Witam,
Pierwsze próby woblerowego snycerstwa podejmowałem przed dwoma laty- ot, pare korpusików dla zabicia czasu w zimowe wieczory. W tym roku spróbowałem nieco intensywniej i sumienniej wziąć się za dłubanie w lipie Od samego początku najwięcej frajdy sprawiało mi wykańczanie woblerów owadopodobnych i na chwile obecną ograniczam się niemal wyłacznie do nich;)
Ostatnio zrobione pływaki żółtobrzezki (ok 3cm)
Osa- wyjątkowo jako budulec posłuzyła balsa
Mocno uproszczona forma chrabąszcza majowego (15-18mm)
Tak żeby urozmaicić sobie zawartość kleniowego pudełka;)
Jak wspomniałem-dopiero stawiam kroki lurebuildierskie kroki i bedę wdzieczny za wszystkie uwagi i porady
Pozdrawiam
Kamil