TAKIEGO WIELKIEGO "WOBLERA" SE POMALOWAŁEM
Jesienią dwa lata temu, kupiłem niby fajną krypę 430/175 wieczorem tylko tylna ławka/komora wydawała się pęknięta i razem z tyłem podłogi miękka. A co tam, to się naprawi. Po kilku dniach, przy pierwszym pływaniu okazało się że lepiej to zrobić na wiosnę. Dodatkowo po odkręceniu korka spustowego wyleciała jakaś breja zatykająca wylot
DSCF0366.JPG 49,23 KB 17 Ilość pobrań
Na wiosnę zaczęło się od stopniowego rozbierania tyłu
DSCF0364.JPG 94,99 KB 20 Ilość pobrań
I dalej trzeba było wyciąć podłogę i pawęż (z tą przegiąłem, bo wystarczyło obrać z jakiś pseudo wzmocnień i "nowych" laminatów, a ja po całości boszką potraktowałem)
DSCF0367 - Kopia.JPG 87,53 KB 14 Ilość pobrań
Było co robić z wydłubaniem wszystkiego, kilkukrotnie myte ciśnieniowo, czyszczone, suszone w słońcu i szlifowane...
Ponieważ nie było pewności czym to wszystko było pomalowane (sugestie @Banita), podstawą stało się dokładne zeszlifowanie wszystkich farb do żelkotu (też zmatowiony). W środku zużyłem 2 płyty sklejki wodoodpornej do odbudowania zabudów, sporo drewna dębowego na wręgi i wzmocnienia; kwaśne wkręty do zespolenia. Pod podłogą puszczona rurka "28" ze złączkami, w którą wciągnięte 2 żyły linki miedzianej 16mm", z zaprasowanymi końcówkami miedzianymi. Całość przykryta kilkoma warstwami maty 300 i kilkanaście kg żywicy, do tego sporo szpachli i wyprawek żywicznych.
Przed jesienią 2015 udało się położyć obustronnie 3 warstwy podkładu epoksydowego
DSCN0923.JPG 27,96 KB 17 Ilość pobrań
Latem tego roku wszystko pomalowane trzema warstwami farby poliuretanowej. Ze względów ekonomicznych (dużo za dużo już to pochłonęło) postanowiłem zewnętrzną cześć pomalować na czarno, od listwy odbojowej i środek na biało.
No ale nie był bym sobą jak miało by to być takie zwykłe malowanie, długo myślałem jak uatrakcyjnić efekt wizualny i przy okazji zamaskować fuszery lakiernicze... Naklejki, ciapki, mazgaje, jakieś? Po około dwóch tygodniach "kontrolka się zaświeciła" i ja już wiedziałem co i jak zrobię
14281524_1092994710765669_1074799053_n.jpg 81,89 KB 18 Ilość pobrań
A że na jesień potrzebowałem pływadło na zwody, trzeba było brać się za koniec prac z powłokami i uzbroić łódź w jak najwięcej niezbędnych elementów.
Pierwszy test to wodowanie i start w zawodach podczas minionej niedzieli
Zostało jeszcze sporo do zrobienia (krawędziówka i zamykanie bakisty, reszta okuć zamontować, część śrub wymienić na kwasoodporne, zrobić/kupić kwaśne wykończenia odbojnicy, zrobić/kupić relingi z kwasiaka, na pokład wykładzina remontowa, przemyśleć i wykonać jakieś półeczki itd.), z środkowej ławki chyba jednak zrezygnuję, bo podoba mi się ta przestrzeń; sporo do dopracowania w przyczepce żeby lepiej to działało przy wodowaniu.
DSCN2540.JPG 52,31 KB 14 Ilość pobrań
Zdobyte doświadczenie bezcenne, ale ze względu na koszty i nakład pracy już więcej czegoś podobnego się nie podejmę.
Radocha z tego co zrobione i z wędkowania na czymś takim bezcenna
20161002_071633.jpg 47,96 KB 13 Ilość pobrań
Użytkownik *Hektor* edytował ten post 04 październik 2016 - 15:26