Ryby piękne, klimaty piękne, zdjęcia piękne
Powiem szczerze, że ciągnie mnie wyjazd na takie łowy bardzo, ale to bardzo.
Na muchę po za wspomnianymi lokalizacjami można jeszcze ponoć dziabnąć w kilku miejscach.
W każdym razie - od kilku lat marzy sie mi takie łowienie. Myślę że mogę odpuścić pośrednie szczeble, pojechać na to i przerzucić się później na szachy, pielenie ogródka czy grę w kręgle
Swietny artykuł, oby więcej takich wypraw, i na relację z tarponów czekam