... Na jesieni są odłowy stawów - część ryby idzie na sprzedaż do innych kół ( nie dotyczy szczupaka) a większość idzie do Paprocan (są wcześniej odłowy kontrolne ryb do badań). Za kasę ze sprzedaży są dokupowane m in szczupaki, sandacze bolenie itp. te bolenie których niektórzy nie Lubią. Od ponad dziesięciu lat na takiej hodowli koło zarabia, on i mamy dodatkową rybę. Jeśli ktoś chciałby poznać szczegóły to zawsze na zebraniu rocznym jest przedstawiany szczegółowe rozliczenie co do ryb i kasy.
Odłowy kontrolne - odłowione ryby idą do badania, bez takich badań nie wolno zarybiać - podstawa.
Przyznam że ja również nie rozumiem tej "idei" kontrolnych odłowów.
Z jakiej części pieniędzy wędkarzy robi się zarybienie danego zbiornika ?
O ile po odłowach naście ryb można przekazać na badania, to kompletnie nie przemawia do mnie to co się dzieje z resztą.
Jeśli łowię na danym zbiorniku to interesuje mnie jego jakość (obsługa, stan łódek, zasobność w przyzwoitą rozmiarowo rybę, kontrole itd) a nie przerzucanie ryby po pomniejszych innych zbiornikach które szczerze powiedziawszy mam w d... bo nie interesuje mnie zarybianie innych licencyjnych (lub nie) burdelików karpiowych z których nie korzystam.
Właściwie wolałbym łowić na jednym dobrym łowisku, niż robić samochodem kilometry w poszukiwaniu ryb.
Nie twierdzę że w Paprocanach przy odłowach kontrolnych odbywają się wałki, bo nie mam żadnych namacalnych podstaw aby tak twierdzić, jednak zgodzę się z @francisco, możliwości robienia przekrętów są i istnieją w zależności od tego jak mocno jest zepsute "dowództwo" danego koła.