Rozpatrujac shimano i daiwa dochodze sie do wniosku, ze roznice sa i to czesto spore (zauwazylem ze czesto im model wyzszy tym roznice bardziej odczywalne)
Ogolnie mozna zalozyc, że nieznaczne roznice wystepuja juz na poziomie konstrukcyjnym jak np: w srednio-wyzszej klasy shimano lozysko pod koszem, a na eu czy us lozyska ni ma. Czesto na podparciu korby na eu czy us jest juz tylko slizg..
Natomiast wiekszym zmartwieniem jest uzycie innych materialow na np: glowne kolo, lozyska i jakosc spasowania poszczegolnych elementow - za jakosc poprostu trzeba zaplacic.. nie ma innej drogi.
Kiedys w latach 90 problem wlasciwie nie byl duzy, bo po primo duza czesc kolowrotkow byla robiona na caly swiat, nikt nie chwalil sie, ze to jdm.. wystarczylo ze bylo napisane japan tj. najwyzsza mozliwa jakosc.
Po drugie ewentualne roznice zaczely sie w polowie lat 90 Japonczycy zaczeli faworyzowac swoj sprzet.. na poczatku roznice byly male, ale z czasem byly coraz wieksze.. tak ze dzis to jest przepasc...
Użytkownik blackabyss edytował ten post 15 grudzień 2013 - 18:52