Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Kij spinningowy na szczupaki pod ciężkie klocki


  • Zaloguj siÄ™, aby dodać odpowiedź
117 odpowiedzi w tym temacie

#21 OFFLINE   Włóczykij

Włóczykij

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1252 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 06 maj 2010 - 14:54

Zauber 4000 dzielnie mi służył przy jerkowaniu długi czas z nawiniętą linką 40lb (wchodzi ok 100m). Jakieś zgrzyty czasem były, ale działa całkiem sprawnie do dziś, choć luzy na korbie są okrutne <_<
Jak byś trafił wędkę o charakterystyce podobnej do beastmasterów lub uglysticków w długości 2,4 i Cw do 80/100g to powinieneś być zadowolony i obsłużyć wszystko co chcesz.
Wiadomo że nie są to finezyjne konstrukcje ale na pewno mocne i odporne na niedelikatne traktowanie.

Jeśli chcesz przy spinningu uniknąć plątania w locie takich przynęt jak skinner czy pike to nie może być sztywna pała.

Mam takiego uklejokształtnego 12 cm jugola który mi się plątał z czego bym go nie rzucił. Odkąd mam beastmastera 2,7m 20-50g nic mi się nie plącze, a tym kijem obsługuje wszystkie moje najlepsze szczupakowe przynęty od percha 8cm do 14cm z masą innych przynęt pomiędzy. Tylko do jerkowania się nie nadaje bo trochę za długi i za ciężki.


#22 OFFLINE   andrew

andrew

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 669 postów
  • LokalizacjaWies w miescie

Napisano 06 maj 2010 - 14:59

Guzu no co Ty. Mam jak grunciarze z kuleczkami biegac Toz to profanacja czystej wody!

#23 ONLINE   Guzu

Guzu

    (G)uzurpator

  • PATRON
  • PipPipPipPipPip
  • 14823 postów
  • LokalizacjaPodkowa
  • ImiÄ™:Daniel

Napisano 06 maj 2010 - 15:00

Ja rzadko kiedy biegam na rybach.

Fakt, pewnie dlatego mi nie przeszkadzaja koraliki na lince :D


Guzu

#24 OFFLINE   Gumofilc

Gumofilc

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 6193 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 06 maj 2010 - 15:01

No coz, na jerkach swiat sie nie konczy. Sa rozne przynety i nie zawsze 2,3m bedzie przeszkadzac.
Za to im krotsza wedka tym gorsza amortyzacja przy wiekszych mocach.
Nieraz wspomniane 2,3m moze okazac sie za krotkie, np. jak przyneta tonaca a glebokosc mala to bedzie trzeba nawet przy kacie 45st do gory operowac.

Natomiast jezeli chodzi o fatso najwieksze (i podobne) to rzeczywiscie - kierunek jest w strone wedek 150cm. <_<

Natomiast opisu rzutu slammerem i wynikajacych jakoby z tego jakichs utrudnien to nie kojarze o co chodzi..?

Bierzesz, zakladasz i rzucasz....robie to machinalnie. Przy plecionce nie pojawily mni sie tez nigdy widoczne skrecenia a przy ciezkich przynetach rzadko wystepowaly mi luzne nawoje (choc to zalezy od rodzaju przynety/prowadzenia)

Gumo

#25 OFFLINE   andrew

andrew

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 669 postów
  • LokalizacjaWies w miescie

Napisano 06 maj 2010 - 15:24

Gumo do lzejszych woblerow tez uzywam spinningu 2.40m i taka dlugosc jest optymalna z pontonu/lodzi. Ale do klockow casting jest lepszy



#26 OFFLINE   Włóczykij

Włóczykij

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1252 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 06 maj 2010 - 17:56

Ale do klockow casting jest lepszy



Miałem okazje kilka razy łowić na klocki castem i moim zdaniem to dla kogo lepszy jest sprawą indywidualną. Ja wolę do klocków używać spinningu

#27 OFFLINE   Gumofilc

Gumofilc

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 6193 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 06 maj 2010 - 18:04

Rzucanie klockami to jest w ogole nieszczescie.
Lowienie relatywnie niewielkich ryb na cos przypominajacego cegle...to w ogole trzeba lubic albo miec taka koniecznosc...

Gumo
  • eRKa lubi to

#28 OFFLINE   PaweÅ‚ Å»ak

Paweł Żak

    Forumowicz

  • Forumowicze
  • PipPip
  • 94 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 06 maj 2010 - 18:42

Rzucanie klockami to jest w ogole nieszczescie.
Lowienie relatywnie niewielkich ryb na cos przypominajacego cegle...to w ogole trzeba lubic albo miec taka koniecznosc...

:lol: :lol: :lol: ......w pełni się zgadzam.
Ja głównie używam dużych i bardzo dużych przynęt, ale to jest trolling w wydaniu specjalnym, gdzie łowi się sielawowce na głębokościach 20-30m (Asunden, Ivosjon czy Vattern) Nie wyobrażam sobie całego dnia machania takim Fatso 14cm, który to waży prawie 100gr. Dla mnie to hardcore rodem z USA. I nie mający większego sensu chyba.

#29 OFFLINE   Maynard

Maynard

    Cast Spinn C&R

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1912 postów
  • LokalizacjaPoznaÅ„

Napisano 06 maj 2010 - 19:23

Trudno jest także przecenić znaczenie wÅ‚aÅ›ciwego uÅ‚ożenia przynÄ™ty w locie w czasie rzutu i prawie caÅ‚kowitÄ… eliminacjÄ™ zahaczania siÄ™ kotwiczek o przypon (o czym już wspomniano). To – moim zdaniem – bardzo ważna cecha zestawu z pazurem.


Proszę o wyjaśnienie, jak ma się rodzaj używanego sprzętu, do ułożenia wabika w locie. Bo nie kumam :D
Intuicyjnie powiedziałbym, że to tylko sprawa techniki rzutu, czyli pracy blanku i ruchu wędkarza.
Z tego co piszecie, wynika, że na dwie wędki, zbudowane na tych samych blankach, spinning w jakiś sposób będzie bardziej generował koziołkowanie w locie. Nie rozumiem tego i zaznaczam, że dopiero za rok, może dwa ogarnę casta na tyle, by snuć własne teorie, więc proszę nie odpowiadać, żebym sprawdził nad wodą :mellow:

Pozdrawiam
Grzesiek

PS Wszystko, co mi się plątało jakoś nieprzyjemnie, traktowałem sztywniejszym przyponem i git. Gorzej, jak się polowało nie na szczupaki B) Ewentualnie kombinowałem z kotwiczkami.
  • eRKa lubi to

#30 OFFLINE   mifek

mifek

    SUM

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPipPip
  • 11308 postów
  • LokalizacjaWioska Z Tramwajami
  • ImiÄ™:RafaÅ‚
  • Nazwisko:...znane...

Napisano 06 maj 2010 - 20:00

Maynard w skrócie wygląda to tak ze srednio wykwalifikowany spinningista po wystrzeleniu przynety z katapulty zwanej czasem wedka czeka az wabik spadnie do wody (wiekszosc przpadkow aczkolwiek nie wszystkie)

srednio wykwalifikowany castinngolog kciuk trzma non stop w poblizu szpulki - czesto pozwalajac by ta minimalnie w ramach kontroli dotykala kciuka. a w zasadzie odwrotnie kciuk delikatnie mizial szpulke. efekt jest taki ze w chwili zauwazenie tzw helikoptera niewielka kontra na szpulce i wabik ustawia sie wlasciwie ze wzgledu na aerodynamike. w przypadku spinningu owe hamowanie jest tez mozliwe ale nie jest juz takie plynne (ale jak napisalem mozna to zrobic)

suma sumarum prozaiczny przyklad - skinner 15 na zestawie spinningowym lata kiepsko na castingowym lata co najmniej znosnie - choc do boleniowych pociskow mu jednak daleko :D

#31 OFFLINE   Maynard

Maynard

    Cast Spinn C&R

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1912 postów
  • LokalizacjaPoznaÅ„

Napisano 06 maj 2010 - 20:26

Aha. :D Czyli konterka, nazwana też mizianiem szpulki w locie :lol: to jest to o co chodzi, spoko - kumam.
To nawet na teorię, logikę, faktycznie wydaje się łatwiejsze niż przy spinie. Pytałem, bo może ja zdolny jestem, że sobie radziłem ze splątaniami w spinnie, ale też nigdy klockami po 20cm i 100g nie łowiłem

#32 OFFLINE   Artech

Artech

    Zaawansowany

  • Twórcy
  • PipPipPip
  • 2649 postów
  • LokalizacjaSzczecin
  • ImiÄ™:Artur

Napisano 06 maj 2010 - 22:10

a ja pracuję, mam mieszkanie na utrzymaniu, samochód, do kupienia pralką, zamrażarkę, zelazko, krany, kibelek, etc :D i kur** chyba muszę zrobić jakiś skok na bank :D.
łowię Dragonem Millenium 18-42 - 2,05m, ale radzi sobie z duzym tonącym sliderem (o ile dobrze pamiętam to ~60g). Cięższych przynęt nie rzucałem bo nie mam. Castinga kupię pewnie wtedy jak ktoś mi da połowić przez chwilę, zebym wiedział o co chodzi :D.

Widzę, że mamy podobną sytuację :lol: :lol: Używam tego samego Dragona i do Slidera 10 s problemów na pewno nie ma. Większymi i cięższymi nie rzucałem.
Niestety spinning ma jedną wadę przy połowie ciężkimi wabikami. Trzeba cholernie pilnować jak nawinęła się plecionka na szpulę i ogólnie uważać co się dzieje z plecionką, ponieważ chwila nieuwagi może nas sporo kosztować. A że ja średnio o tym pamiętam to na ostatnim wyjeździe straciłem 2 Slaidery 10 s i około 30 metrów plecionki.
Aby zapobiec takim sytuacjom w przyszłości zamierzam na początek przesiąść się na linkę 30 lb, do tej pory było to 20 lb (nie wiem tylko jak mój kijek to wytrzyma :lol: ) A docelowo do takiego łowienia to jednak casting

#33 OFFLINE   Jack__Daniels

Jack__Daniels

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2210 postów
  • LokalizacjaJelenia Góra/Horten

Napisano 07 maj 2010 - 07:38

Aby zapobiec takim sytuacjom w przyszłości zamierzam na początek przesiąść się na linkę 30 lb, do tej pory było to 20 lb (nie wiem tylko jak mój kijek to wytrzyma :lol: ) A docelowo do takiego łowienia to jednak casting

Może ja jakiś gUpi jestem, ale nie mogę sobie wyobrazić plecionki, której parametry podawane są w lb. Pewnie dlatego, że nie miałem w rękach tak opisanych plecionek...Muszę też przeprosić Kolegów, gdyż w jednym temacie nazbyt naskoczyłem na takie nazewnictwo i korzystanie z innego systemu miar. TO tak OT.
Jeżeli chodzi o splatania zestawu to jakoś mi się nic nie plącze, może dlatego, ze sam robię stalki ze stalowej plecionki (chyba) Quantum. Mają długość 50cm i nic mi sie nie plącze, być może dlatego, że kontrolę lotu przynety mam we krwi (robię to nieświadomie, bez zastanawiania - teraz musiałem się zastanawiać jak to robię, kiedy to pisałem :D ). Jerkowałem/uję (bo pewnie poważne jerkowanie to castem) Penem Slammerem, Stradikami FI i FE i nigdy nic mi się nie poplątało. Plecionki jakie mam nawinięte to plecionki Dragona opisane jako 0,12 (zielona, chyba Electra), 0,15(pomarańczowa) i 0,19mm(pomarańczowa).

#34 OFFLINE   andrew

andrew

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 669 postów
  • LokalizacjaWies w miescie

Napisano 07 maj 2010 - 07:59

[quote]
Rzucanie klockami to jest w ogole nieszczescie.
Lowienie relatywnie niewielkich ryb na cos przypominajacego cegle...to w ogole trzeba lubic albo miec taka koniecznosc...
[/quote]
:lol: :lol: :lol: ......w pełni się zgadzam.
Ja głównie używam dużych i bardzo dużych przynęt, ale to jest trolling w wydaniu specjalnym, gdzie łowi się sielawowce na głębokościach 20-30m (Asunden, Ivosjon czy Vattern) Nie wyobrażam sobie całego dnia machania takim Fatso 14cm, który to waży prawie 100gr. Dla mnie to hardcore rodem z USA. I nie mający większego sensu chyba.
[/quote]

Na 30m nikt nie bedzie machal Fatso bo zanim to zatonie to ruski miesiac minie.

Ale miejscowki sa rozne.Lowie na miejscowce gdzie jest maks 3m wody. 1 maja lowiac 75% czasu na duze tonace swimbaity, pullbaity i jerki mialem dwa srednie szczupaki i spiela mi sie 80+ z duzego bandyty. Na spinning z lekkimi woblerami 90% lowionych ryb mialo ponizej wymiaru.

Mi lowienie klockami sprawdzilo sie na plytkich miejscowkach pod presja. Tam gdzie jest duza presja wieksze ryby ignoruja niewielkie przynety ktore widzialy juz dziesiatki razy tego dnia.

#35 OFFLINE   TERMOS

TERMOS

    Zaawansowany

  • Twórcy
  • PipPipPip
  • 1900 postów
  • LokalizacjaDyslektyk ze Sztokcholmu.
  • ImiÄ™:Rafal
  • Nazwisko:K.L

Napisano 07 maj 2010 - 09:38

Mi lowienie klockami sprawdzilo sie na plytkich miejscowkach pod presja. Tam gdzie jest duza presja wieksze ryby ignoruja niewielkie przynety ktore widzialy juz dziesiatki razy tego dnia.
W szwecji jest troche inaczej .Od kilku juz ladnych lat nie lowi sie niczym tylko wielkimi przynentami wiec czesto o dziwo sprawdzaja sie male.Wezmy np st anny w latach 90 -siatych w tamtym rejonie ´krulowal wielki zalt w kolorze papugi czy niebieski pig . Dzis lowi sie tam najwieksze szczupaki na male gumy i blaszki .Choc jak wiadomo kazdy lowi na doze ,regol konkretnych brak i zaleza wylacznie od wyobrazni lowiacego .Raz jest tak a innym razem inaczej .
Nastepny przyklad .
Ostanio w sklepie ogladalem wielkie wirowki ,kiedy to pewien klijent wpadl do sklepu jak torpeda .Z tysiaca jerkow wygrzebal 6 szt -po 1 szt w kazdym kolorze 8-9 cm jerkow .
Pelne zaskoczenie z mojej strony ,jak sie z chwile okazalo na jerka w kolorze brazu z czarnymi pasami zlowil w ciagu tyg kilka metrowek .No to rozumiem -juz wiem co mam kupic .
Kolejnym razem przegrzebujac wszelkie miniaturki uparlem sie na Hellhound , 20 cm ,gryzlo tylko na niego ,kolega oblawial malymi i nic .Zadna alga ,maly jerk ,wirowka czy wobler .Tylko kolki .
Moral z tego taki -specjalizcja w polowie danego gatunku pozwala na uzycie szerokiego wachlarza przynet a co za tym idzie .Trzeba miec wszystko co w konsekwencjach przenosi sie na bol w krzyzu od noszenia torby .
Apropos wedki kilka lat lowilem na
Millenium Fatso Jerk Cast 1,80m 25-60g
Długość wędki: 1,80m ; Długość transportowa: 95cm ; Ciężar wyrzutowy: 25-60g ; Waga: 163g
http://www.fishing-mart.com.pl/sklep/pl/dragon-millenium-cas t-g5-a180-p819-k6221.html
bardzo fajna i poreczna wedeczka ,smigalem nia na kolki do 100 gram bez zajakniecia .Przy niskoprofilowym lowilem nia na gumy z opady ,akcja paraboliczna zapewniala pelne zaciecie pzry uzyciu niewielkiej sily .Mialo sie wrazenie ze wedka zacina sama i tak chyba ma byc .
Jezeli jednak zamirzasz lowic naprawde wielkimi kolkami odradzam wedki za miekkie .Kije za miekkie nie daja wystarczajacej kontroli nad duzym wabiem .Sprezynuja i trzeba nadrabiac mlynkiem ,dziwnie sie lowi ,idzie ale nie za specjalnie dobrze .
Poszukaj starego modelu mystery ktory wyszedl z produkcji i jakies szczatki mozna znalezc ty i tam .

http://www.fishing-mart.com.pl/sklep/pl/dragon-mystery-g5-a3 -p27-k647.html
(na samym dole)
Moja droga kastingowa na wieksze wabie 40-120 g 185 cm .
Zajebis... a pala ,podobnie jak brat milenium bez zastrzezen .
Dosyc twardy parabol o dozej zawartosci szkla .Nie musisz sie przejmowac ze zabraknie ci mocy nawet na najwieksze metrowy .
Zerknij tez jaka dlogosc Ci odpowiada ,180 to optymalna dl. na lajbe .Osobiscie preferuje krotkie ,do dozych gum zas dlogie (dalej sie macha i wiecej wody mozna obczesac) .Krotka zas na lajbie nie chlapiesz o wode jak biczem ,latwiej sie zacina zarowno do dolu jak i do gory .Jak komu pasuje to tylko moje odczucie .
pozdrawiam





#36 OFFLINE   krzysiek

krzysiek

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 6183 postów
  • ImiÄ™:Krzysztof

Napisano 07 maj 2010 - 14:35

Maynard w skrócie wygląda to tak ze srednio wykwalifikowany spinningista po wystrzeleniu przynety z katapulty zwanej czasem wedka czeka az wabik spadnie do wody (wiekszosc przpadkow aczkolwiek nie wszystkie)

srednio wykwalifikowany castinngolog kciuk trzma non stop w poblizu szpulki - czesto pozwalajac by ta minimalnie w ramach kontroli dotykala kciuka. a w zasadzie odwrotnie kciuk delikatnie mizial szpulke. efekt jest taki ze w chwili zauwazenie tzw helikoptera niewielka kontra na szpulce i wabik ustawia sie wlasciwie ze wzgledu na aerodynamike.


Mifku,
Już samo bierne hamowanie przynÄ™ty (przez szpulÄ™) powoduje lepsze uÅ‚ożenie przynÄ™ty w locie. Ostatnio zwróciÅ‚em na to uwagÄ™, kiedy spÄ™dziÅ‚em caÅ‚y dzieÅ„ na Å‚odzi z kolegÄ…, który używaÅ‚ korby. UżywaliÅ›my tych Samych przynÄ™t i wÄ™dek o podobnej mocy. Nie wysilaÅ‚em siÄ™ zbytnio, a splÄ…taÅ„ miaÅ‚em znacznie mniej…



#37 OFFLINE   Artech

Artech

    Zaawansowany

  • Twórcy
  • PipPipPip
  • 2649 postów
  • LokalizacjaSzczecin
  • ImiÄ™:Artur

Napisano 07 maj 2010 - 23:23

[quote]
Aby zapobiec takim sytuacjom w przyszłości zamierzam na początek przesiąść się na linkę 30 lb, do tej pory było to 20 lb (nie wiem tylko jak mój kijek to wytrzyma :lol: ) A docelowo do takiego łowienia to jednak casting
[/quote]
Może ja jakiś gUpi jestem, ale nie mogę sobie wyobrazić plecionki, której parametry podawane są w lb. Pewnie dlatego, że nie miałem w rękach tak opisanych plecionek...Muszę też przeprosić Kolegów, gdyż w jednym temacie nazbyt naskoczyłem na takie nazewnictwo i korzystanie z innego systemu miar. TO tak OT.
Jeżeli chodzi o splatania zestawu to jakoś mi się nic nie plącze, może dlatego, ze sam robię stalki ze stalowej plecionki (chyba) Quantum. Mają długość 50cm i nic mi sie nie plącze, być może dlatego, że kontrolę lotu przynety mam we krwi (robię to nieświadomie, bez zastanawiania - teraz musiałem się zastanawiać jak to robię, kiedy to pisałem :D ). Jerkowałem/uję (bo pewnie poważne jerkowanie to castem) Penem Slammerem, Stradikami FI i FE i nigdy nic mi się nie poplątało. Plecionki jakie mam nawinięte to plecionki Dragona opisane jako 0,12 (zielona, chyba Electra), 0,15(pomarańczowa) i 0,19mm(pomarańczowa).
[/quote]
Przypony stalowe również robię sam, ale to nie tam mam splątania. Czasami wystarczy chwila nieuwagi mała pętelka na szpuli, ewentualnie zluzowana i lekko skrecona przez kołowrotek plecionka zawinie się na przelotce.... i wiadomo jak kończy się to przy energicznym wymachu 40-50 gramową przynętą Embarassed
A co do parametrów plecionki, jakkoś już przyzwyczaiłem się do operowania jej wytrzymałością a nie srednicą, szczególnie dlatego, że u różnych producentów ta sama wytrzymałośc nie oznacza tej samej grubości linki.

#38 OFFLINE   wyndkarz

wyndkarz

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 2 postów

Napisano 24 grudzień 2018 - 16:49

Siemka poleci ktoś jakiś kijek oraz młynek do niego ?

głównie do poÅ‚owu szczupaka, Å‚owiÄ™ na gumy 15 cm i wiÄ™cej do tego zakÅ‚adam haki 10-20g ,mam jeden kijek 10-30 ale niestety nie byÅ‚ przeznaczony do poÅ‚owu takimi gumami i polegÅ‚ :/  dodam też że Å‚owiÄ™ na plecionki wiÄ™c jakiÅ› kijek fajny by byÅ‚ który ograniczyÅ‚by spiÄ™cia :) celuje Å‚Ä…cznie wydać 400-500 zÅ‚



#39 OFFLINE   woblery L.E.

woblery L.E.

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1222 postów
  • LokalizacjaWrocÅ‚aw
  • ImiÄ™:Radek

Napisano 24 grudzień 2018 - 20:10

Szukaj shimano bestmastera

#40 OFFLINE   zandermafija*SpinnigistaWT

zandermafija*SpinnigistaWT

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 534 postów

Napisano 24 grudzień 2018 - 20:35

Berkley e-motion + Penn Slammer do tego plecionka Power Pro 15lb.




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych