Nawijanie żyłki
#21 OFFLINE
Napisano 05 kwiecień 2021 - 17:52
1-nawiń plecionke na szpule.
2-uzupełnij podkładem,zostaw +- 2mm rantu szpuli.
3-odwiń plecionki ze szpuli.
4-nawiń podkład,potem plecionke.
5-gotowe.
6-idziemy na ryby !!!
- homax i Chat lubią to
#22 OFFLINE
Napisano 05 kwiecień 2021 - 17:56
#23 OFFLINE
Napisano 05 kwiecień 2021 - 18:23
Najprostrzy sposób.
1-nawiń plecionke na szpule.
2-uzupełnij podkładem,zostaw +- 2mm rantu szpuli.
3-odwiń plecionki ze szpuli.
4-nawiń podkład,potem plecionke.
5-gotowe.
6-idziemy na ryby !!!
Nie trzeba drugiego kołowrotka. Zwijasz w punkcie 3 ręcznie na pustą szpulkę po żyłce, plecionce czy nawet na pustą butelkę 1/2l po napoju. Najlepiej taliowaną.
Potem nawijasz w odwrotnej kolejności. Czyli najpierw podkład potem linka robocza. Trochę zabawy jest ale nie robisz na oko tylko metodycznie i masz perfect!
- kostom63, Rebel64, Alexspin i 1 inna osoba lubią to
#24 OFFLINE
Napisano 05 kwiecień 2021 - 18:33
Najprostrzy sposób.
1-nawiń plecionke na szpule.
2-uzupełnij podkładem,zostaw +- 2mm rantu szpuli.
3-odwiń plecionki ze szpuli.
4-nawiń podkład,potem plecionke.
5-gotowe.
6-idziemy na ryby !!!
Jeszcze łatwiej jest, gdy dysponujesz identyczną zapasową szpulą.
1-nawiń plecionkę na szpulę.
2-uzupełnij podkładem, zostaw +/- 2mm od rantu szpuli.
3-przewiń całość na zapasową szpulę.
Jeśli uzupełniłeś plecionką, a nie żyłką, po nawinięciu pierwszego zwoju na zapasową szpulę, przyklej plecionkę np. taśmą izolacyjną (1,5-2cm) do rdzenia szpuli i dalej przewiń całość na zapasową szpulę.
- Alexspin lubi to
#25 OFFLINE
Napisano 05 kwiecień 2021 - 19:08
Mi kiedyś pokazał pewien sposób starszy gość. Mianowicie szpulka z żyłką ląduje w wiaderku z wodą z lekkim detergentem np. pare kropel ludwika i żyłkę na kołowrotek nawijać gdy kołowrotek mamy przymocowany już do całego spinningu czyli żyłkę prowadzimy przez wszystkie przelotki.. Szpulka w wiaderku dobrze jak będzie się swobodnie odwracać przekręcać co jakiś czas sama. Sposób sprawdzony , praktykuję go od wielu lat.
Jak mam skręconą żyłkę już podczas łowienia to odwijam jak najwiecej pozwalając jej spływać z nurtem rzeki i jak już mam ileś tam metrów odwiniętym nawijam z powrotem.
- bogunow lubi to
#26 OFFLINE
Napisano 05 kwiecień 2021 - 19:40
Butelkę to ja używam prostą nie taliowaną z tańczącą parą coby mi czas się nie dłużył.Plecionke ze szpuli nawijam ręcznie na te same fabryczne szpulki.A tak to wszystko się zgadza co pisałeś wyżej.Nie trzeba drugiego kołowrotka. Zwijasz w punkcie 3 ręcznie na pustą szpulkę po żyłce, plecionce czy nawet na pustą butelkę 1/2l po napoju. Najlepiej taliowaną.
Potem nawijasz w odwrotnej kolejności. Czyli najpierw podkład potem linka robocza. Trochę zabawy jest ale nie robisz na oko tylko metodycznie i masz perfect!
- Alexspin lubi to
#27 OFFLINE
Napisano 06 kwiecień 2021 - 06:27
#28 OFFLINE
Napisano 06 kwiecień 2021 - 08:03
W latach 70-tych ub. wieku zdecydowana większość kołowrotków miała bardzo głębokie szpule.
Wówczas wykonywałem podkład ze starych, zużytych żyłek, następnie docinałem pierścień gumowy z dętki rowerowej równy wewnętrznej wysokości szpuli i zakładałem go na żyłkę podkładową.
Zostawiałem tylko tyle miejsca aby weszło 100m żyłki określonej średnicy, bo wtedy prawie wszyscy producenci w takich odcinkach żyłkę konfekcjonowali.
Dziś mam wiele płytkich szpul, więc nie muszę robić tego typu wypełnień, ale sposób jest nadal aktualny, a plecionka nie będzie się ślizgać po gumie, dodatkowe jej przyklejanie jest zbędne.
#29 OFFLINE
Napisano 07 kwiecień 2021 - 19:45
- BOB lubi to
#30 OFFLINE
Napisano 07 kwiecień 2021 - 20:02
Wkrętarkę do przewijania stosuję od dawna. Zamiast wiertła stosuję śrubę 10mm i nakrętką ściskam szpulkę
- Biesan i Alexspin lubią to
#31 OFFLINE
Napisano 07 kwiecień 2021 - 20:43
- BOB lubi to
#32 OFFLINE
Napisano 07 kwiecień 2021 - 21:17
Jeśli tak to jeszcze dodam: mam taka sprytna nakrętkę, która jest z jednej strony wytoczona na stożek. Dzięki temu pasuje do różnych średnic otworu w szpuli od linki, na które przewijam. Jak już dokręcę nakrętkę, na gwint naciągam średnio dopasowaną rurkę igelitową aby nie kaleczyć gwintu śruby
- Biesan i Alexspin lubią to
#33 OFFLINE
Napisano 08 kwiecień 2021 - 05:51
Robert, super patent!Najprostsze rozwiązania są najlepsze, że też na to nie wpadłem.
- BOB lubi to
#34 OFFLINE
Napisano 08 kwiecień 2021 - 20:59
Jeśli tak to jeszcze dodam: mam taka sprytna nakrętkę, która jest z jednej strony wytoczona na stożek. Dzięki temu pasuje do różnych średnic otworu w szpuli od linki, na które przewijam. Jak już dokręcę nakrętkę, na gwint naciągam średnio dopasowaną rurkę igelitową aby nie kaleczyć gwintu śruby
Puść zdjęcie tego patentu proszę.
- BOB lubi to
#35 OFFLINE
Napisano 09 kwiecień 2021 - 10:44
Co tu prezentować? Żaden patent. Pokazuję to co w tej chwili mam w domu (drugi zestaw na śrubie 10mm dałem kumplowi) Tutaj śruba ma 8mm. Stożek nakrętki jest mniejszy bo dobrałem sobie szpulki z mniejszą średnicą otworu centralnego
IMG_20210409_105311a.jpg 46,47 KB 10 Ilość pobrań
IMG_20210409_105400a.jpg 41,29 KB 10 Ilość pobrań
- golsyl, Biesan, BOSMAN 76 i 2 innych osób lubią to
#36 OFFLINE
Napisano 09 kwiecień 2021 - 10:54
BDz.
Użytkownik Alexspin edytował ten post 09 kwiecień 2021 - 10:54
#37 OFFLINE
Napisano 09 kwiecień 2021 - 12:02
nie jest problemem.
- BOB lubi to
#38 OFFLINE
Napisano 09 kwiecień 2021 - 12:03
Użytkownik wiwaldi1970 edytował ten post 09 kwiecień 2021 - 12:03
#39 OFFLINE
Napisano 12 kwiecień 2021 - 09:05
Ja zawsze nawijam na uzbrojoną wędkę.
Żyłka czy plecionka leci przez wszystkie przelotki.
Przed przelotkami przepuszczam żyłkę przez jakiś ręcznik pomiędzy książkami. Regulując w ten sposób napięcie.
Szpula hasa sobie wesoło luzem po podłodze.
Co do nawijania na szpule to mam trochę łatwiej bo mam tokarkę.
Montuje szpule, puszczam wolne obroty i leci. Miałem nawet zrobić auto nawijak ale jakoś chęci brak.
Co do samego skręcania się żyłki.
Z mojego doświadczenia wynika pewna zależność.
Lubię i bardzo często łowię na obrotówki.
Żeby na uszach stanąć to po jakimś czasie rzucania tylko nimi żyłka się skręci, bo krętliki nie pracują idealnie.
Trochę z nimi eksperymentowałem ale bez większych sukcesów.
Firma też w zasadzie znaczenia nie ma.
Ja rozwiązuje to tak, że gdy widzę, że już zaczynają się pętle robić to zakładam cięższa gumę i rzucam ile się da.
Kilka takich rzutów skutecznie odkręca żyłkę.
No i co jakiś czas odcinam parę metrów z końca bo robi się wiotki i mega podatny na skręt.
- Alexspin lubi to
#40 OFFLINE
Napisano 12 kwiecień 2021 - 15:46
Podepne się pod temat. Dzisiaj miałem sytuacje, w której straciłem sporo metrów plecionki. Trochę wiało i po rzucie jakoś tak się zaplątała, że jedyny ratunek to zwinięcie przynęty, odwinięcie na sucho do motaniny i ucięcie. Teraz pare mm brakuje i dość 'śmiesznie' to wygląda, a nie lubię mieć 'syfu' w sprzęcie wędkarskim, więc chce to poprawić.
Nie mam zapasowej szpuli do tego kołowrotka, ale mam jakąś tam inną.
Czy bezpiecznie będzie tę plecionkę odwinąć na szpulę ręcznie (100m+, no ale cóż), dowiązać podkładu z żyłki, bo aktualnie jest podkład na szpuli, uzupełnić i znowu nawinąć z tej szpuli? Równo się wszystko ponawija takim sposobem?
Myślicie, że już do przewinięcia?
Użytkownik Krzyn edytował ten post 12 kwiecień 2021 - 16:05
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych