[spy]

Czy wiecie, że 200 osób z okręgu katowickiego potrafi zjeść tyle ryb, co cały okręg krakowski? Przynajmiej tak wynika z nowego porozumienia między tymi okręgami.

 

Zatwierdza się Porozumienie z Okręgiem PZW Kraków na następujących zasadach:

 

Umożliwia się na podstawie uchwały nr 19/2013 Zarządu Okręgu PZW w Krakowie z dn. 19.11.2013 r. wędkowanie na wodach ogólnodostępnych  Okręgu PZW w Krakowie po wykupieniu 50% składki członkowskiej okręgowej na zagospodarowanie i ochronę wód w Okręgu PZW w Krakowie po wcześniejszym opłaceniu w macierzystym okręgu okręgowej składki członkowskiej. Ilość zezwoleń zostaje ograniczona do 200 sztuk.

 2. Umożliwia się członkom Okręgu PZW w Krakowie wędkowanie na wodach ogólnodostępnych Okręgu PZW w Katowicach bez ograniczeń po wykupieniu  50% składki członkowskiej okręgowej w Okręgu PZW w Katowicach, po wcześniejszym opłaceniu w macierzystym okręgu, okręgowej składki członkowskiej.

 

 

Trzymajcie się lajkoniki, nadciągamy

 

 

Użytkownik spy edytował ten post 07 styczeń 2014 - 10:15

[Dagon]

This is madness!!!

[misiek116p]

A u mnie w końcu znormalniało :-). W obrebie województwa są podpisane porozumienia, i nik nic nie musi dopłacać.

[samwieszkto]

No super . To jest nareszcie jakiś postęp .
Krakowiacy niech sobie łowią u nas ile chcą ; i tak nic nie złowią bo przecież u nas ryb już nie ma ( wszystkie zostały wyłapane przez dzikie hordy zombiaków które wyłażą z gruby i człapią nad wodę żeby się czegoś nażreć ).
Teraz wystarczy tych 200 żeby wyżarli ryby w Małopolsce , i jak w przyszłym roku ryb w Krakowskich wodach już nie będzie , to nic nie będzie stało na przeszkodzie żeby podpisać pełne porozumienie.

Użytkownik samwieszkto edytował ten post 07 styczeń 2014 - 11:47

[Dagon]

Tych dwustu to będzie z doboru, kto pierwszy ten lepszy, czy też oddelegowana jednostka specjalna o przyśpieszonej przemianie materii?  

Ciekawa forma dyskryminacji, oczywiście poparta badaniami, sondażami, przecież tak duża krajowa instytucja, budując przepis - tu restrykcję, na czymś się oparła, bo chyba nie tylko na ulotnym zjawisku jakim jest tak zwana i wielkie G warta "powszechna opinia".

[samwieszkto]

Powinno się stworzyć specjalne komando rybobójcze , rekrutowane spośród hodowców psów i kotów a także producentów swojskiej kiełbasy i filetów opiekanych. ( zwykła przyspieszona przemiana materii , nawet uwzględniając wielodzietne i wielopokoleniowe rodziny koczujące w familokach , może nie wystarczyć )
Dobrze by było nabór przeprowadzić tak , żeby przynajmiej połowa łowiła spinningiem ( wtedy jedno pozwolenie wystarcza na dwóch wędkarzy )
Dobrym pomysłem byłoby też organizowanie łupierzczych ekspedycji z udziałem zorganizowanych grup niepełnoletnich , nie posiadających własnej karty wędkarskiej.
Wtedy na jedno pozwolenie można łowić na wiele wędek.
Gdyby to nie wystarczyło , można sprowadzić rodziny z faterlandu żeby pomogli. Obywatele obcych państw mogą ( zdaje się ) łowić bez zezwolenia .
A wogóle , to jak już możemy łowić na Krakowskich wodach , to powinniśmy się uczyć od innych nacji i zorganizować coś takiego.
http://www.rmf24.pl/...deo,vId,1260147

Użytkownik samwieszkto edytował ten post 07 styczeń 2014 - 12:22

[Dagon]

Przeczyta powyższe jeden z drugim działacz, ustawodawca.

Zrozumie po swojemu, czyli nie zrozumie wcale i za rok zamiast "200" będziecie mieć "Czterech Pancernych".  

[spy]

200 z największymi rodzinami. 200x35 ryb limitowanych daje okrąglą liczbę 7000 wymiarowych ryb, takich jak karp, szczupak, sandacz które mogą skończyć w occie. Będzie się działo

 

PS.

Oczywiście nie mam nic do okręgu katowickiego ani do krakowskiego, mieszkam DOKŁADNIE na granicy obu i od zawsze łowię ti u i tu. Śmieszy mnie tylko takie podejście do sprawy.

Użytkownik spy edytował ten post 07 styczeń 2014 - 12:27

[Dagon]

Nie tylko Ciebie.

Sam przepis jako wyjątkowo zabawny i tak byłby, podejrzewam, niczym w obliczu kabaretu jakim byłoby jego pisemne uzasadnienie przez pomysłodawcę.

Gdyby o takie, ktoś się uparł i poprosił.

[Miro 85]

Ja tam sie nie dziwie wcale ze lajkoniki nas nie chca(zresztą inne okręgi też) , ostatnio chłopina z mojego podwórka chwalił sie ze tylko w samym grudniu po zsumowaniu zapisków wyłapał 95 kg ryb,a jemu podobnych u nas nie brakuje...

[Dagon]

...ostatnio chłopina z mojego podwórka chwalił sie ze tylko w samym grudniu po zsumowaniu zapisków wyłapał 95 kg ryb,a jemu podobnych u nas nie brakuje...

Miro, uwierz mi, takich nie brakuje w całym kraju, gdzie byś nie pojechał.    

Stereotyp "Śląskiego Kormorana" ma swoich przedstawicieli w każdym kole PZW od Bałtyku po Tatry, tak ja to widzę i smutny to widok.

Zresztą nie lubię stereotypów, marnie dzięki nim wypadam, patrząc na drzewo genealogiczne, jestem faszyzującym dusigroszem, złodziejem, kanalią, mam małego ptaszka, mam dużego ptaszka, śmierdzę, nie odbijam się w lustrze, a ostatnio pojawiły mi się zrudzenia w brodzie, stałem się więc fałszywy, a moja wrodzona złośliwość wzrosła gwałtownie.  

[samwieszkto]

Miro. Powinieneś zatem donieść na niego.

[staszek]

To ja w takim wypadku chcę te zezwolenie...............i będę takim kormoranem. Chcą to będą  mieli..............

[Little Wing]

To ja w takim wypadku chcę te zezwolenie...............i będę takim kormoranem. Chcą to będą  mieli..............

Brawo brawo ten pan ,na innym wątku neofita C&R

[staszek]

Brawo brawo ten pan ,na innym wątku neofita C&R

E tam, gdzie napisałem ze stosuję ortodoksyjnie C&R

 

A co do postu powyżej to fakt, zapomniałem dodać .....

 

Nie bój się , nie wyżrę Wam tych sandaczy ...........z Wisły

[Dagon]

To ja w takim wypadku chcę te zezwolenie...............i będę takim kormoranem. Chcą to będą  mieli..............

Staszku, proszę Ciebie.  

Gdyby Cię na Mazurach dendrofilem nazwali, to byś im z zemsty las przeleciał?

Nie tędy droga, odwrotnie, udowodnij, że się mylą.

[staszek]

Staszku, proszę Ciebie.

Gdyby Cię na Mazurach dendrofilem nazwali, to byś im z zemsty las przeleciał?

Nie tędy droga, odwrotnie, udowodnij, że się mylą.

Przecież napisałem że nie wyżrę

Ale tak na serio to chciałbym zezwolenie. Mój syn mieszka 100 metrów od Wisły , niedaleko toru kajakowego . Na Wielkanocnej............od dawna mam ochotę u niego połowić ale zawsze jakoś tak się składa ze jak go odwiedzam to bez wędek . A Wisła w tamtym rejonie nęci .

 

Co do postu powyżej, źle napisałem ale miał być postem prześmiewczym. Mea Culpa

[francisco scaramanga]

Przecież wszyscy wiedzą, że Wisłę w sandacze dorybia głównie Zbiornik Goczałkowicki, a już po powodzi to nie wspomnę.

 

Ale dla informacji Goczałkowice to nie część PZWałkarskiego i niech tak pozostanie na wieki wieków.

 

[Miro 85]

Miro. Powinieneś zatem donieść na niego.

Oooooo kolego z miłą checią, i to nawet bez skrupułow,mimo iz znajomy,a ale to wszystko z godnie z RAPR złowione... 

Wszak 10 leszczy powyżej 40cm które zgodnie z regulaminem mozna zabrac potrafi warzyć i 30kg... i to wszystko na jedna dniówke.. strach pomyslec ile kg mogłby wyciągnąć jakby był naprawde skuteczny i limit dzienny wykorzystal by kazdego dnia...

 

Ja sie tak teraz zastanawiam czy przez cały rok udało mi sie zezreć 100kg miesą w ogóle( chodzi o swinki,krówki,dró