Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Jak łowić na smużaki?


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
125 odpowiedzi w tym temacie

#81 OFFLINE   eRKa

eRKa

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2592 postów
  • Lokalizacjacentralna Polska
  • Imię:Romek
  • Nazwisko:K

Napisano 11 luty 2019 - 15:36

Wiesz dobry człowieku... gdybyś napisał - zamiast tych " specyficznych drgań" - " mi biorą na takie co płyną jak liść jaki bezwłądnie niesiony nurtem, lub - o mocnej szerokiej akcji" - miało by to jakąś wartość.

A tak - to ja wiem,ale nie powiem...

 

A jeśli już to nie "komfabulujesz" tylko kon....



#82 OFFLINE   guciolucky

guciolucky

    NO release NO glory

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 4904 postów
  • LokalizacjaOlsztyn

Napisano 11 luty 2019 - 17:00

Jedyny, merytorycznie wartościowy akcent z "Twojej" strony to wychwycenie błędu słownika, mojego chińskiej produkcji, telefonu. Niemniej, cieszę się, że wiesz i nie powiesz, to zwykle robi spore wrażenie... trochę jak spływający rzeką liść :)
  • Sławek Oppeln Bronikowski lubi to

#83 OFFLINE   eRKa

eRKa

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2592 postów
  • Lokalizacjacentralna Polska
  • Imię:Romek
  • Nazwisko:K

Napisano 11 luty 2019 - 17:58

No tak - jedyne co Ci wychodzi to obrażanie mnie.

Bo na proste pytanie - jakie to są "specyficzne drgania" odpowiedzieć nie umiesz.

Pozdrawiam:)



#84 OFFLINE   guciolucky

guciolucky

    NO release NO glory

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 4904 postów
  • LokalizacjaOlsztyn

Napisano 11 luty 2019 - 18:16

Nie obrażam nikogo, bo nie leży to w mojej naturze a z drugiej strony jako asparger nie jestem zdolny do takich rzeczy. Radzę, spokojnie poczytać co napisałem, jeśli jesteś wędkarzem to przy odrobinie chęci, zrozumiesz co miałem na myśli a może nawet, skorzystasz.
  • Kuballa44 lubi to

#85 OFFLINE   hi tower

hi tower

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1975 postów
  • Lokalizacja3miasto

Napisano 11 luty 2019 - 20:09

Tak się wtrące, choć na korbę nie łowię, ale moje łowienie kleni to głównie duża sucha z pianki. Chernobyl Ant lub Bomber na haczykach 4-kach, więc wielkościowo zbliżone do spinningowych "smużaków". U mnie podstawą sukcesu to całkowity brak smużenia, tylko swobodny dryf. Choć kilka ryb miałem na sunącą po powieżchni muchę to zazwyczaj były to wyjątki od reguły, a brania następowały zaraz po napięciu się linki. Kilkukrotnie próbowałem łowić na prowadzone po łuku na powieżchni muchy, ale najczęstszą reakcją ryb było tylko odprowadzenie bez ataku.
W tym sezonie chce też spróbować protestować powieżchniowe sreamery typu gurgler do połowu boleni na stojącej wodzie. Zobaczymy...

Użytkownik hi tower edytował ten post 11 luty 2019 - 20:09


#86 OFFLINE   cristovo

cristovo

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1498 postów

Napisano 11 luty 2019 - 21:08

Przepraszam, bo zamieściłem wcześniej jakieś dwa filmiki.....jest cholerna zima i miło się je ogląda, niech będzie i trzeci......warto popatrzeć, nawet na te, gdzie ciągają smużaki agresywnie pod prąd, a takich znajdzie się na youtube sporo.......skoro komuś taka technika odpowiada i się sprawdza.....chyba lepiej jednak Kuby posłuchać, co prawda ja staram się unikać, bo zaraz dostaję jakichś kompleksów, zwłaszcza gdy fotki dodatkowo wstawi B) :rolleyes: :D

 


Użytkownik cristovo edytował ten post 11 luty 2019 - 21:11

  • Alexspin lubi to

#87 OFFLINE   Taps

Taps

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1190 postów
  • LokalizacjaKraina Wiecznych Łowów
  • Imię:Michał
  • Nazwisko:Osiński

Napisano 11 luty 2019 - 21:22

Jak łowić na smużaki?

Rzucasz, zwijasz i jebut.Ot tyle :



#88 OFFLINE   cristovo

cristovo

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1498 postów

Napisano 11 luty 2019 - 21:26

Hehehe, właśnie, zimą jest banalnie prosto złowić letnią rybę ;)



#89 OFFLINE   guciolucky

guciolucky

    NO release NO glory

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 4904 postów
  • LokalizacjaOlsztyn

Napisano 11 luty 2019 - 22:04

Krzysiu, co by zrobiło się cieplej

 

11053162_1172334919449153_52092583064681

 

 

 

Wczoraj było już naprawdę wiosennie i ciepło ;)

 

 

 

51623713_2615658935116737_21345520254577


  • Sławek Oppeln Bronikowski, tomi101, malinabar i 9 innych osób lubią to

#90 OFFLINE   eRKa

eRKa

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2592 postów
  • Lokalizacjacentralna Polska
  • Imię:Romek
  • Nazwisko:K

Napisano 13 luty 2019 - 10:34

Fajny z Ciebie smużak:)

 

Trochę nie w temacie, ale i w temacie odnoście naśladowania natury.

 

Konia z rzędem temu, kto sztuczną przynętą potrafi naśladowac tego ciernika:

 

 

Cały kanał jest świetny:

 

https://www.youtube....zTZEMfJA/videos


  • Alexspin lubi to

#91 OFFLINE   guciolucky

guciolucky

    NO release NO glory

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 4904 postów
  • LokalizacjaOlsztyn

Napisano 13 luty 2019 - 11:16

Okoń, kleń, pstrąg, boleń, wyjątkowo zalewowa duża płoć, bardzo często, żerują na cierniku. Zjawisko występuje jednak tylko i wyłącznie pod warunkiem zgrupowania w łowisku licznych, zbitych na wzór ławicy, stad ciernika. Pokarm dostępny staje się preferowanym, często wyłącznym. Ciernik w grupie pływa w sposób wysoce skoordynowany, trochę jak morskie ryby ławicowe, nie wykonuje ugięć i balansu ciałem, przesuwa się niczym, pstrykana palcem po stole, szpilka.

Kiedy napotykam, opisane wyżej zjawisko, łowię żerujące na cierniku ryby, za pomocą najmniejszego rozmiaru gumy Fin S Shad od Lunker City (ok 2.5cm). Przynęty nie szarpię tylko cyklicznie przesuwam i zawieszam w toni.

#92 OFFLINE   eRKa

eRKa

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2592 postów
  • Lokalizacjacentralna Polska
  • Imię:Romek
  • Nazwisko:K

Napisano 13 luty 2019 - 11:32

Są calowe te przynęty????

 

Jak zrobić takie"zawieszenie" jeśli łowimy z pewnej odległości? Jak to będzie się miało do rzeczywistych ruchów żywej rybki?

 

Czy będzie podobne? Czy tylko podobne wielkością - jak słoń i lokomotywa ?

 

Ja nadal twierdzę, że nasze naśladownictwo natury jest bardzo ale to bardzo niedoskonałe, prymitywne wręcz bez względu jak byśmy sie nie starali.

 

I stąd te wszystkie teorie o takich czy innych zaletach takich czy owakich metod.

 

Klasyczny przypadek, że ryby nasze teorie mają gdzieś to błystka obrotowa. Nie ma w naturze tak poruszających się zwierząt, a jednak błystka jest jedną z bardziej skutecznych przynęt. Także dziś, gdy mamy do woli różnych gumowych przynęt których modelami były martwe ryby.



#93 OFFLINE   Alexspin

Alexspin

    No comment - subjective opinion only

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3696 postów
  • LokalizacjaŁódź (łowiska O/Sieradz, O/Piotrków).
  • Imię:Aleksander
  • Nazwisko:senatorskie

Napisano 13 luty 2019 - 11:55

(…)

Klasyczny przypadek, że ryby nasze teorie mają gdzieś to błystka obrotowa. Nie ma w naturze tak poruszających się zwierząt, a jednak błystka jest jedną z bardziej skutecznych przynęt.(…)

Nie w pełni mogę się z Tobą zgodzić. Na przykład MEEPS Black Fury 00 z żółtymi kropkami podrywany z dna świetnie imituje pływaka żółtobrzeżka. Atakują go tak nie spinningowe ryby jak karp, lub leszcz.


Użytkownik Alexspin edytował ten post 13 luty 2019 - 11:56

  • Robert Crocker lubi to

#94 OFFLINE   guciolucky

guciolucky

    NO release NO glory

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 4904 postów
  • LokalizacjaOlsztyn

Napisano 13 luty 2019 - 12:40

Odpowiedź zbiorcza na zadane pytania, brzmi, tak. Co tyczy się wirówek, wszystkie pracują podobnie lecz nieliczne łową skutecznie, osobiście bardzo żadko sięgam po wirówki ale wiem dlaczego, choć wszystkie są podobne, nie wszystkie są skuteczne. Odpowiedź jest zaklęta w drażniącym zlepku "specyficzne drgania". Niemniej, wirówki jako istne maszynki do generowania drgań/fal mają swoich zagorzałych zwolenników i łowią ryby.
  • Robert Crocker lubi to

#95 OFFLINE   Alexspin

Alexspin

    No comment - subjective opinion only

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3696 postów
  • LokalizacjaŁódź (łowiska O/Sieradz, O/Piotrków).
  • Imię:Aleksander
  • Nazwisko:senatorskie

Napisano 13 luty 2019 - 12:46

(…) Odpowiedź jest zaklęta w drażniącym zlepku "specyficzne drgania". Niemniej, wirówki jako istne maszynki do generowania drgań/fal mają swoich zagorzałych zwolenników i łowią ryby.

W tym przypadku, na pierwszym miejscu postawiłbym Droppeny.

 

Ps

Zastanawia mnie tylko co obrotówki mają wspólnego z tematem o smużakach. Fakt, można też prowadzić je powierzchniowo, ale nie wiem czy to ma sens. Nie do tego są stworzone.


Użytkownik Alexspin edytował ten post 13 luty 2019 - 13:03

  • eRKa lubi to

#96 OFFLINE   eRKa

eRKa

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2592 postów
  • Lokalizacjacentralna Polska
  • Imię:Romek
  • Nazwisko:K

Napisano 13 luty 2019 - 12:52

 

Raz w życiu udało mi się zrobić woblerka imitującego poroszanie się pływaka żółtobrzeżka. Jak się porusza - pływając swobodnie jest to można powiedzieć ruch zupełnie chaotyczny. Takie "skoki" w wodzie, pod różnymi kątami i na różne odległości. A ten woblerek tak właśnie się poruszał.

 

W pierwszym rzucie złowił okonia - okoń wystartował z pod płyt i był mały szok...

A w drugim rzucie wrzuciłem go w trzciny i było po woblerku hahahaha


  • Alexspin lubi to

#97 OFFLINE   eRKa

eRKa

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2592 postów
  • Lokalizacjacentralna Polska
  • Imię:Romek
  • Nazwisko:K

Napisano 13 luty 2019 - 12:55

Alek - co tam obrotówki:)

 

Wilki to jest coś :)

 

Bardzo, ale to bardzo wpasowało mi się bredzenie tego faceta do naszych tutaj rozmów:)

 

 

 

Tak właśnie powstają mity:)

 

Bardzo proszę o nieusuwaniu tych niezwiązanych z tematem postów.

 

Niemierzalność wędkarstwa jest jego wielką zaletą.

Gdybyśmy na podstawie naukowych opracowań czy nawet swojej rzeczywiście doświadczonej wiedzy w rzutach parzystych łowili szczupaki a w nieparzystych okonie, to gdzie w tym byłaby jakakolwiek frajda?

 

Pozdrawiam oponentów:)


Użytkownik eRKa edytował ten post 13 luty 2019 - 13:00

  • Alexspin lubi to

#98 OFFLINE   guciolucky

guciolucky

    NO release NO glory

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 4904 postów
  • LokalizacjaOlsztyn

Napisano 13 luty 2019 - 13:31

Nie zrozumiałem powyższego ale kiedy planuję łowić dany gatunek ryb to łowię tylko ten gatunek, daje mi to satysfakcję. Oczywiście, trafia mi się w sezonie przyłów ale jest to od jednej do trzech ryb w ciągu roku więc traktuję to jako niemierzalny wyjątek.

Załączony plik  IMG_20180825_114327.jpg   79,89 KB   8 Ilość pobrań


  • Sławek Oppeln Bronikowski, Hesher, coma i 1 inna osoba lubią to

#99 OFFLINE   Alexspin

Alexspin

    No comment - subjective opinion only

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3696 postów
  • LokalizacjaŁódź (łowiska O/Sieradz, O/Piotrków).
  • Imię:Aleksander
  • Nazwisko:senatorskie

Napisano 13 luty 2019 - 13:49

(…) kiedy planuję łowić dany gatunek ryb to łowię tylko ten gatunek, daje mi to satysfakcję. (…)

Podziwiam Cię. Ja mam w takim razie pecha, bo wybierając się na okonie, mam częste przyłowy szczupaka (powiedzmy "szczupaczka") i odwrotnie, typową przynętę szczupakową, na szczupakowym zestawie często czepiają się okonie, a nawet "okonki" niewiele dłuższe od samej przynęty. Jak to robisz? Ja już próbowałem nawet pisać na przynętach "tylko dla szczupaka", ale nie poskutkowało... ;)

Bez obrazy, ale na prawdę nie widzę szans na tak selektywne spinningowanie o jakim Ty piszesz.


Użytkownik Alexspin edytował ten post 13 luty 2019 - 13:55

  • Tom Rob i eRKa lubią to

#100 OFFLINE   Sayonara

Sayonara

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 407 postów
  • LokalizacjaGórny Śląsk, Niedersachsen
  • Imię:Tomek
  • Nazwisko:K...

Napisano 13 luty 2019 - 13:51

Stopień perfekcyjnego naśladowania naturalnego pokarmu ryb to w spinningu temat rzeka – a w przypadku smużaków rzeka i jeszcze ciut. Jednakowoż – moim skromnym zdaniem – rzeka wędkologicznych bzdur które nijak mają się do rzeczywistości.

Przynęty są atakowane przez ryby – w pierwszej kolejności dlatego, że PODAJEMY je tam gdzie ryby SĄ – w mniejszym lub większym stopniu trafnie, w zależności od naszych umiejętności ich zlokalizowania. I to jest warunek fundamentalny odpowiedzialny za porażającą większość lub też brak brań. Stopień podobieństwa do pokarmu naturalnego, czy wręcz NATURALNOŚĆ lub  NIENATURALNOŚĆ wabika, nie ma tu najmniejszego znaczenia. Stąd skuteczność wirówki, czy również wielu innych przynęt, które odpowiednika w naturze nie mają żadnego. Ryby atakują wyłącznie dlatego, że to coś MOŻE być potencjalnym papu – a nagle, w danej chwili, w danym miejscu, przy naszym spinningowym udziale, stało się dostępne do zeżarcia.

Jeśli jednak ktoś uprze się przy odwzorowywaniu maksymalnym, to po pierwsze – jest to niemożliwe lub prawie niemożliwe (to prawie, to ukłon w stronę muszkarzy łowiących w okresach gdy ryby są zorientowane na jeden konkretny pokarm) A po drugie – całe szczęście że jest niemożliwe, bo gdyby było, pewnie nie łowilibyśmy nic. To że nasz wabik wygląda lub porusza się INACZEJ niż papu naturalne, to główny powód tego że drapieżne ryby akurat ten kąsek atakują.

Jakie, Guciolucky, miałbyś szanse z doskonałą imitacją ciernika w łowisku, gdzie cierników są tysiące? Procentowo - wynikające z dzielenia przez te tysiące – prawdopodobnie żadne. Twoje „specyficzne drgania” to nie naśladownictwo doskonałe ale doskonałe nie-naśladownictwo, które Twoją przynętę czyni dla ryb inną, atrakcyjniejszą na tle ogromu naturalnego żarcia.

Tak to widzę. ;) ;) ;)






Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych