Witam.
W naszym kraju nie ma kompletnie żadngo rynku wtórnego (pierwotnego również) na takie marki i takie kije ... takie rzeczy są po prostu niesprzedawalne - a jeżeli już to za przysłowiową stówkę. Liczą się tylko trzy-cztery inne, chodliwe (słusznie czy nie - to już inna sprawa) marki. To niestety smutne, ale przyczynkiem tego są tylko i wyłacznie dwa, muchowe fora intenetowe (zgadnijcie jakie) i ogólnie powszechny snobizm panujący w polskim wędkarstwie muchowym ... 
Pozdrawiam.
Foreście - Naturo, nie zgadzam się. 
Po pierwsze istnieje rynek wtórny-wiele wedzisk kupiłem i sprzedałem w ten sposób, bardzo chwalę sobie ten sposób bowiem pozwala na zdobycie doświadczeń.
Allegro, facebook, FFF komis, OLX , nasze forum to tylko parę miejsc gdzie można to uskutecznić.
" Takie rzeczy" , a myślę o wędziskach Daiwa czy innych ( Sportex, Balzer ) są sprzedawalne oczywiście, że po latach użytkowania w odpowiednio niższych od salonowych cenach.Tak więc rynek wtórny jest w miarę zadowalajacy. Warto wiedzieć czego się szuka, warto dokładnie opisać co się sprzedaje 
.
Marek muchowych jest niemało, (nie będę ich wymieniał ) i naprawdę trudno mówić i o 3-4 producentach, bo oferta jest duuużo szersza.Myślę zarówno o wędziskach jak i kołowrotkach.
Co do" snobizmu panującego w polskim wędkarstwie muchowym" odpowiem tak-nie jest większy niż ten panujący w innych dziedzinach naszego wspaniałego hobby (casting, spinning, karpiarstwo) .Poza muszkarstwem fascynuje mnie casting i widzę tam imponujący ciąg na drogie nowosci jednak bez bicia się w piersi.Looknij please do ich zakątka i ofertę produktów tworzonych wyłącznie na rynek japoński... 
Rynek pierwotny? Zawsze funkcją zamożności kupujących, kogo z dystrybuujących stać na dziesiątki wędzisk po kilkaset dolarów stojących miesiącami w stojakach? Jestem tu optymistą -PKB rośnie i z czasem także tu zajrzy normalność.
W Sztokholmie machałem wszystkimi sage'ami będącymi w ofercie firmy w dodatku kazde z wędzisk miało zamontowany adekwatny kołowrotek z linką...Już niedługo i u nas 
Przy tej okazji muszę wspomnieć o firrmie Jaxon i ich poznańskiej wzorcowni, gdzie można obejrzeć i pomacać wszystkie produkty. Niektore zaskakują bardzo pozytywnie!
Tak więc Foreście - Naturo nie jest tak źle, a muszkarz piszacy o muszkarskim snobiźmie ...no nie ma tu zgody.
chociaż codziennie przychodzą jakieś małe pierdółki z eBaya 
