Witam
Mam do was pytanie ponieważ mam dylemat. Chciałbym wymienić kołowrotek na nowy i mam do dyspozycji max. 1000zł. Mam również dylemat z wyborem wielkości kołowrotka. Upatrzyłem sobie cztery kołowrotki:
Daiwa Caldia 2500
Daiwa Ballistic SH 2500
Shimano Biomaster FB 2500
Shimano Stradic 2500 FD
Czy faktycznie napęd X-SHIP niweluje luzy na koszu i korbie w Shimano?
Czy patent Daiwa Mag Seald faktycznie poprawia pracę kołowrotka?
Chciałbym żeby kołowrotek faktycznie bardzo ładnie pracował był bez luzów na koszu.
Przeznaczenie to głównie szczupak, sandacz, boleń, a łowiska to jeziora i wisła. Natomiast przynęty to głównie gumy i woblery max. 10 gr (również salmo thrill na bolenia) . Nie ukrywam że ważna jest dla mnie również waga młynka.
Który byście wybrali?
Młynek będzie współpracował ze spinningiem 2,70m i CW 10-35gr.