za każdym razem, rozkładam i składam ponton i zajmuje mi to ok 40 min ( na spokojnie bez pośpiechu) z zapakowaniem wszystkich klamotów.
Szczerze mówiąc taka gimnastyka 1 raz albo 2 razy w tyg. trochę już męczą :)

Czy macie tak samo, czy może jakiś patent z przyczepką?

#38 OFFLINE   marviz

marviz

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 171 postów
  • LokalizacjaAugsutów

Napisano 29 październik 2012 - 17:10

Panowie, ja za każdym razem, rozkładam i składam ponton i zajmuje mi to ok 40 min ( na spokojnie bez pośpiechu) z zapakowaniem wszystkich klamotów.
Szczerze mówiąc taka gimnastyka 1 raz albo 2 razy w tyg. trochę już męczą :)

Czy macie tak samo, czy może jakiś patent z przyczepką?


Nie wytrzymałem, zbudowałem sobie przyczepkę... warto. Zdjęcia są w wątku "wasze łodzie".

#39 OFFLINE   Redzi

Redzi

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1866 postów
  • LokalizacjaBolenie nad Wisłą

Napisano 29 październik 2012 - 20:47

Ja silnik mam, przyczepkę mam, a ponton będzie na wiosnę bo teraz i tak się już nie popływa dylemat pozostał już tylko czy to ma być bush-kolibri-promarin najbliżej mi do pro marine 320 i tak już raczej pozostanie.
Łódka pójdzie pewnie w lekką odstawkę właśnie dziś ją odśnieżyłem :D i wstawiłem w zasłużone miejsce na odpoczynek zimowy :) Silnik zarówno Honda i Tohatsu przeszły lekką zimową konserwację i również już raczej w tym sezonie nie odpalą z kopyta :)

A zapytam jaką pompkę polecacie do zapalniczki? wiadomo ma być w miarę tania i dobra, a wiadomo że dopompować i tak trzeba nożną.

#40 OFFLINE   BKZanderFan

BKZanderFan

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 47 postów
  • LokalizacjaSzczecin

Napisano 29 październik 2012 - 21:12

pompka do zapalniczki ?
kupujesz pompke automatyczna ktora ci pompuje do 0,25Ba i nic nie musisz dopompowywac a podlaczasz ja pod aku z auta lub mozesz sobie dokupic aku 7Ah i heja.
Ja swojego wild lake'a 320 pompuje w ok 10 min.

Użytkownik BKZanderFan edytował ten post 29 październik 2012 - 21:13





Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych