Panowie, nie idę na łatwiznę. Od wczoraj czytam, szukam-szukam, czytam. Ścieram gwinty i od nowa.
Sytuacja standardowa, smarowałem młynek i jak przypuszczam zalałem oporówkę, co gorsza 1 maja. W ogóle nie łapie, jakby jej nie było. Kąpałem ladacznicę w benzynie, suszyłem- nic. Otwierałem, czyściłem, skręcałem- nie współpracuje.
Stąd moje pytanie- czy ma znaczenie ułożenie blokady podczas skręcania? Co mogę robić źle? Bardzo proszę o pomoc, może jest jakiś szkopuł o którym nie wiem. Na 05.05 potrzebuję kołowrotek, nie zmotam nowego łożyska.
Wszelkie rady bardzo mile widziane.